Nie tylko "Sokole Oko" - za co świat pokochał Alana Aldę?

Alan Alda stworzył kultową postać w serialu "M*A*S*H", ale lista jego dokonań jest znacznie dłuższa. Wśród jego sukcesów, jednym z ważniejszych jest trwające już od blisko 70 lat małżeństwo.
Z tego artykułu dowiesz się:
Genów nie oszukasz
Alan Alda urodził się w Nowym Jorku, 28 stycznia 1936 roku, jako Alphonso Joseph D’Abruzzo, syn cenionego aktora Roberta D’Abruzza, używającego pseudonimu artystycznego „Robert Alda”. W przyszłości syn miał przejąć wymyślone przez ojca nazwisko.
Dzieciństwo upływało mu na podróżach po Ameryce i obserwowaniu ojca przy pracy w burleskach. Miał siedem lat, gdy zachorował na polio i przeszedł trwającą pół roku, niezwykle bolesną terapię – co godzinę jego kończyny były owijane parzącymi kocami, a mięśnie rozciągane. „To było dla mnie trudne. Myślę, że jeszcze trudniejsze dla moich rodziców, których nie było stać na pielęgniarkę i sami musieli mnie torturować. Zawsze lepiej jest zapłacić komuś za torturowanie dziecka” – wspominał po latach. Miał jednak sporo szczęścia i wrócił do zdrowia.
Już jako szesnastoletni chłopak zaczął próbować swoich sił na deskach teatralnych. Było jasne, że talent aktorski dostał w genach. Pierwsze studenckie lata spędził w Paryżu, w Rzymie (tam występował w teatrze), potem w Amsterdamie, gdzie pojawiał się w telewizji wraz ze swoim ojcem. Studia kontynuował w nowojorskim Fordham University. Uczelnia wpajała studentom chrześcijańskie wartości. Alphonso był wprawdzie wychowywany na katolika, ale w późniejszych latach stał się agnostykiem. Jak stwierdził, „woli znaleźć sens w obecnym życiu niż martwić się o to, co będzie potem”.
Po opuszczeniu murów uczelni przyszły ulubieniec Ameryki odbył półroczną służbę w Korei. Wróciwszy do Stanów, rozpoczął karierę teatralną. Grał w Chicago, później w Cleveland Play House, by wreszcie trafić na Broadway. Regularnie pojawiał się także na małym ekranie, a w 1963 roku zadebiutował w kinie, rolą w komediodramacie „Gone Are The Days!” – bez większego sukcesu. W 1968 roku zagrał w „Papierowym lwie” i zrobił większe wrażenie niż sam film. Nie miał szczęścia do kinowych hitów, ale stopniowo zyskiwał pewną rozpoznawalność. Na początku 1972 roku zainteresował się nowym projektem CBS – telewizyjną adaptacją nagradzanego filmu Roberta Altmana.
"Sokole Oko"
25 stycznia 1970 roku na ekrany amerykańskich kin wszedł film Roberta Altmana pod tytułem „MASH” – czarna komedia wojenna, ekranizacja powieści Richarda Hookera. Tłem historii była wojna koreańska, ale w podtekście dotyczyła trwającej w Wietnamie. Głównego bohatera, znakomitego chirurga polowego, zwanego „Sokole Oko”, zagrał Donald Sutherland. Film dostał pięć nominacji do Oscara i otrzymał nagrodę na Festiwalu w Cannes. Wkrótce miała powstać telewizyjna adaptacja „MASH”, z inną obsadą.
Gene Reynolds, jeden z producentów serialu „M*A*S*H”, od początku widział Aldę w roli „Sokolego Oka”. Kojarzył aktora z Broadwayu, cenił jego talent i charyzmę. Był jednak pewien problem – Alan Alda mieszkał wówczas w New Jersey. Nie chciał zmuszać żony i córek do przeprowadzki na drugi koniec kraju. Nie uśmiechała mu się też rozłąka. Z drugiej strony, scenariusz serialu o lekarzach polowych był zbyt dobry, by tak po prostu z niego zrezygnować. Przez jedenaście lat aktor pracował od poniedziałku do piątku na planie, a na weekendy wracał do New Jersey.
Niewielu dziś pamięta literacki pierwowzór kapitana Benjamina Franklina „Sokolego Oka” Pierce’a, a film Altmana pozostaje w cieniu produkcji CBS. Serial stał się prawdziwym fenomenem kulturowym, a Alan Alda i jego postać – magnesem przyciągającym przed ekrany Amerykanów, potem resztę świata. „Sokole Oko” w wersji Sutherlanda to żartowniś i podrywacz. Alda nadał postaci głębię i złożoność. Podkreślił konflikty moralne i wewnętrzne zmagania. Pozwolił Pierce’owi ewoluować w wielowymiarową postać. Jego bohater używa humoru jako mechanizmu obronnego w obliczu wojny, popija martini i podrywa pielęgniarki, ale też miewa chwile zwątpienia. Jest empatyczny i snuje filozoficzne rozważania. Jego psikusy to próby zachowania kontroli w nieprzewidywalnych okolicznościach i podważanie autorytetów. Alda, korzystając ze swojej niezwykłej inteligencji oraz komediowego wyczucia, wyostrzył dowcip swojego bohatera, dorzucał własne żarty, co wpłynęło na jakość dialogów. Z czasem zaczął stawać po drugiej stronie kamery – jako reżyser. Dołączył do grona scenarzystów serialu, dzięki czemu całość zyskała psychologiczną głębię. Widząc rosnącą popularność produkcji CBS, Alan Alda coraz śmielej promował w „M*A*S*H” swoje szlachetne idee równości, altruizmu i tolerancji. Był autorem scenariusza ostatniego odcinka, w którym Pierce trafia do szpitala psychiatrycznego z załamaniem nerwowym. Finał serialu uznawany jest za telewizyjne arcydzieło.
Dla Amerykanów „Sokole Oko” stał się jednym z najważniejszych ekranowych bohaterów i nieocenionym komentatorem rzeczywistości w dobie wojny w Wietnamie. Serial emitowano przez jedenaście lat, co jest jednym z najlepszych wyników w historii. W ciągu dekady „M*A*S*H” zdobył aż czternaście nagród Emmy. Sam Alan Alda – nie tylko jako aktor, ale również reżyser trzydziestu dwóch odcinków oraz scenarzysta kilku z nich – był nominowany dwadzieścia jeden razy i zwyciężył pięciokrotnie (wliczając późniejsze dokonania, już po zakończeniu produkcji „M*A*S*H”, Alda nominowany był trzydzieści cztery razy i ma na koncie sześć zwycięstw). Doceniono nie tylko jego talent aktorski, ale i pisarski oraz reżyserski. To jedyny w historii artysta nagrodzony w trzech kategoriach za jeden serial.
Interesuje Cię tematyka wojenna? Między innymi o wojnach w Korei i Wietnamie przeczytasz tutaj.

Nie czas na nudę
Bez wątpienia „Sokole Oko” to największe artystyczne osiągnięcie Alana Aldy, ale po zakończeniu produkcji CBS aktor działał dalej, grając w teatrze i prezentując kolejne talenty.
Aktor pojawiał się regularnie w telewizji i na wielkim ekranie. Współpracował na przykład z Woodym Allenem, między innymi przy „Tajemnicy morderstwa na Manhattanie” czy „Wszyscy mówią: kocham cię!” i jako jeden z nielicznych odmówił publicznego potępienia reżysera po głośnym skandalu. Wystąpił też w filmie „Aviator” Martina Scorsese’ego i otrzymał nominację do Oscara dla najlepszego aktora drugoplanowego.
W latach 1993–2005 był gospodarzem telewizyjnego programu naukowego „Scientific American Frontiers”. Przez wiele lat angażował się w rozmaite inicjatywy edukacyjne. Założył Alan Alda Center for Communicating Science przy Uniwersytecie Stony Brook – celem instytucji jest pomaganie naukowcom w doskonaleniu umiejętności komunikacyjnych i skutecznym angażowaniu opinii publicznej.
Pomiędzy udziałami w projektach filmowych, telewizyjnych czy naukowych, napisał kilka książek, w tym wspomnienia. Będąc tak zajętym, znajdował czas dla rodziny. Dziś choroba Parkinsona narzuca mu wolniejsze tempo, ale aktor nie traci optymizmu.
We dwoje
W 1956 roku, podczas domówki u znajomego, Alphonso poznał studentkę, która miała stać się miłością jego życia. Gdy ciasto rumowe spadło na kuchenną posadzkę, tylko dwie osoby skusiły się na deser – młody pan D’Abruzzo i Arlene Weiss. „Zjedliśmy ciasto rumowe z podłogi i potem staliśmy się nierozłączni. Ale urzekła mnie jeszcze wcześniej, gdy usłyszałem ją z drugiego końca stołu, śmiejącą się z moich żartów” – tak Alan Alda wspominał słodkie, romantyczne początki. Już 15 marca 1957 roku zakochani wzięli ślub.
Małżeństwo to jest cudownym wyjątkiem od reguły i przykładem, że nawet sławni ludzie mogą tworzyć udane, trwałe związki. Para doczekała się trzech córek: Eve, Elizabeth i Beatrice. Mają ośmioro wnucząt. Rodzina jest dla Alana Aldy priorytetem, a jego zaangażowanie w życie rodzinne to w świecie amerykańskiego show-biznesu prawdziwy ewenement. Zapytany o sekret udanego małżeństwa, Alda odpowiedział: „Według mojej żony tajemnicą dobrego małżeństwa jest krótka pamięć. To chyba działa”. O Arlene zawsze mówi z czułością i podziwem: „Bez niej wiele bym nie zrobił, ponieważ zawsze, kiedy wychodzę do pracy, ona mi powtarza, że będę wspaniały. I ja jej mówię to samo. Jest pisarką i fotografką, w ciągłym biegu. Jestem z niej dumny”.
Poznaj historię innego małżeństwa z imponującym stażem!
Źródła:
- https://www.britannica.com/biography/Alan-Alda
- https://www.masterworksbroadway.com/artist/alan-alda/
- Kosińska-Król M. "Antidotum. Historia amerykańskich seriali komediowych", Perony Kultury 2024