Maddy Middleton - szokująca zbrodnia bez adekwatnej kary
Była niedziela, 26 lipca 2015 r. 8-letnia Maddy Middleton wyszła na podwórko, aby pojeździć na swojej wymarzonej białej hulajnodze, którą niedawno otrzymała w prezencie od rodziców. Kilka godzin później matka dziewczynki zorientowała się, że nigdzie nie może jej znaleźć. Obeszła cały blok i wszystkich sąsiadów, ale żaden z nich nie widział jej córki. Wezwani na miejsce policjanci kilkakrotnie przeszukali całe osiedle, a także najbliższą okolicę, ale dziecka nigdzie nie było. Wszyscy próbowali zrozumieć, co mogło się stać. Maddy zawsze trzymała się blisko domu. Odpowiedź nadeszła 24 godziny później.
Z tego artykułu dowiesz się:
Jak kamień w wodę
Chatty Maddy
8-letnia Madyson Middleton była uroczą dziewczynką o nietuzinkowym charakterze. Mieszkała wraz z rodzicami Michaelem i Laurą na niewielkim osiedlu Tannery Arts Centre w mieście Santa Cruz w Kalifornii. Uwielbiała spędzać czas w większej grupie. Świetnie dogadywała się z rówieśnikami, nie stroniła również od towarzystwa dorosłych. Dzięki wesołemu usposobieniu sprawiała, że wszyscy dookoła mieli dobry humor.
Tannery Arts Centre uchodziła za okolicę spokojną i bezpieczną, szczególnie lubianą przez artystów. Wszyscy dobrze się znali i tworzyli zgraną społeczność. Regularnie spotykali się na organizowanych własnym sumptem imprezach. Dzieci bawiły się wspólnie na podwórku. Madyson, która od małego wykazywała się ogromną kreatywnością, czuła się tu jak ryba w wodzie.
Sąsiedzi z daleka rozpoznawali kasztanowowłosą dziewczynkę, której spontaniczny, głośny śmiech potrafił rozjaśnić nawet najpochmurniejszy dzień. Nazywali ją “chatty Maddy” (Gadatliwa Maddy), ponieważ nigdy nie przepuściła okazji do rozmowy, nawet z dorosłymi. Miała zdanie na każdy temat i ogromny głód wiedzy. Oprócz tego odznaczała się dobrym sercem. Lubiła pomagać kolegom w potrzebie.
Wymarzony prezent
Była niedziela, 26 lipca 2015 r. Maddy spędziła większą część dnia w towarzystwie mamy i koleżanki z bloku, grając w grę planszową. W pewnym momencie dziewczynka poczuła się znudzona i wpadła na nowy pomysł. “Wyjdę na dwór pojeździć na hulajnodze”- oznajmiła. Rodzice sprezentowali córce pojazd jakiś czas wcześniej i od tamtej pory 8-latka marzyła, aby wreszcie go wypróbować.
Madyson założyła na głowę czarny kask i zjechała windą na podwórko. Nie miała większych problemów z opanowaniem hulajnogi. Kilku sąsiadów widziało ubraną w fioletową sukienkę dziewczynkę dokazującą na swoim nowym prezencie lub rozmawiającą z kolegami. “Chatty Maddy” była jak zwykle roześmiana i pełna energii. Nie zapominała jednak o bezpieczeństwie i trzymała się blisko domu.
Około godziny 17:00 Laura Middleton zaczęła się niepokoić. Wyjrzała kilka razy przez okno, ale jej dziecka nigdzie nie było. Pomyślała, że może Madyson postanowiła wpaść do którejś z koleżanek, poszła więc jej poszukać. Chodziła od drzwi do drzwi, pytając, czy ktoś nie widział Madyson, ale odpowiedź za każdym razem była przecząca. Tuż po 18:00, wystraszona już nie na żarty kobieta, zadzwoniła na policję.
Zwykłe zaginięcie
Mundurowi zaczęli od przesłuchania rodziców. Tym sposobem dowiedzieli się, że Maddy była posłusznym dzieckiem. Wiedziała, że nie wolno jej samotnie opuszczać osiedla, oddalać się od domu czy rozmawiać z nieznajomymi. Mimo to śledczy uznali, że tym razem dziewczynka postanowiła złamać zakaz i niebawem się odnajdzie. Nie zdecydowali się więc na uruchomienie procedury Amber Alert, która polega na rozesłaniu za pomocą SMS-ów informacji na temat zaginionej osoby, która może znajdować się w niebezpieczeństwie.
Policjanci przeszukali cały kompleks i odwiedzili każde ze 100 znajdujących się w nim mieszkań. Poprosili lokatorów, by sprawdzili przynależące do ich lokali schowki i komórki. Przejrzeli również nagrania z monitoringu. Kamera po raz ostatni uchwyciła sylwetkę dziewczynki na białej hulajnodze o 17:05. Później ślad po niej zaginął. Zaczęło się więc przetrząsanie liczącej nieco ponad 3 tys. metrów kwadratowych posesji. Policjanci sprawdzili garaż, altanę śmietnikową, a nawet poszczególne kubły na śmieci.
Na tym etapie akcja przeniosła się na zewnątrz osiedla. Do funkcjonariuszy z Departamentu Policji Santa Cruz dołączył zespół poszukiwawczo-ratowniczy Biura Szeryfa w Santa Cruz, ekipa z psami tropiącymi, a w końcu agenci FBI i cywilni wolontariusze. Sprawdzono przylegający do osiedla las, miejscowe obozowisko osób bezdomnych, a nawet tamę na rzece San Lorenzo. Zatrzymywano auta wjeżdżające na teren Tannery Arts Centre, aby sprawdzić, czy Madyson nie ma w środku. Wszystko na próżno. Sprawdź także ten artykuł: Jean Claude Romand - zmyślone życie i prawdziwa zbrodnia.
17:55
Sprawa trafiła do mediów. Lokalne serwisy informacyjne publikowały zdjęcia Maddie z dramatycznym apelem o pomoc. Policja odebrała blisko 1000 różnego rodzaju informacji od widzów z całego miasta, ale żadna nie okazała się pomocna. Zdecydowano się zatem wrócić do punktu wyjścia i po raz kolejny sprawdzić osiedle, a przede wszystkim wewnętrzny parking i znajdujące się na nim śmietniki.
Przełom w sprawie nadszedł o 17:55 następnego dnia. 24 godziny po zaginięciu martwe ciało Madyson odkryto na dnie jednym z pojemników na odpadki, który- co stanowiło dodatkową zagadkę- został już wcześniej sprawdzony przez grupę wolontariuszy. O g.20:00 tragiczną informację podano do wiadomości publicznej. Niedługo później ogłoszono, że potencjalny sprawca śmierci dziewczynki trafił do aresztu. Był nim jej 15-letni sąsiad- Adrian Gonzalez.
W końcu zniknę
Mistrz jojo
Adrian od samego początku wykazywał niezwykłe zainteresowanie sprawą. Kiedy tylko policjanci pojawili się na osiedlu, chodził za nimi krok w krok. Bacznie wszystko obserwował i zadawał mnóstwo pytań. Stał również przy kuble, w którym w końcu znaleziono ciało. Kiedy zorientował się, że funkcjonariusze odkryli zwłoki, zaczął uciekać, wzbudzając tym samym uzasadnione podejrzenia. Nastolatek trafił na komisariat, gdzie wkrótce usłyszał zarzut morderstwa.
Sekcja zwłok wykazała, że Madyson została pobita i zgwałcona. Napastnik wrzucił jej ciało do kubła, kiedy jeszcze żyła. Dziewczynka udusiła się, nie mogąc oddychać. Funkcjonariusze ustalili, że kolega z podwórka zaprosił ją do domu, oferując lody. Maddy ani przez chwilę się nie wahała. Bardzo dobrze znała Adriana, mieszkał na tym samym osiedlu od 6 lat. Był uważany za wesołego, skromnego i pomocnego chłopca. Wszyscy podziwiali zręczność, z jaką posługiwał się swoją ulubioną zabawką- plastikowym jojo. Chętnie uczył inne dzieciaki różnych trików z wykorzystaniem tego właśnie gadżetu.
Kiedy dziewczynka weszła do kuchni, kolega niespodziewanie rzucił się na nią od tyłu. Zakleił ośmiolatce usta taśmą, a następnie pobił i zgwałcił. Potem próbował ją udusić, a dla pewności zadał jeszcze cios nożem. Następnie umieścił ciało w plastikowym worku na śmieci. Kiedy zorientował się, że ofiara wciąż żyje, dźgnął ją raz jeszcze zanim wrzucił do kubła.
Chłopiec z problemami
Adrian, zwany przez wszystkich AJ, uchodził wśród sąsiadów za sympatycznego młodego człowieka, zatem wiadomość, że to właśnie on jest mordercą, zszokowała okolicę. Chłopak mieszkał razem z matką, która robiła wszystko, aby wychować go na dobrego człowieka. Rozwiodła się na przykład z ojcem nastolatka, kiedy ten zaczął przejawiać agresję wobec rodziny. Nie chciała, aby jej syn wzrastał w atmosferze przemocy.
AJ uczęszczał do szkoły, grał na fortepianie i udzielał się w lokalnej społeczności. Uchodził wręcz za wzór do naśladowania dla młodszych dzieci. To była jednak zaledwie jedna strona medalu. Nastolatek posiadał również drugą, dużo bardziej mroczną, o czym świadczyły chociażby wpisy w jego mediach społecznościowych. Jedna z jego licealnych koleżanek Katie Carole podkreślała, że Gonzalez od dawna cierpiał na depresję.
Katie przyjaźniła się z Adrianem, ale ich znajomość rozpadła się dwa lata przed zaginięciem Maddy. Wspominała, że chłopak miał w zwyczaju dzwonić do niej w środku nocy, grożąc, że skoczy z dachu. “W końcu zniknę”, “Coś poważnego wydarzy się kiedyś w szkole”- pisał w SMS-ach. Dziewczyna nie wiedziała, jak powinna zareagować. W końcu doradziła koledze, by zgłosił się do lekarza psychiatry.
Sny, w których umieram, są najlepsze
Policjanci sprawdzili media społecznościowe Adriana. Publikowane przez niego wpisy odmalowywały portret niezrównoważonego emocjonalnie młodego mężczyzny, który cierpiał z powodu głębokiego smutku i myśli samobójczych. „Ubiera się na czarno, żeby wyglądać na silnego i jednocześnie ukryć paraliżujący strach” – pisał o sobie w jednym z postów.- „Zdążam w kierunku przyszłości i ciągłej obawy, że nikt nigdy nie obdarzy mnie miłością”.
Ostatni wpis został opublikowany w dniu śmierci Maddie. Składał się z krótkiego filmiku, na którym widać palce Gonzaleza grającego na pianinie piosenkę pt. „Mad World” zespołu Tears for Fears.Pod filmem znajdował się tekst refrenu, który brzmi: „Sny, w których umieram, są najlepsze ze wszystkich”. Sprawdź także ten artykuł: Morderstwo rodziny Misków - brutalność mordercy zaskoczyła nawet doświadczonych śledczych.
Jak dorosły
Kruczek prawny
Prokurator zajmujący się sprawą chciał, aby Adrian Gonzalez był sądzony jak dorosły. Według jego słów AJ był seksualnym dewiantem, dla którego nie ma miejsca w normalnym społeczeństwie. Prokurator mógł liczyć na przychylność sędziego w tym zakresie, jednak na drodze sprawiedliwości stanął pewien akt prawny- ustawa Senatu nr 1391, która głosiła, że osoba, która popełniła przestępstwo mając 15 lat lub mniej, podlega jurysdykcji sądu dla nieletnich.
Zarówno wymiar sprawiedliwości, jak i rodzice ofiary chcieli, by morderca Maddy poniósł jak najsurowszą karę. W sądzie dla dorosłych groziło mu dożywocie, co wydawało się adekwatną zapłatą za odebranie życia niewinnej dziewczynce. Sąd dla nieletnich mógł skazać chłopaka na pobyt w zakładzie poprawczym do ukończenia przez niego 25 roku życia. Po tym czasie wyszedłby na wolność.
„Ten chłopak się nie zresocjalizuje, nie ma takiej możliwości” – powiedziała matka Madyson w jednym z wywiadów. - „Wierzę, że należy zapewnić przestępcom, niezależnie od wieku, możliwość odkupienia win. Ale każda taka sprawa powinna być rozpatrywana indywidualnie. [...]. Gonzalez powinien spędzić resztę życia w więzieniu.”
Aby nikt więcej nie ucierpiał
Proces chłopaka rozpoczął się w listopadzie 2017 r. Chłopak usłyszał w sumie 6 zarzutów, w tym morderstwa ze szczególnym okrucieństwem, porwania i cztery przypadki napaści na tle seksualnym.
Oskarżony nie przyznał się do winy. W kwietniu 2021 r. otrzymał karę pozbawienia wolności aż do ukończenia 25 roku życia.
Gonzalez wysłuchał trwającej 20 minut przemowy sędziego ze wzrokiem wbitym w ziemię. Potem sam zabrał głos. “Wiem, że nie mogę zbyt wiele poradzić na ból, który spowodowałem. Moim głównym celem jest teraz praca nad własnymi problemami, aby w przyszłości nikt więcej nie ucierpiał z powodu mojego zachowania”. Wyraził również żal za to, co zrobił, a czego nie może już cofnąć. “Mam nadzieję, że kiedyś mi wybaczycie”- zwrócił się do rodziców Madyson.
Wyjść na ludzi
Obrońca oskarżonego, Larry Biggam, argumentował, że jego klient jest doskonałym kandydatem do resocjalizacji. Przekonywał, że gdyby nie traumatyczne dzieciństwo, Adrian nie popełniłby przestępstwa. Podkreślił także, że dzięki pobytowi w więzieniu dla nieletnich Gonzalez ma szansę wyjść na ludzi. Gdyby trafił do zwykłego zakładu karnego, z pewnością jego stan jedynie by się pogorszył.
Zgodnie z prawem morderca Madyson miał wyjść na wolność w 2024 r., chyba że Departament Sprawiedliwości do spraw Nieletnich (DJJ) uzna, że w dalszym ciągu stanowi poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego. DJJ mógłby wówczas zwrócić się do sędziego o przedłużenie kary o kolejne dwa lata.
Sprawa wróciła na wokandę w lipcu 2024 r. Powołani przez sąd świadkowie stwierdzili, że Adrian Gonzalez sprawował się w więzieniu bardzo dobrze i chętnie brał udział w programach resocjalizacyjnych, takich jak zajęcia z radzenia sobie z gniewem. Regularnie spotykał się również z terapeutą, o którego poprosił z własnej inicjatywy. Co prawda źle reaguje na nagłą zmianę planów, ale umie należycie radzić sobie z frustracją w niedestrukcyjny sposób. Ogólnie uzyskał ocenę “skazanego niskiego ryzyka”.
Źródła:
- Truly Criminal, A Monstrous Crime: The Case Of Maddy Middleton, https://www.youtube.com/watch?v=Hrj6tJR9Ql8
- https://vocal.media/criminal/the-case-of-maddy-middleton
- https://www.latimes.com/local/lanow/la-me-ln-maddy-middleton--20150813-story.html
- https://teenkillers.org/memorials/california-victims-2/maddy-middleton/
- https://www.dailymail.co.uk/news/article-3180072/Adrian-Gonzalez-duct-taped-8-year-old-Maddy-Middleton-girl-raping-murdering-her.html
- https://www.kron4.com/news/timeline-maddy-middleton-murder-investigation/
- https://www.dailymail.co.uk/news/article-3180072/Adrian-Gonzalez-duct-taped-8-year-old-Maddy-Middleton-girl-raping-murdering-her.html
- https://www.latimes.com/local/lanow/la-me-ln-trouble-portrait-of-teen-accused-of-killing-maddy-middleton-20150730-story.html
- https://www.tulsikamath.com/writing-samples/2021/5/31/you-stole-my-joy-maddy-middletons-mom-others-decry-sentence-that-sets-up-girls-killer-for-release-at-25
- https://lookout.co/madyson-middleton-murder-santa-cruzcourt-weighs-release-of-killer-adrian-gonzalez/
- https://en.wikipedia.org/wiki/Murder_of_Madyson_Middleton