TOP 10 największych nieżyjących gwiazd rocka – znacie je wszystkie?
Świat rocka nigdy nie byłby taki sam, gdyby nie oni – największe, nieżyjące już niestety gwiazdy rocka. Właśnie ci muzycy wydali najpopularniejsze płyty i przeboje, które do dziś puszczane są w większości rozgłośni radiowych. Jakie są ich osiągnięcia? Kiedy i dlaczego artyści zmarli? Oto subiektywny ranking top 10 największych nieżyjących gwiazd rocka.
Jeśli szukasz więcej informacji i ciekawostek historycznych, sprawdź także zebrane w tym miejscu artykuły o muzyce.
Z tego artykułu dowiesz się:
Subiektywny ranking 10 największych nieżyjących gwiazd rocka
1. Gary Moore
Gary Moore był brytyjskim muzykiem i kompozytorem. Znany był głównie jako wirtuoz gitary, który lubował się w muzyce bluesowej, rockowej i heavy metalowej. Swoją karierę rozpoczął w latach 60. XX wieku, grając w psychodelicznym zespole Skid Row. Następnie muzykował jeszcze w Thin Lizzy, po czym rozpoczął solową działalność muzyczną. W latach 90. założył zespół z Jackiem Bruce’em i Gingerem Bakerem, zdobywając popularność na skalę światową.
Gary Moore zmarł 6 lutego 2011 we śnie z powodu zawału serca. Jego osiągnięcia wciąż są jednak wspominane przez współczesne gwiazdy rocka, które do dziś inspirują się muzykiem. Naprawdę ciężko w dzisiejszych czasach o równie wybitnego gitarzystę.
2. Jimi Hendrix
Jimi Hendrix to zdecydowanie najlepszy gitarzysta, o jakim kiedykolwiek słyszał świat. Zasłynął jako wirtuoz gitary, ale też kompozytor i twórca poruszających tekstów. Jimi w 1966 roku stworzył własny zespół, Jimmy James and the Blue Flames. O utalentowanym instrumentaliście zaczął wówczas dowiadywać się cały świat. Z czasem muzyk utworzył zespół The Jimi Hendrix Experience. Później występował jeszcze w Gypsy Sun and Raibnows i Band of Gypsy. Artysta wydał płyty, które do dziś inspirują muzyków na całym świecie. Zdobył globalną popularność, o której niektórzy mogą tylko pomarzyć.
Hendrix z czasem stał się najlepiej opłacanym muzykiem na świecie. Gitarzysta oraz jego utwory podbijały wszystkie kontynenty. Dnia 18 września 1970 miała miejsce śmierć muzyka, który przedawkował leki i zachłysnął się własnymi wymiocinami. Mimo że Jimi Hendrix nie zdążył dożyć nawet do 28 lat, wywrócił muzykę rockową do góry nogami.
3. Kurt Cobain
Cobain znany jest głównie jako gitarzysta i wokalista zespołu Nirvana. Kurt był prawdopodobnie najbardziej wpływowym artystą wykonującym muzykę z pogranicza grunge. Zajął aż 12 miejsce wśród 100 najlepszych gitarzystów wszechczasów magazynu Rolling Stone. Muzyka była dla Kurta Cobaina najważniejszym elementem życia, a koncerty Nirvany należały do najgłośniejszych na świecie. Były równie skandaliczne, co pogłębiające się… uzależnienie Cobaina od używek.
8 kwietnia 1994 roku znaleziono ciało Cobaina w jego domu, ze strzelbą wycelowaną w podbródek muzyka. Obok nieżyjącej gwiazdy rocka leżał list samobójczy. Kurt napisał w nim, że przestało go już cieszyć życie. Ciało Cobaina leżało w domu co najmniej od kilku dni. Datę śmierci gwiazdy rocka ustalono więc na 5 kwietnia 1994 roku.
4. Jim Morrison
Jim Morrison był słynnym amerykańskim wokalistą rockowym. Zasłynął głównie jako frontman formacji The Doors. Psychodeliczne brzmienie zespołu przyciągało na koncerty rzesze fanów. Wszyscy zachwycali się wizją Jima Morrisona i jego niesamowitą ekspresją sceniczną. Kariera zespołu The Doors rozwijała się ekspresowo – podobnie jak uzależnienie Morrisona od używek. Historia gwiazdy rocka balansowała między życiem a śmiercią. Z jednej strony Morrison był też wielką ikoną popkultury, a z drugiej kłopotliwym i wiecznie buntującym się artystą.
Jim Morrison zmarł 3 lipca 1971 roku. Oficjalnym powodem jego śmierci był ponoć zawał serca. Nie przeprowadzono jednak sekcji zwłok, aby zbadać realną przyczynę zgonu Morrisona. Do dziś wokół śmierci gwiazdy rocka krążą więc różne teorie spiskowe.
5. Elvis Presley
Elvis Presley jest bez cienia wątpliwości jedną z najbardziej wpływowych gwiazd rocka – a właściwie rock’n’rolla. Muzyk rozpoczął karierę w 1954 roku, która błyskawicznie się rozwinęła. Na koncerty Presleya przychodziły tłumy fanów, którzy zachwycali się stylem muzycznym, grą na gitarze, tańcem, strojami i fryzurą „króla rock’n’rolla”. Przeboje Elvisa Presleya do dzisiaj grane są w największych rozgłośniach radiowych. To żywa legenda rocka oraz niekwestionowana ikona popkultury, którą zna niemal każdy na świecie.
Elvis 16 sierpnia 1977 roku zmarł na zawał serca w wieku 42 lat. Śmierć idola doprowadziła fanów do głębokiej rozpaczy. Na pogrzeb gwiazdy rock’n’rolla przybyło ich aż 80 000 – w milczeniu towarzyszyli Presleyowi w jego ostatniej drodze. Pamięć o Elvisie Presleyu nigdy jednak nie ustała. Niektórzy uważają nawet, że król żyje i… ma się dobrze. Jeśli szukasz więcej ciekawostek, sprawdź także ten artykuł o 10 zapomnianych gwiazdach muzyki PRL.
Największe nieżyjące gwiazdy rocka – sprawdź, czy znasz je wszystkie!
6. Freddie Mercury
To jeden z najbardziej utalentowanych muzyków świata oraz charyzmatyczny wokalista zespołu Queen. Freddie Mercury napisał w swojej karierze ogromną ilość tekstów, jednak za największe dzieło muzyka fani uważają singiel „Bohemian Rhapsody”. Ekstrawaganckie występy Freddiego na scenie przyciągały tłumy wielbicieli, a pewność siebie Mercury’ego w pewien sposób wyzwoliła ludzi, którzy bali się być sobą.
Freddie Mercury zmarł na AIDS 24 listopada 1991 roku w wieku 45 lat. Wokalista pozostawił jednak po sobie ogromny dorobek artystyczny. Utwory zespołu Queen posiadają na YouTube miliony wyświetleń, co wskazuje na to, iż ludzie wciąż kochają muzykę kapeli. Najwięksi fani mówią, że Freddie Mercury nie umarł – jest bowiem nieśmiertelny jak jego niesamowita muzyka.
7. John Lennon
To utalentowany muzyk, gitarzysta, wokalista i kompozytor, który zasłynął jako frontman kapeli The Beatles. Bez wątpliwości, zespół The Beatles wypuścił jedne z najpopularniejszych płyt i piosenek wszechczasów. John Lennon wraz z Paulem McCartney’em wspólnie napisali największe utwory dla The Beatles. Lennon na równi z muzyką kochał również Yoko Ono – japońską artystkę awangardową, która była jego muzą i największą inspiracją. W 1971 roku John Lennon wypuścił album Imagine, w którym wyznał miłość do Yoko Ono. Piosenka „Imagine” to jeden z najbardziej znanych hitów Johna Lennona.
Śmierć frontmana kapeli The Beatles miała miejsce 8 grudnia 1980 roku. John Lennon został postrzelony w bramie swojego domu w Dakota. Wiadomość doprowadziła fanów do głębokiej rozpaczy, którzy po ogłoszeniu informacji o śmierci muzyka tłumnie zgromadzili się po jego domem. W ten sposób chcieli oddać hołd Lennonowi, który był dla nich wzorem nie tylko muzycznym, ale i… życiowym.
8. George Harrison
Skoro już jesteśmy przy zespole The Beatles, nie sposób nie wspomnieć o niesamowitym muzyku i kompozytorze rockowym, George’u Harrisonie. Artysta również był członkiem słynnego zespołu The Beatles. W późniejszych latach działał także jako producent filmowy. Harrison wydał kilka płyt solowych. W jego całej twórczości solowej największym przebojem okazał się jednak utwór „My Sweet Lord”. Wokół piosenki wybuchło sporo kontrowersji – George przegrał bowiem proces o… plagiat utworu.
W 1997 roku zdiagnozowano u muzyka raka krtani. Zahamowano rozwój choroby, jednak w 2001 roku nastąpiły przerzuty do płuc, a później do mózgu. George Harrison zmarł 29 listopada 2001 roku. Jego prochy rozsypano w rzece Ganges.
9. Lemmy Kilmister
Lemmy Kilmister był wokalistą, basistą i frontmanem zespołu Motorhead. Mimo że z początku kojarzono kapelę z punkiem, w sercu muzyków zawsze grał heavy metal oraz rock’n’roll. Płyty Motorhead do dziś cieszą się ogromną popularnością, mimo że członkowie kapeli rozstali się tuż po śmierci charyzmatycznego Lemmy’ego.
Wokalista zmarł na niewydolność i arytmię serca 28 grudnia 2015 roku. Dwa dni przed śmiercią zdiagnozowano u Kilmistera również raka prostaty. Mimo iż Lemmy’ego już z nami nie ma, jego muzyka wciąż rozbrzmiewa w domach największych fanów rocka.
10. Ronnie James Dio
To niesamowity kompozytor, muzyk oraz wokalista, który zrewolucjonizował muzykę heavy metal oraz hard rock. Jego wyjątkowy głos znany jest chyba większości wielbicielom ciężkiego brzmienia. Właśnie dzięki Ronniemu rozsławił się również słynny symbol corna, którego używają fani muzyki metalowej. Dio był także zastępcą Ozzy’ego Osbourne’a w Black Sabbath. Sklasyfikowano go na 10 miejscu najlepszych wokalistów wszechczasów według czasopisma Hit Parader.
Ronnie James Dio zmarł 16 maja 2010 roku. Rok wcześniej zdiagnozowano u niego raka żołądka. W pogrzebie muzyka wzięło udział ponad 1200 fanów. Śmierć Jamesa Dio poruszyła całym środowiskiem najbardziej wpływowych muzyków rockowych, którzy złożyli rodzinie wokalisty wyrazy szacunku i kondolencje.
Autor: Paulina Zambrzycka
Bibliografia:
- Michele Primi: Klątwa rock and rolla. Gwiazdy, które odeszły za wcześnie, Wydawnictwo G + J, Warszawa 2012
- Hendrix Jimi: Jimi Hendrix. Sam o sobie, Wydawnictwo Burda Media Polska, Warszawa 2014
- David Aceituno, David Buisan: Kurt Cobain. Biografia, Wydawnictwo Debit, Warszawa 2019
- Hopkins Jerry: Jim Morrison. Król Jaszczur, Wydawnictwo Anakonda, Warszawa 2013
- Mariusz Ogiegło: Elvis. Człowiek, którego nigdy nie zapomnisz, Wydawnictwo Kaligrafia, Warszawa 2016
- Cacas Alfonso: Freddie Mercury. Biografia, Wydawnictwo Młody Book, Warszawa 2019
- Richard Buskin: John Lennon. Życie i legenda, Wydawnictwo Astrum, Warszawa 2015