"Dexter Killer" - krwawe aspiracje Marka Twitchella, którego zachwycił serial

Mark Twitchell chciał być filmowcem. I seryjnym mordercą. A najlepiej – jednym i drugim. Podczas jego procesu stało się jasne, że fascynacja serialem „Dexter” wpłynęła na jego zabójcze ambicje. Przypadek Twitchella zwrócił uwagę na złożoną interakcję między konsumpcją mediów a rzeczywistymi zachowaniami. Zadano trudne pytanie o wpływ kultury popularnej na osoby z określonymi predyspozycjami psychologicznymi.
Z tego artykułu dowiesz się:
Między fikcją a rzeczywistością
Mark Twitchell urodził się 4 lipca 1979 roku w Edmonton w prowincji Alberta w Kanadzie. Jego wczesne życie i pochodzenie nie zostały szczegółowo opisane, ale wiadomo, że dorastał w stosunkowo normalnym środowisku. Wcześnie zainteresował się filmem i pisaniem.
Gdy Twitchell dorastał, jego fascynacja mrocznymi tematami i fikcyjnymi mordercami stała się bardziej wyraźna. Zaczął zgłębiać te zainteresowania poprzez pisanie i tworzenie filmów. Jego życie zmieniło się, gdy granice między fikcją a rzeczywistością zaczęły się zacierać.
Dexter
Twitchell był fanem serialu „Dexter”, emitowanego w latach 2006-2013. Bohaterem jest Dexter Morgan (zagrał go Michael C. Hall), który za dnia pracuje w wydziale zabójstw w Miami, jako analityk krwi. Nocami jest seryjnym mordercą. Zabija jednak wyłącznie złych ludzi – przestępców,którzy wymknęli się wymiarowi sprawiedliwości. Wynikało to z jego osobistego kodeksu. Kiedy dorastający Dexter wyznał swojemu przybranemu ojcu, że czuł potrzebę zabijania, ojciec – policjant Harry Morgan – wpłynął na morderczy instynkt chłopaka, nakierowując go na złoczyńców.
Serial stał się fenomenem kulturowym, a Dexter Morgan został uznany za jedną z najbardziej interesujących postaci telewizyjnych. Hall zagrał mordercę, który dawał się lubić, a nawet budził podziw.
O „Dexterze” mówiono nie tylko w kontekście rekordów oglądalności i zdobytych nagród. Serial zainspirował przynajmniej dwie zbrodnie. Jedną z nich popełnił Andrew Conleya, który utożsamiał się z Dexterem Morganem i zamordował młodszego brata. O zbrodni popełnionej przez Marka Twitchella było znacznie głośniej.
Filmowiec
Mark Twitchell był początkującym filmowcem z ambicjami.. W 2000 roku ukończył program Radio and Television Arts w Northern Alberta Institute of Technology (NAIT), kładąc podwaliny pod swoje przyszłe projekty. Jednym z jego znaczących przedsięwzięć było wyreżyserowanie fanowskiego filmu „Star Wars: Secrets of the Rebellion” – prequela do „Gwiezdne Wojny: Część IV – Nowa nadzieja”. Pomimo wywołania pewnego szumu, film nigdy nie doczekał się premiery.
Twitchell pracował także nad innymi projektami, w tym nad krótkometrażowym horrorem zatytułowanym „House of Cards”. To film o zabójcy, który zwabia ofiarę poznaną za pośrednictwem internetowego serwisu randkowego do wynajętego garażu.
Twitchell planował nakręcić pełnometrażową komedię zatytułowaną „Day Players”, opowiadającą o sekretnym życiu statystów filmowych. Produkcje Marka charakteryzowały się kreatywnością i dbałością o szczegóły, o czym świadczą między innymi jego projekty kostiumów, za które zdobywał nagrody na lokalnych festiwalach. Nie można odmówić mu talentu. Kto wie, co mógłby osiągnąć, gdyby nie zdecydował się zrealizować najbardziej makabrycznego ze swoich projektów.
Kłamca
Mark Twitchell był on w długotrwałym związku z Traci Higgins, którą poznał podczas studiów w Northern Alberta Institute of Technology pod koniec lat dziewięćdziesiątych. Zerwali „z powodu problemów z zaufaniem” po tym, jak Traci odkryła, że Mark wielokrotnie ją okłamywał. Nawiązali kontakt ponownie jesienią 2008 roku.
Mark był dwukrotnie żonaty. Jego pierwszą żoną, w latach 2001-2005, była Amerykanka, Megan Casterella. Rozstali się „z powodu różnic nie do pogodzenia” – cokolwiek mogło to znaczyć. W 2007 roku Mark poślubił Jess, później znaną jako Jess Twitchell. Związek był burzliwy. W 2008 roku zajmowali osobne sypialnie i chodzili na konsultacje do poradni małżeńskiej.
Problemy małżeńskie Twitchella dodatkowo komplikowała jego niewierność. Jess Twitchell zeznała, że jej mąż przyznał się do całowania dawnej dziewczyny, Traci Higgins, co spowodowało napięcia w ich związku. Co więcej, Twitchell został przyłapany na przeglądaniu strony internetowej dla żonatych osób szukających romansów. Twierdził że robił to „w celach badawczych”. Żona nie była przekonana. Ostatecznie Jess Twitchell i Mark Twitchell sfinalizowali swój rozwód w grudniu 2010 roku.
Plenty of Fish
Johnny Altinger był 38-letnim mężczyzną z White Rock w Kolumbii Brytyjskiej. W październiku 2008 roku miał pecha spotkać Marka Twitchella.
Altinger został zwabiony do garażu w Edmonton pod pretekstem spotkania z kobietą, którą poznał przez portal randkowy Plenty of Fish. Twitchell, podając się za tę kobietę, stworzył zwodniczą narrację, aby zwabić Altingera do siebie.
10 października 2008 roku Altinger dał przyjaciołom znać o swoich planach i przybył pod wskazany adres, gdzie czekał na niego Twitchell. Dlaczego wybrał Altingera na swoją ofiarę? To pozostaje tajemnicą i przedmiotem spekulacji. Ostatecznie tragiczny los Altingera był wynikiem złudnych aspiracji mordercy i jego pragnienia naśladowania mrocznych motywów jego ulubionego serialu.
Poszukiwania Johna ruszyły pełną parą, gdy przyjaciele zaniepokoili się po otrzymaniu e-maili rzekomo od Altingera, rzekomo z wakacji. W rzeczywistości wiadomości te zostały wysłane przez Twitchella z komputera Altingera, już po morderstwie. Przyjaciele włamali się do mieszkania Johna i nie znaleźli żadnych śladów pakowania na wycieczkę. Od razu powiadomili policję.
Mark Twitchell początkowo nie był uważany za sprawcę, ale cała seria zdarzeń doprowadziła policję do niego. Historia o zakupie Mazdy Altingera za 40 dolarów wzbudziła podejrzenia. Kiedy policja skonfiskowała samochód Twitchella, znaleziono ślady krwi Altingera w bagażniku. Mark Twitchell został aresztowany 31 października 2008 roku.
Może zainteresuje Cię zbrodnia popełniona przez Jodi Arias.
"M" jak "motyw"
Mark Twitchell pragnął zostać seryjnym mordercą. Takim, jak Dexter Morgan. Fascynacja Twitchella fabułą, bohaterem i tematem zbrodni doprowadziła do zaplanowania i popełnienia morderstwa, które odzwierciedlało mroczne motywy serialu. Swoje postępy na drodze do zostania seryjnym mordercą przedstawił w dokumencie zatytułowanym „SK Confessions”, który został znaleziony na jego komputerze.
Plan Twitchella polegał na zwabieniu mężczyzn do wynajętego garażu w Edmonton. W tym celu zamierzał podawać się za kobietę na internetowym portalu randkowym. W garażu urządził „pokój zabójstw”, wyposażony w materiały do utylizacji ciał: stalowy bęben i zestaw do obróbki mięsa z nożami i piłą. Twitchell twierdził, że chodziło mu przede wszystkim o szum wokół „House of Cards”. Oskarżyciele utrzymywali jednak, że jego jedynym zamiarem było zamordowanie swoich ofiar, o czym miało świadczyć skrupulatne planowanie i dokonanie morderstwa. Działania Twitchella były zaplanowane z premedytacją, obejmując uderzenie miedzianą rurą, dźgnięcie nożem, rozczłonkowanie ciała i pozbycie się szczątków w kanale ściekowym.
"Wyznania seryjnego mordercy"
Kluczowym dowodem przedstawionym w procesie Twitchella o morderstwo pierwszego stopnia był dokument zatytułowany „SKConfessions”, co oznacza „Wyznania seryjnego mordercy”. Plik został usunięty z laptopa Twitchella, ale udało się go odzyskać. Zaczyna się od słów:
„Ta historia jest oparta na prawdziwych wydarzeniach. Imiona i wydarzenia zostały nieznacznie zmienione, aby chronić winnych. Jest to historia mojego rozwoju w kierunku zostania seryjnym mordercą”.
W dokumencie przedstawiono plan narratora, nieudaną pierwszą próbę oraz udaną drugą próbę zwabienia mężczyzny do garażu i zamordowania go. Potem – opis całego procesu rozczłonkowania ciała i próby pozbycia się szczątków.
Proces
Twitchell przyznał się do popełnienia zbrodni i napisania dokumentu, ale twierdził, że działał w samoobronie. Opisał dokument jako „fikcję opartą na faktach”.
Podczas procesu wielokrotnie zwracano uwagę na zainteresowanie Twitchella serialem „Dexter”, a jego osobista identyfikacja z Dexterem Morganem skłoniła media do nadania mu przydomka „Dexter Killer”.
Mark Twitchell był również zamieszany w usiłowanie zabójstwa, które miało miejsce zaledwie tydzień przed zabójstwem Johnny'ego Altingera. Ofiarą był Gilles Tetreault, pracownik firmy komputerowej, który został zwabiony do wynajętego garażu Twitchella w Edmonton przy użyciu tej samej taktyki. Tetreault zeznał, że po przybyciu na miejsce został zaatakowany przez mężczyznę w masce hokejowej. Tetreault zdołał jednak odeprzeć atak i uciec, dzięki czemu w mediach zyskał przydomek „Ten, który uciekł”.
Na laptopie Twitchella znaleziono jeszcze jeden dokument, ale nie trafił do akt dowodowych. Zatytułowany „Profil psychopaty” i uważany przez śledczych za napisany przez Twitchella, jest szczegółową autoanalizą osobowości i zachowania mordercy. Uznano, że dokument ten nie miał bezpośredniego związku z prowadzoną sprawą.
12 kwietnia 2011 roku Twitchell został uznany za winnego popełnienia morderstwa pierwszego stopnia i skazany na dożywocie bez możliwości zwolnienia warunkowego przez 25 lat.
"Dexter Killer"
Sprawa Marka Twitchella przyciągnęła uwagę mediów zarówno w trakcie, jak i po jego procesie. Media z Kanady i Stanów Zjednoczonych opisywały sensacyjne szczegóły przestępstwa, które wiązało się z fascynacją Twitchella Dexterem i jego próbą naśladowania ulubionego bohatera.
Sam Twitchell wykorzystał zainteresowanie mediów jako podstawę do apelacji, argumentując, że sensacyjne doniesienia wpłynęły na ławę przysięgłych. W 2012 zrezygnował z apelacji. Skontaktował się za to z dziennikarzem śledczym Steve’em Lillebuenem. Powiedział: „Jeśli chcesz pisać o mnie książkę, równie dobrze możesz szukać informacji u źródła”. Potem napisał 30-35 listów, łącznie około 350 stron. Lillebuen napisał na ich podstawie „The Devil's Cinema: The Untold Story Behind Mark Twitchell's Kill Room”. Książka zapewnia wgląd w sposób myślenia Twitchella i wydarzenia prowadzące do zbrodni.
Gilles Tetreault, który uciekł Twitchellowi, wystąpił w kilku mediach, między innymi w „Dateline NBC”, „48 Hours Mystery” i „The Fifth Estate”, opowiadając o swoich wstrząsających doświadczeniach.
Twórcy serialu „Dexter” nie komentowali zbrodni Marka Twitchella. Jednak Michael C. Hall, odtwórca roli Dextera Morgana, odniósł się do kwestii tego, jak fani mogą interpretować serial. Hall ma nadzieję, że widzowie docenią show za coś więcej niż brutalne sceny, ale przyznał, że fascynacja Twitchella „Dexterem” wpłynęła na popełnione zbrodnie.
Nie ulega wątpliwości, że obsesja na punkcie mrocznych tematów, szczególnie „Dextera”, w połączeniu zacierającą się granicą między fikcją a rzeczywistością i (prawdopodobnie) antyspołecznym zaburzeniem osobowości, miała związek z podejmowanymi przez Marka Twitchella działaniami.
Poznaj historię seryjnego mordercy, Andrew Cunanana.

Źródła
- https://www.cbsnews.com/news/mark-twitchell-the-dexter-killer-48-hours/
- https://www.oxygen.com/dateline-the-smoking-gun/crime-news/dexter-obsessed-filmmaker-mark-twitchell-kills-john-altinger