Dom pełen marzeń, małżeństwo pełne przemocy. Ta historia wstrząsnęła Ameryką

New Canaan, Connecticut. Piękne domy, malownicze widoki, zapach sukcesu. Idylla dla najzamożniejszych. Tu mieszka elita. Nic złego nie ma prawa się wydarzyć. A jednak. 24 maja 2019 roku Jennifer Dulos, matka pięciorga dzieci, zniknęła bez śladu. Nie było to jedno dramatyczne zdarzenie, ale punkt kulminacyjny wieloletniej gehenny.
- Crème de la crème
- Szukając własnej drogi
- Aspen
- Głód sukcesu
- Pędem
- Zbudujmy domek dla lalek
- Michelle
- Wojna
- New Canaan
- Po śladach
- Zniszczone życia
Crème de la crème
Jennifer Farber przyszła na świat w 1968 roku jako druga córka Glorii i Hilliarda Farberów. Jej matka, pochodząca z żydowskiej rodziny emigrantów z Europy Wschodniej, zrobiła błyskotliwą karierę na Uniwersytecie Columbia, jednocześnie zbijając fortunę dzięki przemyślanym inwestycjom. Ojciec, również żydowskiego pochodzenia, po służbie w siłach powietrznych założył własny dom maklerski i szybko stał się jedną z czołowych postaci nowojorskiego świata finansów.
Farberowie żyli na wysokiej stopie. Mieli limuzyny, latali prywatnymi odrzutowcami, odpoczywali w letnich rezydencjach, wybierali najlepsze szkoły dla Melissy i Jennifer. Należeli do śmietanki towarzyskiej, zasiadali w zarządach prestiżowych instytucji, finansowali stypendia i wspierali organizacje charytatywne.
Ich córki uczono etykiety, gry w tenisa, podstaw finansów i sztuki small-talk. Melissa i Jennifer przyjaźniły się z dziećmi bankierów, prawników, właścicieli korporacji.
Jennifer i Hilliarda łączyła szczególna więź. Ojciec widział w córce swoje odbicie – inteligentną, wrażliwą, ale jednocześnie zdeterminowaną. Kogoś, kto mógłby pójść w jego ślady. Stał się nadopiekuńczy, chciał kontrolować każdy aspekt życia dziewczyny.
Szukając własnej drogi
W szkole Jennifer wyróżniała się nie tylko intelektem, ale i dojrzałością. Już jako nastolatka wiedziała, czego chce: idealnego męża, trójkę dzieci, piękny dom. Marzyło jej się cudowne małżeństwo oparte na partnerstwie – takie, jakim było małżeństwo jej rodziców. Wizja przyszłości była jasna, a Jennifer zaplanowała każdy szczegół, łącznie z imionami dzieci.
Studia na Uniwersytecie Brown to był pierwszy krok ku niezależności. Ku pewnemu rozczarowaniu ojca, nie wybrała finansów, a literaturę angielską. Na kampusie szybko zyskała reputację tajemniczej piękności - wielu studentów się w niej podkochiwało, ale mało kto odważył się zbliżyć. Jennifer była jak postać z powieści Jane Austen – elegancka, niedostępna, szukająca prawdziwej miłości.
Właśnie na Brown poznała Fotisa Dulosa - przystojnego Greka z ambitnym spojrzeniem na świat. Pierwsza randka? Fiasko. Jennifer uznała go za nudnego. Nie czuła chemii. Przynajmniej wtedy.
Po studiach Jennifer przeprowadziła się na Manhattan i zapisała na kurs kreatywnego pisania na NYU. Pisywała opowiadania i sztuki. W jednej z nich przedstawiła świat nowojorskich elit – nietrudno było rozpoznać prawdziwe postacie. Spektakl wzbudził sensację, bilety rozeszły się błyskawicznie. Ale Farberowie poczuli się upokorzeni. Jednak czy mogli długo się gniewać na ukochaną córkę?

Aspen
Przez kolejne lata Jennifer próbowała poczuć się prawdziwą, spełnioną pisarką, ale przede wszystkim szukała męża. Problem w tym, że żaden mężczyzna nie spełniał jej wysokich standardów. Z każdym rokiem rosła presja – przede wszystkim wewnętrzna. Jennifer miała do zrealizowania plan, tymczasem w wieku trzydziestu paru lat wciąż była singielką.
Zatrzymała się w Aspen, ekskluzywnym kurorcie narciarskim w Colorado. Tam po raz pierwszy poczuła się wolna. Zaczęła używać innego nazwiska – Jennifer Bay. Przeszła też na katolicyzm, ponieważ jako Żydówka zawsze czuła się „inna”.
W Aspen pisała powieść o swoich dotychczasowych związkach, ale gdy skończyła, schowała rękopis do szuflady. Zresztą i tak szukanie męża było ważniejsze niż szukanie wydawcy.
W grudniu 2003 roku, na lotnisku w Aspen, Jennifer wpadła na znajomego z dawnych lat. Rozpoznał ją, choć od ostatniego spotkania minęło kilkanaście lat. To był Fotis Dulos. Już nie student, a odnoszący sukcesy biznesmen, emanujący pewnością siebie. Miał w sobie urok, którego panna Farber wcześniej nie dostrzegała. Dała mu swój numer, ale nie zadzwonił.
Kilka tygodni później dostała od niego e-mail. Napisał, że zgubił jej numer, ale dostał namiar od wspólnych znajomych. Jennifer była przekonana, że to przeznaczenie. Druga szansa.
Głód sukcesu
Fotis urodził się w Turcji w 1967 roku. Był Grekiem. Dorastał w przekonaniu, że jako Grek musi pracować dwa razy ciężej, by osiągnąć sukces. Czuł, a może wpojono mu, że musi coś udowodnić światu.
Talent do narciarstwa wodnego otworzył mu drzwi do reprezentacji Grecji. Świat sportu ukształtował charakter Fotisa – stał się zdeterminowanym młodym człowiekiem, perfekcjonistą głodnym sukcesu. W wieku czternastu lat dostał się do najlepszej szkoły w kraju. Błyszczał nie tylko na wodzie, ale i w nauce.
Po maturze ogłosił rodzicom, że wyjeżdża do Ameryki. Nie prosił o zgodę – informował. Dzięki stypendium mógł studiować na prestiżowym Uniwersytecie Brown. Po trzech latach miał dyplom z ekonomii.
Po studiach wrócił na moment do Grecji, by pomóc ojcu w biznesie, ale Ameryka kusiła możliwościami. W tajemnicy przed rodzicami złożył papiery na Uniwersytet Columbia. Gdy został przyjęty, spakował walizki i opuścił Grecję na zawsze.
Na Columbii studiował finanse, jednocześnie pracując w firmie konsultingowej. Był inteligentny, elokwentny, znał języki, wzbudzał zaufanie. Szybko awansował, dobrze zarabiał, miał dostęp do świata, o którym marzył.
W 2000 roku ożenił się, ale ich związek z niejaką Hillary nie miał nawet pierwiastka romantyzmu i przypominał układ biznesowy. Gdy w Fotis w 2003 roku spotkał Jennifer, decyzja o rozwodzie przyszła momentalnie.
Pędem
Gdy Jennifer dowiedziała się o Hillary, natychmiast zerwała kontakt. Miesiąc później Fotis przysłał jej dokumenty rozwodowe potwierdzające, że zakończenie małżeństwa było tylko formalnością. Dołączył list, w którym pisał, że się zakochał i chce nowego początku.
Jennifer, zwykle ostrożna, tym razem postanowiła zaryzykować. W marcu 2004 Fotis rzeczywiście złożył pozew rozwodowy, w lipcu był wolny, a w sierpniu poślubił Jennifer Farber.
Gloria i Hilliard byli zaniepokojeni tempem, ale cóż mogli zrobić. Ojciec obiecał córce wszystko – dom, pomoc w wychowaniu dzieci, wsparcie dla kariery Fotisa. Wiedział, że Fotis chce zostać deweloperem, ale nie miał kapitału. Mógł liczyć na hojność teścia.
Fotis Dulos miał już wszystko - żonę, której inni mogli mu zazdrościć, ale i dostęp do kapitału. Stał się częścią elity. I uważał, że na to zasłużył.
Zbudujmy domek dla lalek
Po ślubie Jennifer i Fotis zamieszkali w Canton w Connecticut. Fotis sprowadził swoich rodziców z Grecji. Dzięki wsparciu finansowemu Hilliarda przedsiębiorczy Dulos mógł rozwijać swoją firmę deweloperską. Schemat był prosty – kupował działkę, nadzorował budowę, sprzedawał z zyskiem. Budował domy w zamożnych dzielnicach, każdy kosztował kilka milionów dolarów.
Jennifer prowadziła stronę internetową firmy, zajmowała się aranżacją wnętrz. Fotisowi odpowiadało życie w Connecticut. Młoda mężatka zaczęła czuć się odizolowana. I wcale nie była tak szczęśliwa, jak sobie wyobrażała. Mąż bywał wybuchowy, kontrolujący, zaborczy. Nie tak miało być. Czy popełniła błąd?
Nie zamierzała się poddawać. Miała swoją wizję życia i choć musiała pójść na pewne ustępstwa, o resztę była gotowa zawalczyć. Zwłaszcza że nie mogła cofnąć wskazówek zegara biologicznego, a przecież zaplanowała nie jedno, a troje dzieci.
W wieku trzydziestu sześciu lat zdecydowała się na in vitro. Fotis przystał na to niechętnie. Jemu dzieci w ogóle nie były do szczęścia potrzebne. Choć może wpłynęłyby dobrze na jego wizerunek?
W kwietniu 2006 roku przyszli na świat bliźniacy – Petros i Theodore. Jennifer była w siódmym niebie, Fotis czuł się odsunięty na dalszy plan. W 2008 pojawiła się kolejna para bliźniąt – Christiane i Constantine, w 2010 córka Cleopatra Noelle.
Fotis nie był ojcem czułym ani opiekuńczym. Ku przerażeniu Jennifer, okazał się tyranem. Szczególnie wobec synów, których zmuszał do trenowania narciarstwa wodnego. W wieku siedmiu lat chłopcy wygrywali międzynarodowe zawody, ale zapłacili za to wysoką cenę.
Jennifer nie umiała swoich dzieci ochronić. Stawała się przygaszona. Prowadzenie bloga parentingowego przyniosło niewielką ulgę. Kobieta patrzyła na swój piękny dom, na swoje dzieci. Na fotografiach wszystko wyglądałoby idealnie. Czuła się uwięziona w domku dla lalek.
Michelle
W 2016 roku, podczas zawodów narciarstwa wodnego na Florydzie, Fotis poznał Michelle Troconis – argentyńsko-wenezuelską trenerkę, wizualnie dość podobną do Jennifer, ale o zupełnie innym charakterze. Michelle była ambitna, pewna siebie, kochała rywalizację. Była lustrzanym odbiciem Fotisa.
Zaiskrzyło natychmiast. Fotis zmusił syna, żeby zaprzyjaźnił się z córką Michelle. Jennifer miała złe przeczucia.
Przez kilka miesięcy Fotis prowił podwójne życie. Spotykał się z Michelle, utrzymywał z nią stały kontakt, a w domu udawał świętego. Jennifer nabierała przekonania, że mąż miał romans.
Konfrontacja nastąpiła wiosną 2017 roku. Jennifer zapytała wprost, Fotis chłodnym tonem obwiniał żonę – to Jennifer go unieszczęśliwiła, to przez nią ich małżeństwo chyliło się ku upadkowi, to ona była nic nie warta. Wiedział, że w tamtym czasie Jennifer była szczególnie podatna na zranienie. Niedawno zmarł Hilliard, który zawsze był jej opoką. Czy śmierć teścia sprawiła, że Dulos czuł się już całkowicie bezkarny?
Wojna
Fotis Dulos zaproponował układ – Jennifer miała zamieszkać z dziećmi w letniej posiadłości swoich rodziców, on miał zamieszkać z Michelle w domu w Connecticut. Ponadto miał przejąć firmę i wszystko, co wspólnie z Jennifer i dzięki finansowemu wsparciu jej ojca zbudowali. Nie mogła się na to zgodzić.
Podczas jednej z kolejnych awantur Fotis pokazał Jennifer pistolet. Nie wycelował, nie użył, ale przesłanie było jasne – to on miał kontrolę.
W czerwcu 2017 roku, gdy Fotis był poza miastem, Jennifer spakowała najpotrzebniejsze rzeczy, zabrała dzieci i uciekła do domu, który wynajęła dla niej jej matka.
Fotis zgłosił porwanie rodzicielskie, a Jennifer złożyła pozew o rozwód i wystąpiła o zakaz zbliżania się. W dokumentach opisała groźby bronią, psychiczną przemoc, nieprzewidywalne zachowania męża. Miała świadków i pełne wsparcie bliskich.
Sąd wydał zakaz, co doprowadziło Fotisa do szału. Nękał Jennifer, zastraszał. Policja skonfiskowała jego broń. Rozpoczęła się sądowa batalia, która miała potrwać dwa lata i kosztować kilka milionów dolarów.
New Canaan
Jennifer osiadła w New Canaan. Poetycka nazwa, nawiązująca do ziemi obiecanej, wydawała się dobrym znakiem. To było idealne miejsce na rozpoczęcie nowego rozdziału. Kobieta odżyła. Odświeżyła dawne znajomości, opracowała nową rutynę. Chwilami nawet udawało jej się stłumić poczucie zagrożenia.
Rano, 24 maja 2019 roku, Jennifer odwiozła piątkę dzieci do szkoły czarnym Chevroletem i wróciła do domu, żeby zjeść śniadanie. Miała zaplanowane dwie wizyty lekarskie w Nowym Jorku, pierwszą o 11:00, drugą o 13:00. Niania, Lauren Almeida, miała przyjechać o 11:30, odebrać dzieci ze szkoły i zabrać je do babci Glorii.
Gdy Lauren dotarła do domu, od razu miała złe przeczucie. Range Rover Jennifer nadal stał w garażu – gdyby jechała do Nowego Jorku, pojechałaby właśnie tym autem. Torebka leżała na korytarzu, w kuchni stał kubek z niedopitą herbatą, na blacie niedokończone śniadanie. Z dwunastu rolek ręczników papierowych, które Lauren kupiła poprzedniego dnia, zostały tylko dwie. Drzwi do ogrodu były otwarte – to też wydało się niepokojące.
Jennifer nie pojawiła się u lekarza, nie odpowiadała na telefony. Niania zabrała dzieci do babci, a wieczorem zgłosiła zaginięcie Jennifer Dulos. Co więcej, była niemal pewna, że stał za tym Fotis.
Po śladach
Telefon Jennifer logował się do sieci po raz ostatni kilka minut po 11:00, w okolicach parku w New Canaan. Tam znaleziono Chevroleta, zaparkowanego tuż przy drzewie. Znaleziono ślady krwi – analiza potwierdziła, że to krew Jennifer.
W domu odkryto znacznie więcej dowodów. Analiza kryminalistyczna wykryła mieszaninę DNA Jennifer i Fotisa.
Istotne były nagrania z kamer bezpieczeństwa. O 7:00 rano samochód Fotisa zaparkował przy ulicy kilka kilometrów od domu Jennifer. W bagażniku był rower. O 7:30 kamery uchwyciły mężczyznę jadącego rowerem w kierunku domu Jennifer. Był ubrany na czarno, miał czarną czapkę. O 10:25 Chevrolet Jennifer wyjechał z jej garażu, a za kierownicą siedział mężczyzna podobny do Fotisa.
W Hartford kamery zarejestrowały Fotisa i Michelle wyrzucających około 30 worków na śmieci. Policja odzyskała je. Wewnątrz znaleziono zakrwawione ubrania Jennifer, środki czyszczące, rękawiczki z DNA Fotisa.
Fotis Dulos nie tylko od dawna groził Jennifer, ale i miał motyw – pomijając osobistą vendettę, każde z dzieci odziedziczyło po dziadku po 2 miliony dolarów. Dopóki Jennifer żyła, on nie mógł tknąć ani centa z funduszy powierniczych.
Kto zabił Laci Peterson?
Zniszczone życia
Na początku czerwca 2019 roku Fotis i Michelle zostali aresztowani. Śledczy liczyli, że Michelle, kuszona łagodniejszym wyrokiem, przedstawi więcej informacji.
W styczniu 2020 roku Fotis został oskarżony o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem, Michelle o pomoc w zabójstwie. Aresztowano też prawnika Kenta Mawhinneya, oskarżonego o współudział.
Fotis wpłacił kaucję 6 milionów dolarów i został zwolniony. Michelle oświadczyła, że zaufanie mu było błędem, ale nie wiedziała nic o zabójstwie.
28 stycznia 2020 roku Fotis nie stawił się na rozprawie. Znaleziono go nieprzytomnego w garażu - zatruł się tlenkiem węgla. Mimo reanimacji nie udało się go uratować. Dwa dni później rodzina podjęła decyzję o odłączeniu aparatury.
Michelle została skazana w 2024 roku na 14,5 roku więzienia. Nie powiedziała, co stało się tamtego dnia, ani gdzie może być pochowana Jennifer.
W 2023 roku sąd uznał Jennifer Dulos za zmarłą. Piątkę dzieci wychowuje ich babcia Gloria. W 2021 roku przyjęto „Prawo Jennifer” – ustawę mającą zapewnić lepszą ochronę ofiarom przemocy domowej. Dzieci Jennifer publicznie powiedziały, że ojciec zniszczył im życie, a jedyną formą zadośćuczynienia mogłoby być przyznanie się Michelle do winy – czego ta nie zrobiła.
Jennifer Farber miała wszystko i mogła mieć jeszcze więcej. Gdy odebrała e-mail od Fotisa, tuż po spotkaniu w Aspen, pomyślała, że to przeznaczenie. Nie przypuszczała, że człowieka, który miał być ideałem, po prostu ją zniszczy – w przenośni i dosłownie. Za pieniądze można kupić dom, niekiedy poczucie bezpieczeństwa, ale szczęście – bardzo rzadko.
Historia rodziny Wattsów wstrząsnęła Ameryką. Przeczytaj.
Źródła
- https://www.youtube.com/watch?v=yYg0vuylNhQ&ab_channel=czarnawdowa
- https://crimejunkiepodcast.com/murdered-jennifer-farber-dulos/
- https://www.vanityfair.com/culture/story/divorce-by-murder-how-jennifer-duloss-death-shook-a-generation-already-freaked-out-by-mom-and-dad?srsltid=AfmBOopGjWDAa9ky97DUihHLBPu7gP-fZ_1RUYzxsE7YO37FXOr0fzsS
- https://www.nytimes.com/topic/jennifer-dulos