Twarde jak kamień i pełne tajemnic – zagadka nefrytowych dysków z Chin
Pośród rozmaitych wyrobów z nefrytu, pochodzących ze starożytnych Chin, płaskie kręgi z symetrycznym otworem w środku oraz kwadratowe kamienne rury zajmują szczególne miejsce. Uczeni do tej pory próbują odgadnąć przeznaczenie tych nefrytowych tarcz nazywanych dyskami Bi oraz cylindrów Cong, a także metodę ich wytwarzania, jako że minerał, z którego były wykonywane, jest nadzwyczaj twardym kamieniem. Dyski Bi są najczęściej spotykanym artefaktem podczas wykopalisk archeologicznych. Najwyraźniej miały ważne znaczenie kultowe, skoro spotyka się je w grobowcach chińskich arystokratów już w neolitycznej kulturze Liangzhu (3300-2300 p.n.e.). Aż trudno uwierzyć, że mamy przed sobą najstarszy amulet, najstarszej cywilizacji, który dotarł do nas z epoki neolitu!
Z tego artykułu dowiesz się:
Nefrytowe dyski Bi oraz cylindry Cong
W latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych ubiegłego wieku w okolicach jeziora Tai Hu, w dolinie rzeki Jangcy, odkryli archeolodzy neolityczne grobowce. Pochodzą one z okresu między 3400 i 2000 p.n.e., znaleziono w nich ponad 5000 obiektów określanych jako jadeitowe, wśród nich tarcze z otworem i kamienne rury. Większość tych „jadeitowych” artefaktów wykonano z nefrytu; oba minerały należą do grupy minerałów rzadkich, odznaczają się dużą twardością i są często mylone ze sobą. Przez długi czas uważano nefryt i jadeit za jeden kamień i określano jako „jade”, także w chińskiej tradycji oba występują pod nazwą yù. Dopiero w 1863 roku francuski mineralog Augustin Alexis Damour wykazał, że znany od 7000 lat kamień wymaga rozróżnienia na dwa minerały. Ponieważ taka identyfikacja nie jest łatwa, zwyczajowo i potocznie używa się nazwy ogólnej „żad”.
Wiek znalezisk wynosi od czterech do sześciu tysięcy lat. Wykonano je z nefrytu (z zastrzeżeniem, że może to być także jadeit, zgodnie z powyższym wyjaśnieniem) przy pomocy technik, które trudno sobie wyobrazić w kulturze neolitycznej, nieznającej narzędzi metalowych. Nefryt albo jadeit to kamienie nadzwyczaj rzadkie w dolinie Jangcy i niewątpliwie bardzo cenne. Są jednymi z najbardziej twardych minerałów; w dziesięciostopniowej skali Mohsa jadeit ma twardość 6,5-7, a nefryt – 6-6,5. Nawet stalowa igła nie pozostawia na ich powierzchni widocznych zarysowań. Jak starożytni mistrzowie nanosili na dyski i cylindry delikatne rysunki, których detale są widoczne pod szkłem powiększającym, pozostaje zagadką. Jeszcze ważniejszą zagadką jest przeznaczenie artefaktów. Chociaż dziesiątki dysków Bi i cylindrów Cong znajdują się w licznych grobowcach z czasów kultury Liangzhu, nikt nie zna ich zastosowania, jako że cywilizacja, która tak artystycznie obrabiała kamień, nie znała pisma.
Średnica nefrytowych dysków wynosi przeważnie od 25 do 30 cm, chociaż są też egzemplarze centymetrowej i półmetrowej średnicy. Wysokość cylindrów waha się zwykle od 12 do 85 cm. Tajemnice ich obróbki pozostają nadal niewyjaśnione. Można te kamienie tylko wiercić i piłować. Archeolodzy przypuszczają, że tak właśnie postępowali artyści z neolitu: obrabiali kamień krzemiennymi piłami i bambusowymi wiertłami z użyciem piasku, a potem długo szlifowali. To był niewątpliwie bardzo powolny i pracochłonny proces, a biorąc pod uwagę rzadkość surowca, każdy wyrób musiał posiadać ogromną wartość.
Kto i w jakim celu wykorzystywał dyski Bi i cylindry Cong? Umieszczano je w grobach ważnych osobistości wraz z innymi wyrobami z nefrytu, co świadczy o ważnym znaczeniu artefaktów dla ich właściciela, ale jaka była ich funkcja? Chociaż nie ma jednoznacznej odpowiedzi, jest za to mnóstwo hipotez: ktoś uważa te przedmioty za magiczne i rytualne, ktoś inny – za muzyczne lub astronomiczne. Nic nie jest przesądzone. Sprawdź także: 5 najstarszych cywilizacji świata. Oto lista najbardziej znanych.
W dolinie rzeki Jangcy
Kiedy 6000 lat temu poziom mórz w pobliżu delty Jangcy obniżył się, na odkrytych terenach w okolicach dzisiejszego Szanghaju powstała neolityczna cywilizacja, znana jako kultura Liangzhu. Klimat w tym regionie był znacznie bardziej wilgotny i ciepły niż dzisiaj, a na zalewanych polach można było korzystać z podwójnych zbiorów: ryżu i ryb. Ludność Liangzhu była zaprzyjaźniona z wodnym żywiołem; chyba nigdzie w tamtym czasie nie zbudowano tylu urządzeń hydrotechnicznych.
Chociaż chińscy historycy niechętnie zwracają na to uwagę, to faktem jest, że pod względem genetycznym ludzie kultury Liangzhu nie są przodkami współczesnych Chińczyków – narodu Han. Należeli oni do austronezyjskiej grupy ludów, która osiedliła się na wyspach Azji Południowo-Wschodniej i Polinezji, w tym w Nowej Zelandii, na Hawajach i Wyspie Wielkanocnej. Genetycy są przekonani, że haplogrupa, czyli specyficzna seria genów najbliższych ludziom Liangzhu, pozostała do naszych czasów pośród rdzennych narodów wyspy Tajwan. Odznaczają się ciemną cerą, są niscy i przysadziści; ich charakterystyczny kształt oczu oraz szeroki nos bardziej przypomina Hawajczyków i Filipińczyków niż Chińczyków Han.
Dysk Bi, co to takiego?
Tarcze i pierścienie z otworem pośrodku są chyba najczęściej spotykanym przedmiotem w starożytnym świecie. Mają one znaczenie rytualne albo ceremonialne, a nierzadko stanowi ozdobę. Szczególnym rodzajem tych wyrobów są nefrytowe dyski, które pojawiły się na terenie dzisiejszych Chin kilka tysięcy lat temu w miejscach pochówku na stanowiskach kultury neolitycznej Liangzhu. Początkowo dyski były dość proste, z czasem zaczęto je zdobić rzeźbami, być może o znaczeniu kosmologicznym (cztery kierunki).
Dysk Bi był uważany za symbol nieba, kojarzony z siłą i talentami, jakie chciałby posiadać jego właściciel. Wiele z tych artefaktów posiada symbole związane z niebem, wyrażające więź z niebiańskimi siłami. Jako bardzo drogie dzieło sztuki, dysk Bi mógł należeć tylko do osoby zamożnej z najwyższych warstw społecznych. Poza tym, pokonany w walce władca przekazywał zwycięzcy swój dysk na znak poddania. Podczas pochówku dysk Bi umieszczano na ciele zmarłego, na klatce piersiowej lub brzuchu. Być może symbolizowało to połączenie człowieka z niebem.
Legenda o nefrytowym dysku He Shi Bi
Najbardziej sławny jest He Shi Bi – nefrytowy dysk He, który odegrał ważną rolę w historii Chin. Po raz pierwszy pojawił się w połowie VIII wieku p.n.e. i został uznany za skarb cesarski. Jego historia jest fascynująca, bogata i długa jak cała historia Chin; He Shi Bi był przekazywany przez kolejne chińskie dynastie aż do jego zaginięcia w X wieku n.e. Początki nefrytowego dysku He nie są pewne, jednak jego wielowiekowa obecność nie budzi wątpliwości. Od najwcześniejszych wzmianek stanowi metaforę bardzo cennego przedmiotu.
Legenda o He Shi Bi była opowiadana i rozwijana przez ponad dwadzieścia wieków. Zgodnie z legendą, podawaną w różnych wersjach, nazwa dysku została nadana na cześć He, osoby, która jako pierwsza odkryła kamień nefrytowy (jadeitowy). Według jednej z opowieści, historia drogocennego dysku toczy się z udziałem trzech królów: Li, Wu i Wen.
Wszystko zaczęło się w połowie VIII wieku p.n.e., kiedy jubiler z królestwa Chu znalazł kawałek kamienia, w którym kierowany swoim doświadczeniem rozpoznał bezcenny jadeit. Podarował kamień królowi Li, ten jednak bezpodstawnie uznał, że jubiler próbuje go oszukać i kazał go ukarać poprzez odcięcie lewej stopy. Kiedy na tron wstąpił następny król Wu, He próbował ponownie podarować klejnot swojemu władcy. Tym razem również posądzono go o kłamstwo i odcięto prawą stopę. Przez trzy dni i trzy noce płakał He u stóp góry Jingshan, obejmując swój kamień. Wiele lat później, gdy królem został Wen, wysłał do jubilera posłańca, aby zapytał go, dlaczego jest tak nieugięty w swoich przekonaniach. Ten odpowiedział królowi: „Mam w ręku bezcenny jadeit, a dwaj poprzedni królowie uznali go za bezużyteczny kawałek kamienia. Nie smuci mnie utrata moich stóp, ale boli fakt, że uczciwy człowiek jest postrzegany przez władcę jako niegodziwy i zły”. Król poprosił eksperta o rozcięcie kamienia i wtedy okazało się, że jest to rzeczywiście kawałek bezcennego jadeitu – był on czystobiały i nieskazitelny. Król nazwał go He Shi Bi, jadeitem mistrza He. Sprawdź także ten artykuł: Zagadka dysku Sabu – rozwinięta technologia w starożytnym Egipcie.
Cylinder Cong – symbol ziemi/strong>
Jeśli dysk Bi ma symbolizować niebo, to związany z nim artefakt, symbol ziemi, posiada formę nefrytowej rury o kwadratowym przekroju i jest nazywany cylindrem Cong. Puste w środku kwadratowe pojemniki mają różne proporcje wymiarów, a dyski Bi służą im za rodzaj wieczka. Istnieją przypuszczenia, że dyski i cylindry były używane podczas rytuałów, jednak pełne znaczenie i funkcja pozostają wciąż niejasne. W miejscach pochówku zmarłych arystokratów spotyka się czasem wiele takich artefaktów. Co ciekawe, cylinder Cong przedstawia w przekroju okrąg wpisany w kwadrat – symbol geometryczny oznaczający w Chinach jedność Nieba i Ziemi.