Ostatnia wycieczka rodziny Hart. Z pozoru wszystko było idealnie

W mediach społecznościowych Jennifer i Sarah Hart prezentowały szczęśliwe życie rodzinne. Były dumnymi matkami sześciorga adoptowanych, czarnoskórych dzieci. Za zamkniętymi drzwiami trwał dramat. Tragiczny finał skłonił społeczeństwo do dyskusji i pozostawił wiele trudnych pytań
- Jennifer
- Sarah
- Dwa światy?
- Rodzina zastępcza
- Wszystkie dzieci nasze są
- Inna historia
- Ostatnia wycieczka
- System niedoskonały
Jennifer
Jennifer Jean Hart urodziła się 4 czerwca 1979 roku w Huron w Dakocie Południowej. Była najstarszym z trojga dzieci w luterańskiej rodzinie. Z tą wiarą nie czuła się związana i szukała własnej religijnej ścieżki.
Po liceum zaczęła studia na Augustana University, potem przeniosła się do Northern State University (NSU) w Aberdeen w Dakocie Południowej. Tam studiowała pedagogikę wczesnoszkolną. Opuściła uczelnię bez dyplomu.
Będąc młodą dorosłą, stopniowo oddalała się od rodziny – geograficznie i mentalnie. Szczególnie po 2001 roku, z powodu nieporozumień dotyczących jej wyborów życiowych. Akceptacji i zrozumienia własnej tożsamości szukała poza miastem rodzinnym.
Przed poznaniem Sarah, Jennifer imała się różnych zajęć. Po przeprowadzce do Alexandrii w Minnesocie pracowała w domu towarowym Herberger's.
Sarah
Sarah Margaret Gengler, później znana jako Sarah Hart, urodziła się 8 kwietnia 1979 roku w Big Stone City w Dakocie Południowej (chociaż niektóre źródła podają Ortonville w Minnesocie, nieopodal Big Stone). Podobnie jak Jennifer, Sarah była najstarszym dzieckiem w rodzinie. Była zżyta ze swoimi bliskimi.
Po szkole średniej zapisała się na University of Minnesota – spędziła tam jeden semestr. Potem przeniosła się na Northern State University, gdzie studiowała pedagogikę wczesnoszkolną ze specjalizacją w edukacji specjalnej. Przed poznaniem Jennifer, życie Sarah koncentrowało się wokół studiów i rodziny. Była pilną studentką, chętnie pomagającą innym, szczególnie dzieciom o specjalnych potrzebach. Decyzja Sarah o zmianie uniwersytetu i jej znajomość z Jennifer były punktami zwrotnymi. Sarah z pewnością nie przypuszczała, jak panna Hart wpłynie na jej życie.
Dwa światy?
Jennifer Hart była często opisywana jako charyzmatyczna, towarzyska, a przede wszystkim zdeterminowana. Miała silną osobowość. Bywała kontrolująca i dominująca. Z wiekiem coraz bardziej. Uchodziła za pewną siebie i asertywną – akurat te cechy, przez niektórych podziwiane, pomagały jej stawić czoła wielu życiowym wyzwaniom. Niestety, czasami prowadziły do konfliktów.
Sarah miała inny charakter. W przeciwieństwie do Jennifer, ona była postrzegana jako bardziej powściągliwa, delikatna i opiekuńcza. Wydawała się milcząca i introspektywna, przy tym serdeczna i cierpliwa. Później okazała się ustępliwa.
Jennifer i Sarah po raz pierwszy spotkały się w 1996 roku, gdy obie były studentkami Northern State University w Aberdeen. Zostały sobie przedstawione sobie przez wspólnych znajomych na kampusie. Pomimo ewidentnych różnic – zwłaszcza odmiennych osobowości – dziewczyny szybko stały się sobie bliskie. Miały wspólne zainteresowania i wizje przyszłości – obie chciały założyć rodzinę. Im więcej czasu spędzały razem, tym silniejsza była ich przyjaźń, czy raczej więź.
Wkrótce zostały parą. Wykształcenie związane z edukacją i plan założenia rodziny były fundamentami ich związku.
Po ukończeniu studiów zdecydowały się przeprowadzić do Minnesoty, gdzie rozpoczęły wspólne życie. W 2005 roku Sarah formalnie zmieniła nazwisko na „Hart”. W 2009 roku dziewczyny pojechały do Connecticut, żeby wziąć ślub. W międzyczasie podjęły decyzję o adopcji.
Rodzina zastępcza
Młode, dwudziestokilkuletnie Jennifer i Sarah chciały, by ich rodzina jak najszybciej się powiększyła. Myślały o in vitro, ale ceny jednej próby były zaporowe. Adopcja również wiązała się z niemałymi kosztami – kilkadziesiąt tysięcy dolarów. Było i trzecie rozwiązanie – mogły zostać „rodziną zastępczą”.
Idea jest całkiem prosta i brzmi wielce szlachetnie – przyjmuje się pod swój dach dziecko, zazwyczaj po przejściach i z problemami, a po pół roku można się starać o adopcję, już nie tak kosztowną. Wcześniej trzeba było ukończyć odpowiedni kurs, co panie oczywiście zrobiły. Motywację miały podwójną – nie tylko zostałyby wreszcie matkami (na razie zastępczymi), ale i dostałyby parę groszy wsparcia od państwa.
W (prawdopodobnie) 2005 roku Jennifer i Sarah Hart zostały rodziną zastępczą nastoletniej dziewczyny. Źródła podają różne imiona, najczęściej Bree. Nastolatka mieszkała już w różnych domach i bywało gorzej niż u pań Hart, ale u nich panowało dziwne napięcie. Nie było troski, brakowało empatii. Jennifer ujawiała dominującą stronę swojej natury, poza tym była wyjątkowo drażliwa. Obie matki zastępcze były wielce rozczarowane, że podopieczna nie okazywała im wdzięczności i nie wykonywała wszystkich poleceń ze śpiewem na ustach. Sarah zaczęła narzekać na dziewczynę koleżankom z pracy, co wszystkim wydało się nietypowe, nawet niesmaczne.
Gdy Bree dostała pracę w sieciówce Subway, matki zastępcze założyły jej konto. Później radośnie pozbawiły dziewczynę oszczędności. W ramach kary? Na wikt i opierunek?
Na początku 2006 roku Jennifer i Sarah czekały już na pojawienie się w ich domu trójki kolejnych dzieci – w międzyczasie nawiązały kontakt z prywatną agencją adopcyjną. Bree podchodziła do tego entuzjastycznie, widząc się w roli starszej siostry. Nie spodziewała się jednak, że matki zastępcze mają nieco inne plany. W marcu 2006 roku podrzuciły nastolatkę na zaplanowaną wizytę u terapeuty i nigdy po nią nie wróciły.
Dziewczyna o tym nie wiedziała, ale kto wie, może z perspektywy czasu doszła do wniosku, że było to jednak wielkie szczęście.
Poznaj historię najbardziej znienawidzonej matki w Ameryce.
Wszystkie dzieci nasze są
Niedługo po pożegnaniu z jakże rozczarowującą Bree, Jennifer i Sarah powitały w swoim domu troje dzieci – rodzeństwo z Teksasu: Markisa (urodzonego w 1998), Hannah (urodzoną w 2002) i Abigail (urodzoną w 2003). Dzieciaki były Afroamerykanami.
Później, w czerwcu 2008 roku, pojawiła się kolejna trójka – Ciera (urodzona w 2005), Devonte (urodzony w 2002) i Jeremiah (urodzony w 2004). Oni również przyjechali z Teksasu, również byli czarnoskórzy.
Adoptowane przez Jennifer i Sarah maluchy miały różne specjalne potrzeby. Na przykład Jeremiah został zdiagnozowany jako autystyczny – panie Hart opisywały go jako „globalnie opóźnionego”.
Adopcje wiązały się ze sporym wsparciem finansowym – w domyśle, przeznaczonym na zaspokojenie potrzeb adoptowanych dzieci. Dla niektórych to regularne zastrzyki gotówki i absolutny fundament domowego budżetu. W przypadku pań Hart, prawie połowa dochodów pochodziła z funduszy państwowych otrzymywanych w ramach programu adopcyjnego. Czy samo w sobie jest to szkodliwe? Nie. Natomiast jeśli pieniądze przychodzą na konto, podczas gdy atmosfera wsparcia, zrozumienia i życzliwej opieki jest tylko fasadą – to już inna historia.
Inna historia
Dzieci Jennifer i Sarah Hart były maltretowane i zaniedbane. W Minnesocie, w 2008 roku, nauczycielka zauważyła siniaki na ramieniu Hannah i usłyszała, że Jennifer uderzyła ją pasem. Abigail zgłaszała bicie i trzymanie pod zimną wodą jako karę za nieodpowiednie zachowanie. Dzieci często mówiły, że były bite i głodzone.
Sarah Hart wzięła odpowiedzialność za maltretowanie. Została skazana na prace społeczne i dostała wyrok w zawieszeniu. Aby uniknąć dalszych kłopotów, Jennifer i Sarah zabrały dzieci ze szkół publicznych i rozpoczęły nauczanie domowe. Odtąd maluchy miały ograniczony kontakt ze światem, a świat z nimi.
Gdy rodzina przeprowadziła się do Oregonu, nadal pojawiały się doniesienia o maltretowaniu. Znajomi zauważyli, że dzieci bały się Jennifer. Ją postrzegano jako bardzo surową. W domu Hartów był obowiązek podnoszenia ręki przed zabraniem głosu. Śmiechu przy stole był całkowicie zakazany.
Wywiad środowiskowy przeprowadzony w Oregonie w 2013 roku nie dostarczył wystarczających dowodów na maltretowania czy głodzenie. Głównie dlatego, że zastraszone dzieci nie ujawniły nowych szczegółów. Natomiast Jennifer twierdziła, że krytyka wynikała z nietolerancji wobec struktury ich rodziny i homofobii.
Z Oregonu rodzina przeniosła się do stanu Waszyngton. W sierpniu 2017 roku Hannah wyskoczyła przez okno i uciekła do domu sąsiadów. Błagała, żeby jej nie odsyłali. Nazwała matki adopcyjne rasistkami i wprost powiedziała, że znęcały się nad dziećmi. Następnego dnia Jennifer pospieszyła z wyjaśnieniem – Hannah kłamała, bo bo jej matka biologiczna miała cyklofrenię. Później ci sami sąsiedzi, państwo DeKalb, nawiązali kontakt z Devonte, który prosił ich o jakiekolwiek jedzenie. Tego było już za wiele – trzeba było powiadomić opiekę społeczną.
Ostatnia wycieczka
Po latach oskarżeń o znęcanie się i zaniedbywanie, rodzina Hartów była pod lupą odpowiednich służb. Zwłaszcza po interwencji sąsiadów z Waszyngtonu. Według władz i osób zaznajomionych ze sprawą, Jennifer i Sarah Hart zdecydowały, że jeśli nie mogą zatrzymać swoich dzieci, to nikt inny nie będzie ich mieć.
26 marca 2018 roku w hrabstwie Mendocino w Kalifornii Jennifer, która prowadziła samochód, celowo zjechała samochodem ze stumetrowego klifu, zabijając siebie, Sarah i ich sześcioro adoptowanych dzieci: Markis, Hannah, Devonte, Abigail, Jeremiah i Ciera.
Zaledwie kilka dni przed wypadkiem pracownicy socjalni odwiedzili dom Hartów. Zdaniem władz para zdecydowała się zakończyć swoje życie i życie swoich dzieci, zamiast stawić czoła konsekwencjom swoich działań. Raporty toksykologiczne wykazały, że Jennifer miała poziom alkoholu we krwi znacznie powyżej dopuszczalnej normy. Natomiast w organizmach Sarah i niektórych dzieci wykryto wywołującą senność difenhydraminę. Śledczy odzyskali z telefonu Sarah usunięte wyszukiwania internetowe – o metodach samobójczych, topeniu i dawkach Benadrylu. To wskazywało na działanie z premedytacją.
Ława przysięgłych uznała, że nie był to wypadek, ale planowane morderstwo-samobójstwo. Ciało Devonte Harta nigdy nie zostało odnalezione, ale sąd orzekł, że chłopiec był w pojeździe w czasie wypadku.

System niedoskonały
To tragiczne wydarzenie zszokowało Amerykę, ujawniając mroczną rzeczywistość za starannie opracowanym wizerunkiem rodziny, prezentowanym w mediach społecznościowych. Sprawa wywołała szeroką dyskusję o niedoskonałości systemu opieki nad dziećmi. Kto dopuścił do tragedii, skoro dysfunkcje w rodzinie Hartów były wielokrotnie zgłaszane w różnych stanach? Mimo potwierdzonego maltretowania i zaniedbań, Jennifer i Sarah zdołały uniknąć skutecznej interwencji.
Dziennikarze i komentatorzy krytykowali system, który pozwolił rodzinie na częste przeprowadzki, wycofanie dzieci ze szkół publicznych i unikanie dokładnych wywiadów środowiskowych czy dochodzeń. Historia Hartów jest jednym z kilku głośnych przykładów systemowych niedociągnięć w ochronie dzieci. Pozostają trudne pytania, między innymi: co można było zrobić, by uniknąć tego konkretnego dramatu i wielu podobnych – tych, które rozgrywają się za zamkniętymi drzwiami?
Czy znasz historię rodziny Watts?
Źródła
- https://www.youtube.com/watch?v=kj4Zh-T139Y&t=8551s&ab_channel=Stanowo.com
- https://en.wikipedia.org/wiki/Hart_family_murders