„Dynastia”, AIDS i pocałunek, który wstrząsnął Ameryką

Jest rok 1985. W Białym Domu urzędują Ronald i Nance Reaganowie. Amerykanie oglądają „Dynastię”, która w rankingach oglądalności pokonała „Dallas”, a przy okazji stała się kulturowym fenomenem. I jedną z ulubionych produkcji pary prezydenckiej. Za chwilę media zaczną komentować dwa wydarzenia, które wstrząsną amerykańską opinią publiczną. Po pierwsze, Krystle Carrington, będąca w „Dynastii” kompasem moralnym, omal nie porzuci swojego męża Blake’a, a jeden z odcinków piątego sezonu skończy się sceną jej pocałunku z Danielem Reece’em. Po drugie, grający Daniela hollywoodzki gwiazdor i od lat 50. bożyszcze kobiet na całym świecie, stanie się pierwszym celebrytą, który umrze wskutek powikłań wywołanych AIDS. W obliczu szokujących wieści o chorobie aktora, cliffhangerowa scena pocałunku nabierze innego znaczenia...
Z tego artykułu dowiesz się:
Czerwone znamię
Rock Hudson był prawdziwym gwiazdorem, niezapomnianym amantem złotej ery Hollywood. Stworzył pamiętną kreację w filmie „Olbrzym” z 1956 roku, a w duecie z Doris Day zagrał w kilku uroczych komediach romantycznych – najsłynniejsza to „Telefon towarzyski” z 1959 roku. W latach 50. Rock był najbardziej pożądanym kawalerem w Fabryce Snów – otrzymywał niezliczone listy od wielbicielek i 150 propozycji małżeństwa tygodniowo. W kolejnych dekadach grywał mniej. Zmieniło się kino i oczekiwania widzów, przyszła Nowa Fala i inny typ aktorstwa, ale Rock Hudson był legendą i symbolem seksu – pomimo upływu czasu.
W maju 1984 Rock bawił się na przyjęciu zorganizowanym przez ówczesną pierwszą damę, Nancy Reagan. Kilku znajomych zwróciło mu uwagę, że wyglądałby lepiej, gdyby nieco przytył. Rzeczywiście, w ostatnim czasie aktor sporo zrzucił. Na początku nie narzekał, jednak sytuacja dość szybko wymknęła się spod kontroli. Gorzej, że spadkowi wagi towarzyszyło zmęczenie i pojawiły się nocne poty. I wreszcie – czerwone znamię, które Rock zauważył na zdjęciach z Białego Domu, przesłanych mu przez Nancy. Zgłosił się do dermatologa, a wyniki biopsji były jednoznaczne – mięsak Kaposiego, jeden z charakterystycznych objawów AIDS.
Minęło dopiero parę lat od opisania pierwszych przypadków wirusa HIV i tragicznych konsekwencji jego działań w ludzkim organizmie. Zespół nabytego upośledzenia odporności – w skrócie AIDS – budził wielki strach, początkowo wśród gejów, później panika stała się osobną epidemią. Od początku lat 80. pojawiło się mnóstwo pytań i niewiele odpowiedzi. Wciąż pozostawało niejasne, jak można się zarazić i czy problem dotyczy jedynie ludzi z marginesu społecznego. Rock Hudson był gejem. Przez lata ukrywał swoją orientację (jego agent wielokrotnie dawał łapówki reporterom, którzy poznali niebezpieczną – przynajmniej w złotej erze Hollywood – tajemnicę). Z czasem aktor ryzykował coraz bardziej, na pewnym etapie już nie przejmując się, czy prawda wyjdzie na jaw. Diagnoza go załamała. Do mężczyzn, z którymi sypiał, zaczął wysyłać anonimowe listy, w których błagał, by jak najszybciej robili testy. Mając wprawę w ukrywaniu swoich prywatnych spraw, postanowił utrzymać w tajemnicy stan swojego zdrowia. Spadek wagi tłumaczono anoreksją. Uwierzył nawet Marc Christian, ówczesny partner Rocka.
Hudson desperacko szukał dla siebie ratunku. Dowiedział się, że w paryskiej klinice prowadzona była eksperymentalna terapia lekiem HPA-23. Poleciał więc do Paryża, przekonany, że europejscy lekarze dokonają cudu. I rzeczywiście, poczuł się lepiej. Na tyle dobrze, że gdy zaproponowano mu rolę w szalenie popularnym serialu „Dynastia”, zgodził się bez większych oporów. Chciał jeszcze przez chwilę poczuć się gwiazdą.

"Dynastia"
Fenomen „Dynastii” trudno dziś sobie wyobrazić. Emitowana w Polsce na początku lat 90. została zapamiętana jako nieco kiczowata opera mydlana, w której bajecznie bogaci bohaterowie wcale nie mają bajkowego życia. Amerykanie pamiętają ten serial nieco inaczej – owszem, jako opowieść o rodzinnych intrygach, ale też jako telewizyjne narzędzie do walki o zmiany społeczne. W latach 80. była to jedna z pierwszych produkcji podejmujących polemikę z republikańskimi przekonaniami. Jedna z niewielu ukazujących kobiety odnoszące sukcesy w świecie biznesu. No i pierwsza poważnie podchodząca do tematu homoseksualizmu. Gej był jednym z głównych bohaterów, a scenarzyści skupili się na ukazaniu jego drogi do samoakceptacji i przedstawieniu konfliktu chłopaka z ojcem-homofobem. Twórcy zmienili wizerunek gejów z komediowo-karykaturalnego na realistyczny. Niewykluczone, że między innymi ze względu na tę wartość „Dynastii” Rock Hudson przyjął rolę w serialu stacji ABC.
Od drugiego sezonu oglądalność rosła w szalonym tempie. Do czasu. Przygotowując piąty sezon, twórcy „Dynastii” – Esther i Richard Shapiro – mieli kryzys twórczy, ale ostatecznie postanowili namieszać w związku Blake’a i Krystle Carringtonów. Chcieli, by Krystle, będąca wzorem cnót wszelakich, walczyła z pokusą. Kto mógłby ją kusić skutecznie? Ktoś przystojny, charyzmatyczny, mniej porywczy i autorytarny niż Blake – to jasne. A kto mógłby tego kogoś zagrać? Rock Hudson.
"Skończone. Dzięki Bogu"
Podczas kolejnych ujęć aktor dawał z siebie wszystko, jednak gdy tylko mógł, zamykał się w garderobie lub przyczepie i spał. Chudł w oczach. Aktorzy grający w „Dynastii” i wszyscy członkowie ekipy byli podekscytowani obecnością legendy Hollywood na planie, ale z trudem dostrzegali w nim pełnego wigoru amanta. Również Amerykanie zasiadający przed telewizorami, ledwo rozpoznali dawnego gwiazdora. Jednak Rock nadal miał w sobie coś magnetycznego i można było uwierzyć, że Krystle dała się uwieść.
Scenariusze poszczególnych odcinków Hudson otrzymywał na tydzień przed kręceniem. Gdy przeczytał, że ma pocałować Lindę Evans (aktorkę grającą panią Carrington), był przerażony. „Co do diabła mam zrobić?” – zapytał swoją sekretarkę. Długo rozważał, czy powinien zgodzić się na romantyczny cliffhanger. Nie był pewien, jak wirus się rozprzestrzeniał. Nie miał jednak wątpliwości, że wszelkie próby ingerencji w zamysł scenarzystów mogłyby zostać uznane za brak profesjonalizmu. Albo – co znacznie gorsze - dałyby początek lawinie pytań. Obawa przed drążeniem tematu przesądziła. Scenę jazdy konnej, upadku Krystle i pocałunku kręcono zimą 1985 roku. Rock użył specjalnego płynu do odkażania jamy ustnej. Był niezwykle onieśmielony, a reżyser domagał się kolejnych dubli, by wydobyć choć trochę namiętności. Gdy było po wszystkim, Hudson powiedział swojej sekretarce: „Skończone. Dzięki Bogu”.
Kilka miesięcy później, latem 1985 roku, media ujawniły, że aktor miał AIDS. Twórcy „Dynastii” przeżyli chwile grozy. Obawiano się przede wszystkim o Lindę Evans – jej zdrowie i stan psychiczny. Dopóki Evans nie zrobiła testu i nie otrzymała wyniku negatywnego, wszyscy patrzyli na nią ze współczuciem i... strachem. Nie tylko wśród członków obsady „Dynastii” wybuchła panika. Całe środowisko aktorskie drżało. Zachorował Rock Hudson – gwiazda wielkiego formatu, ulubieniec kobiet i symbol męskości. Wirusa HIV najwidoczniej nie obchodził hollywoodzki image czy status. W trosce o bezpieczeństwo i komfort psychiczny aktorów, z niektórych scenariuszy filmów i seriali zaczęto wykreślać sceny pocałunków.
Diagnoza AIDS u Rocka Hudsona i niesławna scena pocałunku z Lindą Evans miały ogromny wpływ na amerykańskie społeczeństwo. Nie bez znaczenia był też stoicki spokój aktorki. Zmieniło się postrzeganie chorych na AIDS przez opinię publiczną w czasach silnej stygmatyzacji. Ujawnienie choroby w lipcu 1985 roku było punktem zwrotnym w walce z AIDS – między innymi zaczęły wpływać hojne darowizny na badania nad HIV/AIDS. Ronald Reagan został zmuszony do zabrania głosu. Romantyczny cliffhanger z „Dynastii” to dziś symbol – ówczesnego braku świadomości na temat choroby, która nawet dla hollywoodzkich sław nie miała litości. Ze względu na kontekst scena ta jest jedną z najbardziej pamiętnych w historii telewizji.
Źródła:
- https://www.biography.com/actors/rock-hudson-aids-kiss-linda-evans-dynasty
- https://nypost.com/2023/06/27/rock-hudson-had-traumatic-experience-kissing-linda-evans-on-dynasty/