Chłopiec, który bardzo chciał strzelać

We własnym świecie

Jake William Davison urodził się 21 sierpnia 1998 r. w Plymouth (Anglia). Nie miał łatwego dzieciństwa- ojciec pracował jako operator żurawia budowlanego, od rana do nocy tkwił na budowie. Relacja z matką również pozostawiała wiele do życzenia. Znajomi rodziny określali ją jednym słowem- “trudna”. Pozbawiony rodzinnego ciepła chłopiec wyrósł na wycofane, zamknięte we własnym świecie dziecko, które miało trudności w wyrażaniu emocji.

W 2011 r. Jake został poddany ewaluacji psychiatrycznej. Lekarz zdiagnozował u niego autyzm i ADHD (zespół nadpobudliwości psychoruchowej) i umieścił na liście podopiecznych Służby Zdrowia Psychicznego Dzieci i Młodzieży (CAMHS). Pracownicy tej organizacji zanotowali w jednym z raportów, że pacjent godzinami gra w brutalne gry komputerowe i ma trudności w oddzieleniu rzeczywistości od fikcji, którą widział na ekranie.

Specjalne potrzeby

Ze względu na zdiagnozowane nieprawidłowości chłopiec trafił do szkoły dla dzieci ze specjalnymi potrzebami Mount Tamar. Pracownica placówki Josephine Duffy uważała, że był „zabawny, inteligentny i bardzo lubiany”, ale inni pedagodzy nie potwierdzili tej opinii. Podkreślali, że Jake zdecydowanie zbyt dużo mówi o broni palnej oraz ma problemy z panowaniem nad złością.

Kiedy Davidson był w dziewiątej klasie, spotkał się z pracownikiem Careers South West (CSW) – organizacji zajmującej się doradztwem z zakresu zdrowia psychicznego. Spotkanie odbyło się na prośbę jego matki- Maxine. Kobieta skontaktowała się z CSW w listopadzie 2016 r., twierdząc, że martwi się o syna, który nie ma żadnych znajomych, izoluje się od świata i rozmawia wyłącznie o broni.

Niezdrowa fiksacja

Po rozmowie z nastolatkiem pracownik CSW sporządził krótką notatkę, w której stwierdził, że Jake “jest zafascynowany bronią, zamierza dołączyć do klubu strzeleckiego. Większa część naszej rozmowy oscylowała wokół broni i metod legalnego z nią kontaktu - [...] zasugerowałem chłopcu wstąpienie do Army Cadet Force” (kadetów wojskowych).

Podczas kolejnego spotkania obsesja Jake’a wydawała się jeszcze silniejsza. Chłopak powtarzał, że jego jedyną, prawdziwą pasją jest broń i w przyszłości zamierza pracować jako sprzedawca w sklepie z tego typu asortymentem. W wieku 13 lat zmienił zdanie i zdecydował, że chce zostać snajperem.

Zaniepokojony pracownik CSW zasugerował swojemu przełożonemu, że nastolatek powinien w przyszłości trafić pod opiekę organizacji Prevent, zajmującej się zwalczaniem terroryzmu. Nigdy do tego jednak nie doszło, ponieważ „nie było dowodów, że [Davison] nawiązał z ludźmi, którzy chcieliby wykorzystać jego niezdrową fiksację”.

Równia pochyła

Żółta kartka

Maxine próbowała jakoś pomóc swojemu pierworodnemu. Regularnie wysyłała go na Wyspy Szetlandzkie, gdzie mieszkała jej dalsza rodzina. Tamtejsi krewni również zaobserwowali niepokojące symptomy w zachowaniu Jake’a. W 2016 r. chłopak został oskarżony o napad na przypadkowego mężczyznę i jego ciężarną dziewczynę. Sprawa skończyła się jedynie na ostrzeżeniu wystosowanym przez miejscową policję bez postawienia jakichkolwiek zarzutów.

Jake zignorował tę swego rodzaju żółtą kartę i w 2017 r. wystąpił o pozwolenie na posiadanie broni. W dokumentach napisał zgodnie z prawdą, że cierpi na autyzm i zespół Aspergera oraz udzielił funkcjonariuszom zgody na kontakt ze swoim lekarzem prowadzącym. Urzędnicy zajmujący się wydawaniem licencji prześwietlili przeszłość aplikującego i odkryli, że w trakcie nauki w Mount Tamar aż dwukrotnie naruszył nietykalność nauczycieli i raz zaatakował kolegę z klasy. Dotarli również do akt zawierających opis napaści z 2016 r. Żaden z tych incydentów nie został jednak uznany za przeszkodę do wydania mężczyźnie pozwolenia na broń.

David Rees, urzędnik, który rozmawiał z Davidsonem, uwierzył, że chłopak ubiega się o dostęp do broni, ponieważ chce strzelać do rzutków. Uznał go za miłego, młodego człowieka, zainteresowanego strzelectwem sportowym. W swoim raporcie zanotował, że nie widzi przeciwwskazań do odrzucenia wniosku Jake’a. W styczniu 2018 r. Davison zupełnie legalnie kupił swoją pierwszą strzelbę. Sprawdź także ten artykuł: Christian Longo - zabił, bo miał dość swojej rodziny.

Nowa fascynacja

W trakcie pandemii COVID- 19 i związaną z nią kwarantanną problemy psychiczne Jake’a mocno się zaostrzyły. Odizolowany od świata mężczyzna zakupił sprzęt do ćwiczeń siłowych i rozpoczął intensywny trening. Aby szybciej osiągnąć przyrost masy mięśniowej, wstrzykiwał sobie sterydy anaboliczne. Pił również ogromne ilości napojów energetycznych. Niezdrowy tryb życia spowodował utratę włosów oraz libido. Maxine wielokrotnie prosiła go, by przestał. Bez rezultatów.

Kiedy nie pracował nad muskulaturą, Davison godzinami siedział w internecie. W obszarze jego zainteresowań znaleźli się incele. Słowo incel pochodzi od zbitki angielskich wyrazów involuntary celibacy, co w dosłownym tłumaczeniu oznacza mimowolny celibat. Subkultura inceli zrzesza mężczyzn uważających samych siebie za niezdolnych do nawiązania romantycznej lub seksualnej relacji z kobietą, mimo podejmowanych w tym kierunku intensywnych wysiłków.

Jestem incelem

Davison nie tylko czytał treści związane ze środowiskiem inceli, ale również publikował własne filmy na ten temat. Jako „Professor Waffle” odwoływał się do szeroko rozumianego inceldomu, szerząc poglądy spod znaku “black pill”, czyli “czarnej pigułki” („czarna pigułka” określa ogół przekonań wyznawanych głównie przez inceli. Dziennikarz Zack Beauchamp scharakteryzował ją jako „głęboko seksistowską ideologię, która sprowadza się do całkowitego odrzucenia emancypacji seksualnej kobiet, uznawania kobiet za istoty płytkie i okrutne, kierujące się przy wyborze partnerów wyłącznie atrakcyjnością fizyczną”.)

W swoich materiałach “Professor Waffle” utyskiwał, że kiedy miał kilkanaście lat, przegapił możliwość pójścia do łóżka z dziewczyną, a teraz jest na to już za późno. Zastanawiał się, czy zażycie narkotyków ułatwiłoby mu “nadrobienie zaległości z dzieciństwa”. Dzielił się również z odbiorcami niechęcią do własnej matki, która latami namawiała go na leczenie psychiatryczne.

Pobity przez życie

W sierpniu 2021 r. nawiązał wirtualną znajomość z 16-letnią użytkowniczką portalu Reddit. Z początku rozmowa toczyła się normalnie, ale z czasem Jake stał się coraz bardziej namolny. Wielokrotnie zapraszał swoją rozmówczynię na randkę połączoną z uprawianiem seksu, przekonując, że w Anglii zbliżenie z osobą w jej wieku jest legalne. Internautka zastanawiała się przez chwilę, czy nie zgłosić natręta na policję. Ostatecznie jedynie zerwała z nim kontakt.

W swoim ostatnim filmie Davison opisał siebie jako „pobitego i pokonanego przez życie” i powiedział: „Nie określiłbym siebie jako incela (sic!), ale uważam, że oni są podobni do mnie. Czyli nie mają na świecie nic, poza sobą”. Maxine Davison patrzyła na metamorfozę swojego dziecka z rosnącym niepokojem. Według sąsiadów kobieta miała całkiem niezły kontakt z Jakiem, dopóki ten nie zmienił się w incela i nie zaczął głosić mizoginistycznych poglądów. Różnica zdań między matką a synem skutkowała kłótniami i awanturami.

Strzelanina w Plymouth

Ostatnia kłótnia

12 sierpnia 2021 r. 22-letni Jake po raz kolejny poróżnił się ze swoją 51-letnią rodzicielką. Tym razem sprzeczka zakończyła się rękoczynami. Mężczyzna chwycił Maxine za gardło i wepchnął do sypialni, nie pozwalając wyjść. O godzinie 18:05 sterroryzowana kobieta zadzwoniła do swojej siostry z prośbą, aby ta zawiadomiła policję. Ale było już za późno.

Zanim ktokolwiek zdołał ruszyć uwięzionej z pomocą, Jake chwycił swoją strzelbę typu “pump action” (która, nawiasem mówiąc, w ogóle nie nadaje się do strzelania do rzutków) i wpadł do sypialni. Stojąc zaledwie metr od matk,i dwukrotnie nacisnął na spust. Pani Davison nie miała najmniejszych szans na przeżycie.

Przypadkowe ofiary

Po wszystkim zamachowiec wyszedł na zewnątrz swojego ceglanego, trzypiętrowego domu, gdzie niemal natychmiast natknął się na 43-letniego Lee Martyna. Martyn, pracownik firmy produkującej jachty, spacerował właśnie ze swoją trzyletnią córką Sophie i buldogiem o imieniu Mabel. Davison trzykrotnie strzelił do Martyna, po czym przeładował broń i wypalił do Sophie. Świadkowie twierdzili, że zwłoki ojca i córki wyglądały tak, jakby się przytulały.

Niewzruszony Jake szedł dalej. Nie zwalniając kroku, oddał strzały w stronę domu sąsiadki Michelle Parker. Ranił 53-letnią kobietę i jej 33-letniego syna. Jeden ze świadków tragedii chwycił za telefon i zawiadomił policję, napastnik jednak o tym nie wiedział. Po chwili wszedł do małego parku, gdzie wpadł na 59-letniego Stephena Washingtona, który spacerował tam ze swoim huskym Poppy. Mężczyzna zginął na miejscu.

Na drugim końcu skwerku Davison natknął się na swoją ostatnią ofiarę, 66-letnią artystkę Kate Shepherd. Kobieta wracała akurat z zakupów i zatrzymała się na chwilę przed salonem fryzjerskim. Otrzymała trzy postrzały z odległości nie większej niż 3 metry. Kiedy upadła na ziemię, minęło dokładnie 8 minut od momentu, w którym zamachowiec zamordował swoją matkę.

22-letni strzelec zniknął na chwilę w bocznej uliczce, po czym wrócił na miejsce, w którym zostawił krwawiącą obficie Kate. Zabitą 66-latką zajmowały się już służby ratunkowe. Uzbrojonego w strzelbę napastnika zauważył funkcjonariusz Zach Printer. Chociaż sam nie posiadał broni, ruszył w stronę Davisona. “Stój, nie ruszaj się!”- krzyknął. Kiedy był zaledwie 20 metrów od celu, Jake podniósł strzelbę i strzelił sobie w głowę. Jeśli szukasz więcej spraw kryminalnych, sprawdź także ten artykuł: Dennis Nilsen – szkocki zabójca, który pozbawił życia kilkunastu młodych mężczyzn.

Ci, którzy zostali

Wiadomość o masakrze rozniosła się po okolicy lotem błyskawicy. Rebecca Martyn, żona Lee i matka Sophie, nie mogła zrozumieć, dlaczego jej mąż tak długo nie wraca ze spaceru i poszła go szukać. Lee jednak nigdzie nie było, więc kobieta wróciła do domu. Niedługo później do jej drzwi zapukali funkcjonariusze policji. Mieli grobowe miny.

Sheila Washington była pewna, że stało się bardzo złego, ponieważ Poppy wróciła sama do domu. Zaalarmowała opiekunkę, drapiąc w drzwi wejściowe. Trzęsła się i wyglądała na przerażoną. Obawy Sheili wkrótce się potwierdziły. Chwilę po psie na ganku pojawili się policjanci.

John Shepherd, mąż Kate, wsiadł w samochód i zaczął jej szukać. Zauważył swoją drugą połówkę leżącą na ziemi w otoczeniu medyków. “Jej sylwetkę zasłaniały specjalne ekrany, mogłem dostrzec tylko jej stopy. Kiedy się zbliżyłem, usłyszałem, że to moja Kate”- wspominał.

Być jak Ted Bundy

Śledztwo wykazało, że na kilka dni przed masakrą Jake szukał informacji na temat amerykańskiego seryjnego mordercy Teda Bundy’ego. Oglądał również filmy poświęcone broni palnej, a w szczególności jej obsłudze. W dniu masakry odwiedził forum internetowe, aby przeczytać wątek o tym, dlaczego incele tak często odczuwają potrzebę odebrania sobie życia.

Świadkowie zeznali, że mężczyzna latami znęcał się nad swoją matką. Byli partnerzy kobiety twierdzili, że traktował ją „jak niewolnicę”. Jake regularnie wszczynał awantury, w trakcie których wybijał pięściami dziury w ścianach. Niedługo przed atakiem powiedział Maxine, że jej nienawidzi. Nazwał ją również „podłą”.

Policja upierała się, że nie ma dowodów na to, że zamachowiec działał z premedytacją ani że jego czyny były spowodowane przynależnością do subkultury inceli. Rodziny zamordowanych miały na ten temat inne zdanie. Jednak przede wszystkim domagały się ukarania tych, którzy wydali Davisonowi pozwolenie na broń, ignorując wszystkie sygnały ostrzegawcze.

Źródła:

  1. https://www.theguardian.com/uk-news/2023/feb/20/plymouth-shooting-eight-minutes-of-savagery-inquest-jake-davison
  2. https://voxpol.eu/jake-davison-an-incel-case/
  3. https://www.bbc.com/news/uk-england-devon-64559397
  4. https://pl.wikipedia.org/wiki/Incel
  5. https://en.wikipedia.org/wiki/Incel#%22Red_pill%22_and_%22black_pill%22
  6. https://news.sky.com/story/plymouth-shooting-family-accuses-police-of-giving-gunman-a-licence-to-kill-after-coroner-rules-victims-unlawfully-killed-12815867
  7. https://www.bbc.com/news/uk-england-devon-64616215
  8. https://en.wikipedia.org/wiki/Plymouth_shooting
ikona podziel się Przekaż dalej