Strony konfliktu, dowódcy i ich siły zbrojne - bitwa pod Crotone 982 r.

W drugiej połowie X stulecia na obszarze Italii ścierały się wpływy wielu państw, w tym Cesarstwa Bizantyńskiego oraz Rzeszy Niemieckiej. Po śmierci cesarza Jana I Tzimiskesa (976) Bizancjum pogrążyło się w poważnym kryzysie, co natychmiast wykorzystali Saraceni, atakując posiadłości greckie w południowej Italii. Działaniami muzułmanów kierował emir Sycylii Abu al-Kasim.

To co działo się w Italii nie było w interesie cesarza Ottona II (973-983), który postanowił rozprawić się z muzułmanami. Do planowanej kampanii Otton II przygotował się pieczołowicie, gromadząc prawie 20 000 armię. Jej zasadniczy trzon składał się z zakutego w stal ciężkozbrojnego rycerstwa niemieckiego oraz posiłków przywiedzionych przez Słowian (Obodrytów) oraz Longobardów.

W połowie lipca 982 roku armia cesarska dotarła na przedpole miasta Crotone (niedaleko przylądka Capo Colonna) w Kalabrii. Znajdowało się już tam wojsko muzułmanów. Według znawców zagadnienia Abu al –Kasim miał wówczas przy sobie około 20 000 wojowników. Strony konfliktu posiadały więc zbliżone pod względem wielkości siły zbrojne.

Przednią formację muzułmanów tworzyły oddziały piechoty, za którą mieściły się w drugiej linii bloki kawalerii zmieszane na przemian z blokami piechoty. W trzeciej natomiast linii znajdował się emir w asyście ciężkozbrojnej jazdy. W odwodzie arabski wódz pozostawił 5-tysięczny oddział, ukryty za pagórkami, co czyniło go zupełnie niewidocznym dla chrześcijan.

Otton II nie zadbał o jakieś szczególne ustawienie swych wojsk. W pierwszej linii (na samym jej środku w towarzystwie elitarnej gwardii) znajdował się sam cesarz, którego z prawej i lewej strony otaczali Sasi. Drugą linię stanowiła jazda pancerna Obodrytów. W kolejnych natomiast szeregach ustawili się Bawarczycy, Szwabowie i Longobardowie.

Bitwa pod Crotone 982 r. - wybuch 15 lipca i jej poszczególne etapy

Bitwa rozpoczęła się 15 lipca 982 roku. Do boju jako pierwsza przystąpiła armia cesarska, zadając poważne straty muzułmanom. Pod naporem chrześcijan pokotem padły pierwsze szeregi arabskiej piechoty. W zaciekłej walce na miecze padł także sam emir, otrzymawszy silny cios w głowę. Śmierć Abu al – Kasima wywołała chaos w szeregach wojska Saracenów, których od całkowitego zmasakrowania uratowały ich szybkie konie, dzięki którym zdołali uciec siekającym bez opamiętania napastnikom. 

Cesarzowi Ottonowi II i jego doradcom wydawało się, iż bitwa została wygrana. W końcu wrogowie czmychnęli z placu boju, zaś ich dowódca poniósł niechybną śmierć. Nic jednak bardziej mylnego. Saraceni mieli bowiem w rezerwie jeszcze kilku tysięcy zbrojnych, których teraz postanowili użyć.

Jakże wielkie było zdziwienie cesarza, który z daleka ujrzał nadciągającą w jego kierunku arabską armię rezerwową. Zapewne sam siebie pytał, jak to możliwe. Nie wiadomo, czy zdołał udzielić jakiejkolwiek odpowiedzi, gdyż Saraceni parli do przodu jak szaleni, wytracając wszystkich, których spotkali na swej drodze. Muzułmanie mieli tutaj zadanie ułatwione, albowiem chrześcijanie, myśląc, iż jest już po bitwie, rozluźnili swoje szeregi. Niektórzy rycerze zsiedli nawet z koni, aby odpocząć po trudach dotychczasowych walk. W efekcie wojska cesarskie poniosły ogromne straty w sile żywej, zaś Arabowie zdominowali całkowicie pole bitwy.

Otton II nie złożył jednak broni i rozpaczliwie bronił się. W zasadzie nic mu to nie dało oprócz kolejnych strat, które musiał zapisać na swoim koncie. Gdy padli niemal wszyscy Obodryci i większość Sasów, postanowił wycofać się z placu boju. Jakimś cudem sztuka ta mu się powiodła, choć nie było łatwo. Umykającemu z Crotony cesarzowi towarzyszyła mała grupka żołnierzy, w tym książę Szwabii i Bawarii Otton oraz Żyd Kalonymos.

Wynik batalii i jej znaczenie

Bitwa pod Crotone zakończyła się sromotną porażką Ottona II, który raczej nie należał do jakichś wybitniejszych strategów i taktyków. Gdyby cesarz w 982 roku był bardziej uważny, to przypuszczalnie udałoby mu się wyratować z opresji swoją armię. W ostatecznym rozrachunku tak się jednak nie stało, w efekcie czego po powrocie do kraju wypominano mu to do końca jego rządów (983).

Swego zwycięstwa muzułmanie nie wykorzystali, co było ich wielkim błędem. Podobnie jak Niemcy od razu po bitwie wycofali się z Kalabrii, ewakuując się na Sycylię. Gdyby tego było mało, opuścili także wszystkie zajęte do tej pory włoskie miasta i garnizony.

Z niezrozumiałego postępowania Saracenów skorzystali bezzwłocznie okoliczni mieszkańcy, powracając do swoich domostw i obowiązków. Mogli oni odtąd cieszyć się urokami spokojnego życia, co nie zawsze było im dane.

Autor: dr Mariusz Samp

Bibliografia:

  1. Althoff G., Ottonowie, Władza królewska bez państwa, przekł. M. Tycner-Wolicka, Wydawnictwo Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 2009.
  2. Alvermann D., La Battaglia di Ottone II contro i Sarraceni nel 982, ,,Archivo storico per la Calabria e la Lucania” 62 (1995).
  3. Barkowski R. F., Bitwy Słowian, Bellona, Warszawa 2018.
  4. Barkowski R. F., Crotone 982, Bellona, Warszawa 2015.
  5. Cunsolo L., Ottone II di Sassonia e la di Stilo, ,,Archivo storico per la Calabria e la Lucania” 31 (1962).
  6. Eickhoff E., Seekrieg und Seepolitik zwischen Islam und Abendland, Das Mittelmer unter byzantinischer und arabischer Hegemonie (650-1040), De Gruyter,Berlin 1966.
  7. Enzenberger H., Schlacht bei Capo Calonne, ,,Lexikon des Mittellters” 2 (1983).
  8. Fried J., Die Formierung Europas 840-1046, Lodenburg Verlag, München 2008.
  9. Gierowski J. A., Historia Włoch, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław 2003.
  10. Kennedy H., Wielkie arabskie podboje, Jak ekspansja islamu zmieniła świat, przekł. M. Wilk, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2011.
  11. Rill B., Sizilien im Mittelalter, Das Reich der Araber, Normannen und Staufer, Stuttgart 1995.
  12. Sochacki J., Niemcy, Wydawnictwo Poznańskie, Poznań 2016.
  13. Walkowski G. K., Historia Niemiec w latach 843-1137, cz. 1, Lata 843-1024, Bogart S.A., Bydgoszcz 2018.
ikona podziel się Przekaż dalej