9 najbardziej przerażających atrakcji turystycznych na świecie
Jeżeli nie jesteś typem podróżnika leżącego na plaży, koniecznie powinieneś przeczytać ten artykuł. Zwłaszcza gdy uwielbiasz w życiu adrenalinę. Na świecie istnieje mnóstwo turystycznych atrakcji, za którymi żądni przygód turyści przemierzają tysiące kilometrów. Co powiesz na spacer po szklanym moście? A może kąpiel na szczycie wodospadu? No chyba, że wolisz przecierać szlaki w miejscach rodem z horroru? Wszystkie tego typu atrakcje znajdziesz w poniższym zestawieniu.
Jeśli szukasz więcej informacji historycznych, sprawdź także zebrane w tym miejscu artykuły z ciekawostkami.
9 atrakcji turystycznych, które nawet odważnych przyprawiają o ciarki
1. Most Hussaini, Pakistan
Uznawany jest za jeden z najbardziej niebezpiecznych mostów świata. Most Hussaini rozciąga się między skałami, leniwie bujając nad jeziorem Borit w Pakistanie. Długość mostu to ok. 200 metrów. Turyści zjeżdżają się w to miejsce, byle tylko móc przejść się po nietypowej, wątpliwej jakości konstrukcji z drewna. Dla tubylców przechodzenie przez most Hussaini jest jednak zupełnie normalne i nie robi na nich żadnego wrażenia. Mimo że deski są wykrzywione i ułożone w nieregularnych odstępach, a konstrukcja buja się przy każdym podmuchu wiatru, lokalni mieszkańcy przechodzą przez most z niezwykłą gracją i lekkością – często z wielkim bagażem na plecach. Nie mają wyboru. Dla tubylców jest to jedyna droga, by dostać się do pobliskiego miasteczka.
Pokonanie mostu Hussaini wymaga niezwykłej koncentracji oraz sprawności fizycznej. Równowaga może bowiem zostać zaburzona przy każdym, najmniejszym nawet podmuchu wiatru. Dla niektórych wisząca nad jeziorem konstrukcja wygląda, niczym najgorszy koszmar. Dla kochających adrenalinę most Hussaini stanowi jednak atrakcję, obok której nie przejdą obojętnie.
2. Góra Hua Shan, Chiny
Dla Chińczyków góra Hua Shan jest miejscem świętym. Dawniej taoiści przychodzili tu bowiem, by osiągnąć nieśmiertelność. Dziś w te same góry zjeżdżają się turyści z całego świata. Jednak niekoniecznie po to, by doczekać cudu. Przyjeżdżają do wschodnich Chin w celu przejścia najbardziej niebezpiecznego szlaku świata. Trasa zajmuje ok. 6 kilometrów. Krótki szlak tworzą zbite ze sobą deski, które są wąskie i przylegają do pionowej skały. Aby się przez niego przedostać, turyści z każdym kolejnym krokiem muszą przepinać się na grubym łańcuchu. Szacuje się, że każdego roku ginie tam ok. 100 turystów.
Skoro nadal jesteśmy w Chinach, wspomnę o jeszcze jednej atrakcji – przeszklonym szlaku Coiling Dragon Cliff w Narodowym Parku Zhangjiajie (prowincja Hunan). To najwyższy szklany most świata, który ma 100 metrów długości i zawieszony jest ponad 180 metrów nad ziemią. Niektórzy zwiedzający mają wrażenie, że szklany most za chwilę pęknie pod ich ciężarem. Właśnie dlatego nietrudno jest tu o płaczących, a nawet krzyczących wniebogłosy turystów.
3. Wyspa Węży, Brazylia
Ilha da Queimada Grande, nazywana Wyspą Węży, znajduje się u wybrzeży Brazylii – a dokładnie ok. 150 km od centrum Sao Paulo. Wyspa jest urokliwa i egzotyczna, jednak władze Brazylii zakazały turystom odwiedzania jej. No chyba, że będzie się posiadało specjalne pozwolenie. Ale nawet z takim pozwoleniem wizyta ściśle monitorowana jest przez brazylijski rząd. Skąd taka decyzja władz? Otóż, wyspę zamieszkuje przerażająca ilość węży. Szacuje się, że na każdy jeden metr kwadratowy wyspy przypada nawet do… pięciu gadów. Większość z nich jest jadowita, a najgroźniejszą wśród nich odmianę stanowi żararaka wyspowa. Dla cierpiących na ofidiofobię z całą pewnością nie będzie to najlepsza atrakcja.
Wyspę Węży zamieszkuje łącznie ok. 4000 gadów. Trafiły tu ponoć za sprawą piratów, którzy niegdyś wypuścili węże w celu ochrony zdobytych przez siebie kosztowności. Tak mówi jednak wyłącznie miejscowa legenda. Węże tak naprawdę pojawiły się na wyspie, gdy wiele tysięcy lat temu podniósł się poziom wód, oddzielając wyspę od Brazylii kontynentalnej.
4. Podniebne rozrywki w Stanach Zjednoczonych
Na 70 piętrze jednego z najwyższych budynków w Los Angeles (US Bank Towel) zamocowano ciekawą, szklaną konstrukcję. Turyści mogą skorzystać tu z nietypowej atrakcji, mianowicie zjechać piętro niżej… szklaną zjeżdżalnią. SkySlide, bo tak nazywa się ta przerażająca atrakcja, mieści się po zewnętrznej stronie budynku. Jeżeli wysokość szlaku Hua Shan wydaje się straszna, to lokalizacja szklanej ślizgawki może przerazić jeszcze bardziej. SkySlide znajduje się bowiem aż 300 metrów nad ziemią. Plusem jest fakt, że z całą pewnością przepięknie widać stąd panoramę miasta.
W Stanach Zjednoczonych każdy fan adrenaliny znajdzie coś dla siebie. Kolejną nietypową atrakcją w USA jest karuzela Insanity, znajdująca się w Las Vegas. Karuzela zlokalizowana jest na wysokości 270 metrów, na szczycie kasyna Stratosphere. Ramiona karuzeli wystają ok. 20 metrów poza krawędź budynku, wirując z prędkością prawie 70 km / h. Jeżeli lubisz w ekstremalnych warunkach podziwiać panoramy wielkich miast, może warto będzie skusić się na taką atrakcję?
5. Diabelski Basen, Wodospad Wiktorii, Zambia
Niektórzy mówią, że to najbardziej niebezpieczny basen na świecie. Sporo w tym prawdy zwłaszcza, że Diabelski Basen położony jest na skraju Wodospadu Wiktorii, na 110 metrach wysokości. Nie można jednak kąpać się tam o dowolnej porze roku. Do basenu nura można dać wyłącznie porą suchą, kiedy to rzeka Zambezi płynie powoli, więc turystom nie grozi porwanie przez jej nurt i upadek w otchłań wodospadu.
Kąpiel w Diabelskim Basenie będzie niesamowitym zastrzykiem adrenaliny dla każdego, kto lubi ryzyko w podróży. Już sama wspinaczka na wodospad przysparza wielu emocji. A co dopiero wykąpanie się na krawędzi imponującej korony rzeki Zambezi!
TOP 9 przerażających atrakcji na świecie. Czy masz odwagę je odwiedzić?
6. Preikestolen, Norwegia
Jest to prawdopodobnie najbardziej znana półka skalna w Norwegii. Każdego roku Preikestolen odwiedza ok. 200 tysięcy podróżników. Nie jest to jedna z wielu atrakcji, które posiadają solidne zabezpieczenia. Takowych nie ma tu wcale! Należy więc bardzo uważać na klifie zwłaszcza przy silnym wietrze, bo wówczas nietrudno jest o wypadek.
Najpopularniejszy norweski klif mierzy ponad 600 metrów. Wysokość robi wrażenie, prawda? Niektórym jednak sam fakt wspięcia się na tak ogromny klif… nie wystarcza. Śmiałkowie (lub raczej głupcy) ryzykują życie, robiąc sobie zdjęcia tuż na krawędzi Preikestolen. Wszystko po to, by zaimponować znajomym z Instagrama. A może zainteresuje cię także ten artykuł o egzorcyzmach na Anneliese Michel?
7. Droga Śmierci, Boliwia
El Camino de la Muerte, znana jako Droga Śmierci, jest jedną z największych boliwijskich atrakcji turystycznych. Droga ta w 1995 roku uznana została za najbardziej niebezpieczną wysokogórską trasą na świecie. Dawniej Droga Śmierci była połączeniem między miejscowością La Paz, a dżunglą. Dziś organizowane są tutaj wycieczki rowerowe, oczywiście wyłącznie dla odważnych podróżników.
Zjazd rowerem po trasie liczy ok. 64 kilometry. Po drodze zdarzają się ostre zakręty, a także wysokie różnice wzniesień. Każdego roku notowanych jest tutaj ok. trzysta wypadków śmiertelnych. Nadal nie brakuje jednak śmiałków, którzy marzą o pokonaniu tej trasy na rowerze.
8. Las Samobójców, Japonia
Aokigahara, czyli słynny Las Samobójców w Japonii, nie jest ekstremalną rozrywką. Nie ma tu pułapek wysokościowych, pływania nad przepaścią wodospadu czy spacerowania po szklanej tafli. Jest za to przerażająca cisza, która przyprawia o ciarki niejednego śmiałka. Las Samobójców, jak sama nazwa wskazuje, to miejsce owiane bardzo złą sławą. Głównie dlatego, że właśnie w tym lesie każdego roku samobójstwo popełnia nawet sto osób. Jest więc to drugie po Golden Gate (San Francisco) miejsce na świecie pod względem ilości popełnianych samobójstw.
Od 1971 roku miejscowe patrole policji regularnie przeczesują las i szukają ciał samobójców. Z reguły odnajdują je zawieszone na drzewach. W 2003 roku ludzie tak często przychodzili do Aokigahara zakończyć swoje życie, iż media przestały informować Japończyków o ilości zmarłych tam samobójców. Mieli nadzieję, iż dzięki temu Las Samobójców nie będzie już więcej kojarzony ze śmiercią. Na obrzeżach lasu rozstawiono również znaki, które mają zniechęcać ludzi do odbierania sobie życia.
9. Wyspa Lalek, Meksyk
Isla de las Muñecas to Wyspa Lalek, która znajduje się na obrzeżach Mexico City. Miejsce zlokalizowane jest na podmokłym terenie, przeciętym licznymi kanałami wodnymi. Można poruszać się po nich łódką. Legenda głosi, iż niejaki Julian Santana Barrera, który samotnie zamieszkiwał ów wyspę, pewnego dnia usłyszał płacz tonącego dziecka. Pobiegł je uratować, jednak było już za późno. Na tafli wody dryfowała jedynie lalka dziewczynki, która utonęła. Barrera powiesił lalkę na drzewie, by w ten sposób oddać dziewczynce szacunek. Z czasem mężczyzna słyszał dziecięcy szloch coraz częściej. Za każdym razem zawieszał na drzewie inną lalkę. Wkrótce ozdabianie drzew zabawkami stało się jego dziwaczną obsesją.
Na całej wyspie znajdują się setki przerażających i brudnych lalek. Niektóre z nich nie mają kończyn, oczu, a nawet głów. Wyspa zmieniła się w miejsce rodem z najgorszego horroru. Co stało się z Julianem? W 2001 roku zmarł z niejasnych przyczyn – dokładnie w tym samym miejscu, w którym kiedyś próbował uratować tonącą dziewczynkę. Jeżeli jesteś fanem kina grozy i lubisz się bać, po prostu musisz tu przyjechać. Po wizycie na Wyspie Lalek z całą pewnością nie zaśniesz spokojnie.
Autor: Paulina Zambrzycka
Bibliografia:
- Stathers Kath: Bucket list. 1000 pomysłów na przygody życia, Wydawnictwo Publicat, Warszawa 2019
- Praca zbiorowa: Dookoła świata. Gdzie pojechać i kiedy, Wydawnictwo Pascal, Warszawa 2020