Na temat ostatnich lat życia Bogumiły Wander roznosiły się liczne wieści dotyczące stanu jej zdrowia. Słynna spikerka zachorowała na Alzheimera, w wyniku czego ostatecznie wylądowała w specjalistycznym ośrodku w Konstancinie. Warto jednak przyjrzeć się nie tylko ostatnim chwilom gwiazdy telewizyjnej, ale całej drodze, jaką musiała pokonać, aby zostać rozpoznawalną twarzą w całej Polsce.
Wejście do świata show-biznesu Bogumiły Wander nie powinien być w żaden sposób zaskakujący. Spikerka urodziła się 7 października w 1943 roku w Kaliszu, jako córka artystycznej pary małżonków. Jej matka była nie tylko malarką, ale również udzielała się jako aktorka. Natomiast ojciec wyróżniał się niezwykłym talentem muzycznym. Jako multiinstrumentalista grał z orkiestrą Debicha, a także był zaangażowany w pracę w radiu.
Bogumiła miała o 4 lata starszego brata, Włodzimierza, który poszedł w ślady ojca. Włodzimierz Wander był jednym z założycieli słynnego zespołu Niebiesko-Czarni, w którym śpiewał sam Czesław Niemen. O samym dzieciństwie telewizyjnej gwiazdy nie znajdujemy zbyt wiele informacji. Wiadomo jednak, że Bogumiła Wander już jako nastolatka miała możliwość uczestniczenia w koncertach zespołu, na które zabierał ją starszy brat.
Wtedy też Czesław Niemen miał zwrócić uwagę na młodą Bogumiłę. Ta z kolei była nim całkowicie zauroczona. Nawet po jednym z koncertów piosenkarz zaproponował, że podwiezie Bogumiłę do domu. Jednak to spotkało się z kategorycznym sprzeciwem ze strony jej brata, który bał się, że Niemen uwiedzie jego siostrę.
Casting na spikera do łódzkiego oddziału Telewizji Polskiej
Bogumiła Wander wybrała się na studia na Uniwersytet Łódzki, gdzie uczyła się na Wydziale Filozoficzno-Historycznym. Właśnie w trakcie trzeciego roku studiów, przyszła telewizyjna gwiazda dowiedziała się o castingu na spikera do Polskiej Telewizji, który odbywał się w Łodzi. Nie było to łatwe zadanie, ponieważ razem z nią brało udział blisko 300 kandydatów, a cały casting składał się aż z 4 etapów.
Po kilku miesiącach rywalizacji, Bogumiła Wander otrzymała informację, że musi pilnie stawić się w oddziale Telewizji Polskiej w Łodzi. W książce napisanej przez Aleksandrę Szarłat “Prezenterki” Bogumiła Wander wspominała, jak rozpoczynała się jej kariera spikerki: “W pewnym momencie ze studia na paluszkach wychodzi kierowniczka produkcji, bierze mnie za rękę i prowadzi do studia. Słyszę, jak lektor mówi: Pewnie przypominają sobie państwo, jak zapraszaliśmy młodych ludzi, którzy chcieli pracować w telewizji, do wzięcia udziału w konkursie zorganizowanym przez nasz ośrodek telewizji. Konkurs właśnie się zakończył, a jego laureatką została… I tu pada moje nazwisko, a lektor wręcza mi wielki bukiet kwiatów. Wypchnęli mnie przed niego i… tak się zaczęła moja praca”.
Początkowo Bogumiła Wander pracowała w Łódzkim Ośrodku TVP, jednak już po pięciu latach miała okazję przeprowadzić się do Warszawy. Tam przez 37 lat swojego życia zawodowego prowadziła programy w TVP1 oraz TVP2. Na przełomie lat 70. i 80. ubiegłego wieku, Bogumiła Wander miała małą przerwę w karierze z powodu wyjazdu spikerki do Brukseli. Oprócz kariery telewizyjnej spikerka miała okazję spróbować swojego talentu również w filmografii. W filmie “W klatce” zagrała samą siebie. Natomiast była również scenarzystką i reżyserką filmów “Conrad Drzewiecki o sobie. To nie ja, to taniec”, a także “Andrzej Strumiłło. A-4 dziennik rysowany”.
Bogumiła Wander - trzykrotna mężatka
Bogumiła Wander w swoim życiu trzykrotnie stawała na ślubnym kobiercu. Na temat pierwszego małżeństwa można znaleźć wiele różnych domysłów. Sama spikerka nigdy nie wypowiadała się zbyt wylewnie na temat swojego życia osobistego. Wiadomo jednak, że w 1970 roku poślubiła Zbigniewa Żołędziowskiego, z którym doczekała się jedynego syna, Marka.
Z pierwszym mężem według różnych źródeł mieli poznać się jeszcze w Łodzi, lub dopiero w Sopocie na festiwalu, w którym brał udział m.in. zespół Niebiesko-Czarni. Niestety małżeństwo nie trwało zbyt długo, ponieważ rozpadło się zaledwie kilka lat po narodzinach Marka. Przyczyną rozwodu miał być inny mężczyzna, Juliusz, z którym Bogumiła Wander wzięła swój drugi ślub.
W książce Beaty Biały i Krzysztofa Baranowskiego “Spowiedź kapitana” wydanej w 2018 roku można znaleźć wspomnienia prezenterki, że jej druga relacja nie należała do szczęśliwych. Według jej wypowiedzi można się domyślać, że mężczyźnie zależało na tym, aby Bogumiła Wander szybko rozstała się ze swoim pierwszym mężem: “Ten drugi bardzo się o to starał. Poznałam go przez Janka Suzina. Był jego przyjacielem, razem polowali. Jenek z żoną też mieszkali na Saskiej Kępie. Był handlowcem, który dużo jeździł po świecie, na wysokim stanowisku. Bardzo szybko zmusił mnie do ślubu. Ale małżeństwo właściwie nie istniało. On widział, że tego uczucia w stosunku do niego nie ma. I wiedział też, że poznałam Krzysztofa. Zaproponował mi, żeby mu się zwierzała, że nie zrobi mi krzywdy. I tak było. Wyjeżdżał na przykład z domu, z Dąbrowieckiej, a ja miałam zgodę na to, żeby zaprosić Krzysztofa”. Wspominając w książce o Krzysztofie, Bogumiła Wander miała na myśli Krzysztofa Baranowskiego, swojego trzeciego męża.
Romans z Krzysztofem Baranowskim, trzecim mężem Bogumiły Wander
Jak się można domyślać, na samych zwierzeniach się nie skończyło. Szybko prezenterka i Krzysztof wpadli w sidła romansu. Żeglarz miał już wtedy swoją rodzinę, której nie chciał zostawiać dla innej kobiety. Z drugiej strony nie mógł przestać myśleć o pięknej kochance. Później, gdy Bogumiła wraz z mężem wyjechali do Brukseli z powodu jego zawodowego kontraktu, przyjeżdżała do Polski, by spotkać się ze swoim kochankiem.
Juliusz miał o wszystkim wiedzieć. Jednak akceptował to, bo tak bardzo chciał mieć Bogumiłę przy sobie. Podobno na jedno ze spotkań z Krzysztofem, sam nawet zawiózł swoją żonę. Spikerka przez wiele lat żyła z drugim mężem w luksusie, ale bez miłości. W pewnym momencie jednak zdecydowała się na rozwód, przy tym tracąc wszystko, co miała. Prezenterka uzyskała rozwód w 1989 roku po długiej batalii z Juliuszem. Były mąż odebrał jej wszystko, czym wcześniej próbował przekupić Bogumiłę do małżeństwa z nim. Okazało się, że prawdziwa miłość wygrała.
Mimo tego, że Bogumiła Wander była już oficjalnie wolna, to kochankowie nie spieszyli się z zalegalizowaniem swojego związku. Para zamieszkała ze sobą dopiero w 2000 roku, natomiast na ślubnym kobiercu stanęła 5 lat później. To jednak właśnie Bogumiła Wander ceniła w swoim ostatnim wybranku, że potrafił czekać.
Jak podaje Onet, w jednym z wywiadów udzielanych do “Super Expressu” prezenterka przyznała: “Krzysztof wciąż działa na mnie inspirująco. Jego pasją jest żeglarstwo, oprócz tego pisze podręczniki, wznowił Szkołę pod Żaglami dla młodzieży. Nie sposób się przy nim nudzić. Jesteśmy dopasowaną parą dojrzałych ludzi, którzy wspierają się wzajemnie. Bardzo rzadko się rozstajemy. Nareszcie cieszymy się wspólnym, radosnym życiem”.
Choroba przeszkodziła ich szczęściu
Ostatnią aktywność w mediach Bogumiły Wander mogliśmy śledzić jeszcze w 2018 roku. Zaledwie 2 lata później pojawiła się informacja o chorobie Alzheimera prezenterki. Jej stan był dobry, jednak zdecydowano się na jej pobyt w specjalistycznym ośrodku w Konstancinie. Mogła liczyć na częste wizyty swoich bliskich, w tym męża Krzysztofa.
Sam wypowiedział się w jednym z wywiadów dla Plejady na temat stanu Bogumiły Wander: “Może dlatego, że często bywam u Bogusi, nie zauważam postępu choroby. Dopytuję pielęgniarki, które potwierdzają, że żona jest w dobrej formie fizycznej, co wyraża się apetytem. Bogusia żyje już w innym świecie. Nie wiem, czy mnie rozpoznaje, ale gdy mnie widzi, uśmiecha się”.
Niestety stan prezenterki pogorszył się w lutym 2024 roku. Kontakt z Bogumiłą Wander miał być już ograniczony, a choroba weszła w zaawansowane stadium. 30 lipca 2024 roku media obiegła smutna informacja o odejściu słynnej spikerki. Bogumiła Wander na zawsze opuściła swojego ukochanego Krzysztofa.