Od symboli do dźwięków

Jak to się zaczęło?

Ludzie w różnych częściach świata rozwinęli różne systemy pisma. W niektórych znakom odpowiadają proste dźwięki, w innych spółgłoski albo całe abstrakcyjne pojęcia. Każdy system ma swoje zalety. Za pomocą alfabetu łacińskiego (dodając znaki diakrytyczne) można zapisać słowa we wszystkich językach. Chiński system znaków jest skomplikowany, ale dobrze sprawdza się w wielojęzycznym kraju, gdzie ważniejsze od odzwierciedlenia dźwięku jest przekazanie koncepcji.

Wszystkie systemy pisma rozwinęły się od symboli, których używali nasi przodkowie w czasach prehistorycznych. Najstarsze znaki zrobione ludzką ręką mają między ok. 75 a 100 tys. lat. (von Petzinger G., 2016: s. 62) Nie wiemy dokładnie, w jaki sposób z nich korzystali, ale możemy się domyślać, że działały podobnie jak współczesne znaki drogowe. Odzwierciedlały całe pojęcia, takie jak źródło, słońce, łowisko.

Odkrycie, że znak może symbolizować dźwięk, a przez to można z jego pomocą konstruować kolejne odpowiedniki dźwięków-słów, dało początek pismu, jakie znamy.

Kultura Vinča i pismo staroeuropejskie

Tradycyjnie wynalezienie alfabetu przypisuje się Egipcjanom i kulturom semickim Bliskiego Wschodu. Sumerowie rozwinęli własny klinowy system znaków, a wczesna kultura grecka stosowała własne pismo klinowe. Według niektórych badaczy brakującym ogniwem między prehistorycznymi symbolami a literami jest pismo kultury Vinča (zapisywanej też Vincza). Była to kultura neolityczna, która rozwinęła się w dolinie Dunaju między 5500 a 4000 r. p.n.e. Oprócz oznak rozwiniętej kultury materialnej (m.in. odnotowano najstarsze ślady użycia brązu) znaleziono tutaj znaki, które można interpretować jako rodzaj pisma czy proto-pisma. Według niektórych znaki te przypominają późniejsze pisma alfabetyczne, które potrafimy już odczytać, podstawiając dźwięki. (por. Pešić R., 1995: s. 11)

Wokół kultury i pisma Vinča narosło wiele kontrowersyjnych teorii, o których nie będę tutaj szerzej mówić.

Znaki z doliny Dunaju wymagają dalszych badań. Warto jednak pamiętać, że pochodzenie współczesnego alfabetu (pośrednio) od pisma Vinča jest jedną z alternatywnych teorii.

Początki alfabetu

Obrazki, które zamieniły się w dźwięki

Najstarszy, odczytywany współcześnie rodzaj pisma, to pismo klinowe. Powstało prawdopodobnie w okolicach 3500 r., wynalezione przez Sumerów. Początkowo znaki były piktogramami, czyli oznaczały to co pokazywały np. gwiazdę (znak, który do dziś nazywamy gwiazdką - *) lub głowę. Bardziej abstrakcyjne pojęcia, jak władza czy noc były przedstawiane logograficznie. Pismo klinowe nie było alfabetem, chociaż z czasem niektóre znaki zaczęły reprezentować sylaby – jak w japońskiej hiraganie lub katakanie. (por. Kocic M., 2021, https://omniglot.com/writing/cuneiform.htm, dostęp 20.05.2022) W pierwotnej formie tego systemu zapisywania istniało około 1300 znaków, później ta liczba została zredukowana do 800. Przełomowe było dostosowanie zapisu do kilku języków. W ciągu wieków przez Mezopotamię przewinęło się wiele ludów, które mówiły różnymi językami. Pismo klinowe nadawało się do pisania we wszystkich.

Drugim ważnym ośrodkiem cywilizacji brązu był Egipt. W okresie Średniego Państwa (2020-1793 p.n.e.) na terenie państwa i w jego bezpośrednim sąsiedztwie przebywały ludy semickie. Wykorzystując egipskie piktogramy, zaczęły przekładać je na swoje języki. Powstało w ten sposób około 30 znaków, które pozwalały na zapis na zasadzie akrofonii. W ten sposób ideogram przedstawiający wołu (fenickie – ‘alp) stał się pierwszą literą alfabetu.

Wół i dom, czyli alefbet

Litera ‘Alp/Alef początkowo była zapisywana ideogramem rzeczywiście przypominającym głowę wołu. Jeżeli przedstawimy współczesną literę a do góry nóżkami, to okaże się, że nóżki tak naprawdę są rogami. Z drugą literą alfabetu – Bet nie jest już tak łatwo. Początkowo zapisywano ją jako kwadrat lub kwadrat z otworem (z boku lub u góry). Kształt ten nawiązywał do typowej architektury bliskiego wschodu. Niezależnie od tego czy patrzymy na dom od frontu czy rysujemy jego plan, ma on kształt zbliżony do kwadratu.

Kolejne litery były tworzone na podobnej zasadzie.

Pierwsze semickie systemy pisma składały się z samych spółgłosek. Samogłoskę trzeba było sobie dopowiedzieć, co wpływało na znaczenie odczytywanego słowa. Ta zasada dotyczyła też starożytnego pisma hebrajskiego i aramejskiego. Dlatego do dziś interpretatorzy najstarszych części Biblii łamią sobie głowę nad jej różnymi interpretacjami. Współczesny hebrajski ma własny system zapisu samogłosek.

To taka ciekawostka na marginesie. Grecy i Etruskowie nie przejęli jednak alfabetu od Hebrajczyków, tylko od Fenicjan.

Od alefbet do alfabetu

Przedstawiciele kultury minojskiej i mykeńskiej rozwinęli własny system zapisu. Najstarsze pismo linearne A zostało z grubsza odcyfrowane, ale nie odczytano języka. Jest związane z cywilizacją minojską, z głównym ośrodkiem na Krecie. Rozwijało się prawdopodobnie od ok. 2000 do 1450 r. p.n.e. (Drucker J., 1995: s. 18) Pismo linearne B, które wywodzi się od linearnego A, było używane do zapisu wczesnej formy języka greckiego. Ma to o tyle znaczenie, że Grecy nie byli zupełnie niepiśmienni. Kiedy zaczęli interesować się prostszym i bardziej uniwersalnym pismem fenickim, mieli doświadczenie w przenoszeniu dźwięków na gliniane tabliczki. Mogli dodać ulepszenie, które pozwalało lepiej odwzorować ich język. Części spółgłosek używanych przez Fenicjan zamienili na samogłoski. W ten sposób powstały zręby tego co nazywamy dziś alfabetem. A może zainteresuje cię także ten artykuł na temat języka migowego?

Geneza współczesnego alfabetu

ABC – co zawdzięczamy Etruskom i Rzymianom

Etruskowie do dziś pozostają tajemniczą kulturą. Pisał o nich obszernie cesarz Klaudiusz – niestety jego dzieło zaginęło. Wiemy, że mieli zaawansowaną kulturę i zamieszkiwali północ Italii. Już od VII w. p.n.e. rozwijali własną formę alfabetu. Prawdopodobnie przejęli ją od Greków.

Alfabet etruski był pisany od prawej do lewej, tak jak hebrajski i fenicki. Trzecią literą była G, tak jak fenicka Giml (hebrajska Gimmel). Etruskowie zamiast miękkiego „g” używali twardego „k”. Litera, która początkowo przypominała bumerang, co zachowało się w kształcie greckiej gammy „Γ”, została przez Etrusków zaokrąglona. Stąd „C” (por. Drucker J.: s. 45), czytane przez Rzymian jako „g” lub „k”. Dlatego to starożytnym mieszkańcom Italii zawdzięczamy kolejność „ABC”, która stała się na zachodzie synonimem podstawowej edukacji.

Chociaż użytkownicy języków semickich do dziś piszą od prawej do lewej, Grecy i Rzymianie przyjęli odwrotny kierunek około V-IV wieku p.n.e. W kolejnym stuleciu rozwinął się alfabet, który jest dla współczesnego Europejczyka całkowicie czytelny. Dlatego każde dziecko może dziś odczytać napisy na rzymskich monumentach (co nie znaczy, że wymówi je prawidłowo i zrozumie). Żeby odróżnić dźwięki „ke” i „ge”, temu ostatniemu dodano ogonek. Stąd nasze „G”.

Na tym historia się nie kończy. W kolejnych wiekach łacina była coraz bardziej powszechna w Europie. Stała się wspólną mową zachodu. Jednak nad liternictwem i reprezentacją dźwięków trzeba było jeszcze popracować. Klasyczna kapitała rzymska do dziś świetnie prezentuje się w marmurze, ale odręczne i drukowane pismo wymagało większego zróżnicowania.

Od pióra do czcionki (i fontów)

Kolejny przełom nastąpił w II i III w. n.e. kiedy książki w formie zwojów zaczęły być zastępowane przez kodeksy. Kodeks, to w zasadzie format, jakiego używamy do dziś. Karty równej wielkości, zapisane po obu stronach, są ze sobą zszyte i oprawione w ochronną okładkę. W późnym cesarstwie taka forma książek była coraz bardziej popularna, dzięki większej dostępności pergaminu. W mających nadejść niespokojnych czasach okazała się nieoceniona.

Starożytny napis łaciński na kamieniu
Napis łaciński z czasów Oktawiana Augusta - fot. Oleg licencja CC BY 2.0

Razem ze zmianą formatu zmienił się charakter liter. Powodów było kilka. Jednym z nich mogło być skojarzenie monumentalnych znaków z czasami pogańskimi i prześladowaniem chrześcijan. Była to też potrzeba techniczna. (Drucker J.: s. 73-74) Kursywy i majuskuły, a następnie minuskuły były bardziej poręczne do zapisu piórem na pergaminie.

W połowie XV wieku pewien złotnik z Moguncji wymyślił nowy sposób tworzenia książek. Jan Gutenberg, bo o nim mowa, opracował nie tylko zasadę druku (niezależnie od chińskiego wynalazku znanego już kilka stuleci wcześniej), ale odlewał czcionki i przygotował farby drukarskie. Po wydaniu Biblii Gutenberga w 1454 roku wynalazek zyskał ogromną popularność i na zawsze zmienił cywilizację zachodnią.

Alfabet i magia

W podręcznikach zwykle jako przyczynę powstania systemów pisma podaje się potrzebę inwentaryzacji i wymianę informacji na odległość. To niewątpliwie jest jedna z ważnych przyczyn i funkcji znaków pisanych. Trzeba jednak pamiętać, że nasi przodkowie traktowali pismo również jako narzędzie do praktyk magicznych. Możliwość „zaklęcia” pojęć czy dźwięków w znaki pisane sama w sobie jest koncepcją magiczną. We wszystkich epokach i kulturach ideę tę wykorzystywano na różne sposoby. Dobrym przykładem mogą być runy lub interpretacja liter hebrajskiego alfabetu w Kabale. (por. Drucker J.: s. 128-158) Nie będę tutaj rozwijać tematu, bo wymagałoby to osobnego artykułu. Warto po prostu pamiętać, że ludzie nie wymyślili liter tylko do wyliczania inwentarza i spisywania kodeksów prawnych.

Alfabet, jakiego używamy, nie był dziełem jednej cywilizacji. Spośród wymienionych tu po kolei kultur, cywilizacji i pojedynczych ludzi każdy dodał coś od siebie. Nasi przodkowie z epoki lodowcowej wymyślili jak przekazać informację za pomocą znaku. Nie wiemy, co dokładnie zawdzięczamy kulturze Vinča, być może to tutaj po raz pierwszy wymyślono jak zapisać słowa za pomocą znaków. Sumerowie wynaleźli system pisma, który umożliwiał tłumaczenie wielu języków. Semici z Półwyspu Synaj uprościli ten system. Fenicjanie rozpowszechnili go, dzięki swoim podróżom handlowym i osadnictwu w basenie Morza Śródziemnego. Grecy dodali swoją koncepcję samogłosek, oznaczanych osobnymi znakami. Etruskowie uprościli zapis i wynaleźli abecadło. Rzymianie opracowali kształt liter, który stosujemy do dziś, a liczni skrybowie, patroni, później również drukarze i projektanci zadbali, żeby dopasować jego formę do zmieniających się technologii i indywidualnych potrzeb. Dla zachodniego świata bazą pozostaje standard łaciński, który jest prosty, elegancki i czytelny – czego, mam nadzieję, czytelnik doświadczył podczas tej lektury.

Autor: Ludwika Wykurz

Bibliografia:

  1. Genevieve von Petzinger, The first signs: unlocking the mysteries of the world’s oldest symbols, New York 2016
  2. Miki Kocic, A bit about Cuneiform, w: Omniglot – the online encyclopedia of writing systems and languages, https://omniglot.com/writing/cuneiform.htm, dostęp 20.05.20
  3. Radivoje Pešić, Vinčansko pismo i drugi gramatološki ogledi, Beograd 1995
  4. Joanna Drucker, Alphabetic Labyrinth. The Letters in History and Imagination, London 1995
ikona podziel się Przekaż dalej