Pamiętny romans Williama Holdena i Audrey Hepburn
W marcu 1954 oboje odebrali Oscary – on dla najlepszego aktora,ona dla najlepszej aktorki. Kilka miesięcy później, choć starali się zachować dyskrecję, ich romans był hollywoodzką tajemnicą poliszynela. Audrey Hepburn i William Holden zagrali razem w dwóch filmach, a chemia między nimi była ewidentna. Mimo to związek nie przetrwał. Dlaczego?
Chemia
W1954 roku William Holden był u szczytu popularności. Miał na koncie występ między innymi w znakomitym „Bulwarze zachodzącego słońca” Billy’ego Wildera. W 1953 roku zagrał w kolejnym filmie reżysera – „Stalag 17” – i zgarnął Oscara dla najlepszego aktora. Podczas tej samej oscarowej gali nagrodę dla najlepszej aktorki odebrała zjawiskowa, debiutująca w Fabryce Snów Audrey Hepburn, która stworzyła niezwykłą kreację w „Rzymskich wakacjach”.
Właśnie w 1954 roku wspomniany już Wilder zaprosi Holdena (z którym bardzo się lubili) i pannę Hepburn, która zdążyła już oczarować Hollywood i pół świata.Trzecim członkiem obsady był Humphrey Bogart, nieco sceptycznie podchodzący do idei komedii romantycznej. Kostiumy zostały zaprojektowane przez Edith Head i Huberta de Givenchy.
Film „Sabrina”, czyli opowieść o córce szofera,wzdychającej do syna majętnych pracodawców, miał być produkcją lekką, łatwą i przyjemną w odbiorze. To się Wilderowi udało. Widzowie nawet dziś mają do tej komedii sentyment. Na legendę „Sabriny” składa się to, co można zobaczyć na ekranie (choćby obłędne stroje noszone przez tytułową bohaterkę) jak i to, co miało pozostać tajemnicą. Mianowicie, krótki, ale namiętny romans między Williamem Holdenem a Audrey Hepburn.
Wszyscy wiedzieli, tylko nie Wilder
Podczas kręcenia „Sabriny” William i Audrey byli zgranym duetem, a „Bogie” trzymał się z boku. Często zapraszał obsadę i ekipę do swojej garderoby na drinka... ale zaproszenie nigdy nie dotyczyło Audrey, Billa czy Billy'ego Wildera. Może dlatego, że Bogart miał reżyserowi za złe, że nie dał roli Lauren Bacall? Może nie przepadał za Holdenem, który był wówczas uznawany za jednego z najlepszych w Hollywoood, gwiazdora „Casablanki” spychając w cień? W każdym razie William w swojej przyczepie organizował własne spotkania przy martini – dla trzech lub dla dwóch osób.
Między Holdenem a Hepburn szybko zaisskrzyło. Ze względu na surowe klauzule moralne w kontraktach aktorskich, musieli trzymać swój romans w tajemnicy przed prasą. Mieli potajemne spotkania i unikali fotoreporterów. Nie był to pierwszy romans Williama – jego żona Brenda wiedziała o wszystkich jego skokach w bok i sama nie próżnowała – ale zauroczenie Audrey wydawało się wyjątkowo silne. To nie przypominało przelotnego romansu.
W biografii Audrey „Enchantment”, autorstwa Donalda Spoto, pisze on, że Holden zabrał pannę Hepburn na kolację, żeby poznała rodzinę, a Brenda natychmiast wiedziała, że Audrey jest prawdziwym zagrożeniem dla jej małżeństwa. Zamiast kończyć romans, jak chciała Brenda, William postanowił po prostu być bardziej dyskretny.
Audrey nie przeszkadzało, że jej chłopak miał żonę. Pozwalała sobie na marzenie o wspólnej przyszłości. I nagle Holden zrzucił na Audrey bombę: przeszedł wazektomię kilka lat przed tym, jak się poznali, i nie będą mogli mieć dzieci. Audrey zakończyła ich romans w tym momencie, a miesiące później wyszła za mąż za Mela Ferrera.
William nigdy nie pogodził się z tym rozstaniem. Jak miał powiedzieć lata później: „Naprawdę zakochałem się w Audrey Hepburn, ale nie chciała wyjść za mnie za mąż, więc wyruszyłem w świat z zamiarem przelecenia kobiety w każdym kraju, który odwiedziłem”. Kiedy Audrey się o tym dowiedziała, po prostu powiedziała: „Och, Bill!” Brenda wiedziała, Bogart się domyślał, właściwie każdy na planie „Sabriny” wiedział lub podejrzewał, że trwał namiętny romans. Jedynie Billy Wilder był w szoku, gdy się o tym dowiedział. „Jak to wszyscy wiedzieli? Ja nie wiedziałem” – skomentował. Bill i Audrey parę razy wpadli na siebie przypadkiem – w końcu Hollywood to mały świat. Żadne z nich nie dążyło do kontaktu – każde lizało swoje rany. Ona skupiła się na małżeństwie z Ferrerem i próbach powiększenia rodziny. On coraz więcej pił. Spotkali się blisko dekadę później, na planie „Kiedy Paryż wrze” Audrey była królową box office'u, zwłaszcza po „Śniadaniu u Tiffany’ego”, ale największym sukcesem i radością był jej syn, Sean. William i tak już zbyt często zaglądał do kieliszka, a perspektywa spotkania z Hepburn jeszcze problem pogłębiła. Jego biograf powiedział, że nigdy nie pił więcej niż na planie „Kiedy Paryż wrze” a nawet robił przerwy w środku kręcenia, żeby udać się na leczenie. Choć tym razem nie romansowali, chemia między Williamem a Audrey wciąż istniała. I była tak widoczna, że zwróciła uwagę gazet plotkarskich.W majowym wydaniu „Photoplay” z 1963 roku Cal York napisał: „Nic dziwnego, że zaczęły się plotki o Billu Holdenie i Audrey Hepburn. Właśnie zobaczyłem niektóre z zakulisowych zdjęć, do których pozowali w związku z ‘Kiedy Paryż wrze’. Nie wiem, jaka jest temperatura filmu, ale te zdjęcia wywołałyby pożar lasu w środku zimy".Pożar lasu w środku zimy
Z dwóch filmów, które nakręcili razem, „Sabrina” jest tą kultową i pełną uroku komedią romantyczną, która nawet po latach może się podobać. Czy warto obejrzeć „Kiedy Paryż wrze”? Fabuła wydaje się szalona i film niekoniecznie przypadnie do gustu koneserom kina, ale chemia między Williamem a Audrey jest tu niesamowita i skleja tę dziwaczną komedię.
W 1981 roku Holden zmarł w wyniku powikłań po upadku. Audrey nie wydała żadnego publicznego oświadczenia po jego śmierci, ale wspomniała o nim, gdy odbierała nagrodę Cecil B. DeMille na Złotych Globach w 1990 roku. Sama zmarła na raka w styczniu 1993 roku.
Źródła
- https://www.washingtonpost.com/entertainment/books/a-shallow-gossipy-perspective-of-audrey-and-bill/2015/06/25/198745c8-16c7-11e5-9518-f9e0a8959f32_story.html
- https://boxofficepoisons.blogspot.com/2024/04/bill-and-aud-william-holden-blogathon.html