Historia jednego zdjęcia - Diana, księżna Walii i John Travolta na parkiecie w Białym Domu

9 listopada 1985 roku w Białym Domu odbyło się przyjęcie na cześć wyjątkowych gości – Karola, księcia Walii i jego szalenie popularnej żony, Diany. Jednak następca brytyjskiego tronu nie był bohaterem wieczoru. To księżna, tańcząca z Johnem Travoltą, znalazła się w centrum uwagi. Fotografowie uchwycili niezwykły moment – czarujący, może nieco kontrowersyjny, ale z całą pewnością niezapomniany.
Z tego artykułu dowiesz się:
Ulubieńcy tłumów
W listopadzie 1985 roku książę i księżna Walii udali się w pierwszą wspólną podróż do Stanów Zjednoczonych. Ich wizyta była nagłaśniana przez media, a Amerykanie wyczekiwali książęcej pary. Tysiące ludzi zbierały się, by spojrzeć na Karola, a przede wszystkim na Dianę. Księżna miała wówczas dwadzieścia cztery lata i już od dawna cieszyła się wielką popularnością, przyćmiewając nawet męża – następcę brytyjskiego tronu.
Wizyta trwała cztery dni – rozpoczęła się w Waszyngtonie, a skończyła krótką wycieczką do Palm Beach na Florydzie. Karol i Diana odwiedzili między innymi Cmentarz Narodowy Arlington w Dniu Weteranów, a książę Walii złożył wieńce na cześć bohaterów wojennych. Niewielu dziś o tym geście pamięta. Całą wizytę naznaczyło jedno wydarzenie, które przeszło do historii.
9 listopada w Białym Domu odbyło się zorganizowane przez Nancy Reagan przyjęcie. Pierwsza Dama zaprosiła wybitne osobistości, między innymi artystkę Glorię Vanderbilt, imperatorkę świata kosmetyków Estée Lauder, tancerza Michaiła Barysznikowa i śpiewaczkę operową Leontyne Price. Na specjalną prośbę Diany, księżnej Walii, zaproszenia otrzymali także piosenkarz Neil Diamond, znajdujący się u szczytu popularności dzięki serialowi „Magnum” Tom Selleck, legenda kina Clint Eastwood, a także znany z kultowych filmów muzycznych „Grease” i „Gorączka sobotniej nocy” John Travolta. I to właśnie Travolta, razem z ksieżną Walii, stali się bohaterami pamiętnego wieczoru.
Przeczytaj o innych gościach Nancy Reagan.

Historia jednego zdjęcia – taniec, o którym świat nie zapomni
Po uroczystej kolacji goście honorowi – Karol i Diana – oraz wszyscy zaproszeni ruszyli na parkiet. Późnym wieczorem Nancy Reagan podeszła do Travolty i zasugerowała, by poprosił Dianę do tańca. Była to część przemyślanej strategii prasowej, choć Diana, mająca nadzieję na taniec z Michaiłem Barysznikowem, czuła się zaskoczona. O północy Travolta podszedł do księżnej, która doznała ataku paniki. John pomógł jej pokonać niepokój i po chwili brylowali na parkiecie. Przez około 15 minut tańczyli do muzyki z „Gorączki sobotniej nocy”. Moment ten został uchwycony przez wielu fotografów.
Nikt się nie spodziewał, że parkietowe szaleństwo księżnej i hollywoodzkiego gwiazdora potrwa tak długo. Niektórzy, przede wszystkim stróże królewskiego protokołu, zaczęli się obawiać, że trwająca ponad kwadrans zabawa mogłaby wywołać plotki lub, w najlepszym razie, zostałaby uznana za nietakt. W swojej autobiografii zatytułowanej „You Never Know” Tom Selleck wpomina wieczór w Białym Domu i słynny taniec. Sam, zajęty pracą na planie „Magnum” na Hawajach, omal w ogóle nie zrezygnował z udziału w imprezie. Przybył do Waszyngtonu, dowiedziawszy się, że był jednym z nielicznych gości wskazanych osobiście przez Dianę. Gdy księżna szalała na parkiecie z Travoltą, Tom i Clint wymienili się tylko spojrzeniami i starali pozostać na uboczu. „Na początku John i księżna Di tańczyli do szybkiego numeru i dawali czadu. Wszyscy inni przestali tańczyć i utworzyli wokół nich krąg, klaszcząc w dłonie” – pisze Selleck. Jednak gdy rozpoczęła się kolejna piosenka, a księżna nadal tańczyła z Travoltą, pewna Brytyjka towarzysząca parze książęcej zwróciła się do Toma z prośbą, by „odbił” Dianę. Zdumiony aktor oświadczył: „Nie będę wchodził w paradę Johnowi Travolcie!”. Później miał okazję zatańczyć z księżną, podobnie jak Clint Eastwood, jednak o tych tańcach niewielu pamięta.
Jaka była reakcja Karola na taniec jego małżonki z Johnem Travoltą? Na ten temat można jedynie spekulować. Podobno książę często czuł się przyćmiony przez Dianę. Otwartość i znakomity kontakt księżnej z ikonami popkultury wpływały na jej wizerunek oraz rosnącą popularność. Być może taniec w Białym Domu wywołał niesmak i kontrowersje w pewnych kręgach czy nawet wśród członków rodziny królewskiej. Media zadbały, by zdjęcia uwieczniające parkietowe szaleństwo Diany i Travolty nie przeszły bez echa. I oczywiście pojawiły się plotki.
Co ciekawe, żona następcy tronu i słynny tańczący aktor przez wiele lat pisali do siebie serdeczne listy. Ludzie z bliskiego otoczenia Diany mówili nawet, że księżna (jak wiadomo, z natury dość kochliwa) była Travoltą oczarowana. On pozostaje dyskretny, jednak nie zaprzecza, że prowadzili korespondencję. Kto chce, może wierzyć, że w tej historii ukryta jest jakaś romantyczna tajemnica.
Poznaj mniej znane fakty o lady Di.
Travolta dress
Do historii przeszedł nie tylko taniec Diany z Johnem Travoltą, ale i kreacja księżnej – zaprojektowana przez urodzonego w Londynie Victora Edelsteina suknia wieczorowa z granatowego aksamitu, z odkrytymi ramionami. Została zainspirowana modą edwardiańską. Dziennikarka Jackie Modlinger opisała ją jako „dramatyczną w stylu” i „królewską w tkaninie”.
Edelstein wspominał, że księżna zobaczyła bordową wersję sukni w jego studiu i poprosiła o przygotowanie jej w kolorze granatowym. Przymiarki odbyły się w jej prywatnych apartamentach w Pałacu Kensington. Diana była tak zachwycona efektem końcowym, że czym prędzej chciała pokazać się Karolowi. Podobno powiedział jej, że wyglądała cudownie. 9 listopada, na przyjęciu w Białym Domu, księżna po raz pierwszy pojawiła się w tej kreacji publicznie. Wkrótce zdjęcia tańczącej Diany obiegły cały świat, a granatowa suknia została nazwana „suknią Travolty” (choć angielska wersja „Travolta dress” brzmi znacznie lepiej).
Księżna Walii założyła suknię ponownie podczas wizyty w Niemczech w 1987 roku i na premierze filmu Olivera Stone'a „Wall Street” w roku 1988. Wybrała ją także na swoje ostatnie oficjalne zdjęcie portretowe w 1997 roku.
Niedługo przed śmiercią Diana przekazała „Travolta dress” na aukcję charytatywną. Pochodząca z Florydy bizneswoman Maureen Dunkel kupiła kreację za 100 000 funtów. Ta niezapomniana suknia z granatowego aksamitu okazała się najdroższa podczas aukcji.
Może zainteresuje Cię inna historia jednego zdjęcia?
Źródła
- https://www.marieclaire.com/celebrity/royals/princess-diana-second-actor-danced-with-at-white-house/
- https://rarehistoricalphotos.com/princess-diana-john-travolta-story-pictures/