Ruch egzekucyjny - daty, postulaty, założenia, osiągnięcia, skutki
Egzekucja dóbr i praw – oto, co zaprzątało głowę szlachty w Polsce w XVI wieku. Czym jednak dokładnie był ruch egzekucyjny w Polsce? Jakie były główne główne przyczyny jego powstania oraz najważniejsze postulaty szlachty w tym zakresie? Poniższy artykuł w zarysie odpowiada na te pytania. Trzeba przyznać, że gwarancje egzekwowania prawa przez ówczesnych królów Polski były dość ograniczone, nie dziwi zatem tak zorganizowany sprzeciw ze strony szlachty. Ruch egzekucyjny miał więc znaczenie nie tylko dla partykularnych interesów tego czy innego stanu.
Jeśli szukasz więcej informacji i ciekawostek historycznych, sprawdź także zebrane w tym miejscu artykuły o historii Polski.
Z tego artykułu dowiesz się:
Ruch egzekucyjny w Polsce w XVI wieku: przyczyny, założenia i postulaty
Jak trafnie to określił Henryk Łowmiański, celem ruchu egzekucyjnego było „wprowadzenie w życie praw, które już zostały napisane, lecz nie były respektowane” (Łowmiański, s. 527). Ruch egzekucyjny w odniesieniu do praw i dóbr został zainicjowany przez szlachtę, która czuła, że obowiązujące w Polsce prawa są łamane przez możnowładztwo, przy czym działo się to za przyzwoleniem dworu królewskiego. Wśród szlachty panowało przekonanie, że wyegzekwowanie – egzekucja – wspomnianych praw może zapewnić Polsce powrót do lepszej przeszłości, aczkolwiek nie można też pominąć tego, że wyegzekwowanie wskazywanych przez szlachtę praw wzmacniałoby pozycję tego stanu. Szczegółowe postulaty, wysuwane przez przedstawicieli ruchu egzekucyjnego można było zaliczyć do następujących kategorii:
- funkcjonowania administracji i sądownictwa;
- funkcjonowania państwa;
- finansowania obronności państwa;
- integracji terytoriów, które znajdowały się pod panowaniem dwóch ostatnich Jagiellonów;
- kwestii związanych z religią oraz rolą duchowieństwa;
- kwestii ekonomicznych.
Główne zarzuty szlachty w zakresie funkcjonowania administracji i sądownictwa dotyczyły braku efektywności działania starostów grodowych i wojewodów. Starostowie byli odpowiedzialni za egzekwowanie wyroków sądowych a także postanowień królewskich i sejmowych. Ponadto pełnili funkcję sędziów w sprawach kryminalnych, które dotyczyły artykułów starościńskich, czyli napaści na drodze, gwałtu, podpalenia i najazdu na dom. Powszechne były skargi na niewypełnianie przez starostów swoich obowiązków. Nie pomagały nawet przewidziane kary finansowe oraz monity wysyłane przez Zygmunta Starego. Z kolei skargi na wojewodów dotyczyły niewypełniania obowiązków w odniesieniu do funkcjonujących regulacji ekonomicznych w zakresie taks oraz kontroli miar i wag. Podstawową zaś przyczyną braku skuteczności administracji był fakt, iż jej przedstawiciele nie mieszkali w swoich okręgach. Co prawda na przełomie wieków XV i XVI wprowadzona została zasada osiadłości, zgodnie z którą wspomniane funkcje mogły pełnić tylko osoby rzeczywiście zamieszkujące na terenie, który miał podlegać ich jurysdykcji, jednakże zapisy te pozostawały tylko na papierze.
Kwestie, które martwiły szlachtę w kontekście funkcjonowania państwa dotyczyły zasady niepołączalności urzędów oraz elekcji monarchy. Druga sprawa pojawiła się wraz z wyborem w 1530 roku Zygmunta Augusta na króla pomimo że jego ojciec wciąż żył i sprawował swoje rządy. Dla szlachty było istotne, by sytuacja taka była sytuacją wyjątkową i nie mogła stanowić precedensu. Z kolei w kontekście niepołączalności przykładowo zgodnie z prawem nie wolno było łączyć urzędów starosty i wojewody/kasztelana w tym samym okręgu, starostów i sędziów ziemskich oraz kanclerza i wojewody/kasztelana. Drażliwą kwestią było finansowanie wojska. Wiązała się z tym konieczność zwoływania sejmów i uchwalania podatków na ten cel. Jednocześnie według szlachty źródłem finansowania wojska powinny być dochody z domeny królewskiej. W pewien sposób wiązała się z tym również kwestia królewszczyzn. W roku 1504 prawnie zabroniono zaciągania długów pod ich zastaw. Powód był prosty: zgodnie z prawem należały one do państwa, nie zaś do króla.
Kwestia integracji poszczególnych terytoriów znajdujących się pod panowaniem króla Polski pojawiła się stosunkowo późno. Szlachta uważała, że ciężar odpowiedzialności za losy państwa, w tym i jego obronność, powinien był równo ponoszony przez wszystkie polskie ziemie. Faktem jest, że prawa na różnych ziemiach były też różne. Tymczasem Zygmunt I z powodów politycznych był zwolennikiem różnicowania pod tym względem. Dawało mu to bowiem możliwość uzgadniania poszczególnych kwestii ze stanami różnych terytoriów oddzielnie.
Postulaty ekonomiczne szlachty miały charakter antymieszczański, w pewnym sensie miały też na celu zadbanie o interesy wsi. Przede wszystkim szlachta oczekiwała pełnej wolności celnej i zwolnienia z podatków wewnętrznych. Inne zaś postulaty dotyczyły praw konkretnych grup: oczekiwano likwidacji cechów, tego, aby przestrzegany był zakaz posiadania ziemi przez „nieszlachtę” oraz aby „nieszlachta” rzeczywiście miała ograniczony dostęp do stanowisk kościelnych.
I ostatnia grupa postulatów: kwestie religii i duchowieństwa. Przede wszystkim oczekiwano, że również i z dóbr kościelnych będą płacone podatki na wojsko. Poza tym według szlachty sołtysi z tych dóbr również powinni byli podlegać służbie wojskowej. Wracając zaś do podatków: uważano, że dziesięciny powinny zostać opodatkowane. Z obronnością wiązał się kolejny postulat: ograniczenia możliwości przechodzenia dóbr szlacheckich w kościelne. Powód? Mniejsza efektywność pospolitego ruszenia. Kolejne sugestie miały charakter ekonomiczno-administracyjny. Domagano się przeglądu darowizn na rzecz kościoła. Oczekiwano, że przestrzegane będzie porozumienie zawarte z papieżem i dotyczące obsady stanowisk kościelnych, ponieważ zdarzały się sytuacje, że poszczególne osoby uzyskiwały nominacje z innych miejsc, niż Rzym. I wreszcie szlachta miała wątpliwości co do egzekucji wyroków sądów kościelnych przez starostów, ponieważ zdarzały się sytuacje, że sprawy o dziesięciny kończyły się ekskomuniką.
Ewolucja pozycji ruchu egzekucyjnego, jego znaczenie
Trudne początki za Zygmunta Starego i wczesnego Zygmunta Augusta
Istnienie ruchu egzekucyjnego miało swoje konsekwencje dla bieżącego funkcjonowania państwa. Przykładowo na sejmie z przełomu 1534/1535 odrzucono korekturę praw domagając się najpierw przestrzegania dotychczas ustanowionych. Specyficzną sytuacją była zaś ta, która określono mianem wojny kokoszej. Szlachta sprzeciwiła się uchwaleniu podatków na wojsko, domagając się wpierw egzekucji praw i dóbr, wobec czego król Zygmunt Stary zwołał pospolite ruszenie, chcąc przetrzymać zebranych i wymusić zgodę na wspomniane podatki. Odpowiedzią szlachty stało się zawiązanie rokoszu lwowskiego, powszechnie znanego jako wojna kokosza. Trzeba też podkreślić, że w kontekście tych wydarzeń możnowładztwo sprytnie odwróciło uwagę szlachty od egzekucji, kierując ją przeciwko dworowi królewskiemu. Sprawdź także ten artykuł na temat wojny kokoszej.
Wraz ze śmiercią Zygmunta Starego rządy przejąć miał Zygmunt August, jednakże problemy związane z egzekucją pozostały. Sprawa małżeństwa nowego króla z Barbarą Radziwiłłówną nadwątliła skarbiec królewski, poza tym Zygmunt II potrzebował zbudować sobie lojalne wobec niego otoczenie, co nierzadko wiązało się z nadawaniem takim osobom starostw lub przekazywaniu w dzierżawę dóbr koronnych. Dobra te się zresztą zmniejszały, ponieważ król udzielał także darowizn lub też przekazywał ich części jako lenno. Szacuje się, że w ten sposób postąpiono z 58 miastami oraz 661 wsiami. Jak podaje Mariusz Markiewicz w ten sposób wierzyciel mógł korzystać z dóbr aż do momentu spłacenia długu, co w kontekście permanentnego zadłużenia skarbu mogło oznaczać wręcz dziedziczenie takich ziem.
Wracała także kwestia równości na różnych płaszczyznach. Z jednej strony oczekiwano likwidacji indywidualnych przywilejów, np. celnych, z drugiej zaś zrównania w obowiązkach Litwy, ze względu chociażby na ponoszone na jej obronę wydatki, zaś w kwestii obronności coraz częściej twierdzono, że wojny nie powinny być finansowane z podatków, ale z dochodów z dóbr państwowych. Dość w tym kontekście powiedzieć, że za Zygmunta Augusta szlachta zgodziła się na uchwalenie podatków tylko w 1552 roku. W kontekście zaś przywilejów: w roku 1555 posłowie przedstawili królowi listę tych, które zostały nadane z naruszeniem prawa. Przełom 1558 i 1559 roku jest tu istotną datą, ponieważ zarówno posłowie, jak i senatorowie zaczęli zwracać przywileje związane z dzierżawieniem królewszczyzn. Król jednak nie spieszył się z załatwieniem tej sprawy.
Sukces ruchu: zmiana kierunku polityki Zygmunta Augusta, nowe gwarancje
Przełomem dla ruchu egzekucyjnego miał się stać rok 1561. „Na topie” były wtedy Inflanty, zresztą król zwołał wtedy do Łomży zjazd senatorski, który miał być tylko tej kwestii poświęcony. Sam król nawet nie zamierzał się na nim pojawić. Szlachta wyraziła swój sprzeciw, wysyłając poselstwo do króla. Ten w tym samym roku zmienił swoje podejście i postanowił zacząć współdziałać z ruchem egzekucyjnym, symbolicznie zaczął pojawiać się w szarych, ziemiańskich szatach.
Nakazał na początek wydać uniwersał, nakazujący przedstawienie wszystkich nadanych przywilejów. Temu oraz egzekucji dóbr poświęcony był sejm z przełomu 1562 i 1563 roku. Spotkało się to ze sprzeciwem przedstawicieli Gdańska oraz Prus, którzy twierdzili, że godzi to w warunki istnienia tych miejsc w ramach Polski. Niemniej jednak uchwalono egzekucję, przewidującą powrót do domeny państwowej nadanych bezprawnie posiadłości. Zapowiedziano również przegląd dóbr koronnych.
Częściowo spełniony został też postulat dotyczący finansowania wojska: król zadecydował o przeznaczeniu 1/4 dochodów na utrzymanie stałej armii. W przyszłości w praktyce okazało się jednak, że dochody te były zbyt niskie, w związku z tym i tak trzeba było sięgać po podatki. Jeszcze na tym sejmie zaszła potrzeba szybkiego ich uchwalenia, padł bowiem Połock i obrady trzeba było szybko zakończyć. Na kolejnym, na przełomie lat 1563/1564 zajęto się kwestią nadań królewskich. Zaczął się też żmudny proces porządkowania królewskiej domeny. Miał on trwać do XVII wieku. Spełnieniem zaś innego postulatu ruchu egzekucyjnego miała się stać unia lubelska z 1569 roku.
Autor: Herbert Gnaś
Bibliografia:
- P. Jasienica, Polska Jagiellonów, Prószyński i Spółka, Warszawa 2018.
- H. Łowmiański, Polityka Jagiellonów, Wydawnictwo Poznańskie, Poznań 1999.
- M. Markiewicz, Historia Polski 1492-1795, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2002.