Błękitna legenda. Historia Tiffany & Co.

Tiffany – brzmi jak magia. Tiffany & Co. to znacznie więcej niż luksusowa marka jubilerska – to symbol statusu, elegancji i spełnionych marzeń. Błyszczące drobiazgi z wystawy na Piątej Alei zachwycają najbardziej majętnych i tych, którzy muszą się zadowolić patrzeniem. Jak niewielki sklep z artykułami piśmienniczymi przekształcił się w globalne imperium i element kultury popularnej? Co sprawiło, że charakterystyczny błękit stał się synonimem luksusu? I dlaczego po niemal dwóch stuleciach marka wciąż fascynuje kolejne pokolenia?
Z tego artykułu dowiesz się:
Imperium
Historia Tiffany & Co. rozpoczęła się 18 września 1837 roku. Dwudziestokilkuletni Charles Lewis Tiffany i jego kolega John B. Young otworzyli niewielki sklep z artykułami papierniczymi i „fantazyjnymi towarami” na nowojorskim Broadwayu. Początkowy kapitał wynosił zaledwie 1000 dolarów – kwotę tę pożyczył Charlesowi ojciec. Pierwszego dnia utarg wyniósł niecałe pięć dolarów.
Młody Tiffany okazał się jednak geniuszem marketingu. Jedną z jego genialnych koncepcji było rozszerzenie asortymentu o wyroby ze srebra, biżuterię i zegarki. Przełomowym momentem dla firmy był rok 1887, gdy Charles Tiffany – nazywany już wówczas „Królem Diamentów” – wpadł na kolejny znakomity pomysł i kupił znaczną część francuskich klejnotów koronnych. Dla prasy była to prawdziwa sensacja.
W przeciwieństwie do jubilerów ze Starego Kontynentu, którzy tworzyli biżuterię dla arystokracji, Tiffany postanowił podarować odrobinę nadać słowu „luksus” nowe znaczenie, inkluzywne i bardzo amerykańskie.
Charles zmarł w 1902 roku. Wówczas jego syn Louis Comfort Tiffany został pierwszym oficjalnym dyrektorem kreatywnym firmy. Artysta związany z ruchem Art Nouveau, znany głównie jako witrażysta, wprowadził do kolekcji biżuterii ornamentykę botaniczną, wykorzystując innowacyjne (jak na tamte czasy) materiały: szkło, kamienie szlachetne i emalie. Wielkim sukcesem okazały się witrażowe lampy, które wielu z nas na pewno kojarzy z amerykańskich filmów. Dawne projekty marki Tiffany do dziś są poszukiwane przez kolekcjonerów i niczym magnesy przyciągają do domów aukcyjnych. W 2023 roku na aukcji w Sotheby pierścionek z szafirem i diamentami z 1915 roku sprzedano za, bagatela, 370 000 dolarów.
Lata 20. i 30. XX wieku to okres fascynacji stylem Art Deco. W Tiffany & Co. oczywiście dopasowano się do trendów, wykorzystując diamenty, platynę i dodające koloru szmaragdy, szafiry oraz rubiny. Powojenny okres prosperity przyniósł współpracę z wybitnymi projektantami. W latach 50. do zespołu dołączył szalenie utalentowany Jean Schlumberger, znany z tworzenia fantazyjnych, inspirowanych naturą dzieł sztuki jubilerskiej. Jego projekty uwielbiały amerykańskie ikony stylu, jak Jacqueline Kennedy czy Elizabeth Taylor. Broszka „Bird on a Rock” stała się jednym z najbardziej rozpoznawalnych wzorów marki.
Kolejne dekady to nowe talenty – w latach 70. do firmy dołączyła Elsa Peretti, której minimalistyczne projekty, jak naszyjnik „Open Heart”, stały się bestsellerami. W latach 80. Paloma Picasso, córka Pabla, wprowadziła odziwerciedlające jej fascynującą osobowość wzory (bardzo odważne) i żywe kolory.

Doskonałość
Dziś Tiffany & Co. to 300 sklepów i 12 000 pracowników na całym świecie. Na czym polega sekret wyjątkowości tej marki?
Zacznijmy od priorytetu, którym jest bezkompromisowe podejście do kwestii jakości wykonania. Niemal 1500 najbardziej utalentowanych jubilerów na świecie tworzy wyjątkowe wyroby ze srebra i diamentowe błyskotki, zbliżone do perfekcji tak, jak to tylko możliwe. Doskonałość wykonania, etyka i zrównoważony rozwój to podstawowe wartości firmy.
Znakiem rozpoznawczym marki jest charakterystyczny kolor, nazwany na cześć firmy „Tiffany Blue”. Ten zastrzeżony odcień błękitu stał się synonimem luksusu i elegancji. Pudełko w tym kolorze, przewiązane białą wstążką, jest równie pożądane jak sama biżuteria. Jeden z dziennikarzy „New York Times” już w 1906 roku zauważył: „Tiffany ma na stanie jedną rzecz, której nie możesz od niego kupić za żadne pieniądze... Może ci ją wyłącznie podarować – to jedno z jego pudełek".
Ikoniczne kolekcje
W 1885 roku artyści firmy Tiffany zaprojektowali Wielką Pieczęć Stanów Zjednoczonych, którą do dziś można podziwiać na amerykańskich bannotach.
Pierścionek Tiffany Setting, wprowadzony w 1886 roku, zrewolucjonizował rynek pierścionków zaręczynowych.To prosty, ale jednocześnie elegancki design, jeden z najczęściej wybieranych pierścionków zaręczynowych. Niemal każda młoda dama marzy o dowodzie miłości w błękitnym pudełku.
Diament Tiffany, ważący 128,54 karatów, to jeden z największych i najpiękniejszych żółtych diamentów na świecie. Odkryty w Południowej Afryce w 1877 roku, został kupiony przez Charlesa Tiffany’ego za 18 000 dolarów. Była to znakomita inwestycja. Ten bezcenny klejnot został ponownie oprawiony z okazji 175. rocznicy firmy.
W 2012 roku, świętując właśnie tę rocznicę, artyści Tiffany’ego zaprezentowali kolekcję Legacy, która łączyła diamenty z imponującym wyborem kolorowych kamieni szlachetnych. Oprócz fantastycznych kolekcji biżuterii, firma Tiffany jest znana również z innych wyrobów. Tworzy trofea dla Super Bowl, NASCAR i wyścigów konnych. Lady Bird Johnson zamówiła porcelanę Tiffany dla Białego Domu.

Gwiazdy i diamentowy blask
Biżuteria Tiffany & Co. niemal od zawsze była amerykańskim symbolem statusu, jednak film „Śniadanie u Tiffany'ego” z 1961 roku, oparty na noweli Trumana Capote'a, na zawsze związał markę z romantycznym wizerunkiem Nowego Jorku. Scena, w której Audrey Hepburn jako Holly Golightly stoi przed witryną sklepu Tiffany na Piątej Alei, podziwiając wystawę i jedząc rogalika, stała się jedną z najbardziej ikonicznych w historii kina. Natomiast sam sklep do dziś jest atrakcją zarówno dla wielbicieli kosztownego piękna, ale też dla koneserów kina.
Nie tylko film Blake’a Edwardsa wpłynął na popularność Tiffany’ego. Jacqueline Kennedy była znana z zamiłowania do projektów Jeana Schlumbergera. Elizabeth Taylor kolekcjonowała spektakularne klejnoty firmy, ku niezadowoleniu wypisującego czeki Richarda Burtona.
W XXI wieku gwiazdy takie jak Beyoncé i Jay-Z wystąpiły w kampaniach marki, a diamenty Tiffany’ego regularnie błyszczą na czerwonych dywanach.
Jak zauważa John Loring, historyk firmy: „Możesz jechać w dowolne miejsce w Stanach Zjednoczonych, a słowo Tiffany będzie używane jako synonim jakości. Znajdziesz pralnie Tiffany, skład drewna Tiffany, wszystko Tiffany. I prawdopodobnie co minutę w Stanach Zjednoczonych rodzi się ładna mała dziewczynka o imieniu Tiffany”.
W 2021 roku luksusowy konglomerat LVMH nabył Tiffany & Co. za 15,8 miliarda dolarów, otwierając nowy rozdział w historii firmy.

Wyzwania XXI wieku
Pomimo swojej długiej historii, sławy i statusu, Tiffany & Co. stoi w obliczu wielu współczesnych wyzwań. Firma musi dostosować się do zmiennych preferencji klienteli, zwłaszcza młodszego pokolenia.
Zagrożenia cybernetyczne, podróbki i rosnąca konkurencja ze strony sprzedawców internetowych to niemałe wyzwania. Tiffany musi równoważyć tradycję z innowacjami i nowoczesnymi strategiami marketingowymi. Jednak to właśnie ta zdolność do adaptacji, przy jednoczesnym zachowaniu esencji marki i przemycaniu ponadczasowej elegancji nawet w nowoczesnych projektach, pozwoliła Tiffany & Co. przetrwać niemal dwa wieki. Od małego sklepu na Broadwayu do globalnej ikony luksusu – historia Tiffany to opowieść o amerykańskiej przedsiębiorczości, innowacyjności i nieustannym dążeniu do doskonałości.
Małe niebieskie pudełko stało się symbolem czegoś więcej niż tylko biżuterii – to obietnica ponadczasowego, nieskazitelnego piękna. Filozofia doskonałości to klucz do sukcesu i fundament tej pięknej, błękitno-diamentowej legendy. Istnieje pewna wymowna anegdota – otóż Charles Lewis Tiffany, kiedy prezydent Abraham Lincoln zapytał go, czy dostanie zniżkę na kupowane dla żony perły, odpowiedział „Jest mi niezmiernie przykro, ale nikt nie dostaje zniżki w Tiffany and Company”.
Źródła
- https://www.tiffany.com/world-of-tiffany/
- https://www.sothebys.com/en/articles/the-brilliant-history-of-tiffany-and-co-jewelry