Barbara Palmer – femme fatale na dworze Karola II
To jedna z najbardziej kontrowersyjnych kobiet w historii Anglii. Przez lata była metresą Karola II Stuarta, arogancką, żądną bogactwa i przywilejów intrygantką. Co wiadomo o kobiecie uznawanej w XVII wieku za femme fatale?
Z tego artykułu dowiesz się:
W obawie przed staropanieństwem
Barbara przyszła na świat prawdopodobnie 27 listopada 1640 roku. Była jedynym dzieckiem Williama Villiers, wicehrabiego Grandison, i Mary Bayning. Rodzina była szanowana i dobrze sytuowana. Ojciec Barbary zginął w czasie pierwszej angielskiej wojny domowej, gdy parlamentarzyści buntowali się przeciw królowi Karolowi I i rojalistom. William Villiers był jednym z rojalistów, za co zapłacił najwyższą cenę. Po jego śmierci Mary musiała zmagać się ze sporymi trudnościami, także finansowymi. Nawet małżeństwo z kuzynem zmarłego męża nie poprawiło sytuacji.
Barbara wyrastała na wyjątkową piękność. Miała długie ciemne włosy, niebieskie oczy i szlachetne rysy. Pomimo niezwykłej urody i arystokratycznych korzeni, ze względu na brak atrakcyjnego posagu nie była uważana za dobrą partię i poważnie obawiała się staropanieństwa. Od rodzin kilku kawalerów wprost usłyszała, że brak majątku obniżał jej wartość na rynku matrymonialnym – obawy wydawały się więc całkiem uzasadnione. Uznawszy, że nie miała nic do stracenia, postanowiła cieszyć się życiem i uwodzić mężczyzn. Wkrótce odkryła, że nie trzeba być mężatką, aby dobrze się bawić. Już jako piętnastolatka romansowała z hrabią Chesterfield.
W 1659 roku Barbarze trafiła się okazja, by jednak wyjść za mąż i, kto wie, może całkiem wygodnie zorganizować życie. Wyszła za Rogera Palmera, który pochodził z rodziny o niższym statusie niż ród Villiers, ale równie oddanej monarchii Stuartów. Bliscy Palmera nie byli zachwyceni jego wybranką. Zalotne zachowanie Barbary i jej rozwiązłość seksualną komentowano na salonach. Ojciec pobożnego Rogera stwierdził podobno, że Barbara „uczyni jego syna najbardziej nieszczęśliwym człowiekiem na świecie”. I niewiele się pomylił.
Metresa
Niedługo po ślubie Barbara i Roger wyjechali do Hagi, gdzie przebywał Karol Stuart – książę na wygnaniu. Już podczas pierwszego spotkania z Karolem pani Palmer była nim zafascynowana. Między nimi zaiskrzyło niemal od razu, a już kilka dni od pierwszego spotkania byli w sobie zakochani. Zostali kochankami, nim w 1660 roku Karol powrócił na angielski tron. W Anglii jego romans z Barbarą szybko stał się tajemnicą poliszynela. Król uznał panią Palmer za swoją metresę, a ona została wpływową osobistością na dworze.
W lutym 1661 roku Barbara urodziła córkę, Annę. Wprawdzie Palmer twierdził, że to on był ojcem dziecka, ale wielu twierdziło, że mała bardziej przypominała Chesterfielda (dawnego kochanka Barbary), a Karol II uznał ją za swoją. Nie bez powodu. Jeszcze w tym samym roku król nadał Palmerowi tytuł barona Limerick i hrabiego Castlemaine za „zasługi dla korony”. Nie było jednak tajemnicą, że de facto Palmerowie zostali nagrodzeni za zasługi pani Palmer w królewskiej alkowie. Co więcej, zgodnie z postanowieniem Karola II, nadane tytuły te mogły być przekazywane jedynie dzieciom urodzonym przez Barbarę, a nie tym, które Palmer mógłby teoretycznie mieć z kolejnymi żonami. To już nie pozostawiało żadnych złudzeń: tytuły i władza należały do Barbary.
Pani Palmer natychmiast ogłosiła się Lady Castlemaine, podczas gdy jej mąż - upokorzony tytułami przyznanymi prawdopodobnie w ramach łapówki lub, co gorsza, dla zagłuszenia królewskiego poczucia winy, nie chciał być nazywany baronem ani hrabią i odmówił zasiadania w irlandzkim parlamencie. Wkrótce Barbara znów była w ciąży i znów Roger miał z tym niewiele wspólnego.
Walki o wpływy
W tym czasie przyszła królowa, portugalska infantka Katarzyna Braganza, była już w drodze do Anglii. Ludzie z otoczenia króla liczyli po cichu, że przybycie Katarzyny położy kres romansowi Karola II z Barbarą. Nic z tego. Pani Palmer była dopiero na początku swojej drogi, a jej apetyt rósł w miarę jedzenia – nie zamierzała poddawać się bez walki. Zdeterminowana, by uczynić swoją pozycję bezpieczną, a najlepiej całkiem się ujawnić, nalegała na poród w pałacu Hampton Court, gdzie król i jego nowa królowa przebywali podczas miesiąca miodowego. Karol zgodził się, co nie wróżyło najlepiej małżeństwu z mocno niezadowoloną Katarzyną.
Charles – drugie dziecko Barbary i Karola – urodził się w 1662 roku. Chociaż został oficjalnie zarejestrowany jako syn Palmera, król natychmiast uznał dziecko za swoje. Publicznie! Dla Palmera przelała się czara goryczy. Znów upokorzony, powszechnie znany jako „najsłynniejszy rogacz w Europie”, złożył wniosek o separację kościelną z Barbarą i wyjechał z Anglii, aby poszerzać swoje horyzonty.
Barbarze wyjazd męża był na rękę. Czuła także, że była dla króla ważna. Chcąc załatwić jakieś oficjalne uzasadnienie swojej obecności na dworze, przekonała Karola, by mianował ją damą dworu królowej Katarzyny. Królowa doskonale wiedziała, co łączyło Barbarę z jej mężem i odmówiła przyjęcia jej do swojego domu. Płakała, krzyczała i błagała niewiernego małżonka, by nie nalegał. Król, zawsze pragnący uszczęśliwić swoją kochankę (a może, kto wie, obawiający się eksplozji furii), ostatecznie zmusił Katarzynę – poprzez okrucieństwo, izolację i odesłanie jej portugalskiego personelu – by przyjęła Barbarę do swoich komnat.
Małżeństwo Katarzyny i Karola było dla królowej pasmem udręk. Nie dość, że już od miesiąca miodowego skazana na obecność metresy męża, zmuszona do patrzenia na znienawidzoną Palmer dzień w dzień, to na domiar złego lata mijały, a Katarzyna nie wydawała na świat upragnionego potomka. Tymczasem Barbara urodziła jeszcze czworo dzieci, a król wszystkie uznał i otoczył opieką. To kochanka grała pierwsze skrzypce, a Karol był gotów rzucić jej do stóp cały świat.
Naprawdę jaka jesteś, nie wie nikt
Jaką kobietą była Barbara Palemer, która zawładnęła sercem Karola II Stuarta? Miała urodę i sex appeal – w XVII wieku może i niestosowny, ale jakże magnetyczny. Niektórzy postrzegali ją jako błyskotliwą, interesującą towarzyszkę i wspaniałą gospodynię eleganckich przyjęć, mającą szereg zalet. Ale inni dostrzegali jej drugą twarz i opisywali Barbarę jako chciwą, arogancką intrygantkę, która bez skrupułów ośmieszała króla przed dworzanami lub szantażowała go wszczęciem awantury. Miała też makiaweliczne zapędy i pragnęła wpływów politycznych, zwłaszcza odkąd została księżną Cleveland.
Gdy została mianowana damą dworu, chodziła za królową krok w krok, dręcząc ją i podkreślając swoją pozycję. Była też próżna. Została hojną mecenaską Petera Lely'ego, który został oficjalnym nadwornym malarzem, i za jego sprawą stała się ówczesną ikoną piękna. Powstało więcej portretów Barbary, niż Katarzyny.
Z czasem Karol II, pewnie już nieco zmęczony temperamentem swojej ulubienicy, zaczął romansować z innymi kobietami. Oburzona tym Barbara przeniosła się w 1667 roku do Paryża, ale po czterech latach wróciła. Rozrzutność i hazard doprowadziły do finansowej katastrofy. Po śmierci króla (zmarł w lutym 1685 roku) Barbara miała krótki romans z aktorem Cardonellem Goodmanem. Ni stąd ni zowąd – urodziło się kolejne dziecko. W późniejszych latach wyszła za wojskowego, niejakiego Roberta Fieldinga, który okazał się bigamistą. Rozczarowana serią porażek, Barbara Palmer zmarła 9 października 1709 roku w swoim domu w Chiswick.
Biskup Gilbert Burnet opisał Barbarę Palmer jako „kobietę o wielkiej urodzie, ale niesamowicie skorumpowaną i chciwą”. Była postacią kontrowersyjną w swoich czasach i podobnie postrzegana jest dzisiaj. Jednak to także kobieta o interesującej osobowości, a jej emocje i motywacje pozostają pewną tajemnicą.
Źródła:
- https://www.wrongsideoftheblanket.com/barbara-palmer
- Antonia Fraser, "King Charles II", Phoenix Paperbacks 2002