Historia powstania zespołu ACDC – członkowie, dyskografia, największe przeboje
AC/DC to zespół rockowy, który od lat cieszy się ogromną popularnością. Jaki jest rok założenia i obecny skład grupy muzycznej? Dlaczego muzyka ACDC stała się jedną z najbardziej rozpoznawalnych na świecie? Które albumy i osiągnięcia zespołu robią piorunujące wrażenie? Oto krótka historia zespołu i garść ciekawostek, które każdy szanujący się fan AC/DC powinien znać.
Jeśli szukasz więcej informacji i ciekawostek historycznych, sprawdź także zebrane w tym miejscu artykuły o zespołach.
Z tego artykułu dowiesz się:
Powstanie zespołu AC/DC – rok założenia, skład grupy, płyty i osiągnięcia
Skąd pomysł na nazwę ACDC? Tak narodził się słynny rockowy zespół!
Pomysłodawcami zespołu są bracia Angus i Malcolm Young. Na nazwę zespołu wpadli w 1973 roku, gdy ich siostra Margaret kupiła maszynę do szycia. Z tyłu maszyny znajdował się skrót „AC/DC”, który informował o zawartości prostownika w urządzeniu, przetwarzającego prąd przemienny na stały. Bracia stwierdzili, że nazwa AC/DC będzie idealna dla nowopowstałej grupy muzycznej. Niedługo potem do Angusa i Malcolma dołączyli inni członkowie zespołu – perkusista, basista oraz wokalista. To Australia była krajem, w którym AC/DC dali swój pierwszy w życiu koncert. Właśnie tam też rozsławił się słynny wizerunek sceniczny Angusa – piekielnie zdolnego gitarzysty wirującego po scenie w szkolnym mundurku, który uszyła mu siostra. Co ciekawe, Angus miał w nim zagrać na koncercie tylko raz. Mundurek został z nim jednak do dziś.
Na przestrzeni kilku miesięcy skład zespołu ciągle się zmieniał, oczywiście poza braćmi. Przez grupę przewijało się wielu basistów i perkusistów. W 1974 roku zmienił się też wokalista – ostatecznie został nim energetyczny, jednak do szaleństwa kochający alkohol i używki Bon Scott (1974-1980). AC/DC nagrało z nim debiutancką płytę High Voltage (1975 rok), który szybko pokochała cała Australia. Bon Scott stał się ulubieńcem australijskiej sceny muzycznej, dodając pazura całemu zespołowi. Do formacji niedługo potem dołączył perkusista Phil Rudd. W 1975 roku zespół wydał w Australii album T.N.T., a rok później podpisał międzynarodowy kontrakt. W 1976 roku światło dzienne ujrzało też połączenie płyty pierwszej i drugiej. Utwory znajdujące się na nich bowiem złączono i wypuszczono jako jedną całość – ogólnoświatowy krążek High Voltage. AC/DC w przeciągu jednego tylko roku podbili całą Europę. Później przyszła pora na Amerykę.
Albumy AC/DC, które podbiły Amerykę. Międzynarodowa sława i… śmierć wokalisty
AC/DC długo nie czekali, by zdobyć serca amerykańskich fanów. Wszystko za sprawą albumu Let There Be Rock (1977) i supportowaniu zespołów takich, jak Kiss, Aerosmith czy Black Sabbath. Gdy AC/DC wydali ów album, do grupy dołączył nowy basista – Cliff Williams. Chłopaki koncertowali, zachwycali kolejne rzesze fanów i wydawali kolejne płyty. Jednak to album Highway to Hell (1979) sprawił, że kariera australijskiego zespołu nabrała niesamowitego tempa. W tym krążku była zupełnie inna energia, niż na poprzednich płytach. Było mniej ostro, a za to bardziej popowo. To przyciągnęło na koncerty jeszcze większą liczbę słuchaczy. Płyta z czasem okryła się złotem, sprzedając się w ponad 7 mln egzemplarzy. Mogłoby się wydawać, że 1980 rok będzie najpiękniejszym rokiem AC/DC. Los napisał jednak zupełnie inną historię dla zespołu.
Dnia 19 lutego 1980 roku zmarł Bon Scott. Wokalistę znaleziono w samochodzie, gdzie spędził noc po poprzednim całonocnym piciu. Muzyk zmarł przez alkoholizm, który był nieodłączną częścią jego życia. Zasnął w aucie i udusił się własnymi wymiocinami. Chłopaki z zespołu nie mogli uwierzyć w to, co się wydarzyło. Niestety, Bon Scott – wokalista, który wzniósł zespół na wyżyny – nagle odszedł. Zespół bardzo długo nie mógł pozbierać się po tragicznej śmierci przyjaciela. Chłopaki poważnie zastanawiali się nad rozwiązaniem grupy gdyż obawiali się, że teraz nie poradzą sobie bez charyzmatycznego frontmana. Ojciec Bona Scotta namawiał ich jednak, by się nie poddawali i dalej robili to, co kochają najbardziej. Wkrótce zespół stanął na nogi i zaczął szukać nowego wokalisty. A może zainteresuje cię także ten artykuł o powstaniu zespołu Queen?
AC/DC – fenomen na scenie rockowej. Ciekawostki o zespole, których możesz nie wiedzieć!
Brian Johnson dołącza do AC/DC. Jaki jest obecny skład zespołu?
Chłopaki z niepełnego zespołu długo przesłuchiwali potencjalnych wokalistów. Ich serce skradł Brian Johnson, którego nagranie przypadkowo znaleźli na kasecie. Zaprosili go na przesłuchanie i stwierdzili jednogłośnie, że szukają właśnie jego. Charyzma i głos Johnsona wprawił ich w osłupienie. To było to! 25 września 1980 roku wydali wspólnie album Back In Black, który stał się międzynarodowym fenomenem. Zaledwie rok po wydaniu krążek pokrył się platyną, sprzedając się w przeciągu kilkudziesięciu lat w ilości 42 mln egzemplarzy. To niepodważalny rekord w historii sprzedaży rockowych krążków. Podobne liczby osiągnął równie wybitny zespół rockowy Led Zeppelin czy Jimi Hendrix. Zespół AC/DC nagrał oczywiście jeszcze wiele innych albumów, jednak żaden nie skradł serc słuchaczy tak bardzo, jak Back In Black. W marcu 2003 roku zespół został wprowadzony do Rock and Roll Hall of Fame.
18 listopada 2017 roku zmarł jeden z braci Young, założyciel AC/DC – Malcolm. W obecnym składzie zespołu nieustannie jest dziś Angus Young, Stevie Young (bratanek Angusa i Malcolma), Phil Rudd, Brian Johnson i Cliff Williams. Pionierzy rocka wciąż zdobywają serca słuchaczy, koncertują, a niedawno wydali swój 17 krążek Power Up (listopad 2020). Mimo, że muzycy mają już swoje lata, energii na scenie pozazdrościć im może nie jeden nastoletni zespół.
Ciekawostki na temat AC/DC, o których mogłeś nie wiedzieć
Zespół AC/DC wciąż koncertuje i zachwyca kolejne pokolenia fanów. Niewiele osób wie jednak, że ze względu na nazwę zespołu powstało wiele różnych teorii na jego temat. Jak już wspominałam, AC/DC było oznaczeniem na prąd zmienny w maszynie do szycia siostry Youngów. Stąd bracia wzięli pomysł na nazwę zespołu. W slangu skrót ten oznacza też jednak… biseksualność. Ludzie zaczęli podejrzewać więc, że wcale nie chodziło o maszynę, a o orientację seksualną chłopaków z zespołu. Tym bardziej, że po pierwsze nazwa zespołu była mocno kontrowersyjna jak na tamte czasy. A po drugie, AC/DC grali w latach 70-tych przy każdej możliwej okazji, koncertując m.in. w klubach gejowskich. To tylko utwierdziło fanów w przekonaniu, że AC/DC są biseksualni.
Kolejnym ciekawym faktem jest, iż Angus Young (gitarzysta w szkolnym mundurku) nigdy nie brał narkotyków i wcale nie lubi alkoholu. Jak na życie typowego rockmana, jest to dość niecodzienne. Angus nie odmawia sobie jedynie papierosów. Wokół Angusa istnieje jeszcze więcej ciekawych historii, jak powstanie tzw. duck walk, czyli kaczego chodu. To sposób, w jaki muzyk porusza się na scenie, polegający na skakaniu na jednej nodze – przy jednoczesnym wyrzucaniu do przodu drugiej. Warto wspomnieć również o tym, że Angus Young ma niecałe… 158 cm wzrostu. Z tego względu umieszczono go na liście „25 Najlepszych Konusów Wszech Czasów”.
Autor: Paulina Zambrzycka
Bibliografia:
- Mick Wall: AC/DC. Diabelski młyn, Wydawnictwo In Rock, Warszawa 2015
- Neil Daniels: AC/DC. Wczesne lata z Bonem Scottem, Wydawnictwo Anakonda, Warszawa 2013
- Adrian Orest: AC/DC. Elektryczne kangury, Wydawnictwo In Rock, Warszawa 2010