Christine Paolilla - brzydkie kaczątko, które zapragnęło zemsty

Opublikowano: 02.12.2024Autor: Natalia GrochalDrukujUdostępnij

Doświadczanie koszmaru

Dziewczynka z problemami

Christine Marie Paolilla przyszła na świat 31 marca 1986 roku na Long Island w stanie Nowy Jork. W wieku zaledwie dwóch lat doświadczyła ogromnej straty- jej ojciec, nałogowy heroinista, zginął w wypadku na budowie. Pogrążona w rozpaczy matka dziewczynki, Lori, próbowała zacząć wszystko od nowa. W tym celu przeprowadziła się na przedmieścia Houston (Teksas) i z czasem związała się z nowym mężczyzną..

Problemy Christine jednak nie ustały. Kiedy dziewczynka osiągnęła wiek przedszkolny, zapadła na allopecię, czyli po prostu łysienie, powodującą wypadanie włosów, nie tylko tych na głowie, ale również na twarzy. Na domiar złego wykryto u niej poważną wadę wzroku. Aby ją skorygować, dziewczynka musiała nosić grube okulary.

Nietypowy wygląd sprawił, że kilkulatka zmagała się z niechęcią ze strony rówieśników, a nawet otwartą wrogością. Koledzy nieustannie ją zaczepiali, okrutnie żartowali i komentowali jej niedoskonałości. Sytuacja pogorszyła się jeszcze bardziej, kiedy Christine poszła do szkoły. Konieczność noszenia peruki i domalowywania sobie brwi drastycznie obniżyła jej i tak już wątłą samoocenę.

“To było straszne”- wspominała tamte czasy jej matka.- “Moja córka miała słaby wzrok, nosiła okulary typu denka od butelek, co sprawiało, że była łatwym celem… Koledzy z klasy podchodzili do niej od tyłu i ściągali jej perukę z głowy. Doświadczanie tego koszmaru było dla mnie niezwykle bolesne”.

Miss Atrakcyjności

Kiedy Christine zaczęła uczęszczać do szkoły średniej, w końcu jej życie zaczęło nabierać kolorów. Udało jej się nawiązać przyjaźń z dwiema ślicznymi i niezwykle popularnymi uczennicami- Rachel Koloroutis i Tiffany Rowell. To właśnie one nauczyły ją, jak zmieniać swój wygląd za pomocą makijażu i ubioru. Od tej pory nastolatka zmieniła się nie do poznania. Dzięki eksperymentowaniu z wyglądem oraz bezwarunkowemu wsparciu stała się dużo bardziej pewna siebie. Transformacja była tak drastyczna, że w 2003 roku zyskała miano “Miss Atrakcyjności”.

Rachel, Tiffany i Christine stały się wręcz nierozłączne. Spędzały ze sobą każdą wolną chwilę. Wysyłały sobie pełne wyznań miłości liściki, zapewniając się nawzajem o nieustającej przyjaźni. Rachel trzymała zdjęcie Christiny w portfelu. Starała się ją wspierać w każdy możliwy sposób. Czuła empatię wobec chorej koleżanki, która nie ze swojej winy stała się społecznym wyrzutkiem. Paolilla obdarzyła swoje przyjaciółki tak wielkim zaufaniem, że nie bała się przy nich zdejmować peruki, na co pozwalała sobie niezwykle rzadko.

W 2003 r. Christine zaczęła spotykać się z 21-letnim Christopherem Lee Sniderem. Związek nie spotkał się z aprobatą otoczenia dziewczyny. Jej matka, ojczym i koleżanki przekonywały, że Chris nie jest materiałem na odpowiedzialnego partnera. “On miał coś złego w oczach, w spojrzeniu”- wspominała Lori. Przeczucie jej nie myliło. Mężczyzna był uzależniony od narkotyków, a mimo młodego wieku miał również przeszłość kryminalną. Siedział w więzieniu za napad z bronią w ręku. Może zainteresuje cię także ten artykuł: Sally Ann Bowman - modelka zamordowana 10 metrów od domu.

Dwie samotne dusze

Nastolatka jednak nie chciała słuchać. Zakochała się po uszy, sądząc, że wreszcie spotkała kogoś, komu będzie mogła w stu procentach zaufać. Od razu poczuła z Chrisem magiczną więź. Współczuła mu, bo po wyjściu z kryminału chłopak zmagał się z samotnością i odrzuceniem. A ona przecież doskonale znała to uczucie. Aby być bliżej swojego wybranka, zaczęła sama zażywać narkotyki.

Mimo pozornych podobieństw relacja jednak od początku nie układała się dobrze. Para zażarcie się kłóciła. Według Lori jej córka była wykorzystywana przez mężczyznę zarówno emocjonalnie, jak i seksualnie. Snider izolował nastolatkę od znajomych i rodziny, aby łatwiej przejąć nad nią kontrolę. Często się z niej naśmiewał, szydząc z jej choroby. Lori próbowała interweniować, ale niewiele mogła wskórać. Christine była prawie pełnoletnia i mogla decydować o sobie. “Ona myślała, że będzie w stanie go zmienić, bez względu na wszelkie przeciwności”- wspominał ojczym dziewczyny.

Nieco odmiennie widziała sytuację rodzina Snidera. Podkreślała, że Paollila była chorobliwie zazdrosna, co skutkowało wybuchami niekontrolowanej wściekłości. Potrafiła uderzyć Christophera w miejscu publicznym. Pewnej nocy pojawiła się pod domem ukochanego, grożąc, że zabije wszystkich przebywających w środku lokatorów.

Masakra w Clear Lake City

Z zimną krwią

18 lipca 2003 r. policja z Clear Lake City, spokojnych przedmieść Houston, odebrała niepokojące zgłoszenie o czterech martwych osobach znajdujących się w jednym z domów. Przybyli na miejsce funkcjonariusze zastali scenę jak z horroru. Czworo młodych ludzi zostało zastrzelonych z zimną krwią. Plamy krwi były dosłownie wszędzie- na podłodze, ścianach, a nawet suficie.

Zidentyfikowanie ofiar nie nastręczało wiele trudności. Były nimi 18-letnie Tiffany Rowell i Rachel Koloroutis, 19-letni chłopak Tiffany Marcus Precella i jego 21- letni kuzyn Adelbert Sanchez. Wszyscy zostali zastrzeleni z broni palnej, ale tylko Rachel zmarła w wyniku poważnych obrażeń głowy zadanych tępym narzędziem, prawdopodobnie chwytem od pistoletu. Obok jej ciała leżał telefon komórkowy. Później okazało się, że dziewczyna próbowała wezwać pomoc, ale nie zdążyła.

W mieszkaniu nie widać było śladów włamania. Telewizor w salonie wciąż działał, wyglądało więc na to, że ofiary zostały zaskoczone przez napastnika, którego dobrze znały. Rachel ucierpiała najbardziej. Została postrzelona aż 12 razy, a potem brutalnie pobita. W sumie morderca oddał tamtego dnia 40 strzałów z dwóch różnych rodzajów broni. Policja zaczęła więc podejrzewać, że masakry dokonała więcej niż jedna osoba.

Mafijne porachunki

Kiedy informacja o wydarzeniu przedostała się do mediów, społeczność Clear Lake City zamarła z przerażenia. Sąsiedzi państwa Rowell i przygodni przechodnie zostawiali pod domem kwiaty i przytulanki. Tak brutalna zbrodnia nie mieściła się nikomu w głowie, tym bardziej że miała miejsce w biały dzień. Ofiary były popularnymi i lubianymi osobami, które nie miały żadnych wrogów. Kto mógłby chcieć je skrzywdzić?

Policja robiła wszystko, by odkryć tożsamość morderców. Pierwszej ważnej wskazówki dostarczyła para sąsiadów, którzy widzieli młodego mężczyznę i młodą kobietę wychodzących z domu mniej więcej o 14:30 feralnego dnia, czyli w czasie, w którym jak podejrzewano, miała miejsce zbrodnia. Podejrzani byli ubrani na czarno i nieśli dużą, czarną torbę.

Na tej podstawie stworzono portrety pamięciowe. Ojciec Rachel umieścił je na billboardach i ulotkach, które roznosił po domach w nadziei, że w ten sposób uda mu się dopaść sprawców. Clear Lake City huczało od plotek. Mówiło się, że Marcus miał powiązania z meksykańskimi handlarzami narkotyków i ściągnął na siebie ich gniew, ale rodzina chłopaka zaprzeczyła tym spekulacjom.

Kto zawinił?

Wyznanie męża

Poszukiwanie i sprawdzanie wszystkich potencjalnych tropów zajęło policji aż 3 lata. Po tak długim czasie bezowocnych poszukiwań w końcu nadszedł upragniony przełom. Anonimowa osoba poinformowała śledczych, że jednym z morderców była prawdopodobnie Christine Paoilla. Świadek przebywał wraz z Christine przebywała na odwyku. Pewnego dnia usłyszał, jak opowiadała o tym, że brała udział w masakrze z Clear Lake.

Policjanci uznali historię za obiecującą i zaczęli ją sprawdzać. Szybko odkryli, że podejrzana dziewczyna uczęszczała do tej samej szkoły co Tiffany i Rachel. 19 lipca 2006 r. Christine została aresztowana w obskurnym pokoju hotelowym. Wciąż zmagała się z uzależnieniem od narkotyków. W pomieszczeniu walały się zużyte igły i strzykawki. Podejrzana była ubrana w t-shirt poplamiony krwią, a na jej ciele widoczne były ślady po wkłuciach.

Mimo poważnych problemów natury psychicznej, Christine była wtedy mężatką. W 2004 r. poznała Stanley’a Justina Rotta, heroinistę, który wraz z nią przebywał na odwyku. Rok później para stanęła na ślubnym kobiercu, a następnie zamieszkała we wspólnym domu. Przewieziony na przesłuchanie Rott zeznał, że żona opowiedziała mu o swoim udziale w morderstwie z Clear Lake. Przyznała, że to właśnie ona zatłukła Rachel na śmierć pistoletem, aby jej koleżanka nie mogła zadzwonić po pomoc. Pretekstem do wyznania winy był materiał wyświetlony w telewizji w drugą rocznicę tego krwawego zdarzenia.

Ucieczka od odpowiedzialności

W trakcie składania oficjalnych zeznań Christine wyparła się współudziału w zbrodni. Przekonywała, że była jedynie biernym świadkiem, a za wszystko odpowiadał jej były chłopak Christopher Snider. Feralnego dnia postanowił pojechać do domu Tiffany, aby ukraść stamtąd narkotyki. Mundurowi zaczęli więc go szukać. Okazało się, że w czerwcu 2006 roku Snider przeprowadził się do Greenville w Południowej Karolinie, gdzie zamieszkał z kobietą poznaną w internecie.

W lipcu tego samego roku mężczyzna dowiedział się od członka swojej rodziny, że Christine została aresztowana. Doskonale zrozumiał, że jest tylko kwestią czasu, kiedy on sam trafi za kratki. Nie chcąc brać na siebie odpowiedzialności, popełnił samobójstwo. 5 sierpnia 2006 roku funkcjonariusze znaleźli jego rozkładające się ciało w lesie w pobliżu miejsca zamieszkania. Sekcja zwłok wykazała, że Christopher odebrał sobie życie, przedawkowując leki. Sprawdź także ten artykuł: Nozomi Kiryū - zemsta maltretowanego dziecka.

Masakra bez motywu?

Atak wściekłości

W 2008 r. Christine Paolilla stanęła przed obliczem sądu. Prokurator przedstawił ławie przysięgłych przebieg morderstwa. 18 lipca 2003 roku kobieta i jej chłopak Christopher przyjechali do domu Tiffany Rowell w Clear Lake City, gdzie znajdowała się również Rachel, Marcus i Adelbert. Mieli przy sobie broń, która należała do rodziców mężczyzny.

Na początku wszystko wyglądało normalnie, ale nagle Christine zaczęła się kłócić z Precellą. Sytuacja szybko eskalowała, wywołując w kobiecie atak wściekłości. W jednej chwili poczuła nagromadzoną przez lata złość związaną z poniżaniem i odrzuceniem przez rówieśników. Pod wpływem gwałtownych emocji chwyciła za jeden z pistoletów i zaczęła strzelać, raniąc wielokrotnie swoje ofiary.

Rachel, która jako jedyna przeżyła pierwszy atak, z telefonem w ręku próbowała odczołgać się na bok, aby zadzwonić pod numer alarmowy. Zdołała wybrać 911, ale połączenie nie zostało zrealizowane. Zginęła, otrzymawszy kilka ciosów chwytem od pistoletu w głowę.

Zabójcza zazdrość

13 października 2008 roku Christine Paolilla została uznana za winną czterech morderstw pierwszego stopnia. Ponieważ w czasie zabójstw nie miała ukończonych 18 lat, uniknęła kary śmierci i otrzymała wyrok dożywocia. Jej obrońcy dwukrotnie składali apelację do sądów wyższej instancji, ale bez skutku.

W czerwcu 2023 r. kobieta przebywa w więzieniu Christina Melton Crain Unit w Gatesville w Teksasie. Będzie mogła ubiegać się o zwolnienie warunkowe w lipcu 2046 r., kiedy osiągnie wiek 60 lat. Do tej pory nie wiadomo dokładnie dlaczego zamordowała najbliższe sobie osoby. Sama skazana nigdy nie wypowiedziała się temat, nie wyraziła również skruchy.

Psychiatra doktor Gail Saltz uważa, że jej działania wynikały z zazdrości i zawiści, jaką żywiła wobec powszechnie lubianych Rachel i Tiffany. W podobnym tonie wypowiedziała się również siostra Christophera Snidera, Brandee. „Pamiętam, że ona była chorobliwie zazdrosna. Musiała istnieć jakaś ukryta zadra między nią a Rachel. I nic dziwnego. Rachel była prawdziwą pięknością.”

Źródła:

1. Truly Criminal, The Clear Lake Murders, https://www.youtube.com/watch?v=iH1Nl6PJZHk
2. https://allthatsinteresting.com/christine-paolilla
3. https://en.wikipedia.org/wiki/Christine_Paolilla
4. https://people.com/clear-lake-murders-christine-paolilla-boyfriend-killed-four-friends-8722050
5. https://murderpedia.org/female.P/p/paolilla-christine.htm