Bipolarny świat

Po zakończeniu II wojny światowej na arenie zostały przede wszystkim dwa mocarstwa: Stany Zjednoczone i Związek Radziecki. Było jasne, że po pokonaniu Państw Osi nie utrzyma się między nimi przyjazna współpraca. Oba państwa reprezentowały wrogie obozy ekonomiczno-polityczne. Co jednak ważniejsze – oba miały wielkie ambicje.

ZSRR przedstawiał się jako arbiter światowej rewolucji komunistycznej. USA kreowały się na obrońców wolnego świata. Oba były jednak gotowe w razie potrzeby rozpocząć kolejną wyniszczającą wojnę w obronie własnych interesów.

Świat stał się „wielką szachownicą”, by użyć określenia Zbigniewa Brzezińskiego. W każdym razie tak to widziały USA i ZSRR. (por. Brzeziński Z., : s. 6-8) Dla pomniejszych państw sprawa wyglądała trochę inaczej. Próbowały budować własną niezależność w sojuszu z którąś ze stron lub lawirując pomiędzy obiema.

Największym zagrożeniem, jakiego obawiano się podczas zimnej wojny, był konflikt nuklearny. Od późnych lat 40-tych XX wieku oba mocarstwa (i coraz więcej innych krajów) posiadały broń atomową, zdolną wyniszczyć całą planetę. Posiadanie tej broni trzymało w szachu obie strony. Dlatego wojna była (przeważnie) zimna. Jednak każde z mocarstw atomowych miało swoją strategię na wypadek użycia głowic nuklearnych. Co najmniej kilka razy omal nie doszło do realizacji jednego z najgorszych scenariuszy. Mówiąc dalej o incydentach i miejscach, szczególnie niebezpiecznych mam na myśli głównie takie, które mogły doprowadzić do wojny nuklearnej.

Najważniejsze punkty zapalne

Eurazja, Ameryka i świat postkolonialny

Opisując świat okresu zimnej wojny Zbigniew Brzeziński mówi o rywalizacji wielkiego mocarstwa morskiego (USA) i wielkiego mocarstwa lądowego, panującego nad większością Eurazji (ZSRR). (Brzeziński Z.: s. 5) Punkty zapalne, o których będziemy mówić dalej znajdowały się głównie na obrzeżach Eurazji, w jednym przypadku na Karaibach. Obraz nie byłby pełen gdybyśmy nie dodali Trzeciego Świata. Dziś nazwa kojarzy się z biednymi krajami tzw. globalnego południa, ale w czasie zimnej wojny oznaczała przede wszystkim kraje nie zrzeszone z żadnym z wielkich mocarstw (np. Indie). Kraje Trzeciego Świata były oczywiście jednym z przedmiotów rywalizacji między USA i ZSRR, ale jako jedyne potrafiły przyjąć postawę obojętną lub rozjemczą w tym wielkim światowym konflikcie. (Arnold G., 2016) Trzeci Świat to głównie państwa postkolonialne, które długo czekały na swoją suwerenność i (mimo trudności) starały się ją zachować. Głównym forum dla tych państw w czasie zimnej wojny stała się Organizacja Narodów Zjednoczonych.

Dużą popularnością w tych krajach cieszyły się lokalne wersje marksizmu oraz specyficzny nacjonalizm. W opozycji do ideologii zapożyczonych z zachodu rozwijały się też fudamentalizmy religijne. Wszystkie te nurty będą odgrywać pewną rolę w rozgrywkach między ZSRR i zachodem. Nie powinniśmy zapominać o komunistycznych Chinach. Chociaż nie były jeszcze wówczas mocarstwem, to brały czynny udział w konfliktach na terenie Azji wschodniej.

Na postkolonialnej mapie szczególnie gorącymi punktami były pogranicze Korei Północnej (w strefie wpływów ZSRR) i Południowej (w strefie wpływów USA) oraz Afganistan. Do tego trzeba dodać Indochiny (Wietnam, Laos, Birma) oraz pogranicze Izraela i państw arabskich.

Jeden z najbardziej oczywistych punktów konfrontacji znajdował się jednak w centrum Europy. Był nim Berlin, gdzie ścierały się wpływy ZSRR i państw zachodnich. Berlin zachodni, znajdujący się w samym sercu NRD, był dla tutejszego rządu i jego radzieckich zwierzchników solą w oku. W toku zimnej wojny dwa razy doszło do konfrontacji, która omal nie skończyła się starciem zbrojnym. Szczególnie podczas kryzysu berlińskiego w 1961 roku obawiano się wybuchu wojny między mocarstwami.

Ameryka Łacińska i Karaiby

Każde z państw Ameryki Łacińskiej miało swoją unikalną historię. Po II wojnie światowej tylko niewielka część wysp karaibskich należała do Wielkiej Brytanii (tzw. Indie Zachodnie). Większość z nich uzyskała niepodległość w toku procesu dekolonizacji w latach 60-tych i 70-tych.

Druga ważna grupa to wyspy posiadające teoretycznie niepodległość, ale zależne od USA. Głównym punktem zapalnym w tej części świata była Kuba. Jeszcze w XIX wieku Stany Zjednoczone przejęły kontrolę nad nią po wygranej wojnie z Hiszpanią. W 1957 roku organizacja o nazwie Ruch 26 lipca rozpoczęła rewolucję, która w 1959 roku zakończyła się przejęciem władzy przez Fidela Castro. Rząd Castro przez lata był w dobrych stosunkach z ZSRR, był też ważnym sojusznikiem wojskowym. Napięte stosunki na granicy z Kubą co najmniej raz omal nie doprowadziły do wymiany pocisków nuklearnych między Związkiem Radzieckim i USA.

Marksizm był popularny w wielu krajach Ameryki Łacińskiej. Związek Radziecki był na tyle daleko, że nie zagrażał suwerenności tutejszych państw, ale jako sojusznik stanowił przeciwwagę dla Stanów Zjednoczonych. Konflikty, które powstawały na tym tle były jednak najczęściej lokalne. W przeciwieństwie do obecności militarnej ZSRR i USA na Kubie nikt nie przewidywał, że zamach stanu w Chile czy wojna domowa w Gwatemali może się skończyć zagładą atomową.

Ile razy uniknęliśmy III wojny światowej?

Prawdopodobnie nigdy nie dowiemy się ile razy istnienie cywilizacji zawisło na włosku. Tutaj zebrałam te najbardziej znane:

1.Kryzys Berliński

Pierwsze dwa poważne kryzysy wiążą się z polityką zagraniczną Nikity Chruszczowa we wczesnych latach 60-tych. Chruszczow potępił w 1956 roku czasy stalinowskie i kult jednostki. Jednak w polityce zagranicznej starał się wzmocnić mocarstwową pozycję Związku Radzieckiego. Jednym z jego pierwszych kroków była próba rozwiązania problemu Berlina Zachodniego. Już w 1958 roku Chruszczow wystosował ultimatum, żądając likwidacji okupacyjnego statusu tej części miasta (czyli de facto wycofania wpływów zachodnich z Berlina). (por. Laqueur W., 1993: s. 360) Zachód nie zamierzał się podporządkować, więc napięcie zaczęło rosnąć. W lipcu 1960 roku Chruszczow postanowił zwiększyć wydatki na zbrojenia. W sierpniu następnego roku niespodziewanie zamknięto granicę między Berlinem wschodnim i zachodnim, i rozpoczęła się budowa muru. Rząd Kennedy’ego już w lipcu 1961 roku zwiększył wydatki na zbrojenia. Po rozpoczęciu budowy muru w Europie zachodniej zaczęły się gromadzić siły USA, przede wszystkim lotnictwo. Na szczęście żadna ze stron nie chciała tak naprawdę bezpośredniej konfrontacji. Tę rundę wygrał Chruszczow, a zachód musiał zaakceptować status quo. Sprawdź także ten artykuł na temat gorących wojen w trakcie zimnej wojny.

2. Kubański kryzys rakietowy

Kryzys na Kubie trzeba traktować jako dalszy ciąg tej samej konfrontacji. Niedługo po przejęciu władzy w Hawanie przez Fidela Castro zaczęła się wojna gospodarcza między USA i Kubą. Rząd kubański wywłaszczał amerykańskie firmy, nacjonalizując ich majątek. W odpowiedzi Stany Zjednoczone zaczęły blokadę gospodarczą Kuby. Skutek był odwrotny od zamierzonego. Hawana nawiązała dobre stosunki z blokiem wschodnim. Amerykańskie próby przejęcia kontroli na Kubie siłą stały się dla ZSRR dobrym pretekstem do rozmieszczenia rakiet jądrowych i innego sprzętu militarnego, a także kilku tysięcy żołnierzy na wyspie (1962). Przerzut sprzętu wojskowego był tajny. Amerykanom udało się sfotografować radziecką broń na Kubie dopiero w październiku 1962 roku. Obie strony były w tym momencie przygotowane na starcie nuklearne. Tu warto zaznaczyć, że USA już pod koniec 1961 roku zaczęły rozmieszczać w Turcji rakiety wymierzone w ZSRR. Jednak potencjalnym miejscem konfrontacji było Morze Karaibskie. W październiku 1962 roku radzieckie łodzie podwodne z ładunkami konwencjonalnymi i nuklearnymi znalazły się w pobliżu amerykańskiej blokady. Strona radziecka była gotowa użyć głowic nuklearnych w razie ataku. Strona amerykańska wokół wykrytych łodzi podwodnych zrzucała niewielkie ładunki wybuchowe, sygnalizujące nakaz wynurzenia i samoidentyfikacji. Trzy łodzie zostały wykryte i zawrócone do baz radzieckich między 24 a 27 października. Do starcia nuklearnego omal nie doprowadziła brawurowa postawa dowódcy B-59 – Walentina Sawickiego, który przekonywał swoją załogę, że na górze mogła się już rozpocząć wojna nuklearna i lepiej zginąć niszcząc wroga niż się poddać. Na szczęście tylko on realnie myślał o użyciu głowicy nuklearnej. Na szczęście reszta załogi nie podzieliła jego zdania. Ostatecznie okręt podwodny został zmuszony do wynurzenia. Do listopada reszta radzieckich łodzi wróciła do bazy. Kryzys był zażegnany.

Punkty zapalne w czasie Zimnej Wojny, a także konflikt, wydarzenia oraz najważniejsze informajcje
Znak schronu przeciwatomowego na budynku poczty w Live Oak na Florydzie - foto: Michael Rivera, licencja CC BY-SA 4.0

Tak naprawdę żadna ze stron nie chciała rozpoczynać konfrontacji nuklearnej. Jednak wojna nerwów jaka towarzyszyła kryzysowi mogła spowodować rozpoczęcie III wojny światowej. Paradoksalnie ten okres wielkiego napięcia między mocarstwami doprowadził do odwilży. Obie strony zrozumiały, że nie są gotowe na prawdziwą wojnę światową.

3. Zestrzelenie koreańskiego samolotu

Drugi okres napięcia stosunków między wschodem i zachodem miał miejsce na początku lat 80-tych. Związek Radziecki był wówczas zaangażowany w interwencję zbrojną w Afganistanie. Już pod koniec poprzedniej dekady oba bloki rozmieściły w swoich częściach Europy rakiety balistyczne. W marcu 1983 roku prezydent Reagan ogłosił rozpoczęcie programu Inicjatywy Obrony Strategicznej (potocznie zwanego „Gwiezdnymi Wojnami”). Miał on znieść zagrożenie atomowe i trwające od lat 40-tych zagrożenie wzajemnym wyniszczeniem. Wszystkie te czynniki sprawiały, że ZSRR był szczególnie wyczulony na potencjalne inicjatywy szpiegowskie drugiej strony. Na tym tle 1 września 1983 roku doszło do omyłkowego zestrzelenia samolotu południowokoreańskich linii lotniczych z 269 osobami na pokładzie. Samolot zboczył z kursu Alaska-Seul i dostał się w głąb radzieckiej strefy powietrznej nad Kamczatką. Nie uzyskawszy odpowiedzi od załogi jeden z pilotów patrolujących samolotów bojowych wystrzelił rakietę samonaprowadzającą w kierunku obiektu. Nieuzbrojony samolot pasażerski został zestrzelony do Morza Japońskiego, zginęli wszyscy na pokładzie. Rząd Stanów Zjednoczonych uznał to za masakrę i celowe działanie Sowietów. Zatrzymano wszystkie loty obywateli radzieckich do USA, wstrzymano umowy negocjowane z ZSRR. Sowiecka strona twierdziła natomiast, że samolot prowadził działalność szpiegowską. Ostatecznie skończyło się na wymianie zdań i działaniach dyplomatycznych, nie doszło do konfrontacji militarnej.

4. Able Archer’83

Able Archer to kryptonim ćwiczeń NATO na wypadek wojny nuklearnej. Ćwiczenia rozpoczęto w listopadzie 1983 roku. Nic dziwnego, że przy i tak napiętej sytuacji strona radziecka zaczęła podejrzewać, że może być to przykrywka dla prawdziwych działań militarnych. Było wiadomo, że Stany Zjednoczone wkrótce zaczną rozmieszczać w Europie rakiety Pershing II. Realistyczna procedura ćwiczeń zwiększyła napięcie w stosunkach międzynarodowych. Na działania NATO Związek Radziecki odpowiedział postawieniem swoich sił jądrowych w stan gotowości. Siły Zachodnie przećwiczyły symulację wszystkich etapów gotowości bojowej – od DEFCON 5 do DEFCON 1. To ostatnie oznaczało rozpoczęcie ataku. Radzieckie dowództwo potraktowało to poważnie. Ponieważ w wojnie na wzajemne wyniszczenie jedyną formą skutecznej obrony jest atak Związek Radziecki był gotowy odpalić rakiety z głowicami nuklearnymi. Gotowość ZSRR skończyła się wraz z zakończeniem ćwiczeń. Był to ostatni przypadek, w którym świat otarł się o wojnę nuklearną, przynajmniej w czasach zimnej wojny.

Autor: Ludwika Wykurz

Bibliografia:

  1. Zbigniew Brzeziński, Wielka szachownica, Warszawa 1999
  2. Guy Arnold, The Third World handbook, London 2016
  3. Walter Laqueur, Historia Europy 1945-1992, PULS 1993
ikona podziel się Przekaż dalej