Największe epidemie na świecie. Oto 5 chorób, które zabiły najwięcej ludzi
Chociaż śledzimy z niepokojem rosnące lawinowo zachorowania z powodu Covid-19, to zapominamy, że epidemie na świecie istniały od początku istnienia cywilizacji. Być może najbardziej znane to tzw. hiszpanka pod koniec II wojny światowej i Czarna Śmierć w XIV wieku. Jednym z najbardziej przerażających skutków tych chorób jest śmierć tysięcy czy milionów osób. Jak ostatnia epidemia koronawirusa ma się do innych, które zebrały największe żniwo? Oto pięć największych epidemii na świecie.
Jeśli szukasz więcej informacji i ciekawostek, sprawdź także zebrane w tym miejscu artykuły o epidemiach.
Z tego artykułu dowiesz się:
Epidemie i pandemie w dziejach ludzkości
Wielkie pandemie i cisi zabójcy
Kiedy mowa o epidemiach, to najczęściej przychodzi nam do głowy czarna ospa, wyjątkowo zabójcza grypa czy dżuma, jednak wiele chorób rozprzestrzenia się po cichu i zabija powoli. W niniejszym artykule skupię się głównie na chorobach, które w krótkim czasie zabiły dużo ludzi. Jednak warto przypomnieć o innych, które towarzyszyły i towarzyszą nam bez wielkiego rozgłosu, a zabijają każdego roku przynajmniej setki ludzi. Najbardziej pasuje do tej kategorii AIDS/HIV. Mało kto wie, że związane z tym wirusem choroby zabiły w 2004 roku (który był dla tego wirusa szczytowym rokiem) więcej osób niż koronawirus od marca do grudnia 2020. Oczywiście trzeba wziąć pod uwagę kilka czynników. AIDS to nie tyle choroba, co nieuleczalne uszkodzenie odporności. Jeżeli złapałeś wirusa, to masz duże szanse umrzeć na choroby typu zapalenie płuc czy grypa. Ilość chorych kumuluje się (zmarli z 2004 roku mogli się zarazić nawet 10 lat wcześniej). Ofiary tej choroby to również dzieci zakażonych. Obecnie ilość zachorowań i śmierci spowodowanych AIDS/HIV spada, ale niewątpliwie jest to choroba o cechach epidemii.
Innym rodzajem epidemii jest cukrzyca. Nie można się nią zarazić drogą kropelkową, chociaż możemy odziedziczyć po rodzicach skłonność do niej. Jednak epidemia cukrzycy wynika głównie z naszego trybu życia. W 2016 roku było aż 1,6 mln śmiertelnych ofiar cukrzycy. Tak jak w przypadku AIDS cukrzyca nie zabija od razu. Od momentu pojawienia się objawów do śmierci mogą upłynąć dekady.
Najwięcej zachorowań nie oznacza najwięcej śmierci
Zakaźne choroby, które obejmują cały glob, to najczęściej łagodne przeziębienia. W Polsce jest to najczęściej grypa, o różnym poziomie uciążliwości objawów. Zanim dotarł do nas Covid-19, w marcu 2020 mieliśmy od początku roku już około miliona zachorowań na grypę. Zimne, wilgotne powietrze i zmniejszony dostęp do słońca sprawiają, że stajemy się wtedy mniej odporni na zakażenia.
Szybko rozprzestrzeniają się przede wszystkim te choroby, które nie są śmiertelne. Jeżeli wirus czy bakteria szybko zabija nosiciela i krótko żyje poza jego organizmem, to nie ma szans się dalej rozwinąć. Nasz organizm każdego dnia jest atakowany przez różne wirusy, wiele z nich zwalcza, a my najwyżej pokichamy dwa dni. Kichanie może być sposobem rozprzestrzeniania wirusa.
Z tych powodów wielkie epidemie klasyfikuje się według ilości zabitych i ciężkich przypadków. W dziejach ludzkości było ich na szczęście niewiele, ale każda zabiła setki tysięcy lub miliony ofiar. Miały też ogromny wpływ na ekonomię, społeczeństwo i świadomość ludzi, którzy je przeżyli.
5 największych epidemii w dziejach ludzkości
Wiele epidemii miało charakter lokalny, ale największe żniwo zebrały te, które rozprzestrzeniły się na więcej niż jeden kontynent. Jakie były największe epidemie na świecie?
- Czarna Śmierć (1347-48) – Dżuma nie była obca mieszkańcom Europy i Azji. 800 lat wcześniej, obszar Bizancjum dotknęła tzw. Dżuma Justyniana, która zabiła nawet 50% populacji Europy. Najwięcej w basenie Morza Śródziemnego. Jednak nigdy przedtem ani nigdy potem dżuma nie wywołała tak wielkich strat jak w połowie XIV wieku. Jedna z hipotez mówi, że pierwotnym ogniskiem choroby była prowincja Junnan w Chinach. Inni są zdania, że zaraza zaczęła się na terenie obecnego Kigristanu. Do Europy dotarła przez Konstantynopol. Pojawiła się też na północy Afryki. Czarna Śmierć zabiła nawet do 200 mln ludzi w ciągu czterech lat. Można ją uznać za największą epidemię w dziejach ludzkości. Jednak dotknęła przede wszystkim Bliskiego Wschodu i Europy Zachodniej. W Polsce miała prawdopodobnie łagodniejszy przebieg. Przypisuje się to kwarantannie zarządzonej przez Kazimierza Wielkiego.
- Ospa prawdziwa (XVI wiek) Znana też jako czarna ospa, choroba zakaźna wywoływana przez wirusa (variola maior i variola minor). Towarzyszyła nam prawdopodobnie od początku wielkich cywilizacji. W Indiach na pewno istniała już w 1500 r. p.n.e., w Egipcie i Chinach od co najmniej XII wieku p.n.e. Okazjonalnie atakowała różne ośrodki na terenie Eurazji. W Ameryce Północnej i Południowej była nieznana do czasów podboju kolonialnego. W XVI wieku epidemia ospy prawdziwej zdziesiątkowała imperium Inków i Azteków, a następnie zaatakowała Indian Ameryki Północnej. W wyniku epidemii ospy zginęło 75% populacji mieszkańców Meksyku i 95% populacji w imperium Inków. Te wielkie straty, również w populacji wojowników i arystokracji, przypieczętowały los indiańskich królestw, które stały się częścią europejskich kolonii.
- Cholera (XIX wiek) Cholera jest zakaźną chorobą bakteryjną. Do zakażenia dochodzi przez wypicie zanieczyszczonej fekaliami wody lub zjedzenie zanieczyszczonego jedzenia. Została po raz zidentyfikowana w Europie w XVI wieku. Największa epidemia cholery miała miejsce w kilku etapach od 1816 roku. W tym czasie z Kalkuty, drogami morskimi rozprzestrzeniła się do Europy, w późniejszych etapach również na kontynenty Ameryki Północnej i Południowej. Najwięcej ludzi (około 40 mln) zabiła między 1817 rokiem a latami 60-tymi XIX wieku. Lokalne epidemie, szczególnie na subkontynencie indyjskim mają miejsce do dziś. Jednak dzięki lepszemu zrozumieniu źródła choroby nie są tak częste i groźne.
- Hiszpanka (1918-1920) Zjadliwa odmiana grypy (wirus H1N1), która zaatakowała Stany Zjednoczone i Europę, Rosję następnie dotarła do Chin i Australii. Jej szybkie rozprzestrzenianie i dużą śmiertelność można przypisać m. in. wyczerpaniu działaniami wojennymi. Chociaż to nie tłumaczy rozprzestrzeniania w USA, Chinach czy Australii. Wbrew nazwie nie znamy jej początkowego ogniska. Pierwszy odnotowany przypadek miał miejsce w USA w stanie Kansas (na terenie obozu wojskowego). Prawdopodobnie oddziały amerykańskie przyniosły chorobę do Europy. Miano „hiszpanki” grypa otrzymała dlatego, że neutralna Hiszpania nie cenzurowała informacji o jej przebiegu. Kraje biorące udział w I wojnie światowej ukrywały informację, przyczyniając się do rozprzestrzeniania epidemii. Na hiszpankę mogło umrzeć nawet 100 mln zarażonych na całym świecie. Charakterystyczne dla tego wirusa było to, że zabijał nie tylko starców i dzieci, ale młodych w pełni sił. Nic dziwnego, że ta grypa jest zaliczana do jednych z największych epidemii na świecie.
- Ebola (2013-2016) Wirus został zidentyfikowany w latach 70-tych. Największa jak dotąd epidemia miała miejsce w Afryce Zachodniej i, niezależnie, w Demokratycznej Republice Konga. Odnotowano kilka przypadków w UE i USA, ale nie miały one większego znaczenia. Najwięcej osób zmarło w Liberii. Ogółem w czasie ogłoszonej epidemii zachorowało ok. 28 tys. osób, z czego 11 316 przypadków zakończyło się śmiercią. Ponieważ wirus zabija szybko, a śmiertelność jest wysoka, to epidemia nie miała szansy rozprzestrzenić się tak jak hiszpanka czy ospa. Epidemia miała pewne reperkusje gospodarcze, m.in. spadek podróży lotniczych do tej części Afryki czy ograniczenie liczby pracowników w kopalniach rud żelaza w Sierra Leone.
Inne wielkie epidemie?
Wstydliwa choroba w pruderyjnym społeczeństwie
Spośród wielkich chorób, które dziesiątkowały populację trzeba wymienić gruźlicę. Chociaż istniała prawdopodobnie jeszcze w czasach paleolitu, to została rozpoznana dopiero w XVII wieku. W XIX i na początku XX wieku była poważną chorobą, przede wszystkim wśród ubogich mieszkańców miast. Niedożywienie, przepracowanie i zła jakość powietrza wpływały na szybkie rozprzestrzenianie się choroby. Jednak możliwość zarażenia drogą kropelkową sprawiała, że chorowali na nią nie tylko biedacy. W XIX-wiecznej Europie gruźlica była odpowiedzialna za 25% wszystkich śmierci. Jak pewnie pamiętamy z lekcji polskiego chorowali na nią również inteligenci i szlachta.
Jedną z przyczyn szybkiego rozprzestrzeniania choroby mogło być to, że uznawano ją za wstydliwą. Rodziny wolały ukrywać przyczynę śmierci bliskich, co uniemożliwiało prewencję. Na początku XX wieku rozwój bakteriologii i rosnąca wiedza o szczepionkach pozwoliły wypowiedzieć chorobie wojnę. Mimo okazjonalnych przypadków jest ona uważana za prawie całkowicie wymazaną z mapy Europy. Mimo to w Polsce odnotowuje się dziś kilka tysięcy zachorowań rocznie, ale jest to choroba całkowicie wyleczalna.
Ofiary tyfusu
Tyfus był jedną z większych plag ludzkości od czasów starożytnych. Zwykle pojawiał się przy okazji biedy, uwięzienia, w obozach wojskowych i podczas kryzysów ekonomicznych. Jest powodowany przez bakterie riketsja, roznoszone przez wszy i pchły. Objawy obejmują nagłą gorączkę, ogólne osłabienie i spadek ciśnienia, w dalszych etapach zwyrodnienie mięśnia sercowego, mózgu i sinicę powłok skórnych. Nie dziwi fakt, że choroba dziesiątkowała przede wszystkim dzielnice nędzy, obozy wojskowe i więzienia.
Tyfus można zaliczyć do najbardziej śmiertelnych chorób w dziejach ludzkości. Wśród najbiedniejszej ludności umierało nawet 50% zakażonych.
W czasie I wojny światowej zdziesiątkował przede wszystkim ludność i żołnierzy na froncie wschodnim. Już w 1914 roku zmarło ok. 200 tys. żołnierzy serbskich i wziętych do niewoli Austriaków. W kolejnych latach około 10 mln ludzi zmarło na tyfus w targanej wojną i rewolucją Rosji. W tym czasie doktor Rudolf Weigl zaczął pracować nad szczepionką, dzięki której udało się zmniejszyć zachorowalność w okresie powojennym.
Podsumowanie
Epidemie towarzyszą ludzkości od zawsze. Te największe powodują nie tylko przetrzebienie populacji, ale zmiany ekonomiczne oraz społeczne. Czarna Śmierć na przykład przyniosła wzrost pensji dla rzemieślników i pracowników najemnych. Spadek liczby ludności sprawił, że każdy kto miał siłę i umiejętności żeby wykonywać daną pracę był dosłownie na wagę złota. Mniej pożądanym skutkiem epidemii było zamknięcie miejskich łaźni. W późniejszych czasach wybuch kolejnych epidemii powodował przyspieszenie prac nad antidotami oraz poprawę ogólnych zasad higieny. Oczywiście nie wszystkie zmiany były pozytywne. Dla rdzennych mieszkańców Ameryk ospa okazała się początkiem końca. W wielu epidemiach ucierpieli też Żydzi, których oskarżano o zakażanie studni czy czary przeciw chrześcijanom.
Tak czy inaczej epidemie pchały ludzkość naprzód, zmieniały sposób patrzenia na rzeczywistość. Były też katalizatorem zmian gospodarczych. Warto o tym pamiętać, kiedy myślimy o historii cywilizacji.
Autor: Ludwika Wykurz
Bibliografia:
- Katherine Ashenburg, Historia brudu, Bellona 2020
- Christopher Duncan, Susan Scot, Czarna Śmierć. Epidemie w Europie od starożytności do czasów współczesnych, Bellona 2020 (e-book)
- Historia medycyny, red. Tadeusz Brzeziński, PZWL 2015
- Władysław Szumowski, Historia medycyny filozoficznie ujęta, Wydawnictwo Marek Derewiecki 2008