Był ikoną Hollywood, ale to rodzinę postawił na pierwszym miejscu

Sylvester Stallone był jednym z największych gwiazdorów kina lat 80. i 90. Aktor, scenarzysta, reżyser i producent, odnosił sukcesy przechodzące jego najśmielsze oczekiwania. To jedyny aktor w historii kina amerykańskiego, który wystąpił w filmie numer jeden box office’u w pięciu kolejnych dekadach. Pozostaje legendą Hollywood, jednak kariera nie jest dla niego najważniejsza. Rodzina – syn w spektrum autyzmu i trzy córki – to jego priorytet.
Z tego artykułu dowiesz się:
Będzie lepiej
Sylvester Stallone urodził się 6 lipca 1946 roku w dzielnicy Hell's Kitchen na Manhattanie w Nowym Jorku. Komplikacje podczas porodu i konieczność użycia kleszczy doprowadziły do częściowego paraliżu lewej dolnej części jego twarzy – oto przyczyn niewyraźnej mowy i opadającej wargi, które w przyszłości miały stać się znakami rozpoznawczymi Sylvestra.
Jego rodzice, Jacqueline „Jackie” Stallone i Francesco „Frank” Stallone rozwiedli się, gdy ich syn miał 11 lat. Dzieciństwo Stallone'a nie było szczególnie udane – kilka wczesnych lat spędził w rodzinie zastępczej. Po rozwodzie rodziców został z ojcem, ale jako nastolatek dołączył do matki mieszkającej w Filadelfii. Ze względu na trudności w nauce i relacjach społecznych, Stallone został wydalony z wielu szkół. Potem uczęszczał do prywatnych placówek dla trudnej młodzieży. Odkrył jednak dwie wielkie pasje: kulturystykę i aktorstwo.
Pasja Stallone'a do aktorstwa rozpoczęła się podczas jego pobytu w American College of Switzerland, dokąd trafił dzięki stypendium sportowemu. Brał tam udział w produkcjach teatralnych. Później przeniósł się na Uniwersytet w Miami, aby studiować dramat, ale opuścił uczelnię tuż przed finiszem, aby spróbować szczęścia w Nowym Jorku. Nieco się przeliczył. Na początku lat 70. chodził na przesłuchania i ponosił kolejne porażki. Imał się różnych zajęć, żeby zarobić parę dolarów. Po raz pierwszy pojawił się na ekranie w filmie dla dorosłych „The Party at Kitty and Stud's” z 1970 roku, a następnie przemknął przez kadry w „Bananowym czubku” Woody’ego Allena i „Klute” (oba z 1971 roku). Pierwsza znacząca rola Stallone'a to ta w „The Lords of Flatbush” z roku 1974. Była to niskobudżetowa produkcja, która przeszła bez echa, ale Sylvester mógł pokazać swój talent. W tym okresie zaczął również pisać scenariusze.
Zainspirowany walką Muhammada Alego z Chuckiem Wepnerem w 1975 roku, Stallone napisał scenariusz w zaledwie trzy dni. Pomimo tego, że był nieznanym aktorem z zaledwie 106 dolarami na koncie, odrzucał lukratywne oferty sprzedaży scenariusza, które wykluczały powierzenie mu roli Rocky'ego Balboa. Ostatecznie producenci niechętnie się zgodzili, by Sylvester sam zagrał swojego bohatera, a film został nakręcony „za grosze” (czyli poniżej miliona dolarów).
Sława
Sukces dramatu sportowego „Rocky” ( z 1976 roku) przerósł oczekiwania Sylvestra. Opowieść o pięściarzu z Filadelfii stała się fenomenem kulturowym, zarabiając ponad 225 milionów dolarów na całym świecie, zdobywając dziesięć nominacji do Oscara i wygrywając w trzech kategoriach – w tym za najlepszy film. Sylvester trafił na szczyt. Był gwiazdą oraz żywym dowodem na spełnienie amerykańskiego snu.
Sama seria „Rocky” rozszerzyła się o sześć sequeli i spin-offów, takich jak „Creed”, które łącznie zarobiły ponad miliard dolarów na całym świecie. Wcielenie się Stallone'a w postać Rocky'ego Balboa stało się synonimem twardości i serca, zapewniając Sylvestrowi – hollywoodzkiemu symbolomi machismo – miejsce w historii kina. Po sukcesie antywojennego dramatu „Rambo” z 1982 roku Stallone ugruntował swoją pozycję. W „Rambo” zagrał główną rolę, napisał scenariusz i podjął się reżyserii.
W latach 80. i 90. Stallone był jedną z najlepiej opłacanych gwiazd kina akcji, zarabiając miliony za film. Co ciekawe, jego początkowe honorarium za „Rocky'ego” wynosiło raptem 35 000 dolarów, ale mowa końcowa przyniosła mu 2,5 miliona dolarów z samej pierwszej części.
Lubisz mocne kino?

Kwestia priorytetów
Dziś Sylvester Stallone nie osiąga już tak spektakularnych sukcesów, jak przed laty. Nie jest mu to jednak potrzebne. Są dla niego rzeczy ważniejsze, niż bycie gwiazdorem pierwszej ligi.
Stallone jest ojcem pięciorga dzieci. Z pierwszą żoną, Sashą Czack, doczekał się dwóch synów: Sage’a i Seargeoh. Sophia, Sistine i Scarlet to córki z drugiego małżeństwa, z Jennifer Flavin.
Sage, urodzony w 1976 roku, poszedł w ślady ojca. Pojawił się w „Rocky V” jako syn Rocky'ego i wystąpił w filmie „Daylight”. Interesował się kinematografią i był współzałożycielem Grindhouse Releasing – firmy zajmującej się renowacją oraz konserwacją filmów. Zmarł na atak serca w wieku 36 lat. Dla Sylvestra był to wielki cios. Gwiazdor niechętnie mówi publicznie o tej bolesnej stracie.
U Seargeoh, urodzonego w 1979 roku, zdiagnozowano autyzm, gdy miał 3 lata. Specjaliści sugerowali umieszczenie chłopca w odpowiedniej placówce, ale Stallone się na to nie zgodził. Nie ukrywał prawdy przed opinią publiczną. Otwarcie mówił o stanie Seargeoh, przyznając, że „Bóg i natura uczyniły go innym”. Zaangażowanie Sylvestra w opiekę, wychowanie i walkę ze stereotypami dotyczącymi autyzmu, są imponujące.
Sylvester jest dumny ze swoich osiągnięć w Hollywood, ale zawsze podkreślał znaczenie rodziny. Przyznał, że żałuje tego, jak niewiele czasu spędził z synami, gdy byli dziećmi. Stwierdził, że w drugim związku jest lepszym ojcem i mężem, świadomy tego, co powinno być priorytetem. W wywiadzie z 2007 roku wyznał, że „nie chodzi tylko o pracę i sukcesy, ale o życie, które tworzy się dla siebie i ludzi wokół siebie”. Bliska więź Stallone'a z córkami jest widoczna w ich wspólnych występach w reality show „The Family Stallone”. Sistine przyznała, że jej ojciec zawsze wspierał jej ambicje aktorskie, pomagając jej ćwiczyć kwestie i oferując wskazówki.
Zaangażowanie Sylvestra w życie rodzinne, w szczególności wsparcie dla syna Seargeoh, pokazuje gotowość do poświęceń. Jego obecność i troska, w połączeniu z refleksjami na temat wyzwań rodzicielskich, malują obraz człowieka, dla którego nie rekordy kasowe, nie nagrody i tworzenie kulturowych fenomenów, ale dzieci i dobre relacje z nimi są największymi sukcesami.
Może zainteresuje Cię historia Brandona Lee, syna Bruce’a Lee?
Źródła
- https://brightside.me/articles/the-heartbreaking-story-of-how-sylvester-stallone-faced-his-firstborns-death-and-autism-in-his-second-son-810537/