Przedmioty, o których marzono w czasach PRL-u

1. Zapalniczka Zippo

Kultowa zapalniczka benzynowa była w PRL-u pożądanym gadżetem przez palaczy (oczywiście papierosów Klubowych i Sportów). Pierwsza zapalniczka Zippo powstała na początku 1933 roku, pojawiając się później w różnych zagranicznych sztukach teatralnych bądź filmach (np. w Szklanej pułapce z 1988 roku).

Zapalniczki te widniały także na okładkach płyt, a nawet tatuowane były przez gwiazdy rocka. Dziś oczywiście nie ma problemu z dostępnością do zapalniczek Zippo – posiada je niemal każdy nałogowy palacz w Polsce. Warto dodać jeszcze, że zanim w ogóle zaczęto marzyć o zapalniczkach Zippo, w Polsce ciężko było dostać nawet najzwyklejsze… zapałki.

2. Sokowirówka

Nie każdy w czasach PRL-u mógł sobie na nią pozwolić. Dziś ten sprzęt jest niemal w każdym domu. Najbardziej popularną sokowirówką w czasach PRL była Predom Mesko SW-3 z 1982 roku. Nie każdą rodzinę stać było jednak na taki luksusowy sprzęt do wyciskania soków.

Warto dodać, że kto mógł dawniej chętnie korzystał z sokowirówki, zwłaszcza że w sklepach nie było kolorowych soków owocowych czy warzywnych. W PRL-u każdy musiał taki rarytas przygotować sobie sam. Mimo, że Predom Mesko SW-3 pracowała bardzo głośno, nikomu to nie przeszkadzało. Osoby żyjące w latach 80-tych na pewno doskonale wspominają świeżo wyciśnięty sokowirówką sok z jabłek i marchwi.

3. Kawa

W czasach PRL bardzo ciężko było kupić kawę, która dziś znajduje się przecież w dowolnej formie w niemal każdym polskim domu. Kawa była towarem luksusowym i jednocześnie eleganckim prezentem, który często dawało się komuś np. z okazji urodzin bądź imienin.

Kawy w sklepach nie było. A gdy już była, trzeba było ją oszczędzać. Dlatego też fusy po „upolowanej” cudem kawie często zalewało się gorącą wodą kilka razy – by móc z jednej porcji przygotować kilka. W PRL-owskich domach albo lokalach podawało się ją też po turecku, czyli zalewano zmielone ziarenka wrzątkiem.

Produkty, których brakowało w PRL, a teraz są dostępne: zapalniczki, sokowirówki, lalki Barbie oraz samochody z FSO
Samochody Warszawa M-20 produkowane w fabryce FSO na Żeraniu - fot. domena publiczna

4. Samochód

Dziś samochód mają praktycznie wszyscy. W czasach PRL-u był on zaś jedynie marzeniem każdego człowieka. Kupowanie aut w okresie PRL różniło się zależnie od okresu. W każdym z nich ciężko było jednak zakupić samochód młodym ludziom, co dziś może wydawać się niepojęte. Trzeba było najpierw napisać do Rady Narodowej z uzasadnieniem chęci zakupu, zanim w ogóle się samochód kupiło.

W PRL-u można było kupić np. Trabanta, Syrenę 104 albo Warszawę 203 (druga połowa lat 60-tych). Najczęściej, po złożeniu wniosku do Rady Narodowej, na jego akceptację czekało się do… czterech lat. Jeśli szukasz więcej ciekawostek, sprawdź także ten artykuł o 10 zapomnianych gwiazdach muzyki z czasów PRL.

5. Lalka Barbie

Większość dziewczynek z okresu PRL-u doskonale pamięta tę zabawkę. Dla ogromnej ilości z nich największym marzeniem było posiadanie oryginalnej lalki Barbie, która swój debiut miała 9 marca 1965 roku na nowojorskich targach zabawek. Dawniej luksusowa zabawka – dziś Barbie dostępna jest niemal w każdym supermarkecie.

Lalka Barbie w dalszym ciągu jest jedną z najlepiej sprzedających się zabawek na całym świecie. Barbie to również jedna z kultowych ikon popkultury.

O czym marzono w PRL? TOP 10 przedmiotów marzeń PRL-u

6. Gramofon

Aż do końca lat 80-tych XX wieku gramofon był najpopularniejszym nośnikiem muzyki. Dopiero później zastąpiono go kasetami i płytami kompaktowymi. W 1966 roku pojawił się pierwszy gramofon w Polsce, „Bambino”. Dziś odtwarzacze muzyki zastąpiły gramofony i znaleźć je można niemal w każdym domu, w różnej formie – od odtwarzacza na telefonie, przez MP3 i MP4 aż po tablety czy soundbary.

Gramofon był w PRL-u niezwykle pożądanym przedmiotem. Dziś można spotkać go już bardzo rzadko. Gramofony znajdują się ówcześnie wyłącznie u osób, które pasjonują się stylem wnętrzarskim vintage oraz kolekcjonują płyty winylowe. Lub u tych, którzy zdecydowali się zostawić urządzenie na pamiątkę.

7. Klocki Lego i gry planszowe

Dziś można dostać je w każdym supermarkecie, ale kiedyś zabawki te były towarem luksusowym. Klocki Lego zaczęto produkować od 1947 roku. W 1974 roku pojawiły się zaś słynne ludziki Lego. Oprócz klocków Lego, Polacy w czasach PRL marzyli również o innych grach. Jeśli kogoś było stać, bawił się w gry takie jak:

  • Tetris
  • Elektryczny mózg
  • Chińczyk

8. Słodycze i owoce

Brak gier na polskim rynku był normą. Jednak nikt nie dziwił się również, gdy na sklepowych półkach brakowało owoców i słodyczy. Najgorzej było przed Bożym Narodzeniem. Tłumy ustawiały się wówczas w ogromną i zdającą się nie kończyć kolejkę, by zdobyć pomarańcze lub czekoladę. Niektórzy musieli przebyć wiele kilometrów, by zdobyć jakikolwiek towar.

Produkty, o których marzono w PRL, czyli produkty, których nie było w PRLu, jak zapalniczka Zippo, lalki Barbie czy samochody
Kolejka przed sklepem w czasach PRL-u - fot. domena publiczna

Słodycze i owoce można dziś dostać niemal na każdym kroku – importowane z każdego krańca świata i te nasze, lokalne. Mamy tak wiele, że często w ogóle nie dostrzegamy plusów tego, w jak wygodnych czasach przyszło nam żyć.

9. Papier toaletowy

Dziś przechodząc przez supermarket można zakupić papier toaletowy w dowolnej ilości i formie. Papier jest pachnący, bezwonny, kilkuwarstwowy, kolorowy – do wyboru, do koloru. Kiedyś papier toaletowy był jednak towarem luksusowym. A gdy już był dostępny, można było dostać tylko gruby, szary i z poszarpanymi krawędziami.

W 1988 roku Dziennik Telewizyjny obwieścił, że roczna produkcja papieru toaletowego w Polsce wynosi… 7 rolek rocznie na jedną osobę. Polacy robili więc papier toaletowy samodzielnie w domu, zginając gazetę w kulkę, prostując i znowu gniotąc. Ewentualnie mocząc papier i susząc, a później formując go na swego rodzaju papier toaletowy – który niestety zatykał rury kanalizacyjne.

10. Sprzęt AGD

W czasach PRL-u brakowało sprzętu AGD. Wiele gospodyń domowych marzyło o pralce albo odkurzaczu. Aby zarobić na wymarzną lodówkę lub pralkę, często trzeba było jednak pracować ok. trzech miesięcy. Do sklepów ustawiały się ogromne kolejki, tworzone były też listy zapisów na sprzęt AGD. W latach 70-tych tylko ok. 30 % Polaków posiadało lodówkę w domu.

Chyba najbardziej popularnym sprzętem tamtych lat pozostała pralka Frania, która miała nieruchomy bęben i wirnik na dole. Była to pralka, która się nie psuła. Dziś mamy już zupełnie inne pralki automatyczne, często ulegające uszkodzeniom podczas ciągłej eksploatacji. Jednak w niejednej polskiej piwnicy znaleźć można jeszcze słynną, niezniszczalną Franię.

Autor: Paulina Zambrzycka

Bibliografia:

  1. Solska Joanna: 80-te. Jak naprawdę żyliśmy w ostatniej dekadzie PRL, Wydawnictwo Czerwone i Czarne, Warszawa 2018
  2. Eisler Jerzy: Dziedzictwo PRL. Co nam zostało z tamtych lat, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2016
  3. Szlendak Tomasz: Supermarketyzacja. Religia i obyczaje seksualne młodzieży w kulturze konsumpcyjnej, Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław 2008
ikona podziel się Przekaż dalej