Strony konfliktu i jego przyczyna

Tatarzy w I połowie XVII wieku byli wielkim utrapieniem dla mieszkańców Rzeczypospolitej, którą atakowali raz po raz. Wojownicy tatarscy byli wyjątkowo bezwzględni. Palili, rabowali i gwałcili. Z pochwyconymi ludźmi podążali następnie na Krym, by sprzedać ich na tamtejszych targach niewolników. 

Wobec powyższego nie może dziwić, iż polscy dowódcy dwoili się i troili, by powstrzymać ataki najeźdźców. Nie zawsze to się jednak udawało. Najczęściej Polacy dopadali rabusiów w drodze powrotnej z jasyrem do domu, odbijając zdobycz i niszcząc, choć część siły żywej przeciwnika.

Pod koniec 1643 roku chan Mehmed IV Girej powziął decyzję o podjęciu wyprawy łupieżczej na Rzeczpospolitą. Nie musiał nikogo w swojej ojczyźnie do tego namawiać, gdyż od jakiegoś czasu na Krymie szalał nieurodzaj i ludziom brakowało pożywienia oraz pieniędzy. Aby temu wszystkiemu zaradzić, trzeba było czym prędzej działać i ruszyć po jasyr. Dłuższa zwłoka mogła Tatarom jeszcze bardziej uprzykrzyć życie.

Dla strony polskiej uderzenie Tatarów nie było niespodzianką. Dzięki dobremu wywiadowi doskonale wiedziano o planowanym ataku nieprzyjaciela na nasz kraj. Hetman wielki koronny Stanisław Koniecpolski spodziewał się wroga już na początku stycznia 1644 roku. Dla Tatarów pora zimowa nie stanowiła żadnej przeszkody. Dla nich liczyła się tylko realizacja wcześniej wytyczonego celu i bezpieczny powrót do domu.

Skład wojska i jego dowódcy

Hetman Stanisław Koniecpolski w 1644 roku miał do dyspozycji przeszło 19 000 żołnierzy. W skład tego wojska wchodziło około 4000 Kozaków zaporoskich, 2900 porcji wojska kwarcianego oraz 13 580 ludzi z pocztów prywatnych. Jak wskazują historycy, siły zgromadzone przez Koniecpolskiego były znaczne, co wynikało z ofiarności kresowych magnatów, którzy chcieli za wszelką cenę pobić Tatarów w polu i przynajmniej na jakiś czas powstrzymać ich napady na swoje włości.

Nie jest bliżej znana natomiast liczba wojsk Ordy, którymi pod Ochmatowem dowodził Tuhaj bej z Perekopu. Niektórzy historycy szacowali wielkość zgrupowania tatarskiego na około 10 000 ludzi, co oznaczałoby, iż Stanisław Koniecpolski zdecydowanie górował nad nieprzyjacielem, któremu mógł narzucić swoją koncepcję walki.

Bitwa pod Ochmatowem (30 stycznia 1644 roku)

Początek zmagań

Jeszcze w grudniu 1643 roku Stanisław Koniecpolski zadecydował o obsadzeniu swoimi wojskami całej południowej granicy Rzeczpospolitej. Nie dysponował bowiem szczegółowymi danymi odnośnie tego, jaką dokładnie trasą Tatarzy będą chcieli ją przekroczyć. Nad Dnieprem stanął książę Jeremi Wiśniowiecki, szlaków Kuczmańskiego i Czarnego bronił strażnik wielki koronny Jan Odrzywolski, zaś sam Potocki rozsiadł się w Barze, skąd koordynował działaniami swoich podwładnych.

Tuhaj bej przekroczył Dniepr 23 stycznia 1644 roku w pobliżu wyspy Chortycy. Gdy Koniecpolski zorientował się, iż dowódca Ordy kieruje się w stronę Ochmatowa, postanowił dotrzeć tam jako pierwszy, by przeciąć mu dalszą drogę. Sztuka ta mu się w pełni powiodła i od razu po pojawieniu się w miejscu docelowym uszykował podległe sobie wojsko w czterech rzutach.

W pierwszym rzucie opromieniony sławą hetman umieścił oddział Odrzywolskiego, w drugim – większość jazdy, w trzecim – piechotę z taborami, natomiast w czwartym – chorągwie dragońskie i kozackie.

Centrum polskiego ugrupowania chronili syn Koniecpolskiego, Aleksander, oraz starosta kamieniecki Piotr Potocki i starosta śniatyński Janusz Tyszkiewicz. Prawym skrzydłem dowodził wojewoda krakowski Stanisław Lubomirski, zaś lewym książę Samuel Korecki i wojewoda czernichowski Marcin Kalinowski. Jeśli szukasz więcej ciekawostek, sprawdź także ten artykuł na temat powstania Chmielnickiego.

Przebieg bitwy i rozgromienie Tatarów

Bitwa pod Ochmatowem rozegrała się 30 stycznia 1644 roku. Bitwę rozpoczęli Tatarzy, przeprawiając się wraz z 6000 jazdy przez rzeczkę Hirśkyj Tikycz. Atak ten z wielkim trudem udało się odeprzeć Koniecpolskiemu, który rzucił przeciwko ordyńcom siły Odrzywolskiego.

Tymczasem na plac boju przybył Jeremi Wiśniowiecki i, nieniepokojony przez Tuchaj beja, zajął pozycje na lewym skrzydle. Od tej pory szala zwycięstwa zaczęła się przechylać na stronę dzielnie walczących Polaków.

Decydujący moment bitwy nastał, kiedy Wiśniowiecki zadecydował o odcięciu Tatarom drogi odwrotu, co osiągnął, nakazując swoim żołnierzom przeprawić się po skutej lodzie rzeczce. W obliczu zdecydowanego kontrnatarcia Polaków Tuchaj bej zarządził natychmiastowy odwrót swoich wojsk, pozostawiając do obrony kosza około 7000 ludzi.

Ostatecznie wodzowi tatarskiemu nie udało się wykonać zamierzonego manewru. Na przeszkodzie stanęła mu polska jazda, która weszła niczym w masło w szyki nieprzyjaciela. Tatarzy zostali rozbici. Nie był to jednak jeszcze koniec walk, gdyż należało jeszcze rozprawić się z uciekającym koszem.

Tuhaj Bej, obraz Jana Matejki
Tuhaj Bej na jednym z obrazów autorstwa Jana Matejki (1885) – fot. domena publiczna

Według dostępnych informacji źródłowych Polacy ścigali Tatarów aż do granicy „Dzikich Pól”. Początkowo za umykającymi wrogami posuwała się jazda ciężka wraz z lekką, później już tylko lekka. Grupą pościgową dowodził komisarz wojsk zaporoskich Mikołaj Zaćwilichowski, który dogonił Tatarów nad Siną Wodą, lewym dopływem Bohu. Wywiązała się tu niewielka bitwa, którą wygrali Polacy.

Rezultat zmagań

W bitwie pod Ochmatowem zdecydowane zwycięstwo odnieśli Polacy, którzy, o dziwo, ponieśli małe straty. Z kolei Tatarzy musieli pogodzić się ze śmiercią około 4000 swoich towarzyszy.

Wielkim przegranym okazał się Tuchaj bej, który wskutek rażących błędów doprowadził do katastrofy swoją armię, czym naraził się na uzasadniony gniew chana Mehmeda IV Gireja. Zwycięska bitwa z Tatarami przyniosła natomiast wielki rozgłos hetmanowi Koniecpolskiemu, o którym pisano nawet daleko poza granicami Rzeczypospolitej (m.in. we Włoszech).

Według niektórych historyków bitwa pod Ochmatowem to największe zwycięstwo państwa polskiego podczas zmagań z Tatarami w trudnym dla niego XVII wieku. Wprawdzie jeszcze niejeden raz Tatarzy musieli uznać wyższość Polaków po przegranym dla nich starciu, jednak to, co wydarzyło się w 1644 roku, na długo utkwiło im w pamięci.

Autor: Mariusz Samp

Bibliografia:

  1. Baranowski Bohdan, Polska a tatarszczyzna w latach 1624-1629, Łódzkie Towarzystwo Naukowe, Łódź 1948.
  2. Czapliński Władysław, Władysław IV Waza i jego czasy, Universitas, Kraków 2008.
  3. Gawron Przemysław, Relacje pomiędzy dowódcami wojsk państwowych i prywatnych w Koronie w I połowie XVII wieku (wybrane przykłady), [w:] Nad społeczeństwem staropolskim. Kultura – Instytucje – Gospodarka w XVI–XVIII stuleciu, red. K. Łopatecki, W. Walczak, Białystok 2007.
  4. Korespondencja Stanisława Koniecpolskiego hetmana wielkiego koronnego 1632-1646, oprac. Agnieszka Biedrzycka, Wydawnictwo Towarzystwa Naukowego „Societas Vistulana”, Kraków 2005.
  5. Kuzak Rafał, Bitwa pod Ochmatowem 1644, Hetman Stanisław Koniecpolski gromi Tatarów [https://wielkahistoria.pl/bitwa-pod-ochmatowem-1644-hetman-stanislaw-koniecpolski-g; dostęp: 16.07.2021].
  6. Pieńkowski Maciej Adam, Bitwa pod Ochmatowem (30 stycznia 1644) [https://histmag.org/Bitwa-pod-Ochmatowem-30-stycznia-1644-9010; dostęp: 16.07.2021].
  7. Podhorodecki Leszek, Chanat Krymski i jego stosunki z Polską w XV-XVII w., Książka i Wiedza, Warszawa 1987.
  8. Skworoda Szymon Paweł, Królikowski Waldemar, Ochmatów 30 I 1644, Triumf nad forpocztą wojującego islamu, Wydawnictwo Inforteditions, Zabrze-Tarnowskie Góry 2018.
  9. Tomkiewicz Władysław, Jeremi Wiśniowiecki (1612-1651), Wydawnictwo Napoleon V, Oświęcim 2017.
  10. Wisner Henryk, Władysław IV Waza, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław 2009.
ikona podziel się Przekaż dalej