Susan i Evan Osbourne - rodzinne tajemnice, które doprowadziły do tragedii
Kiedy policjanci pojawili się w domu państwa Osbourne, drzwi otworzył im Jerry. Miał na rękach gumowe rękawiczki, a w powietrzu unosił się zapach silnych środków czyszczących. Zapytany o zniknięcie swojej żony Susan, odpowiedział, że kobieta go porzuciła. Kilka tygodni wcześniej uciekła z nieznajomym mężczyzną, który zatrzymał się pod posesją. - Odchodzę- zakomunikowała krótko. Jerry więcej już jej nie widział. Nie był w stanie podać rysopisu tajemniczego kochanka. Nie pamiętał również marki oraz koloru auta, którym się poruszał. Przekonywał za to, że jego była partnerka z pewnością żyje i ma się dobrze.
Z tego artykułu dowiesz się:
Do trzech razy sztuka
Samotna mama
Susan nie miała szczęścia do mężczyzn. W przeszłości dwa razy próbowała na poważnie ułożyć sobie życie i obie te próby zakończyły się niepomyślnie. Jedynymi pozytywnymi pamiątkami, które kobiecie pozostały po nieudanych związkach, była dwójka dzieci. Starsza córka Debbie (imię zmienione; po rozwodzie dziewczynka pozostała przy ojcu) oraz młodszy syn Evan.
Drugie małżeństwo kobiety na początku wydawało się lepsze od pierwszego. Po powitaniu na świecie syna para przeprowadziła się ze stanu Michigan do Alabamy, aby zacząć nowe życie. Niestety, związek nie wytrzymał ostatecznie próby czasu. Mąż nr 2 okazał się przemocowcem, który źle traktował nie tylko swoją partnerkę, ale również dziecko.
Po kolejnej awanturze kobieta podjęła decyzję o ucieczce do swojego brata. Wyszła z domu tak jak stała, z jedną walizką i bez pieniędzy. Po rozwodzie Susan, która zatrzymała wyłączne prawo do opieki nad Evanem, wyjechała do innego miasta. Zamierzała możliwie szybko wrócić do równowagi po traumatycznych doświadczeniach i zacząć wszystko od początku.
Ideał
W Prattville niespełna 38-tysięcznym miasteczku, który stał się jej domem, poznała Jerry’ego Osborne’a, eks żołnierza, pracującego aktualnie w centrali numeru alarmowego. Mężczyzna błyskawicznie wpadł jej w oko i po kilku randkach oficjalnie został jej partnerem. Po przemocowym mężu nr 2 wydawał się wręcz ideałem.
Po mniej niż roku od pierwszego spotkania zakochani stanęli na ślubnym kobiercu. W 2014 r. Jerry sprowadził swoją nową rodzinę do pięknego domu z ogrodem w mieście Wetumpka. Kobieta była przekonana, że tym razem trafiła w 10. Nie raz zwierzała się na ten temat swoim przyjaciółkom. Jej ukochany był miły, ciepły i troskliwy. Nie szczędził pieniędzy na swoją wybrankę, nieustannie kupował jej nowe stroje. Darzył też ogromną sympatią nastoletniego Evana. Bardzo dobrze odnalazł się w roli zastępczego ojca.
Dzień Matki
Po raz pierwszy od bardzo dawna Susan poczuła, że może się w końcu odprężyć. Oto pojawił się w jej życiu ktoś godny zaufania, zaradny, ale przede wszystkim wystarczająco majętny, żeby kobieta mogła zrezygnować z pracy i stać się pełnoetatową gospodynią domową, o czym od dawna marzyła. Nowa rola bardzo jej odpowiadała. Uwielbiała zajmować się domem i wychowywaniem syna.
Linda Anklam, mama Susan, nie posiadała się z radości. Mimo że nie znała zbyt dobrze nowego zięcia, to bardzo szybko go zaakceptowała. Szczególnie zapadł jej w pamięci Dzień Matki 2017 r., który w USA wypadał 14 maja. Przyjechała wtedy do Wetumpki, aby spędzić czas z córką. Kobiety poszły do salonu piękności i spędziły wiele godzin na rozmowach o życiu. Susan wyglądała na autentycznie szczęśliwą.
Adresat nieznany
Nietypowa cisza
Kilka tygodni później wszystko się zmieniło. Linda zauważyła, że jej córka przestała odbierać od niej telefony i odpowiadać na SMS-y, co nigdy wcześniej się nie zdarzało. W czerwcu starsza pani wyjechała do dalszej rodziny, aby wziąć udział w ważnej uroczystości. Podekscytowana wręcz zasypywała córkę zdjęciami z imprezy. Fakt, że nie otrzymała żadnej odpowiedzi nawet po kilku dniach, wydawał się niepokojący.
Na początku jednak Linda postanowiła nie wszczynać alarmu. Wiedziała, że Susan reagowała alergicznie, kiedy ktoś próbował mieszać się w jej sprawy. Zdecydowała się więc cierpliwie czekać, aż sytuacja się wyjaśni. W końcu jednak nie wytrzymała i napisała do córki list. Jakiś czas później koperta wróciła z adnotacją: ADRESAT NIEZNANY. Wtedy pani Anklam zrozumiała, że musiało stać się coś złego.
Dwa miesiące niepokoju
Linda nie była jedyną osobą, która martwiła się o Susan. Niepokój odczuwała także jej najlepsza przyjaciółka Holly. Kobiety poznały się w Wetumpce, ale pod kobiec maja 2017 r. Holly przeprowadziła się do innego stanu. Aby nie tracić kontaktu ze swoją znajomą, regularnie do niej dzwoniła. Nieoczekiwanie jednak telefon przestał odpowiadać. Wyglądało, jakby w ogóle nie był zarejestrowany w sieci.
Holly zastanawiała się, czy przypadkiem Susan celowo nie unika rozmów, bo ma za złe przyjaciółce, że ją opuściła. Skontaktowanie się z Jerrym nie wchodziło w grę, kobieta nie znała jego numeru. Aby wyjaśnić nieporozumienie, próbowała dzwonić do Evana. Jednak aparat nastolatka również nie odpowiadał. To wszystko wyglądało dziwnie.
Zanim rodzina zdecydowała się zgłosić zaginięcie Susan i jej dziecka na policję, minęły długie dwa miesiące, w trakcie których wszyscy oczekiwali, że nietypowe zachowanie pani Osbourne wreszcie się wyjaśni. 29 lipca 2017 r. Linda poprosiła funkcjonariuszy z Wetumpki o przeprowadzenie tzw. welfare check, czyli procedury sprawdzającej, czy wskazanej osobie nie grozi niebezpieczeństwo. Sprawdź także ten artykuł: Bianka Rota - tajemnicze zniknięcie na wakacjach marzeń.
Ucieczka z kochankiem
Kiedy policjanci pojawili się pod domem państwa Osbourne, zauważyli samochód Susan zaparkowany na podjeździe. Ku ich zaskoczeniu w domu był jedynie Jerry. Mężczyzna miał na rękach gumowe rękawiczki. Wytłumaczył funkcjonariuszom, że akurat sprząta mieszkanie, ale zgodził się porozmawiać. Zapytany o Susan, odpowiedział, że kobieta go porzuciła.
Według jego słów 29 maja wraz z Evanem wsiadła do auta prowadzonego przez nieznajomego mężczyznę. - Odchodzę- zakomunikowała krótko. Następnego dnia jednak wróciła, ale tylko po to, by zabrać swoje rzeczy oraz kilka mebli. Osbourne więcej już jej nie widział. Nie był w stanie podać rysopisu tajemniczego kochanka. Nie pamiętał również marki oraz koloru auta, którym się poruszał.
Przekonywał za to, że jego była partnerka i jej dziecko z pewnością żyją i mają się dobrze. Na dowód pokazał policjantom rachunek za zabieg chirurgiczny Evana, który miał się odbyć kilka dni po rzekomej ucieczce. Funkcjonairusze jednak zauważyli, że faktura nie dotyczyła opłaty za wykonana procedurę, ale wizytę, która nie doszła do skutku z powodu absencji pacjenta.
Mój nowy dom
Bez słowa
Historia przedstawiona przez Jerry’ego nie brzmiała przekonująco. Susan nigdy wcześniej nie uciekła od swojego partnera bez słowa. Odchodząc od poprzedniego męża, poinformowała go, że zamieszka z bratem i na dniach złoży pozew o rozwód. Dodatkowo kobieta przeważnie zwierzała się ze wszystkiego mamie i przyjaciołom. Tym razem jednak nie pisnęła nawet słówka o nowym partnerze. Nie uprzedziła również córki z pierwszego małżeństwa, że planuje zmienić miejsce zamieszkania.
To wszystko wydawało się dziwne. Podobnie z resztą jak zachowanie Jerry’ego. Mężczyzna nie tylko nie poinformował policji o zaginięciu żony, ale trzymał wszystko w tajemnicy także przed jej najbliższymi, którzy przez ostatnie dwa miesiące odchodzili od zmysłów z niepokoju. Na dodatek nie zrobił nic, aby formalnie uwolnić się od małżonki, która potraktowała go w tak okrutny sposób. Zamiast tego zajął się czyszczeniem i remontowaniem mieszkania.
Czarny dym
Następnego dnia policjanci wrócili do domu, tym razem jednak z nakazem przeszukania. Zastali pana domu ponownie w gumowych rękawiczkach i z butelką wybielacza w ręce. Mężczyzna już drugi dzień z rzędu pucował wszystko na błysk, co wzbudziło podejrzenia. Kolejne wątpliwości przyszły wraz z zeznaniami sąsiadów.
Ci mieszkający najbliżej Osbourne’ów wspominali, że 29 maja, czyli w dniu rzekomej ucieczki Susan, Jerry wyniósł na zewnątrz domu kilka dużych mebli. Wśród nich było łóżko Evana wraz z leżącą na nim pościelą. Zaciągnął je do ogródka z tyłu nieruchomości, porąbał na kawałki, a potem spalił. - Pamiętamy to bardzo dobrze. Całą okolicę spowił gęsty, czarny dym. Smród plastiku był nie do wytrzymania- mówili świadkowie.
Czysta karta
Ale to nie wszystko. Uporawszy się z meblami, Jerry zabrał się za gruntowną renowację domu. Zerwał boazerię, wyrzucił wszystkie dywany, pomalował ściany, kupił nowe wyposażenie. Tak duży remont domu, który liczył sobie zaledwie 6 lat, wydawał się irracjonalny. Tym bardziej że kilka miesięcy wcześniej sama Susan zmieniła jego wystrój.
Kolejne zaskoczenie przyszło wraz z informacją, że w lokalnym schronisku znajdują się dwa ukochane psy kobiety. 12 lipca podrzucił je tam Jerry, nie tłumacząc, dlaczego właścicielka zdecydowała się je porzucić. Ci, którzy ją znali, nie mieli wątpliwości, że nigdy nie pozbyłaby się zwierząt, które traktował jak własne dzieci. Gdyby musiała wyjechać bez nich, najpierw znalazłaby im nowe domy.
Skonfrontowany z tymi wszystkimi podejrzeniami Osbourne zachował zimną krew. Niewzruszony stwierdził, że zdecydował się na remont za namową swoich rodziców. Poza tym tuż przed ucieczką Susan zniszczyła ściany, wypisując na nich sprayem różne wulgaryzmy. Porzucony mężczyzna chciał w ten sposób symbolicznie zatrzeć ślady przeszłości i ruszyć do przodu z czystą kartą.
Dowody
Krew
Śledczy pozostawali jednak sceptyczni. Wykorzystując nakaz przeszukania, zdecydowali się na zbadanie mieszkania za pomocą luminolu- substancji chemicznej, która pomaga ujawniać ślady krwi, nawet jeśli te zostały wcześniej wyczyszczone. Decyzja ta okazała się strzałem w dziesiątkę. Krwawe rozbryzgi znajdowały się w kuchni, pralni oraz w łazience dla gości. Sprowadzone na miejsce psy tropiące wyczuły zapach zwłok w miejscu, w którym Jerry jakiś czas wcześniej spalił stare meble.
Wszystko wskazywało na to, że Susan zginęła we własnym domu. Niestety testy DNA przeprowadzone na krwi znalezionej w mieszkaniu nie zdołały ustalić, do kogo należała. I w tym momencie na scenę wkroczyła Linda. Poinformowała funkcjonariuszy, że nieruchomość jej zięcia była dosłownie naszpikowana kamerami monitoringu. Jeśli w środku doszło do przestępstwa, to z pewnością zostało nagrane.
Niestety, nadzieje śledczych spaliły na panewce. Okazało się bowiem, że 1 czerwca 2017 r. Osbourne zdemontował stare kamery i założył nowe. Przy okazji zniszczył wszystkie nagrania, jakie zachowały się na twardych dyskach. Policjanci byli sfrustrowani. Nie wiedzieli, czy to wszystko to jedynie przypadek, czy zaplanowane działanie mające na celu ukrycie zbrodni. Sprawdź także ten artykuł: Bracia Palmer - jedna rodzina, podwójna tragedia.
Mroczna tajemnica
Odpowiedź na to pytanie wcale nie była oczywista. W końcu, z jakiego powodu Jerry miałby chcieć zabić swoją żonę? Para była razem dopiero cztery lata. Do tej pory sprawiali wrażenie jednej wielkiej szczęśliwej rodziny. Susan na nic się nie skarżyła, była szczęśliwa, że znalazła mężczyznę swoich marzeń. Tyle że rzeczywistość wyglądała nieco inaczej.
Niedługo przed zniknięciem kobieta napisała kilka maili do swojej przyjaciółki Holly. Skarżyła się w nich, że jej mąż prowadzi podwójne życie, którego ona nie jest w stanie zaakceptować. Założyl profil na stronie erotycznej dla mężczyzn, gdzie proponuje swoje usługi jako pan do towarzystwa. Dobrze wyglądam, jestem zadbany, gwarantuję satysfakcję za każdym razem- przekonywał. Ogłoszenie opatrzył stosownymi zdjęciami. I choć nie widać na nich twarzy, to Susan zdołała rozpoznać ukochanego po specyficznych tatuażach.
Osoba podejrzana
Kobieta nie była w stanie zaakceptować mrocznej strony swojego męża. Nie dopuszczała do intymnych zbliżeń, w końcu wyprowadziła się z ich wspólnej sypialni. Zamierzała odejść, ale chciała się do tego dobrze przygotować. Jako pełnoetatowa mama nie miała żadnych swoich pieniędzy. Musiała znów wrócić do pracy i nieco się uniezależnić.
Po jakimś czasie Susan zmieniła jednak zdanie. W kolejnym e-mailu przekonywała Holly, że bardzo kocha męża i zamierza wspólnie z nim przezwyciężyć bieżący kryzys. Holly zapewniła, że będzie stała za przyjaciółką murem, niezależnie od decyzji, jaką ta podejmie. Zniknięcie Susan raz na zawsze pokrzyżowało te plany.
Po dziś dzień Susan i Evan figurują na liście osób zaginionych. Lokalna policja wciąż ma nadzieję, że sprawę uda się kiedyś rozwiązać. Jerry oficjalnie nie został o nic oskarżony, ale organa ścigania nadały mu status person of interest, czyli osoby podejrzanej w toczącym się śledztwie. Rodzina zaginionej uważa, że ich krewna nie żyje. Chciałaby jednak poznać prawdę o tym, jaki spotkał ją los, by móc w spokoju przeżyć żałobę.
Źródła:
- Danelle Hallan, The disappearance of Susan Osborne & Evan Chartrand | What is the TRUTH?, https://www.youtube.com/watch?v=m9uy3I9yXOk
- True Crime News, Mom and son missing after husband's secret life as male escort uncovered - Crime Watch Daily, https://www.youtube.com/watch?v=myaOzgPlAvU
- https://www.wsfa.com/2023/07/12/years-later-family-still-pleading-answers-mother-son-disappearance/
- https://www.al.com/life/2023/04/its-a-nightmare-family-police-continue-search-for-alabama-mom-son-missing-since-2017.html
- https://www.wsfa.com/2021/04/01/answers-sought-yearslong-elmore-county-missing-persons-case/