Piłkarze, którzy trafili do więzienia
Życie piłkarza nie zawsze bywa kolorowe. Przekonała się o tym trójka naszych bohaterów. Poznajcie historię trzech zawodników, którzy trafiali nie tylko do bramki, ale też do więzienia. Jakie przestępstwa popełnili? Ile czasu spędzili za kratkami? Jak pobyt w areszcie wpłynął na ich życie? Odpowiedzi na te pytania znajdziesz w poniższym tekście. Miłej lektury!
Z tego artykułu dowiesz się:
Ronaldinho
Ciężko sobie wyobrazić, że jeden z najlepszych piłkarzy w historii miał okazję zobaczyć, jak wygląda świat zza krat. Prawo w niektórych sytuacjach bywa jednak równe dla wszystkich. Za co więc Ronaldinho siedział w więzieniu?
Wszystko zaczęło się od jego pobytu w Paragwaju w 2020 roku. Został tam zatrzymany przez miejscową policję za posługiwanie się podrobionym paszportem. Jego prawdziwy dokument został zarekwirowany, ponieważ nie uiścić wraz z bratem kary finansowej w wysokości 2 mln dolarów.
Były reprezentant Brazylii spędził w paragwajskim więzieniu ponad miesiąc. W tym czasie świat obiegły zdjęcia, jak grywa w piłkę ze współtowarzyszami. Następnie jego kara została zamieniona na areszt domowy. Miejscem odsiadki był jeden z hoteli w Asuncion.
Bardziej przypominało to jednak wakacje bez możliwości opuszczania obiektu. Ostatecznie po pół roku sąd zgodził się na zawieszenie kary i po opłaceniu kaucji mógł wrócić do swojej ojczyzny.
Ronaldinho podczas swojej piłkarskiej kariery grał dla najlepszych europejskich klubów. Na swoim koncie ma występy w PSG, Barcelonie czy AC Milan. Wyniki tych klubów na bieżąco można sprawdzać w jednym z serwisów sportowych - BET.pl. Znajdziesz tam też kody promocyjne, które umożliwiają dostęp do transmisji online z wielu wydarzeń sportowych.
Dani Alves
Pobytu w więzieniu nie uniknął też Dani Alves, czyli kolega Ronaldinho z reprezentacji. W jego przypadku powód zatrzymania był zupełnie inny. Wszystko zaczęło się pod koniec 2022 roku, kiedy Brazylijczyk postanowił odwiedzić jeden z katalońskich klubów nocnych.
Dzień później na policję zgłosiła się kobieta, która oskarżyła Brazylijczyka o gwałt. Po przeprowadzeniu wstępnego dochodzenia podjęto decyzję o aresztowaniu byłego piłkarza Barcelony. Finał całej sprawy miał miejsce w połowie lutego 2024 roku.
Dani Alves został skazany na 4,5 roku więzienia. Musi też zapłacić 150 tys. euro zadośćuczynienia. Przez najbliższe lata będzie też miał zakaz zbliżania się do poszkodowanej na odległość mniejszą niż kilometr.
Dotychczasowy pobyt w więzieniu niezbyt posłużył Brazylijczykowi. Na całej sprawie głównie ucierpiała jego psychika. Dlatego też w jego przypadku został uruchomiony specjalny protokół, mający uchronić go przed próbą samookaleczenia lub samobójstwem.
Benjamin Mendy
Innym piłkarzem oskarżonym o gwałt i napaść seksualną jest Benjamin Mendy. Swoich czynów miał dokonać w latach 2018-2021. Do wielu z nich miało dojść w domu piłkarza, gdzie cyklicznie odbywały się huczne imprezy.
Francuz trafił do więzienia na niespełna pół roku. Jak sam przyznaje miał wtedy czas na wiele głębokich przemyśleń. Wynikało to głównie z tego, że osadzony został w jednoosobowej celi.
Mendy od samego początku nie przyznawał się do zarzucanych mu czynów. Ostatecznie w lipcu 2023 roku sąd uznał go za niewinnego i oczyścił ze wszystkich zarzutów. Czy wróci jeszcze do grania na wysokim poziomie?
Obecnie jest zawodnikiem francuskiego Lorient. Trafił tutaj tuż po swoim uniewinnieniu. W reprezentacji ostatni raz miał okazję zagrać w listopadzie 2019 roku.