Najbardziej zagadkowa księga świata. Od 600 lat nikt nie umie jej odczytać

Nie wiadomo, kto ją napisał. Nie wiadomo, w jakim języku. Ani o czym. Mimo to od ponad stu lat rozpala wyobraźnię historyków, kryptologów i… wszystkich, którzy lubią nierozwiązane zagadki. Manuskrypt Wojnicza to najdziwniejsza księga, jaką zna historia. Czy zawiera sekretne receptury? Zakazaną wiedzę? A może to tylko genialna mistyfikacja?
- Piękna i niezrozumiała
- Sekretny szyfr geniusza?
- Ślady z Dalekiego Wschodu?
- Średniowieczna logika na papierze
- Mistyczne wizje czy zapis transu?
- Spektakularne „rozszyfrowania” i… szybkie rozczarowania
- Mistyfikacja wszech czasów?
- Zagadki bywają piękne
- Bibliografia
Piękna i niezrozumiała
Na pierwszy rzut oka wygląda jak stary zielnik. Ale im dłużej się ją ogląda, tym bardziej staje się jasne, że to coś zupełnie innego. W manuskrypcie Wojnicza znajdziemy setki ilustracji: dziwacznych roślin, kobiecych postaci kąpiących się w osobliwych kadziach, tajemniczych schematów i zodiakalnych kręgów. Całość otacza tekst zapisany nieznanym alfabetem – eleganckim, powtarzalnym, ale… absolutnie niezrozumiałym.
Manuskrypt odkryto w 1912 roku. Trafił w ręce polskiego antykwariusza Michała Wojnicza, od którego nazwiska wziął się jego przydomek. Od tamtej pory kolejne pokolenia badaczy próbowały rozwikłać jego sekret – bez powodzenia. Żadna próba tłumaczenia nie została uznana za wiarygodną. Księga, datowana na początek XV wieku, do dziś pozostaje jedną z największych zagadek historii pisma.
Sekretny szyfr geniusza?
Przez dekady dominowała teoria, że manuskrypt jest zaszyfrowanym tekstem. Wielu wierzyło, że ich autorami mogli być Roger Bacon lub John Dee – uczeni, alchemicy i okultyści, którzy rzekomo celowo zakodowali wiedzę, aby uchronić ją przed inkwizycją.
W XX wieku nad manuskryptem pracowali nawet kryptolodzy z amerykańskiej Agencji Bezpieczeństwa Narodowego. Szybko jednak odrzucono prostą metodę podstawiania liter – była zbyt łatwa do złamania. Skupiono się na szyfrach polialfabetycznych, znacznie bardziej skomplikowanych. I... nic z tego nie wyszło. Bo tekst z manuskryptu wykazuje cechy języka naturalnego – rytm, statystyki, powtarzalność. A to bardzo nietypowe dla szyfrowanych wiadomości.
Przeczytaj również: Uczony, alchemik, mag, agent Jej Królewskiej Mości. Niezwykłe życie Johna Dee.
Ślady z Dalekiego Wschodu?
Niektórzy eksperci są przekonani, że to wcale nie szyfr – tylko zapis prawdziwego języka, choć nieeuropejskiego. Podejrzenia padają na języki Azji: chiński, tybetański, khmerski, a nawet mandżurski. Wskazują na podobieństwo struktury słów, brak gramatycznych końcówek i obecność powtórzeń typowych dla języków tonalnych.
Ponadto w manuskrypcie pojawiają się cechy kalendarza chińskiego – jak podział roku na 360 dni i rozpoczęcie zodiaku od znaku Ryb. Są też czerwone symbole, które przypominają tytuły azjatyckich ksiąg. Problem w tym, że żadna instytucja – nawet Chińska Akademia Nauk – nie była w stanie powiązać tych symboli z konkretnym językiem czy kulturą.

Średniowieczna logika na papierze
Kolejna teoria zakłada, że manuskrypt zapisano językiem sztucznym – takim, który ktoś stworzył całkowicie od zera. W tamtych czasach nie było to tak absurdalne, jak się wydaje. W XVII wieku pojawiły się tzw. języki filozoficzne – systemy, w których każde słowo miało logiczną strukturę i oznaczało konkretną kategorię.
Gdyby tak było również w przypadku Wojnicza, to powtarzalność słów i przedrostków można by wytłumaczyć uporządkowanym systemem kategoryzacji. Rysunki roślin, chorób czy schematy astrologiczne wpisywałyby się wtedy w sztuczny, ale logiczny porządek. Problem? Najstarsze znane języki tego typu powstały dwa wieki po manuskrypcie. Czy ktoś naprawdę mógł wyprzedzić swoją epokę?
Mistyczne wizje czy zapis transu?
A może całość powstała w stanie odmiennej świadomości? Glosolalia – czyli „mówienie językami” – to znane zjawisko występujące u mistyków, proroków i osób w stanie transu. Niektóre kobiety, jak Hildegarda z Bingen, tworzyły w takich stanach całe systemy wizji, tekstów i rysunków.
Manuskrypt Wojnicza pełen jest kobiecych postaci, tajemniczych kąpieli, „strumieni gwiazd” i nieziemskich form. Czy mogła go stworzyć kobieta doświadczająca silnych wizji lub migren? Teoria intryguje, ale nie tłumaczy jednej rzeczy – tekst jest zbyt konsekwentny, zbyt spójny. Nie wygląda jak przypadkowy zapis czy bełkot. Wręcz przeciwnie – ktoś tu bardzo się starał.
Spektakularne „rozszyfrowania” i… szybkie rozczarowania
Co kilka lat świat obiegają wieści, że ktoś „złamał kod” manuskryptu. Brytyjski lingwista Stephen Bax twierdził, że odczytał nazwy kilku roślin, porównując ich ilustracje z nazwami w językach indoeuropejskich.
Jeszcze dalej poszedł Gerard Cheshire, który ogłosił, że cały manuskrypt to zbiór porad dotyczących zdrowia kobiet, spisany w wymarłym języku protoromańskim przez zakonnice. Opisał kąpiele, zioła i rytuały. Brzmi fascynująco? Niestety, Uniwersytet w Bristolu szybko zdementował te rewelacje, a naukowcy nazwali hipotezę „nienaukową spekulacją”.
Mistyfikacja wszech czasów?
Nie brakuje też bardziej przyziemnych teorii: że to wszystko to sprytna mistyfikacja. Że autor – może szarlatan, może uczony – stworzył coś, co wygląda na tajemniczą księgę, żeby sprzedać ją za duże pieniądze albo zaimponować możnym.
To by tłumaczyło brak sensownego przekazu i dziwne ilustracje. Ale… czemu miałby zadawać sobie tyle trudu? Tekst jest niezwykle konsekwentny, a stworzenie tak realistycznego „języka bez znaczenia” wymagałoby ogromnej precyzji. Jak na zwykły żart – to dzieło naprawdę imponujące.
Zagadki bywają piękne
Może nigdy się nie dowiemy, co kryje manuskrypt Wojnicza. Może nie uda się go odczytać. A może – paradoksalnie – właśnie w tym tkwi jego siła. W świecie, gdzie wszystko jest „wygooglowane”, ta jedna księga wciąż opiera się technologii, nauce i czasowi.
Bez względu na to, czy to szyfr, język, wizja, czy genialna mistyfikacja – od blisko 600 lat fascynuje, inspiruje i rozbudza wyobraźnię. A czasem – jak każda dobra tajemnica – wystarczy, że po prostu… jest.
Bibliografia
- Pelling N.J., The Curse of the Voynich: The Secret History of the World’s Most Mysterious Manuscript, Londyn 2006.
- https://trojka.polskieradio.pl/artykul/3032688,manuskrypt-wojnicza-co-zawiera-najbardziej-tajemnicza-ksiega-swiata
- https://www.national-geographic.pl/historia/manuskrypt-wojnicza-to-najbardziej-tajemnicza-ksiega-na-swiecie-co-o-niej-wiemy/
- https://www.rp.pl/spoleczenstwo/art9343781-brytyjski-geniusz-rozszyfrowal-slynny-manuskrypt-wojnicza