Elizabeth Taylor i Richard Burton jako najbardziej namiętna para aktorska
W tej relacji była nie tylko miłość, ale też gniew i bójki alkoholowe. Elizabeth Taylor i Richard Burton byli wielkimi gwiazdami kina, a ich uczucie przypominało prawdziwy hollywoodzki film. Niektórzy uważają, że romans Taylor z Burtonem był największą toksyczną miłością w historii kina. Inni sądzą z kolei, że relacja aktorów była romansem stulecia. Jak było faktycznie? Oto historia najbardziej namiętnej pary aktorskiej, Elizabeth Taylor i Richarda Burtona.
Jeśli szukasz więcej informacji i ciekawostek historycznych, sprawdź także zebrane w tym miejscu artykuły o słynnych romansach.
Z tego artykułu dowiesz się:
Elizabeth Taylor i Richard Burton – największa miłość w historii kina
Początek wielkiego romansu
Elizabeth Taylor poznała się z Richardem Burtonem na jednym z licznych przyjęć w Hollywood w 1952 roku. Burton już wtedy zwrócił uwagę na piękną aktorkę, nie mogąc oderwać od niej wzroku. Ich drogi rozeszły się na kolejne dziesięć lat. Po tym czasie Taylor z Burtonem spotkali się ponownie, tym razem w Rzymie – na planie filmowym Kleopatry. Elizabeth grała tytułową Kleopatrę, a Richard Marka Antoniusza. Pierwsze spotkanie pary nie należało jednak do specjalnie udanych. Burton był pijany do tego stopnia, że rozlewał wokół gorącą kawę, która trzęsła mu się w dłoniach. Taylor, widząc, że kolega z planu nie może sobie poradzić, przytrzymywała mu filiżankę przy ustach. Ten pozornie niewielki gest sprawił, że para od razu „poczuła do siebie miętę”. Z tą niepozorną chwilą Burton i Taylor zaczęli budować niesamowitą więź, która trwała aż do końca życia obojga.
Para zaczęła przenosić romans z filmu Kleopatra do prawdziwego życia. Niektórzy uważają, że zakochani wręcz uzależnili się od siebie. Film odniósł spektakularny sukces, ponieważ uzyskał aż 15 nominacji do Oscara, ostatecznie zdobywając 4 statuetki. Czy miał na to wpływ romans, który rozwinął się między bohaterami kinowej produkcji? Romans aktorów wywołał ogromne poruszenie w świecie kina. Ba, stał się światowym skandalem, ponieważ przez tę „zakazaną miłość” rozbiły się ówczesne małżeństwa Elizabeth i Richarda.
Podwójne małżeństwo Elizabeth Taylor z Richardem Burtonem
Para po raz pierwszy pobrała się w 1964 roku. Elizabeth i Richard błyskawicznie stali się najbardziej popularną parą w Hollywood. Ich romans okrzyknięto „romansem stulecia”. Co ciekawe, burzliwa miłość przetrwała dziesięć lat, a później małżeństwo zdecydowało się wziąć rozwód. W 1975 roku Elizabeth Taylor i Richard Burton ponownie zawarli związek małżeński, który przetrwał jedyne dziewięć miesięcy. W okresie jednego i drugiego małżeństwa para przechodziła przez różne etapy. W związku Burtona z Taylor była nie tylko wielka miłość i namiętność, ale też nienawiść. Para zdradzała się nawzajem, miała problemy z alkoholem, a czasami dochodziło między nimi do głośnych bójek. O niczym nie było w Hollywood tak głośno, jak o skandalicznej relacji aktorów.
Paparazzi starali się wyśledzić każdy krok małżeństwa. Wiele razy wspinali się na szczyty budynków, drzew czy latarni, aby uchwycić choć jedno zdjęcie pary. Czasami pojawiali się też w rezydencji Burtona i Taylor, przebrani za hydraulików albo funkcjonariuszy policji. Świat kina żył plotkami o małżeństwie aktorów, które z pewnością nie należało do „typowych” czy nudnych. Jednego dnia Richard potrafił zakupić Elizabeth najdroższe futro czy biżuterię za ponad milion dolarów (tzw. Taylor-Burton Diamond), drugiego zaś brutalnie pobić żonę. Nie ma się jednak czemu dziwić, skoro oboje potrafili wypić niemałą ilość alkoholu, który systematycznie szumiał im w głowach. Poza tym często grali razem na ekranie, przez co nie zawsze potrafili się ze sobą dogadać w prywatnym życiu.
Toksyczna miłość czy prawdziwe uczucie? Relacja Taylor i Burtona
Show-biznes, który zniszczył życie małżonków
Elizabeth Taylor i Richard Burton wystąpili razem w aż 11 filmach. Największy wspólny film, który był szczytowym w karierze ich małżeństwa, był „Kto się boi Virginii Woolf?” (1966). Elizabeth i Richard odgrywali w tej produkcji kinowej role, które mocno przypominały te z ich prywatnego życia. Film nie okazał się zbyt dobry dla relacji małżeństwa, poniekąd ją burząc. Mało tego, Elizabeth zdobyła Oscara za swoją kreację, a Richard nie – mimo że też otrzymał nominację do Oscara. Świat show-biznesu, który stał się dla obojga małżonków brutalny i bezwzględny, zaczął odciskać piętno na aktorskiej parze. Małżeństwo coraz więcej smutków topiło w alkoholu i coraz częściej kłóciło się ze sobą. Mimo że rozwiedli się i ożenili ze sobą podwójnie, nie potrafili bez siebie żyć.
W 1983 roku Taylor zagrała z Burtonem w filmie „Private Lives”. Oboje mieli już nowych partnerów życiowych, jednak na planie filmowym w dalszym ciągu można było wyczuć łączącą ich relację. Media od razu zaczęły spekulować. Pojawiły się nawet plotki, że para zamierza pobrać się po raz trzeci. Elizabeth i Richard zaprzeczali wszelakim doniesieniom, uważając swój związek za zakończony. W rzeczywistości jednak wciąż czuli, że łączy ich więź, której z nikim innym nie potrafili nawiązać. A może zainteresuje cię także ten artykuł na temat romansu Marilyn Monroe z Kennedymi?
„Tylko Richarda naprawdę kochałam”
Pewnego dnia Richard Burton postanowił wylecieć z producentką teatralną Sally Hay do Las Vegas, gdzie następnie ożenił się z nią. W tym samym czasie zrozpaczona Elizabeth Taylor zaręczyła się z prawnikiem Victorem Luną. Aktorka nigdy jednak nie wyszła za niego za mąż. Był to czas, kiedy zarówno Burton, jak i Taylor wydawali się bardzo zestresowani tym, że każde z nich poszło swoją ścieżką. Niedługo potem Richard przyznał, że niepotrzebnie wracał na ekran z Elizabeth.
Richard Burton zmarł 5 sierpnia 1984 roku przez wylew krwi do mózgu. Gdy Elizabeth Taylor usłyszała o śmierci swojego byłego męża, zemdlała. Po wielu latach przyznała się, że niepotrzebnie tak wiele razy zmieniała mężów. Prawda była jedna. Elizabeth powiedziała: „Tylko Richarda naprawdę kochałam, tylko on się dla mnie liczył i zawsze będę za nim tęsknić”. Elizabeth Taylor zmarła 23 marca 2011 roku. Przed śmiercią wyznała, że już nie może doczekać się spotkania z Richardem, który „gdzieś tam” na pewno czeka na nią… z drinkiem.
Autor: Paulina Zambrzycka
Bibliografia:
- Christa Maerker: Elizabeth Taylor i Richard Burton, Wydawnictwo Prószyński i S-ka, Warszawa 2012
- Nancy Schoenberger: Romans stulecia. Elizabeth Taylor i Richard Burton, Wydawnictwo Wojciech Marzec, Warszawa 2011
- Laura Laurenzi: Najsłynniejsze historie miłosne XX wieku, Wydawnictwo Twój Styl, Warszawa 2003