„Ogniem i mieczem” – ciekawostki, które zaskoczą nawet fanów filmu

Film Ogniem i mieczem w reżyserii Jerzego Hoffmana to jedno z największych widowisk w historii polskiego kina. Premiera w 1999 roku przyciągnęła do kin miliony widzów, a produkcja do dziś budzi emocje. Choć wiele osób zna fabułę i głównych bohaterów, niektóre kulisy powstawania filmu mogą być prawdziwą niespodzianką.
Z tego artykułu dowiesz się:
Najdroższy film polskiego kina lat 90.
Tworzenie ekranizacji Ogniem i mieczem było ogromnym przedsięwzięciem – pod względem skali, kosztów i logistyki. Film miał być godnym zwieńczeniem trylogii Sienkiewicza na wielkim ekranie, dlatego twórcy nie szczędzili środków.
Najważniejsze liczby:
- Budżet filmu wyniósł około 24 miliony złotych, co czyniło go najdroższą polską produkcją lat 90.
- W filmie wzięło udział ponad 2 tysiące statystów, w tym wielu żołnierzy, kaskaderów i jeźdźców konnych.
- Na potrzeby scen bitewnych użyto aż 250 koni, a niektóre sceny wymagały ich specjalnego szkolenia.
Mimo ogromnych kosztów, inwestycja się opłaciła – Ogniem i mieczem obejrzało w polskich kinach ponad 7 milionów widzów, co czyniło go największym kinowym hitem dekady. Z samych biletów kinowych zarobił 105 milionów złotych.
Film, który obejrzał co piąty Polak
Choć od premiery Ogniem i mieczem minęło już ponad 20 lat, film Jerzego Hoffmana wciąż pozostaje najchętniej oglądanym polskim filmem po 1989 roku. Produkcję obejrzało w kinach dokładnie 7 151 354 widzów, co oznacza, że w tamtym czasie zobaczył ją co piąty Polak! Był to wynik, do którego przez długie lata żaden inny film nie mógł się nawet zbliżyć.
Jedyną produkcją, która próbowała konkurować z tym sukcesem, był Pan Tadeusz w reżyserii Andrzeja Wajdy, który również wszedł do kin w 1999 roku. Ekranizację narodowej epopei obejrzało 6 168 344 widzów, co także było imponującym osiągnięciem. Jednak oba te tytuły przez niemal dwie dekady pozostawały poza zasięgiem innych polskich produkcji – dopiero „Kler” Wojciecha Smarzowskiego w 2018 roku osiągnął wynik przekraczający 5 milionów widzów (dokładnie 5 184 258).
Popularność Ogniem i mieczem pokazuje, jak wielkie zapotrzebowanie było (i nadal jest) na widowiskowe, historyczne produkcje. Film Hoffmana połączył w sobie epicką narrację, efektowne sceny bitewne i gwiazdorską obsadę, co sprawiło, że stał się prawdziwym kinowym fenomenem. Do dziś pozostaje symbolem wielkich produkcji historycznych w polskim kinie.
„Dumka na dwa serca” powstała w ostatniej chwili
Dumka na dwa serca, piosenka promująca film, do dziś jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych polskich utworów filmowych. Mało kto jednak wie, że powstała niemal w ostatniej chwili i że jej historia mogła wyglądać zupełnie inaczej.
Na początku utwór miał roboczy tytuł „Pieśń Heleny i Jana”, ponieważ planowano, że zaśpiewa go Izabella Scorupco, odtwórczyni roli Heleny Kurcewiczówny. Scorupco była już wtedy znana ze swojego talentu wokalnego (miała na koncie m.in. album IZA), ale... odmówiła.
I tak narodził się pomysł, by stworzyć wyjątkowy duet. Ostatecznie wybór padł na Edyta Górniak i Mieczysława Szcześniaka – dwoje artystów, którzy w latach 90. znajdowali się u szczytu swoich możliwości wokalnych. To jednak nie oznaczało, że nagranie przebiegło bez problemów.
„Nagrywaliśmy tę piosenkę pod ogromną presją. Film „Ogniem i mieczem” był już gotowy, ale nie było do końca pewne, czy Jerzy Hoffman zaakceptuje ten utwór. Pracowaliśmy przez dwie noce w studiu radiowym na Woronicza” – wspominał Jacek Cygan w radiowej Jedynce.
Co ciekawe, Górniak i Szcześniak nie nagrali tej piosenki razem!
„Dwa serca czasem muszą być osobno, żeby było pięknie” – żartował Cygan w wywiadzie dla Polskiego Radia - . „Emocje były tak duże, że Edyta Górniak z Mietkiem Szcześniakiem nie mogli śpiewać. Trudno to teraz wytłumaczyć. Gdy byli razem w studio, to starali się z siebie tyle dać, że to nie brzmiało. Rozbijali się nawzajem jak lodołamacze. Oboje byli wtedy w szczytowej formie wokalnej” – opowiadał.
Producent Rafał Paczkowski postanowił więc rozdzielić wokalistów – najpierw nagrano partię Mieczysława Szcześniaka, potem Edyty Górniak. Po prezentacji gotowego utworu Jerzy Hoffman nie krył wzruszenia: „Macie wszystkie materiały z filmu do teledysku. Jestem wzruszony” – miał powiedzieć reżyser Cyganowi.
Efekt? Ponadczasowy hit, który do dziś jest symbolem filmu Ogniem i mieczem i jednym z najpiękniejszych polskich utworów filmowych.
Źródła
https://kultura.gazeta.pl/kultura/56,114438,26784562,ogniem-i-mieczem.html
https://www.filmweb.pl/serial/Ogniem+i+mieczem-2000-310768/trivia
https://plejada.pl/polscy-celebryci/ogniem-i-mieczem-ma-25-lat-cala-prawda-o-filmie-jerzego-hoffmana/45dbcq3