Skąd wzięła się choinka na Boże Narodzenie? Mało znana historia choinki
Choinka to jeden z najważniejszych symboli świątecznych. To ustrojone drzewko iglaste, które na Boże Narodzenie może być zarówno naturalne, jak i sztuczne. Dawniej drzewko wiązane było z przedchrześcijańską tradycją ludową, kultem wiecznie zielonego drzewa i symbolem nowego początku. Jaka jest prawdziwa historia świątecznej choinki? Sprawdź najciekawsze informacje na ten temat.
Jeśli szukasz więcej inspirujących informacji, sprawdź także zebrane w tym miejscu artykuły z ciekawostkami historycznymi.
Z tego artykułu dowiesz się:
Historia bożonarodzeniowej choinki – najciekawsze informacje o choince
Kult drzewka w czasach starożytnych i mitologii nordyckiej
Zanim choinka stała się symbolem świąt, gałązki drzewek stanowiły dekorację domów już w czasach starożytności. W Egipcie podczas przesilenia zimowego domy wypełniamy się liśćmi zielonych palm daktylowych – starożytni Egipcjanie traktowali je bowiem jako zwycięstwo nad śmiercią. Rzymianie z okazji przesilenia ozdabiali z kolei swoje domy laurem i bluszczem, a Celtowie gałązkami ostrokrzewu. Można więc powiedzieć, że zwyczaj ozdabiania domów roślinami, którym przypisywało się różną symbolikę, znany jest już od starożytności.
Również mitologia nordycka wspomina o ważnym dla Wikingów gigantycznym drzewie, jakim było Yggdrasil. Właśnie ono wyznaczać miało oś świata i początek jego stworzenia. Jednocześnie też Wikingowie uważali, że drzewo łączy niebo z ziemią. Warto dodać, że w Skandynawii do dziś za Yggdrasil uważa się jesion, którego gałęzie potrafią objąć ponoć cały wszechświat i wciąż stanowią symbol nowego początku. Pogańscy Sasi wierzyli, w przeciwieństwie do Wikingów, w dąb Irminsul – stanowił dla nich połączenie ziemi i nieba.
Warto dodać, że z choinką wiąże się też legenda o świętym Bonifacym, który był misjonarzem – zajmował się on nawracaniem pogańskich Germanów (w Niemczech). Miał on ponoć pewnego dnia ściąć dąb Thora uważany przez pogan za święty. Dąb po ścięciu upadł on na pobliskie krzaki i zniszczył wokół wszystko, poza małą jodłą. Misjonarz stwierdził wówczas, że drzewko jest potężniejsze od dębu i stanowi symbol wiecznego życia. Powiedział również, że jodła ta odzwierciedla nieśmiertelnego Jezusa Chrystusa. Ciężko powiedzieć, ile prawdy jest w tej opowieści – wszak to tylko legenda. Wiadomo jednak, że motyw choinki wrócił wraz z początkiem XV wieku.
Początki strojenia choinki, którą kiedyś krytykował kościół
Na początku XV wieku Członkowie Bractwa Czeladników Piekarskich w Szwajcarii ustawili choinkę w szpitalu św. Ducha we Fryburgu. Nie postawili tam jednak samego drzewka – ozdobili je owocami, kolorowymi opłatkami oraz pierniczkami. Najstarsze zapiski dotyczące ozdabiania drzewka z okazji Bożego Narodzenia pochodzą z Alzacji, która znajduje się na granicy dzisiejszej Francji i Niemiec. Właśnie tam po raz pierwszy wspominano o iglakach, które z okazji Bożego Narodzenia dekorowano papierowymi ozdobami, orzechami i jabłkami. Wspominki o takich zwyczajach pochodzą z XV i XVI-wiecznych kazań kościelnych. Chrześcijanie krytykowali wówczas zwyczaj ozdabiania choinki, uważając go za pogański i naganny.
Mimo że kościół był nieprzychylny wobec zwyczaju ozdabiania choinki na Boże Narodzenie, ludzie pokochali dekorowanie iglastych drzewek na święta. Zwolennikiem strojenia choinki z okazji Bożego narodzenia był nawet sam Marcin Luter, słynny niemiecki reformator religijny. Choinki rozsławione zostały wśród protestantów w Niemczech, czego dowodzi obraz Łukasza Cranacha Starszego z 1509 roku. Widnieje na nim choinka ozdobiona świecami, będąc przedstawiona jako nieśmiertelne drzewo i symbol odradzającego się życia. Kościół chrześcijański, widząc olbrzymie zainteresowanie choinką ludu, zaczął powoli „przejmować” choinkę i wcielać ją również do religii. Nadał jej jednak własną symbolikę – tak samo, jak ozdobom, które pojawiły się na drzewku.
Świeczki na choince stały się symbolem światła, a więc Jezusa Chrystusa. Światło bijące od drzewka bożonarodzeniowego miało również zatrzymywać złe moce. Dziś na szczęście zamiast niebezpiecznych dla drzewka świec wieszamy na nim lampki choinkowe. Na choinach zawisły również własnoręcznie przygotowywane dekoracje ze słomy i papieru, takie jak słynny papierowy łańcuch. Pojawiły się też ciasteczka, suszone owoce i dzwoneczki – te ostatnie symbolizować miały dobrą nowinę i szczęście. Na czubku choinki pojawiła się gwiazda betlejemska, uznawana do dziś za znak narodzin Jezusa Chrystusa. A może zainteresuje cię także ten artykuł o bombkach choinkowych z czasów PRL?
Dzieje choinki na Boże Narodzenie – tradycja ozdabiania drzewka na święta
Kiedy na choince pojawiły się pierwsze bombki?
Pierwsza bombka wyprodukowana została w 1847 roku. Wymyślił ją Hans Greiner, wydmuchując bombkę z cienkiego szkła. Greiner nie miał pieniędzy na zakup świątecznych dekoracji. Mężczyzna pracował w hucie szkła Lauscha w Niemczech, gdzie zmobilizował się do utworzenia własnej ozdoby świątecznej. Długo myślał nad tym, czym ozdobić bożonarodzeniowe drzewko. Korzystając z przywilejów swojej pracy, wydmuchał okrągłą bombkę z cienkiego szkła, po czym zabrał ją do domu i udekorował choinkę.
Hans Greiner przyznał, że bombka prezentuje się na choince naprawdę pięknie. Za zgodą przełożonego zaczął ich robić w hucie coraz więcej. Właśnie w ten sposób Greiner rozpoczął masową produkcję bombek. Pomysł ozdabiania nimi choinki na święta bardzo spodobał się innym ludziom. Dzięki temu, że huta zaczęła produkować bombki pomysłu Hansa Greinera, uratowano ją przed bankructwem. Huta zaczęła zarabiać olbrzymie pieniądze ze sprzedaży bombek. Z czasem na świecie, dostrzegając potencjał w produkcji bombek, otworzyło się wiele rodzinnych zakładów rzemieślniczych, w których wytwarzano ozdoby choinkowe.
Tradycja ozdabiania choinki w Ameryce w XIX wieku
Strojenie drzewka na Boże Narodzenie stało się popularne we Francji i Anglii, następie zwyczaj przejęli również mieszkańcy Europy Południowej. Ozdabianie choinki w XIX wieku zyskało na popularności również w Stanach Zjednoczonych, głównie dzięki emigrantom niemieckim. Z początku mieszkańcy Ameryki kręcili nosami na tradycję strojenia iglaków, uważając to za dziwny pomysł. Kiedy jednak w latach 90-tych XIX wieku z Niemiec dotarły do USA piękne ozdoby choinkowe, drzewka nagle zaczęły pojawiać się we wszystkich domach. Amerykanie namiętnie dekorowali swoje choinki, z czasem dodając do niej również elektryczne lampki, co pozwalało drzewku świecić przez wiele dni.
Najbardziej znaną choinką w Ameryce jest ta w Nowym Jorku, a dokładnie stojąca co roku w Centrum Rockefellera. Robotnicy z Nowego Jorku jako pierwsi ozdobili tam choinkę w 1931 roku – ustawili na placu wówczas ogromne drzewo, po czym udekorowali je żurawiną i własnoręcznie wykonanymi łańcuchami. Dwa lata później stanęło tam kolejne drzewko, jednak już ze światełkami. Od tamtej pory choinka każdego roku staje w Centrum Rockefellera, jednocząc ludzi, którzy gromadzą się wokół niej. Amerykańska choinka w Nowym Jorku uchodzi za najsławniejsze drzewko bożonarodzeniowe na całym świecie.
Dekorowanie choinki w Polsce – jak kiedyś wyglądało?
W Polsce zwyczaj ozdabiania iglaków na święta Bożego Narodzenia zapoczątkowali niemieccy protestanci, przynosząc tradycję dekorowania drzewka do Polski między XVIII a XIX wiekiem. Z początku Polacy niechętnie ozdabiali choinkę, jednak zwyczaj ten rozpowszechniał się z roku na rok dosłownie wszędzie. Jako pierwsi w Polsce zaczęli dekorować choinki arystokraci, następnie szlachta, a później mieszkańcy miast. W okresie międzywojennym choinki pojawiły się na polskich wsiach. Strojenie choinki wyparło dawną podłaźniczkę i diducha – przyozdobiony czubek iglaka nad sufitem oraz snop pszenicy i żyta, który stawiano na Szczodre Gody w kącie izby, kłosem do góry.
Z czasem w Polsce w każdy wigilijny wieczór dzieci wieszały na gałązkach świerku, jodły lub innego iglaka łańcuchy ze słomy, jabłuszka, czekoladki i ciasteczka. Na drzewku często lądowały również orzechy i papierowe ozdoby, wykonywane przez dzieci. Szczególnie ważne były też papierowe łańcuchy, które symbolizowały – zgodnie z ludową tradycją – wzmocnienie więzi rodzinnych i ochronę przed złą mocą. Dziś własnoręcznie tworzone ozdoby to przeszłość. Większość ludzi decyduje się na gotowe dekoracje, które każdego roku zakupić można w większości marketów. Szkoda, że tradycja ozdabiania choinki tak bardzo się zmieniła. Ważne jednak, że wciąż przystrajamy drzewko na Boże Narodzenie i często mamy z tego frajdę zupełnie taką, jak z czasów dzieciństwa.
Autor: Paulina Zambrzycka
Bibliografia:
- ks. Józef Naumowicz: Historia świątecznej choinki, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2007
- Brand Sofie Maria: Święta na świecie, Wydawnictwo Znak Emotion, Warszawa 2021