Królowa życia

Superkurort

Nancy miała wspaniałe życie. Przyszła na świat jako córka bogatego ranczera Art Pfistera. Mężczyzna posiadał ogromne gospodarstwo, w którym hodował bydło. Posiadłość znajdowała się na przedmieściach małego miasteczka o nazwie Aspen. Dziś jest to znany kurort narciarski, ale w latach 50. XX wieku prawie nikt o nim nie słyszał. Art jednak zdawał sobie sprawę, że ruch turystyczny w okolicy będzie systematycznie rósł, dlatego w 1958 r. przekształcił swoją farmę w ośrodek narciarski Buttermilk Ski Resort.

Decyzja okazała się strzałem w 10. Inwestycja zwróciła się z nawiązką, a Buttermilk Ski Resort funkcjonuje do dziś. Pojawiały się tu różne sławne osoby. Rodzina Pfisterów miała okazję poznać członków klanu Kennedych, piosenkarkę Cher, aktorów Michaela Douglasa, Jacka Nicholsona oraz pisarza Huntera Thompsona. Nazwisko Pfister stało się sławne na całe Aspen. „Pfisterowie byli jak członkowie rodziny królewskiej”- wspominała jedna z ich przyjaciółek”. - “Wszyscy darzyli ich ogromnym szacunkiem, ponieważ pomogli miasteczku osiągnąć status superkurotu dla bogatych”.

Dziedziczka

Nancy Pfister, córka Arta i jego żony Betty, przyszła na świat 4 lipca 1956 r. Od małego żyła jak w bajce. Mieszkała wraz z rodzicami i dwiema siostrami w ogromnym, bogato urządzonym domu. Nosiła piękne ubrania, bawiła się markowymi zabawkami. Kiedy ukończyła szkołę średnią, wyjechała do Nowego Jorku, aby studiować na prywatnym uniwersytecie Pratts Institute. Szybko jednak zrezygnowała z nauki i w wieku 20 lat wróciła do rodzinnego Aspen, gdzie zajęła się doglądaniem rodzinnego biznesu.

Mimo że była wręcz fantastyczną partią, nigdy nie wyszła za mąż. Była przez jakiś czas zaręczona z aktorem Michaelem Douglasem, ale związek ostatecznie nie przetrwał próby czasu. Jako panna dwukrotnie została matką. Dzieci wychowywała sama i nigdy nie żałowała tej decyzji. Prowadziła rozrywkowy tryb życia i nie chciała, by jakikolwiek mężczyzna ją ograniczał.

Na krawędzi

Przyjaciele znali ją z zamiłowania do przygód i życia na krawędzi. „Była jak tornado – zawsze w ruchu”- wspominał jeden ze szkolnych chłopaków Nancy. Dynamiczna osobowość nie sprzyjała tworzeniu długotrwałych związków„Miała wielu partnerów. Zmieniała ich jak rękawiczki. Była skomplikowaną dziewczyną. Stanowiła wyzwanie. Sądzę, że mężczyźni nie mieli z nią łatwego życia”- przekonywał przyjaciel kobiety.

“Moja mama kochała ludzi. Była jak motyl, który pokazuje całe swoje piękno, gdy jest podziwiany. Kiedy wchodziła do jakiegoś pomieszczenia, roztaczała wokół siebie energetyczne pole. Coś w rodzaju świetlistej kuli. Nigdy w życiu nie spotkałam nikogo takiego jak ona. Była naprawdę wyjątkową osobą”- wspominała córka Nancy- Juliana.

Na antypodach

Nowi znajomi

Dziedziczka fortuny Pfisterów uwielbiała podróżować, szczególnie do Australii, gdzie miała wielu przyjaciół. Regularnie pojawiała się na antypodach, by leżeć na plaży i wygrzewać się w słońcu. W listopadzie 2013 r. 56-letnia już wtedy Nancy zaczęła przygotowania do kolejnej podróży. Najważniejszym zadaniem było znalezienie lokatora, który zamieszkałby w jej domu na okres od końca listopada 2013 do maja 2014 r.

Nancy robiła tak za każdym razem, kiedy udawała się na wakacje. Oferowała zakwaterowanie we własnym mieszkaniu w zamian za relatywnie niewysoki czynsz oraz opiekę nad psem, którego nigdy nie zabierała ze sobą. Z uwagi na atrakcyjne warunki zawsze miała komplet zainteresowanych. Nie inaczej było i tym razem. Z pokaźnego grona potencjalnych najemców wybrała małżeństwo Williama, znanego wszystkim jako “Trey” i Nancy Styler.

Równia pochyła

Stylerowie byli kiedyś szczęśliwą parą, która wiodła spokojne życie w mieście Denver w stanie Kolorado. On pracował jako lekarz anestezjolog i stopniowo wspinał się po szczeblach kariery, ona była pielęgniarką. Wspólnie doczekali się dziecka, które darzyli ogromną miłością. Ich życie legło w gruzach po tym, jak u mężczyzny zdiagnozowano chorobę neurologiczną, która stopniowo upośledzała jego możliwości poznawcze.

Trey musiał zrezygnować z dobrze płatnego stanowiska szefa personelu szpitala w Denver i przejść na rentę, co mocno uszczupliło domowy budżet. Sytuację usiłowała ratować Nancy, która od lat z sukcesem zajmowała się uprawą egzotycznych lilii wodnych. Kobiecie udało się przekształcić hobby w dochodowy biznes. Jej zarobki nie mogły się jednak równać niegdysiejszą pensją jej małżonka.

Kolejny cios przyszedł niedługo później. Stylerowie wzięli udział w dwóch trudnych procesach sądowych. Na pensję adwokatów wydali wszystkie swoje oszczędności. Zostali więc bez grosza przy duszy, za to z ogromnym poczuciem krzywdy. Sytuacja wyjątkowo źle odbiła się na zdrowiu psychicznym Williama. Mężczyzna na wiele miesięcy pogrążył się w depresji.

Nowa nadzieja

Pod koniec 2013 r. małżonkowie postanowili podjąć kolejną próbę odbicia się od dna. Postanowili wynieść się do Aspen i otworzyć w miasteczku gabinet SPA połączony z usługami medycyny estetycznej. Mieli ku temu wykształcenie i predyspozycje. Ośrodek w kurorcie, do którego przyjeżdżają gwiazdy z całego świata, wydawał się świetnym pomysłem. Tym bardziej że udało im się znaleźć tanią nieruchomość, w której mogliby zacząć rozkręcać biznes.

W ten sposób Stylerowie poznali Nancy Pfister. Cała trójka spędziła wspólnie miesiąc, mieszkając w domu kobiety i wzajemnie się poznając. Pani Pfister nie chciała za ten okres pieniędzy, oczekiwała jedynie pomocy w przygotowaniu podróży do Australii. Już wtedy dała się poznać jako ekscentryczka. Podobno zdarzało jej się chodzić po domu nago, bez zwracania uwagi na nowych lokatorów.


Z drugiej strony Nancy bardzo popierała biznesową wizję nowych znajomych. Sądziła, że ośrodek pielęgnacji urody ma szansę przynieść spory dochód. Zapowiedziała nawet, że chętnie zainwestuje w niego własne środki. Pozwoliła nawet Stylerom praktykować pod jej nieobecność. Małżonkowie mieli przekształcić część domu na gabinet medycyny estetycznej i przyjmować w nim klientów, dopóki nie będzie ich stać na wynajęcie czegoś większego. Sprawdź także ten artykuł: Egbert i Cornelia - tajemnicze zaginięcie w Dolinie Śmierci.

Nieudana współpraca

Konflikty

Na początku współpraca układała się idealnie. Stylerowie zapłacili za półtora miesiąca z góry i czuli się w domu jak u siebie. Wkrótce jednak zaczęły się kłopoty. Lokatorzy raportowali, że w domu nieustannie pojawiają się awarie i usterki. Przeciekają rury, nie działają sprzęty. Oczekiwali, że Nancy się tym zajmie. Ona z kolei co rusz publikowała na profilu społecznościowym pełne oburzenia wpisy, w których skarżyła się na zachowanie lokatorów.

Stylerowie mieli ją na przykład okraść, opłacając wyjątkowo drogie zakupy jej kartą kredytową. Małżonkowie bronili się, że odebrali w ten sposób dług, który Nancy zaciągnęła u nich, prosząc o odebranie skrzynki z szampanem, za którą musieli zapłacić 600 dolarów z własnej kieszeni. Napięcie rosło z tygodnia na tydzień i wyglądało na to, że relacji między najemcami a właścicielką nieruchomości nie da się już naprawić.

Negocjacje

Sytuację próbowała łagodzić najlepsza przyjaciółka i asystentka Nancy Pfister- Kathy Carpenter. Kobiety poznały się w 2013 r. i od tamtej pory były niemal nierozłączne. Chodziły razem na imprezy i proszone obiady. Kathy zarabiała na życie, pracując w banku, od swojej przyjaciółki nie pobierała wynagrodzenia. Chętnie korzystała za to z jej gościnności. Kiedy Nancy wyjeżdżała z Aspen- zajmowała się jej domem.

Tak samo było i tym razem. Carpenter kontaktowała się ze Stylerami. Próbowała zadośćuczynić ich roszczeniom. Namawiała, by nie brali do siebie emocjonalnych postów publikowanych przez Nancy. Tłumaczyła, że kobieta ma trudny charakter i należy brać na to poprawkę. Stylerowie polubili Kathy, przekazywali jej również należność za czynsz. Ale na początku 2014 roku uznali, że mają dość. Zapowiedzieli, że zostaną u Pfister jedynie do lutego, a nie do maja, jak się pierwotnie umawiali.

Po wielu przepychankach Nancy w końcu zgodziła się na taki układ. 3 lutego ogłosiła w mediach społecznościowych, że jej dom będzie ponownie dostępny dla potencjalnych najemców od 22 lutego 2014 r. Poprosiła również Stylerów o opuszczenie nieruchomości oraz zabranie wszystkich rzeczy, które tam przechowywali. Aby dodać powagi swoim słowom, postraszyła starsze małżeństwo prawnikiem. Williamowi i Nancy nie trzeba było dwa razy powtarzać. Spakowali walizki i wynieśli się do pobliskiego motelu.

Trup w szafie

Przerwany urlop

Czas mijał, a nowy najemca się nie zgłaszał. W związku z tym Nancy postanowiła wrócić z Australii wcześniej. 22 lutego zameldowała się z powrotem w Aspen. Narzekając na jet lag, powiedziała czekającej na nią na lotnisku Kathy, że zamierza wcześniej położyć się do łóżka. Zażyła kilka pigułek nasennych i położyła się spać.

Stylerowie oczywiście o wszystkim wiedzieli. Niedługo później pojawili się w mieszkaniu Nancy, aby zabrać resztę swoich rzeczy. Wciąż mieli klucze do mieszkania. Zdziwili się, że nieruchomość wyglądała na opuszczoną. Pies Nancy nie miał w miskach wody ani jedzenia i nerwowo kręcił się po pokojach. Poza tym jednak nic niepokojącego nie zwróciło ich uwagi. Sprawdź także ten artykuł: Sherri Papini - w sieci kłamstw.

Miała konflikt, teraz nie żyje

Niepokój zaczęła jednak odczuwać Kathy. Od dłuższego czasu nie była w stanie skontaktować się z Nancy. 26 lutego postanowiła sprawdzić, czy wszystko jest w porządku. Po wejściu do mieszkania zauważyła, że pomieszczenia wyglądały na nieużywane. Czyżby Nancy znów wyjechała, nie mówiąc nic nikomu?

Sprawdziwszy parter, kobieta udała się na piętro, do sypialni. Unosił się tam dziwny, bardzo niepokojący zapach. Wystraszona Kathy zauważyła krwawy odcisk dłoni odbity na wezgłowiu łóżka i żołądek podszedł jej do gardła. Skierowała się w stronę przyległej do pomieszczenia garderoby. Na podłodze leżało coś, co wyglądało na górę świeżego prania. Ale Kathy wiedziała, że jej przyjaciółka nigdy nie nabałaganiłaby w taki sposób.

Nie wiadomo, w jaki sposób Carpenter zorientowała się, że pod stertą rzeczy znajduje się martwe ciało Nancy. Grunt, że to właśnie ona zadzwoniła na numer alarmowy, przekonując, że jej przyjaciółka została zamordowana. “Miała konflikt z najemcami”- płakała do słuchawki.-
“A teraz nie żyje”.

Młotek

Śledczy zbadali dokładnie miejsce zbrodni. Ciało 57-letniej Nancy było zawinięte w plastikowe worki na śmieci i przykryte górą ubrań. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci były liczne ciosy zadane aż dwoma narzędziami: młotkiem i siekierą. Wspomnianych przedmiotów nie udało się odnaleźć, co oznaczało, że morderca zabrał je ze sobą. Kto nim był? Podejrzenia od razu padły na Stylerów.

W rozmowie z policją Nancy Styler przekonywała, że jej imienniczka była zdeprawowaną alkoholiczką, której wszyscy mieli serdecznie dość. Pfister miała nazywać swoich lokatorów„śmieciami mieszkającymi w przyczepach” i traktować ich jak niewolników. Słysząc to, prokuratorzy uznali, że małżonkowie mieli motyw, by pozbyć się znienawidzonej znajomej.

Mimo to Stylerowie utrzymywali, że są niewinni. Śledczy znaleźli jednak plamy krwi należące do ofiary w samochodzie Williama. Kilka dni po morderstwie udało się również namierzyć narzędzie zbrodni, czyli młotek. Leżało w koszu na śmieci na tyłach motelu, w którym zamieszkała para z Denver. Na rączce udało się zabezpieczyć odciski palców należące do Williama.

Straciłem głowę

Na dwa tygodnie przed pierwszą rozprawą sądową Styler niespodziewanie przyznał się do winy. Powiedział, że zabił Nancy Pfister sam, a jego żona nie miała o niczym zielonego pojęcia. Opowiedział, że w nocy z 24 na 25 lutego nie mógł spać. Przybiły go problemy, których doświadczył w ciągu kilku ostatnich miesięcy. Nad ranem wyszedł z motelu i pojechał do domu Nancy. Chciał jej powiedzieć, jak bardzo jest na nią zły.

Po przybyciu na miejsce jego wściekłość sięgnęła zenitu. “Straciłem głowę. A w każdym razie zdolność racjonalnego myślenia”- powiedział w zeznaniu. Chwycił za młotek i siekierę, które zabrał z garażu i kilkakrotnie uderzył nimi Nancy w głowę. Po wszystkim schował ciało do worków i ukrył w szafie. Potem próbował upozorować scenę zbrodni tak, by wyglądało na to, że właścicielka wyjechała.

Morderstwo pierwszego stopnia

Trey Styler przyznał się do morderstwa pierwszego stopnia. Otrzymał za to karę dożywocia, którą później zamieniono na 20 lat pozbawienia wolności. 6 sierpnia 2015 roku mężczyzna został znaleziony martwy w swojej celi w zakładzie karnym Arrowhead w Cañon City w Kolorado. Sekcja zwłok wykazała, że popełnił samobójstwo, połykając fragmenty połamanego długopisu. Miał 67 lat.

Nancy Styler została oczyszczona z wszelkich zarzutów. Rozwiodła się z mężem, a tuż przed jego samobójstwem ogłosiła bankructwo. Zdołała jednak odziedziczyć 1 milion dolarów pochodzących z polisy ubezpieczeniowej Williama. Wielu nie wierzy w jej niewinność, podkreślając, że jej były mąż był zbyt chory i słaby, by samodzielnie zaciągnąć martwe ciało do garderoby.

Źródła:

  1. Aga Rojek, Morderstwo Nancy Pfister| Podcast, https://www.youtube.com/watch?v=AhWG_rldQ94
  2. https://www.yahoo.com/entertainment/killed-popular-aspen-socialite-found-000002785.html?guccounter=1&guce_referrer=aHR0cHM6Ly93d3cuZ29vZ2xlLmNvbS8&guce_referrer_sig=AQAAAIPXvWJrlZw2CkpLdM6hlJXc7fzaMWevkctCZYpEid4kUOjf-jBOFjUgIHKKiKA0A-ydAhGl5k_66znzsgLXwe9Ci20kwNLdg0HSaoa5ru3ZnCv5xJKsj2t-rU-iuFTEV_gCw3_bPuzyMlkTEMKv_VSiYltgUlN3Y8nnYSzoQzoq
  3. https://the-line-up.com/the-murder-of-nancy-pfister
  4. https://www.postindependent.com/news/local/aspen-resident-katherine-carpenter-arrested-in-nancy-pfister-homicide-case/
  5. https://www.the-sun.com/news/7944517/who-nancy-pfister-what-happened-murder/
  6. https://www.westword.com/news/nancy-pfister-katherine-carpenter-who-found-socialites-body-joins-couple-busted-in-murder-5859922
  7. https://www.denverpost.com/2015/08/06/caon-city-inmate-who-killed-aspen-socialite-nancy-pfister-commits-suicide/
  8. https://en.wikipedia.org/wiki/Murder_of_Nancy_Pfister
ikona podziel się Przekaż dalej