Śmierć Attyli. Wielki wódz zginął przez przypadek

Wielcy wodzowie winni być ginąć w walce, z orężem w dłoni. A przynajmniej tak sobie wyobrażamy. Tak naprawdę wielu z nich zmarło po prostu naturalnie – ze starości lub z powodu jakiejś choroby. A niektórzy, jak właśnie Attyla, w całkiem zaskakujący sposób.
Z tego artykułu dowiesz się:
Attyla – "Bicz Boży" i władca Hunów
Attyla to jedna z najbardziej znanych postaci epoki wędrówki ludów. Był wodzem Hunów, koczowniczego ludu wywodzącego się ze stepów Azji Środkowej, który w IV-V wieku odegrał kluczową rolę w historii Europy. Attyla rządził od 434 roku aż do swojej śmierci w 453 roku, stając się symbolem grozy i destrukcji dla ówczesnych mieszkańców imperium rzymskiego i innych europejskich krain.
Zyskał przydomek „Bicz Boży”, ponieważ w Europie wierzono, że jego najazdy są karą za grzechy zesłaną od Boga. Faktycznie, był bardzo brutalny, żądny krwi i bezwzględny. Jego kampanie wojenne siały ogromne zniszczenie, a z roku na rok Imperium Hunów ciągle się powiększało.
Imperium Hunów
Pod wodzą Attyli imperium Hunów osiągnęło swoje apogeum. Było to państwo zorganizowane na bazie konfederacji różnych ludów koczowniczych i plemion podbitych przez Hunów. Attyla przeprowadzał liczne kampanie wojenne, z których najbardziej znane są jego najazdy na Cesarstwo Zachodniorzymskie i Wschodniorzymskie (Bizancjum). W 447 roku złupił Bałkany, a Bizancjum zostało zmuszone do płacenia olbrzymiego trybutu, aby uniknąć dalszych ataków.
W 451 roku Attyla podjął swoją najbardziej ambitną wyprawę na Cesarstwo Zachodniorzymskie, która zakończyła się bitwą na Polach Katalaunijskich (w dzisiejszej Francji). Była to jedna z najkrwawszych bitew starożytności, w której armia Hunów starła się z koalicją Rzymian, Wizygotów i innych plemion germańskich. Chociaż Attyla nie odniósł jednoznacznego zwycięstwa, bitwa powstrzymała jego dalszy marsz na zachód.
Śmierć Attyli
Wydawać by się mogło, że Attyla powinien zginąć z mieczem czy włócznią w ręce, w czasie jednej ze swoich wypraw, jak przystało na wojownika. Jednak nie, jego śmierć była o wiele mniej zjawiskowa.
Zmarł dokładnie w noc po swoim ślubie z piękną księżniczką Ildico. Dowódca miał się spić na umór, a kiedy wesele dobiegło końca, zabrał się do wypełniania małżeńskich obowiązków. Podobno panna młoda miała uciekać przed nim wokół namiotu, a on, goniąc ją w alkoholowym zamroczeniu… wpadł na słupek i dostał krwotoku z nosa.
Prawdopodobnie stracił też przytomność, bo przyczyną jego śmierci miało być utonięcie we własnej krwi. Inne źródła podają także informacje, że mógł to być samoistny krwotok, który doprowadził do wykrwawienia się wodza, albo że to Ildico miała otruć męża, a lecąca z nosa krew miała być skutkiem trucizny.