Domenico Semeraro - drapieżnik, który sam stał się ofiarą
Patologiczny związek miłosny między nastoletnim chłopcem a dorosłym mężczyzną rozwijał się bez przeszkód przez długie 2 lata. W tym czasie Domenico, zdeprawowany rzymski taksydermista, zdołał bez reszty podporządkować sobie 17-letniego uzależnionego od narkotyków Armando. Kiedy na scenę wkroczyła “ta trzecia”, cały układ mocno się skomplikował. Przesilenie było jedynie kwestią czasu.
O sprawie możecie posłuchać w podcaście Mondo Cane — Kryminalne Tajemnice Włoch dostępnym na youtube, spotify i apple podcasts. Link w źródłach artykułu.
Z tego artykułu dowiesz się:
Mały człowiek, wielkie ego
Domenico
Domenico Semeraro urodził się w 1946 r. w Ostuni (prowincja Brindisi, południowe Włochy). Chłopiec w okresie dojrzewania zaczął przejawiać objawy choroby- po osiągnięciu 130 cm wysokości przestał rosnąć. Najpierw niewielka, a jednak nieustannie pogłębiająca się różnica między jego własnym wyglądem a aparycją rówieśników, stała się z czasem powodem do szyderstw. Koledzy żartowali z Domenico, że z powodu ułomności nigdy nie nawiąże relacji z kobietą.
Semeraro bardziej od czegokolwiek innego nienawidził litości, którą powszechnie wzbudzał. Starał się więc na wszystkie sposoby udowodnić otoczeniu, że jest normalnym człowiekiem i doskonale radzi sobie w życiu. Na zewnątrz sprawiał wrażenie silnego, twardego i nieczułego na wszystkie przykrości, wewnątrz jednak gotował się w nim gniew. Ta wybuchowa mieszanka zmieniła go później w “karła z dworca Termini”.
Najmniejszy nauczyciel Włoch
Po ukończeniu szkoły podstawowej Domenico, nazywany przez znajomych Mimmo, porzucił prowincję i wyjechał do Rzymu. Uczył się w szkole wieczorowej, a za dnia pracował na stacji benzynowej. Był zdeterminowany, żeby osiągnąć sukces i nade wszystko nie wracać do małomiasteczkowych klimatów.
Po uzyskaniu wykształcenia Mimmo zatrudnił się w jednej ze stołecznych szkół. Uczniowie bardzo go lubili, ponieważ mężczyzna mimo kalectwa robił na wszystkich bardzo dobre wrażenie. Nigdy się nie skarżył na okrutny los, był raczej żywym dowodem na prawdziwość powiedzenia “chcieć to móc”. Na dodatek odznaczał się wysoką kulturą osobistą i elokwencją. Nietuzinkowy belfer trafił nawet na łamy jednej z gazet jako najmniejszy nauczyciel Włoch.
Dzięki pracy z dziećmi Semeraro odkrył, że potrafi robić ogromne wrażenie na młodych, niedoświadczonych ludziach. Zauważył, że dzięki darowi wymowy potrafi nimi nawet manipulować. Inni nauczyciele byli wobec swojego kolegi nieco bardziej sceptyczni. Uważali go za dziwnego. W końcu również dyrekcja placówki, w której pracował Domenico, zaczęła mieć co do niego pewne wątpliwości. Ostatecznie najmniejszy nauczyciel Włoch stracił pracę ze względu na utrzymywanie niezdrowych relacji z podopiecznymi. Semeraro miał m.in. zapraszać do swojego domu nastoletnich chłopców.
Taksydermista
Na początku lat 80. Domenico zainteresował się wyjątkowo niszowym hobby- taksydermią, czyli preparowaniem i wypychaniem zwierzęcych ciał. Nietuzinkowe zajęcie tak bardzo go pochłonęło, że wynajął nawet niewielką pracownię w jednej z wąskich uliczek zlokalizowanych w pobliżu głównego dworca kolejowego Rzymu- Termini. Nad wejściem zawiesił szyld z nazwą firmy: Igor Taxidermist.
Mężczyzna był w swoim fachu naprawdę doskonały. Klienci, którzy korzystali z usług Semeraro, nie mogli się go nachwalić. Martwe zwierzęta, w tym również egzotyczne, po przejściu przez drobne dłonie Mimmo znów wyglądały jak żywe. Mężczyzna chętnie pozował do zdjęć ze swoimi eksponatami. Uwiecznił się w ten sposób m.in. leżąc na niedźwiedziej skórze, a także na grzbiecie lwa. Nic zatem dziwnego, że wkrótce firma Igor Taxidermist stała się sławna.
W ucieczce przed samotnością
Życie zawodowe ekscentrycznego rzemieślnika kwitło, ale to osobiste leżało w gruzach. Domenico czuł się przeraźliwie samotny. Co prawda w jednym z wywiadów chwalił się, że ma niesamowite powodzenie wśród kobiet (szczególnie wysokich), ale była to jedynie zasłona dymna. Rzeczywistość wyglądała dużo, dużo smutniej.
W poszukiwaniu ludzkiego ciepła mężczyzna zapuszczał się w ciemne zakamarki dworca Termini, gdzie- jak w każdym tego typu przybytku na świecie- można było znaleźć wykolejonych młodych ludzi, którzy za odpowiednią opłatą zgadzali się na wiele. Domenico, wykorzystując doświadczenie w pracy z dziećmi, wyławiał z anonimowego tłumu zbłąkanych nastolatków na gigancie, narkomanów i różnego rodzaju wykolejeńców w potrzebie. Następnie mamił ich czułymi słowami.
Udawał, w zależności od potrzeb ojca lub przyjaciela. Usypiał wszelkie podejrzenia i tak manipulował swoją ofiarą, by ta w końcu stała się mu posłuszna. Wykorzystywał młodych chłopców potrzebujących, podobnie jak on, miłości i akceptacji. Dodatkowo częstował ich alkoholem lub narkotykami, kupował ubrania i inne prezenty. Pojawiał się na stacji tak często, że w końcu dorobił się przezwiska “karzeł z dworca Termini”. Jeśli szukasz więcej podobnych historii, sprawdź także ten artykuł: Kanałowy Morderca – nieuchwytny zabójca, który mordował dzieci.
On, on i ta trzecia
Manager gwiazd
Domenico zarzucał swoją sieć bardzo szeroko, nie tylko kręcąc się między peronami, ale dając również anonse do gazet. Tym sposobem poznał chłopca o pseudonimie Szczurek, który przez dłuższy czas zajmował miejsce faworyta. Taksydermista z Termini kupił mu nawet skuter i ogólnie traktował bardzo dobrze. Ale do czasu.
W 1986 r. Mimmo dał do gazety kolejny anons. Tym razem reklamował swoje usługi managera młodych talentów. Zachęcał początkujących muzyków do zgłaszania się do jego pracowni, gwarantując sukces w show-biznesie. Oczywiście cała historia była wierutnym kłamstwem, ale chętnych i tak nie brakowało. Tym sposobem mężczyzna poznał 17-letniego Armando Lovaglio.
Nastolatek był na życiowym zakręcie. Nie uczęszczał do szkoły ani nie pracował. Lubił za to pieniądze i jazdę na motocyklu. Od podobnych mu chłopaków odróżniała go jednak wybitna uroda. W oczach Domenico Armado wyglądał jak anioł z błyszczącymi oczami, długimi rzęsami i burzą czarnych, kręconych loków. Mężczyzna z miejsca się w nim zakochał.
Pupilek
Lovaglio natychmiast zdetronizował nieszczęsnego Szczurka. Semeraro przelał na niego całą swoją sympatię i rozpieszczał na każdym kroku: zabierał na wycieczki, ubierał w eleganckie ciuchy, pożyczał własne auto W końcu kupił chłopakowi upragniony motocykl, o którym państwo Lovaglio nawet nie chcieli słyszeć. Jak pająk owija nastolatka w swój kokon.
Z czasem zaczął mu proponować alkohol i narkotyki. Zapraszał na imprezy z udziałem prostytutek. Z jednej strony traktował chłopca jak królewicza, otworzył nawet na jego nazwisko polisę, na której regularnie deponował pewne kwoty pieniędzy. Z drugiej krytykował i prawił morały. W końcu między mistrzem a uczniem (Mimmo uczył Armando taksydermii) nawiązała się relacja seksualna.
Ta trzecia
W kwietniu 1988 roku w siedzibie firmy Igor Taxidermist pojawiła się 18-letnia Michela Palazzini. Dziewczyna szukała pracy, a Domenico dał ogłoszenie, że potrzebuje sekretarki. Właściciel firmy z miejsca zapałał do niej sympatią. Być może przez uroczy, szeroki uśmiech, jaki nieznajoma cały czas miała na twarzy. Zgodził się więc dać jej zajęcie. Nie spodziewał się, że kiedyś będzie przeklinał ten dzień.
Michaela wpadła bowiem w oko jego ukochanemu Armando. Para szybko zadurzyła się w sobie i zaczęła spotykać. I w ten właśnie sposób powstał dziwny, miłosny trójkąt między dwojgiem nastolatków i starszym mężczyzną. Z czasem układ ten zaczął przyjmować coraz bardziej karykaturalne formy.
Młoda kobieta bowiem nie była tak podatna na manipulacje Mimmo jak jej ukochany. Rozumiała, że karzeł z dworca Termini jest wyrachowanym drapieżnikiem seksualnym, który dzięki słodkim słówkom i pieniądzom owija sobie ofiary wokół palca. Michela nie chciała być jedną z nich. Zapragnęła również, aby Armando również wyrwał się spod wpływu pryncypała. Sprawdź także ten artykuł: Richard Ramirez – mroczna historia Nocnego Prześladowcy.
Spirala nienawiści
Równia pochyła
Konflikt między młodymi a Domenico zaogniał się stopniowo. Na początku Michaela również korzystała z awansów swojego pracodawcy. Brała udział w organizowanych przez niego imprezach i orgiach seksualnych. Pozowała do obscenicznych zdjęć, na punkcie których Semeraro miał wręcz obsesję. Brała narkotyki, piła alkohol. Nigdy jednak nie dała się jednak w stu procentach wciągnąć w świat zdeprawowanego taksydermisty. W głębi serca uważała go za odrażającą i pożałowania godną postać.
W końcu między Domenico a Michaelą wybuchła prawdziwa wojna o Armando. Chłopak był między młotem a kowadłem. Z jednej strony chciał być z dziewczyną, z drugiej odpowiadało mu wygodne życie utrzymanka. Nie potrafił jednoznacznie opowiedzieć się po jednej ze stron, mimo iż obie próbowały się nawzajem oczernić w jego oczach. Mimmo przekonywał, że Michaela jest niewierną, zepsutą dziewuchą. Palazzini z kolei przekonywała, że ich pracodawca to podła kreatura, od której Armando powinien się jak najszybciej ociąć.
Dziecko
W pewnym momencie Domenico zorientował się, że zaczyna przegrywać. Od manipulacji przeszedł więc do szantażu. Zagroził młodym ludziom, że jeśli zdecydują się go porzucić, to on opublikuje obsceniczne zdjęcia, na których widać było młodą parę w wyjątkowo intymnych okolicznościach. Z początku strach wziął górę nad pragnieniem wolności, ale nie na długo.
W 1990 r. Michaela zaszła z Armando w ciążę. Odmówiła aborcji, którą proponował Mimmo i urodziła córkę. Pojawienie się na świecie dziecka dodatkowo skomplikowało już i tak zagmatwany układ. 20-letni Armando, choć z początku cieszył się, że zostanie ojcem, ostatecznie nie chciał uznać dziecka. Być może postąpił tak pod wpływem pracodawcy, który wciąż sączył mu do ucha, że życie w małżeństwie równa się niewoli. Palzzini z kolei namawiała ukochanego, aby rzucił pracę w Igor Taxidermist i stworzył wraz z nią prawdziwą rodzinę.
Ostatnie pożegnanie
Wyjeżdżamy
Lovaglio nie był w stanie podjąć żadnej decyzji. Nie potrafił tak po prostu porzucić swojego dobrodzieja. Domenico z kolei przejawiał coraz większą desperację. Obiecywał złote góry, a potem znowu szantażował. Po prostu nie był w stanie odpuścić. Nie chciał znów zostać sam. Kiedy jego kochanek przebywał u matki swojego dziecka, składał mu niezapowiedziane wizyty. Wydzwaniał domofonem, a kiedy to nie przynosiło skutków, nękał sąsiadów. Młodzi rodzice czuli się zaszczuci.
25 kwietnia 1990 r. Lovaglio po raz kolejny udał się do pracowni taksydermicznej. Około 3 w nocy Michaela odebrała telefon. “Jutro wyjeżdżamy”- usłyszała w słuchawce głos Semeraro.- “Jeśli chcesz, możesz przyjechać i się pożegnać”. Przerażona dziewczyna ruszyła w drogę zdeterminowana, aby wyperswadować ukochanemu ten idiotyczny pomysł.
Fular
Kobieta dotarła na miejsce kwadrans po 3. Między nią, jej partnerem a Domenico wybuchła zażarta kłótnia. W końcu Armando stwierdził, że nigdzie nie jedzie, zostanie w Rzymie ze swoją kobietą i dzieckiem. Mimmo nie posiadał się z wściekłości. Zastawił drzwi własnym ciałem, zmuszając swoich gości, aby nadal z nim rozmawiali. Kiedy jego zabiegi nie przyniosły skutków, chwycił do ręki skalpel.
Armando był młodszy i zwinniejszy od napastnika i bez problemu dał mu odpór. Emocje jednak wzięły górę- po wytrąceniu narzędzia z dłoni Domenico, Lovaglio chwycił za owinięty wokół jego szyi fular i mocno zacisnął. Semeraro wkrótce przestał oddychać i osunął się na ziemię. Armando wymierzył mu jeszcze kilka zamaszystych kopniaków, zanim ostatecznie opadł z sił.
Worki na śmieci
Michaela nie była świadkiem tej makabrycznej sceny, przez cały czas czekała na swojego partnera na dole. Po wszystkim jednak postanowiła mu pomóc w pozbyciu się ciała. Zwłoki karła z dworca Termini trafiły do foliowych worków na śmieci, a następnie spoczęły na poboczu jednej z lokalnych dróg wraz z innymi odpadkami.
Wczesnym rankiem para młodych ludzi pojawiła się w domu państwa Lovaglio. Armando nie krył powodów swojego zdenerwowania, od razu wyznał, że zabił swojego pryncypała. Rodzice nie chcieli kryć przestępstwa, jakie popełnił ich syn. Zawiadomili karabinierów. Wkrótce para morderców siedziała już w radiowozie.
Mężczyzna przyznał się do winy. Za popełnioną zbrodnię otrzymał karę 15 lat więzienia. Odsiedział wyrok w zakładzie karnym Rebibbia. Tam zainteresował się kulturystyką i sztukami walki. Po wyjściu na wolność rozpoczął pracę trenera osobistego. W 2017 r. Armando zmarł na zawał serca. Michaela została skazana na 10 lat pozbawienia wolności za spiskowanie w celu popełnienia morderstwa.
Autor: Natalia Grochal
Źródła:
- https://www.youtube.com/watch?v=nOwj-AiJjMg
- https://loccidentale.it/sesso-regali-ricatti-e-un-omicidio-quello-del-nano-della-stazione-termini/
- https://www.nerocrime.com/la-storia-del-nano-di-termini/
- https://www.ilgiornale.it/news/cronache/lui-lui-l-altra-delitto-nano-termini-bando-politicamente-2063646.html
- https://www.edicoladellenotizie.it/sesso-droga-regali-minacce-ricatti-nano-termini-la-vittima-dei-suoi-ossessivi-amori/
- https://auralcrave.com/2020/05/05/il-nano-di-termini-la-storia-vera-dietro-a-limbalsamatore/?expand_article=1
- https://www.ilfoglio.it/roma-capoccia/2023/07/01/news/storia-di-domenico-semeraro-il-nano-tassidermista-di-termini-5443585/