Życie klasztorne i nauka w czasach Hildegardy

Złota era monastycyzmu

Mianem złotej ery monastycyzmu można by określić całe średniowiecze, jednak szczególny rozwój życia zakonnego nastąpił między X a XIII wiekiem, czyli od założenia klasztoru w Cluny, do powstania zakonów franciszkanów i dominikanów. Monastycyzm był tak popularny, że nawet rycerze zrzeszali się w ramach reguł zakonnych. Tak powstały zakony Joannitów czy niespecjalnie u nas lubianych Krzyżaków.

Z punktu widzenia społeczności zakony pełniły wiele pożytecznych funkcji. Były ośrodkami rzemiosła, edukacji i nauki. W najlepszych latach nierzadko również motorami postępu technicznego (np. trójpolówka, zegary mechaniczne). Tutaj przepisywano księgi, uprawiano zioła, wyrabiano część produktów spożywczych. Klasztor nie tylko był prawie lub wręcz samowystarczalny, ale dostarczał dóbr, często bardziej luksusowych, niż te wyrabiane w rodzinnych gospodarstwach.

Klasztory pełniły niezwykle ważną rolę w rozwoju nauki i edukacji. Szkoły klasztorne oferowały nauczanie dla dzieci arystokracji, od podstawowego wychowania do trivium i quadrivium – zestawu sztuk wyzwolonych opartych na starożytnym modelu nauczania.

Nie mniej istotne było dla człowieka średniowiecza życie duchowe. Klasztory zapewniały tym którzy do nich wstąpili możliwość poświęcenia się kontemplacji, modlitwie i rozwojowi duchowemu. W czasach Hildegardy popularne było nie tylko wstępowanie do wspólnoty, ale życie przy klasztorach. Osoba, która chciała poświęcić się życiu pustelniczemu, mogła zamieszkać w celi przy klasztorze lub kościele. Nie była częścią zgromadzenia w ścisłym znaczeniu, chociaż podlegała dobrowolnie przyjętej dyscyplinie. Taką rekluzą była nauczycielka i mistrzyni Hildegardy – Jutta ze Sponheim.

Rola kobiet w nauce i życiu duchowym średniowiecza

Popularnie uważa się, że średniowiecze nie było najlepszą epoką dla kobiet. Prawda jest bardziej złożona. Od wczesnego średniowiecza kulturę epoki współtworzyły królowe i panie z możnych rodów, ale też zakonnice, pustelnice, a nawet patrycjuszki. Na pewno nie miały łatwego życia i musiały mieć silne osobowości, żeby przebić się przez świat zdominowany przez męskich władców, wojowników i uczonych. Miały jednak możliwość działania o wiele większą niż się powszechnie uważa. Życiorys Hildegardy jest najlepszym przykładem problemów i możliwości, jakie stały przed średniowieczną kobietą.

Wśród innych ważnych kobiet tej samej epoki można wymienić (na podst. Lawler J., 2001):

  • Eleonorę z Akwitanii (1122-1204) - królową Francji a następnie Anglii, uczestniczkę drugiej krucjaty, patronkę trubadurów.
  • Heloizę (1098-1164) – jedną z najbardziej uczonych i najbardziej znanych kobiet średniowiecza, kochankę, a potem żonę filozofa Piotra Abelarda, z którym po rozłące prowadziła wieloletnią korespondencję.
  • Annę Komnenę (1083-1153) – bizantyjską księżniczkę, autorkę, historyczkę. Autorkę „Aleksjady”, opowiadającej dzieje jej ojca – cesarza Aleksego I Komnena.

To nie znaczy, że życie kobiet w XII wieku było łatwe. Warto jednak pamiętać, że silne osobowości miały szansę zaistnieć i przebić się do publicznej świadomości.

Niezwykłe życie przeoryszy z Bingen

Dziesiąta córka

Hildegarda urodziła się w 1098 roku w Bermensheim, jako córka miejscowego arystokraty Hildeberda i jego żony Mechtyldy. Była dziesiątym, najmłodszym dzieckiem tej pary. (Łukaszewska-Haberkowa J., 2011: s. 8) Niektórzy uważają, że właśnie dlatego oddano ją na wychowanie do zakonu, czy to jako ofiarę-dziesięcinę lub z powodów ekonomicznych. Oddawanie dzieci do zakonu nie było niczym niezwykłym w tych czasach. Nie oznaczało to, że przewidywano dla nich życie w klasztorze. Był to dobry sposób, żeby odciążyć rodzinę, a dziecku zapewnić dobrą edukację, wyżywienie i wychowanie w dyscyplinie.

Hildegarda nie wylądowała po prostu w jakimś zakonie. Została powierzona opiece Jutty – rekluzy z rodziny arystokratów, patronujących jej ojcu. Jutta mieszkała przy męskim klasztorze Benedyktynów w Disibodenbergu nad rzeką Nahe (dopływem Renu). Małą Hildegardę czytać i pisać, poznała też podstawy łaciny, pozwalające na zrozumienie używanych psalmów i modlitw. Jej wszechstronna wiedza i wykształcenie, z których była tak znana w późniejszym czasie, są jednak wynikiem samodzielnej nauki.

Od wczesnego dzieciństwa Hildegarda doznawała wizji. Początkowo to ją przerażało, ale prawdopodobnie wychowanie klasztorne i opieka Jutty pomogły jej w jakiś sposób wytłumaczyć te doświadczenia. Interpretowała je zresztą zgodnie z ortodoksją, w której została wychowana. Jednocześnie była osobą bardzo inteligentną i przedsiębiorczą, co objawi się wyraźniej w późniejszym etapie jej życia. A może zainteresuje cię także ten artykuł na temat Marii Prorokini i jej wkładu w kulturę?

Mistrzyni, opatka i „sybilla reńska”

Jutta zmarła w 1136 roku. Zakonnice, które do tej pory były pod jej opieką bez wahania wybrały Hildegardę na swoją nową mistrzynię (przeoryszę). Zgromadzenie nadal pozostawało fizycznie i administracyjnie w ramach klasztoru Benedyktynów w Disidenborgu. W ciągu następnych lat wszystko miało się jednak zmienić. (Wiater E.: s. 58)

W 1141 roku nowa przeorysza zaniemogła tak bardzo, że nie była w stanie wykonywać swoich codziennych obowiązków. Zaniepokojonego opata poinformowała, że jest to kara Boża, gdyż obawiała się ujawnienia swoich wizji. Przydzielono jej więc sekretarza – Wolmara – i zaczęła spisywać to, co później będzie znane jako „Scivias”. Współczesnemu czytelnikowi może się wydawać, że w średniowieczu osoba mająca wizję była uznawana automatycznie za świętą. Obawa Hildegardy przed ujawnieniem przeżyć mistycznych świadczy jednak o tym, że nie było to oczywiste. Mogła zostać posądzona o szaleństwo, chęć przyciągnięcia uwagi lub poddanie się podstępom szatana. Choroba i ozdrowienie po rozpoczęciu zleconej misji miało świadczyć o tym, że wizje Hildegardy rzeczywiście pochodzą od Boga.

Nie będę tutaj mówić za dużo o samych wizjach. To ważna część dorobku i osobowości opatki z Bingen. Jednak wymagałoby to zastanowienia się nad naturą tych przeżyć, a to nie jest zadanie historyka. Nas interesuje Hildegarda jako postać historyczna. Wizje doprowadziły ją w końcu do założenia osobnego klasztoru. Przez kilka lat, będąc już niemłodą kobietą, czekała na pozwolenie oddzielenia własnej wspólnoty od klasztoru Benedyktynów. Początkowo założyła z ok. 20-ma zakonnicami klasztor w Rupertsbergu. Który dopiero po kilku latach w pełni uniezależnił się od Disidenborga. Następnie powstał klasztor po drugiej stronie Renu – w Eibingen. W obu Hildegarda pełniła rolę opatki i przeprawiała się co kilka dni przez rzekę by doglądać spraw zakonnic w każdym z bliźniaczych klasztorów. Główny problem w relacjach z mnichami stanowiły finanse. Bynajmniej nie dlatego, żeby brakowało pieniędzy zakonnicom z możnych rodów. Wręcz przeciwnie - benedyktyni właśnie z tego powodu krzywym okiem patrzyli na opuszczenie przez żeńskie zgromadzenie murów Disibodenberga. ( Łukaszewska-Haberkowa J.: s. 15)

Hildegarda z Binden i jej legaenda, a także historia, życie, małżeństwo oraz okoliczności śmierci
Litterae ignotae – nieznane litery, których Hildegarda używała do zapisu swojego języka - fot. domena publiczna

Z historycznego punktu widzenia być może najważniejsze jest jej stanowisko w sprawach ówczesnych wydarzeń politycznych i społecznych. Hildegarda nie pozostawała na marginesie spraw ówczesnego świata. Korespondowała z koronowanymi głowami zachodniego i wschodniego cesarstwa, ze słynnymi zakonnikami i reformatorami tj. Bernard z Clairvaux, a także z kolejnymi papieżami. Była wielką indywidualnością i miała silną osobowość. Umiała nagiąć panujące normy do swoich celów. Nie znaczy to, że była buntowniczką. Wręcz przeciwnie - potępiała herezje, wspierała ruch krucjatowy i namawiała władców, żeby słuchali papieża, a podwładnych, żeby byli posłuszni przełożonym. Włączyła się czynnie w pracę kaznodziejską właśnie dlatego, żeby zapobiec rodzeniu się nowych herezji na tym terenie. (Sweeney A., 2008)

Twórczość Hildegardy z Bingen

Mimo problemów zdrowotnych, licznych podróży, zaangażowania w życie polityczne i religijne swoich czasów Hildegarda była niezwykle płodną autorką. Nie tylko spisała trzy tomy swoich mistycznych wizji czy liczne porady dotyczące dbania o zdrowie. Stworzyła też własny język (a właściwie kod, bo nie był to język w pełnym tego słowa znaczeniu) oraz alfabet do jego zapisu. Ten ostatni przypominał trochę germańskie pismo runiczne, stylizowane na łacińską minuskułę.

Wiele osób zna ją również jako nowatorską autorkę utworów muzycznych. W przeciwieństwie do muzyki religijnej tamtych czasów utwory Hildegardy miały zróżnicowaną linię melodyczną i były pisane na więcej niż półtorej oktawy. Najczęściej są wykonywane na głosy żeńskie, o dużej rozpiętości dźwięków. Sama Hildegarda próbowała w ten sposób oddać śpiew chórów anielskich, który słyszała w swoich wizjach. Z punktu widzenia współczesnego słuchacza utwory brzmią bardziej nowocześnie niż inne dzieła muzyczne tamtego czasu. Niektórzy przyrównują jej muzykę do jazzu.

Hildegarda w ciągu wielu lat w klasztorze ogromnie pogłębiła swoją wiedzę medyczną. Nie była ascetką, jak wiele współczesnych jej mistyków i mistyczek. Uważała, że o ciało trzeba dbać tak samo jak o ducha. Zajmowała się ziołolecznictwem i medycyną według rozpowszechnionej wówczas teorii czterech humorów, odpowiadających czterem żywiołom. Jako klasztory kobiece Rupertsberg i Eibingen były miejscami gdzie kobiety szukały pomocy medycznej, licząc na większe zrozumienie. Chociaż sama Hildegarda pozostawała dziewicą i bardzo chwaliła ten stan w swoich pismach religijnych, to miała dobre rozeznanie w sprawach płodności, ciąży i połogu. Poza tym promowała pewne nawyki, które dziś nazwalibyśmy zdrowym stylem życia.

Hildegardy nie wymieniali w swoich pismach wielcy myśliciele średniowiecza. Popularność powoli zaczęła zdobywać dopiero w XVI wieku. Wtedy też ukazał się pierwszy polski przekład jej żywotu. (por. Strzelczyk J., 2011: s. 5) Prawdziwe zainteresowanie tą postacią zaczęło się rozwijać w XIX i XX wieku. Początkowo zresztą bardziej w kręgach ezoterycznych, później nawet w feministycznych. Dopiero w 2012 roku została ogłoszona doktorem Kościoła Katolickiego. Można powiedzieć, że jej twórczość wyprzedzała czasy, w których żyła. Dlatego, chociaż za życia cieszyła się dużym poważaniem, to w następnych wiekach nie za bardzo wiedziano jak traktować jej dzieła. W końcu silna osobowość i płodność twórcza Hildegardy przebiły się jednak do powszechnej świadomości. Paradoksalnie jedna z najdobitniejszych orędowniczek władzy kościoła w Europie stała się patronką i inspiracją dla ruchów kontrkulturowych.

Autor: Ludwika Wykurz

Bibliografia:

  1. Elżbieta Wiater, Hildegarda z Bingen. Mistyczka z charakterem, Kraków 2012
  2. Jerzy Strzelczyk, Przedmowa i Justyna Łukaszewska-Haberkowa, Wstęp do „Scivias” Hildegardy z Bingen, T1., Tyniec 2011
  3. Anna Sweeney, Political Agendas in the Letters of Hildegard of Bingen, w: Journal of Undergraduate Research at Minnesota State University, Mankato: Vol. 8, Article 14
  4. Jennifer Lawler, Encyclopedia of women in the Middle Ages, McFarland & Company 2001
  5. Utworów muzycznych na podstawie zapisu zostawionego przez Hildegardę można posłuchać m.in.: tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=v6qFCYRQKVA
ikona podziel się Przekaż dalej