Łatwa w użyciu broń chemiczna

Nie tylko gaz

Gazy bojowe są rodzajem broni chemicznej, ponieważ wykorzystują związki chemiczne o toksycznych właściwościach jako główny czynnik rażący. Współcześnie najczęściej są to substancje w formie gazów lub cieczy lotnych, które łatwo mogą być roznoszone przez wiatr. Oddziałują zarówno na skórę, drogi oddechowe jak i inne organy wewnętrzne. Większość substancji stosowanych przez wojsko potrafi zabijać duże ilości ludzi (i zwierząt) bez znaczących strat we własnych szeregach. Łagodniejsze gazy, stosowane przez policję i służby porządkowe też mogą powodować obrażenia, a w niektórych przypadkach śmierć.

Zwykle wymienia się pięć rodzajów gazów bojowych ze względu na sposób działania (na podst. Harding D., 1995: 268):

  • paralityczno-drgawkowe (np. Tabun „GA”, Sarin „GB”)
  • parzące (np. iperyt siarkowy, iperyt azotowy)
  • duszące (np. fosgen)
  • drażniące (np. chloroacetofenon)
  • ogólnotrujące (np. Butolin „X”, Saxitoxin „TZ”)

Przed I wojną światową znane były przypadki używania substancji o podobnym działaniu. Nie były one gazami bojowymi w dzisiejszym rozumieniu, ale cel i forma użycia były podobne. Tak jak współcześnie, już w starożytnych Chinach ten rodzaj broni był wykorzystywany do rozpędzania tłumów. (por. Mayor A., 2009: 226) Jakiejś formy gazu bojowego mogli używać Tatarzy w XIII wieku. Król angielski – Henryk III miał zastosować również tlenek wapnia do oślepienia przeciwnika w czasie francuskiej inwazji na Wyspy w tym samym stuleciu.

W epoce nowożytnej konkwistadorzy zetknęli się z rodzajem broni chemicznej walcząc z mieszkańcami Hispanioli i Brazylii. Mieszanka suszonych ostrych papryczek i popiołów, zamknięta w tykwie, działała podobnie do gazu pieprzowego. Nawet Leonardo da Vinci proponował wystrzeliwanie z wyrzutni niewielkich pakunków z trucizną rozpylaną przez wiatr. Jednak aż do XX wieku pomysł nigdy nie był wykorzystywany na szerszą skalę.

Wczesne prace nad duszącymi, trującymi i wywołującymi poważne oparzenia substancjami były prowadzone już w na początku XIX wieku. (Krauze M., Nowak I., 1984: 14) Długo jednak wiele państw miało jednak opory natury moralnej. Istniały też ograniczenia prawne. Konwencja haska (1907) dosłownie zabraniała „rzucania substancji, których wyłącznym celem jest rozprowadzanie duszących lub szkodliwych gazów”. Zapis miał takie brzmienie, bo prototypy produkowano w formie granatów. Niemcy próbowali to wykorzystać w czasie I wojny światowej, wypuszczając substancje trujące z kierunkiem wiatru, a nie rzucając czy wystrzeliwując je. (Higgins A.P., 2010: 65)

Użycie gazów bojowych w czasie bitew

Francuzi – co prawda z niewielkim powodzeniem – użyli gazu łzawiącego już w 1914 roku, ale to Niemcy podeszli bardzo poważnie do rozwoju broni chemicznej. W 1910 powstał Instytut Chemii Fizycznej i Elektrochemii im. cesarza Wilhelma, którego celem był rozwój tego typu broni. (Krauze M., Nowak I.: 17)

Ostatecznie wszystkie kluczowe armie w mniejszym lub większym stopniu próbowały nowej broni. Gaz łzawiący nie był skuteczny, więc postanowiono użyć chloru, chloru z bromem, a później niesławnego iperytu (gazu musztardowego). Dlatego Wielka Wojna jest czasem nazywana „wojną chemików”.

Nazwa iperyt pochodzi od miejscowości Ypres, miejsca kilku bitew, w czasie których stosowano i chlor, i różne jego związki (chlor z fosgenem w 1915 roku pod Bolimowem), a od 1917 roku gaz musztardowy. To był punkt zwrotny. Okazało się, że można przy niewielkich stratach własnych wybić dużą część oddziałów przeciwnika lub zmusić go do odwrotu.

Po I wojnie światowej gazów bojowych użyto też w czasie inwazji japońskiej na Chiny i w wojnach kolonialnych. (Coleman K., 2005: 46). Sprawdź także ten artykuł: Kraj, który sam się rozbroił - dlaczego RPA zrezygnowało z broni jądrowej?

Plakat rozpoznawania gazów bojowych
Plakat z czasów II wojny światowej pomagający rozpoznać gaz bojowy, fot. domena publiczna

Działania skierowane w cywilów przed II wojną światową

Broń chemiczna nie tylko na polu bitwy

Można wyróżnić dwa główne powody, dla których wobec cywilów stosowano broń chemiczną:

  • w wojnie, żeby przejąć teren lub złamać oddolny opór,
  • w czasie protestów i zamieszek, głównie na terenach miejskich, żeby zaburzyć koordynację demonstrującego tłumu. Szczególnie potępiane jest używanie gazu łzawiącego (nie mówiąc o innych typach broni) przeciw pokojowym demonstracjom.

Mniej szkodliwe gazy duszące i łzawiące bywały stosowane przez policję i inne służby w różnych krajach np. przeciw migrantom, buntownikom politycznym lub osobom uważanym za obywateli drugiej kategorii, kiedy przekroczą wyznaczone im granice. Kolejne nieoficjalne przypadki dotyczą tajnego testowania broni chemicznej (obok znanych przypadków testowania broni nuklearnej i biologicznej), szczególnie w nazistowskich Niemczech, a także w ZSRR, USA oraz innych krajach w czasach zimnej wojny.

Poniżej skupię się przede wszystkim na użyciu gazów bojowych przeciw ludności cywilnej, stosowanym na zapleczu działań wojennych.

Powstanie tambowskie

Po I wojnie światowej pierwszym przykładem użycia gazów bojowych przeciw cywilom (aczkolwiek uzbrojonym) było powstanie tambowskie. Było to regularne powstanie przeciw zarządzanym przez nowy rząd rekwizycjom zboża i przymusowym poborom do wojska. Lokalne działania partyzanckie trwały od końca 1918 roku, a w 1920 osiągnęły apogeum. Związane wojną polsko-bolszewicką siły sowieckie dopiero w 1921 roku przystąpiły do regularnej ofensywy. Do dziś nie ma jasności jakie gazy bojowe stosowano przeciw ludowym powstańcom. Nie była to zresztą najstraszniejsza forma walki. Bolszewicy nie mieli oporu, żeby ostrzeliwać wioski, zamykać ludzi w obozach koncentracyjnych, gdzie do 20% umierało z głodu, a w końcu rozstrzelać każdego kto się nie wylegitymuje.

Stosowanie gazów bojowych w wojnach kolonialnych

W tym samym czasie, kiedy Bolszewicy dobijali powstanie tambowskie, w hiszpańskim Maroku berberyjskie plemię Rifenów ogłosiło Republikę Rifu (18 sierpnia 1920 roku). Rifenowie nie byli bezbronnymi nomadami. Wywalczyli sobie wolność, a rok później w bitwie pod Annual zadali Hiszpanom największą klęskę, jaka spotkała tę armię w całym XX wieku. Zginęło 20 tysięcy żołnierzy hiszpańskich, a dowódca popełnił samobójstwo. Kolonialna armia nie zamierzała jednak oddawać marokańskich posiadłości. Wojna trwała przez następne pięć lat, w końcu doprowadzając Rifu do upadku. Jedną z metod odwetu Hiszpanów było stosowanie gazu musztardowego, zrzucanego z samolotów na tereny zamieszkane i uczęszczane przez cywilów. (Daudin P., 2023) W zdobyciu gazu pomagali Hiszpanom Francuzi i Niemcy. Precedens samodzielnego wyzwolenia się ludności spod zwierzchności był bowiem niebezpieczny dla wszystkich krajów posiadających kolonie w tym regionie.

Gaz musztardowy był też używany przez Włochów w Etiopii, podczas wojny włosko-abisyńskiej w latach 30-tych. Atakowano zarówno żołnierzy jak i cywilów, a także zwierzęta służące do transportu i będące źródłem utrzymania mieszkańców. (Ronchini M.A., 2024)

Użycie gazów bojowych w czasie II wojny światowej

Konwencja genewska z 1925 roku zakazywała stosowania gazów bojowych. Co jak widać nie przeszkodziło z stosowaniu ich w koloniach. Skok technologiczny między 1918 a 1939 rokiem był tak wielki, że gazy nie były już konieczne na polach bitwy. Poza tym niemiecka taktyka blitzkriegu miała szybkie i skuteczne środki forsowania linii przeciwnika. (Coleman K.: 60) Co prawda Brytyjczycy rozważali stworzenie strefy buforowej na własnym terenie, która miałaby utrudnić inwazję. Na szczęście realizacja pomysłu okazała się niepotrzebna.

Większość gazów bojowych w czasie II wojny światowej została użyta w obozach zagłady, do mordowania przede wszystkim Żydów i Romów. Zarazem więc II wojna światowa była konfliktem, który nie potrzebował tego typu środków i przypadkiem najbardziej zmasowanego, celowo śmiercionośnego użycia ich na cywilach. Głównym narzędziem zbrodni stał się wynaleziony w 1923 roku Cyklon B – środek dezynfekcyjny używany jako insektocyd. Był sześć razy bardziej toksyczny od chloru i 34 razy od tlenku węgla. (Coleman K.: 63) Oprócz tego III Rzesza dysponowała pociskami z sarinem i tabunem oraz stosowała zastawianie pułapek  z gazem musztardowym. Na polach bitew o zwycięstwie decydowały jednak inne czynniki.

Przypadki użycia gazów bojowych po II wojnie światowej

Komory gazowe były wstrząsem dla całego cywilizowanego świata. Skojarzenie z masowym ludobójstwem i reżimem, który stał się synonimem zła, sprawiły, że niechętnie sięgano po ten rodzaj broni w innych wojnach. To nie znaczy, że zrezygnowano z masowego zabijania cywilów lub nawet z broni chemicznej. Stany Zjednoczone, które zrzuciły blisko 2,5 mln ton bomb na samą Europę (por. Deschner K., 1996: 288) i jako jedyny kraj użyły broni atomowej w działaniach wojennych, zaczęły wdrażać w wojnach na terenie Azji taktykę spalonej ziemi. Zarówno w Korei jak i w Wietnamie masowo stosowano napalm i defolianty. Nie szczędziła też życia cywilów druga strona – ZSRR i jego sojusznicy, w ich przypadku dokładne dane nie są jednak dobrze przygotowane.

Użycie broni chemicznej, również przeciw cywilom, zaczęło wzrastać pod koniec XX wieku. Szczególnie w wojnach na Bliskim Wschodzie.

Gaz łzawiący podczas protestów Hong Kong
Gaz użyty przeciw demonstrującym w Hong Kongu w 2019 roku, fot. domena publiczna

Jemeńskie wioski i wojna iracko-irańska

Pierwszym państwem na Bliskim Wschodzie, które użyło gazów bojowych był Egipt. Miał wystarczające możliwości, żeby samodzielnie produkować gaz musztardowy i inne środki paraliżujące oraz duszące. Dodatkowo materiałów i wiedzy dostarczał Związek Radziecki. Od Egiptu produkcja broni chemicznej rozprzestrzeniła się na inne kraje regionu, aż do Azji Południowej (Indie). Jednym z producentów gazów bojowych był Irak. Broń ta została użyta m.in. w czasie wojny iracko-irańskiej przeciwko Kurdom. Szczególnie dramatyczny jest przypadek mieszkańców miejscowości Halabdża, w której co najmniej 4000 cywilów zginęło od zatrucia gazem musztardowym. (Croddy E., 2002: 164)

„Żółty deszcz”, ZSRR i Afganistan

Istnieją przypuszczenia, że broni chemicznej mogli używać wietnamscy komuniści w Kambodży i Laosie. Nigdy nie udało się jednak ustalić czy rzeczywiście był to gaz bojowy lub inna substancja szkodliwa czy pyłek normalnie występujący o tej porze roku (i mogący wywoływać alergie).

Niejasne są też informacje dotyczące użycia gazów bojowych przez ZSRR w Afganistanie. W 1979 roku mudżahedini zgłaszali, że Związek Radziecki używa środków paralityczno-drgawkowych. Bardziej prawdopodobne, że były to środki duszące. Natomiast użycie gazów bojowych w wojnie iracko-irańskiej rozpoczęło nowy rozdział w stosowaniu tego rodzaju broni. Niestety głównie przeciw cywilom, bo wojsko zawsze jest dobrze zabezpieczone.

Użycie gazów bojowych w XXI wieku

Problem używania broni chemicznej i gazów bojowych przeciwko ludności cywilnej jest w XXI wieku być może bardziej palący niż w II połowie poprzedniego stulecia. Wiadomo o użyciu gazów bojowych przez reżim Bashara al-Assada w Syrii. Jedną z zapomnianych tragedii było użycie podobnej broni przeciwko cywilom w Darfurze. Nie do końca wyjaśniona jest sprawa używania gazów bojowych w Ukrainie. Możliwe, że w Palestynie i Papui Zachodniej używano białego fosforu jako broni chemicznej przeciwko cywilom. Mimo globalnego potępienia, programów zwalczania i badań dotyczących użycia na cywilach, różne reżimy dookoła świata okazjonalnie sięgają po ten środek. Czy dziś jesteśmy dalej od jego zakazania niż sto lat temu? W każdym razie warto przypominać, że problem istnieje i jakie były jego konsekwencje w przyszłości.

Bibliografia:

  1. Adrienne Mayor, Greek Fire, Poison Arrows and Scorpion Bombs: biological and chemical wafare in the ancient world, Overlook Duckworth 2009
  2. Alexander Pearce Higgins, The Hague Peace Conferences: and Other International Conferences Concerning the Laws and Usages of War--Texts of Conventions with Commentaries, New York 2010
  3. Pascal Daudin, The Rif War: A forgotten war? https://international-review.icrc.org/articles/the-rif-war-a-forgotten-war-923, dostęp 26.04.2024
  4. Maria-Anita Ronchini, The Second Italo-Ethiopian War: A Step Toward Toppling the World Order, https://www.thecollector.com/second-italo-ethiopian-war/, dostęp 26.04.2024
  5. Karlheinz Deschner, Moloch – krytyczna historia Stanów Zjednoczonych, Uraeus 1996
  6. Eric Croddy, Chemical and biological warfare : a comprehensive survey for the concerned citizen, New York 2002
  7. N.J. McCamley, The Secret History of Chemical Warfare, Barnsley 2006
  8. Kim Coleman, A History of Chemical Warfare, New York 2005
  9. Michał Krauze, Ireneusz Nowak, Broń chemiczna, MON 1984
ikona podziel się Przekaż dalej