Przerażająca historia demonicznej lalki Annabelle
Jeżeli znasz Eda i Lorraine Warren, z całą pewnością słyszałeś też o lalce Annabelle. Szmaciana zabawka była jednym z najgroźniejszych nawiedzonych obiektów, które badali Warrenowie. Demonolodzy w latach 70-tych za wszelką cenę chcieli pomóc dwóm młodym pielęgniarkom, którym Annabelle zmieniła życie w koszmar. Oto historia demonicznej lalki, która sprawi, że wieczorem nie zmrużysz oka.
Jeśli szukasz więcej informacji historycznych, sprawdź także zebrane w tym miejscu artykuły z ciekawostkami.
Lalka Annabelle – historia, która wydarzyła się naprawdę
Zanim Ed i Lorraine Warren zajęli się badaniem lalki
Ed Warren ożenił się z Lorraine w 1945 roku. Para od razu zafascynowała się sobą zwłaszcza, że młodzi mieli podobne zainteresowania oraz zdolności paranormalne. Ed od najmłodszych lat doświadczał niewytłumaczalnych zjawisk nadprzyrodzonych, zaś Lorraine potrafiła kontaktować się z duchami zmarłych. Państwo Warren w 1952 roku założyli Stowarzyszenie ds. Badań Parapsychologicznych w Nowej Anglii, by móc pomagać ludziom atakowanym przez nadprzyrodzone siły. Małżeństwo prowadziło seanse spirytystyczne, współpracując m.in. z egzorcystami i kościołem. Często rozwikływali zagadki, które dla przeciętnego człowieka są niewytłumaczalne.
Demonolodzy mieli ręce pełne roboty. Zgłaszały się do nich kolejne osoby, będące świadkami nadprzyrodzonych zjawisk. Niektórzy rozpaczliwie prosili Warrenów o pomoc, nie mogąc poradzić sobie z otaczających ich złem. Ed przez długi czas był jedynym świeckim demonologiem, którego uznawał Watykan. Lorraine była zaś prawdziwym medium, zatem posiadała dar jasnowidzenia i porozumiewania się z duchami przodków. Do ich prywatnego Muzeum Okultyzmu często trafiały różne eksponaty, związane z badanymi przez małżeństwo sprawami. Warrenowie zamykali muzeum na cztery spusty chcąc upewnić się, że wszystkie rzeczy zostały poświęcone i są bezpieczne przed resztą świata. Najsolidniej zabezpieczonym przedmiotem w piwnicznym muzeum stała się szmaciana lalka Annabelle. Warrenowie zamknęli ją w szklanej gablotce z napisem „Nie otwierać!”. Jeżeli chcesz spokojnie spać w nocy, lepiej nie czytaj dalszej części tekstu.
Szmaciana Ania, która ożyła
W 1968 roku niejaka Donna, pielęgniarka z Anglii, dostała na urodziny nietypowy prezent. Matka wręczyła jej szmacianą lalkę, która nazywała się Reggedy Ann. Jej imię w tłumaczeniu na język polski oznacza dosłownie „Szmacianą Anię”. Mimo że zabawka nie była zbyt urodziwa, Donna postanowiła ją zachować. Kobieta stwierdziła, że zatrzymując lalkę w domu z całą pewnością sprawi mamie przyjemność. Nie miała jednak pomysłu na to, w którym miejscu ją usadowić. Na biurko była za duża, z parapetu cały czas spadała, zaś na meblach nie było już miejsca. Donna posadziła ją więc na łóżku w swoim pokoju. Gdy już ułożyła Szmacianą Anię, zawołała do siebie Angie – współlokatorkę i przyjaciółkę z pracy. Angie z początku przestraszyła się szmacianej zabawki, jednak w końcu uznała, że przecież nie ona śpi w tym pokoju. W ten sposób lalka zamieszkała pod wspólnym dachem z pielęgniarkami.
Kolejne dni mijały spokojnie. Jednak po upływie miesiąca w domu zaczęło się robić… dziwnie. Pewnego wieczoru Donna wróciwszy z pracy zauważyła, że lalka nie siedzi na łóżku tak, jak ją zostawiła. Rankiem zabawka była oparta o poduszkę, zaś teraz jej głowa opierała się na materacu. Donna sprawdziła okno w pokoju. Było zamknięte. Kobieta uznała to za przypadek i zapomniała o sprawie. Kilka dni później sytuacja się powtórzyła, jednak Donna znów przymknęła na to oko. Z dnia na dzień zaczęło się jednak robić coraz bardziej niepokojąco. Po każdym powrocie Donny z pracy, Szmaciana Ania siedziała inaczej. Donna opowiedziała o całej sytuacji swojej koleżance ze szpitala. Kobiety postanowiły sprawdzić, co tak naprawdę dzieje się z lalką. Następnego dnia zostawiły zabawkę z założonymi na krzyż rękoma. Po powrocie z pracy odkryły, że Szmaciana Ania… rozłożyła ręce. A może zainteresuje cię także ten artykuł o egzorcyzmach na Anneliese Michel?
Demoniczna zabawka skąpana we krwi
Później było coraz gorzej. Lalka zaczęła zmieniać nie tylko swoją pozycję, ale też położenie. Nie siedziała już na łóżku, ale np. na krześle i na podłodze. Wędrowała pomiędzy pokojami współlokatorek, co bardzo wystraszyło przyjaciółki. Przerażone pielęgniarki postanowiły sprawdzić, czy w ich mieszkaniu czasem nie grasuje jakiś włamywacz. Zastawiły pułapkę. Zamocowały blokady w oknach, zaś na podłodze rozstawiły śliskie dywaniki. Gdyby ktoś na takim stanął, od razu przesunąłby go razem z drzwiami. Donna i Angie wiedziałyby wtedy, że ktoś robi sobie z nich żarty. Pułapka nie zadziałała. Szmaciana Ania wciąż zmieniała swoją lokalizację.
Pewnego dnia pielęgniarki zauważyły, że lalka zaczęła unosić się nad łóżkiem. Po kilku sekundach lewitowania z impetem spadła na podłogę. Gdy podniosły zabawkę odkryły, że na ręce i korpusie lalki znajdują się ślady krwi. Tego było już za wiele. Donna zadzwoniła do medium – nieznajomej kobiety z okolicy, która rzekomo badała zjawiska paranormalne. Po przybyciu na miejsce kobieta wyjaśniła przerażonym pielęgniarkom, że w wynajmowanym przez nie domu mieszkała kiedyś siedmioletnia Annabelle Higgins. Dziewczynka zginęła tu w niewyjaśnionych okolicznościach, a jej duch wędrował od pokoju do pokoju. Annabelle wybrała Szmacianą Anię na łącznik ze światem ludzi. Historia samotnego ducha dziewczynki poruszyła Donnę i Angie. Postanowiły, że duch Annabelle – której imieniem ochrzciły później lalkę – pozostanie z nimi. Kobiety przyrzekły sobie, że postarają się żyć w zgodzie z lalką. A ona być może odwdzięczy się im za troskę i już więcej nie będzie ich straszyć. Donna i Angie nie wiedziały jednak, jak bardzo się mylą.
Demoniczna lalka Annabelle – niewinna zabawka, która została opętana przez demona
Annabelle zaczyna atakować ludzi
Decyzja pielęgniarek nie spodobała się Lou, przyjacielowi Donny i Angie. Stwierdził, że życie z opętaną lalką wcale nie jest mądrym pomysłem. Mężczyzna sugerował koleżankom, by wyrzuciły Szmacianą Anię, która zagrażała ich życiu. Nie podejrzewał, że lalka rzeczywiście miała wobec współlokatorek okropne zamiary.
Pewnego dnia Lou przyszedł do Angie i Donny, by przestudiować z koleżankami trasę ich wspólnej weekendowej wycieczki. Siedzieli we trójkę w pokoju Angie, planując zbliżającą się wyprawę. W pewnym momencie usłyszeli hałas dobiegający z pokoju Donny. Lou wybiegł z pomieszczenia mając wrażenie, że ktoś włamał się do mieszkania. Gdy wszedł do lokum Donny, wszystko nagle ucichło. Mężczyzna zapalił światło i zauważył leżącą na podłodze Annabelle. W tym samym momencie Lou osunął się na ziemię, czując przeszywający ból w klatce piersiowej. Pielęgniarki od razu do niego przybiegły. Gdy odwróciły mężczyznę na plecy okazało się, że miał podartą koszulę. Ubranie coraz szybciej nasiąkało krwią. Okazało się, że klatka piersiowa mężczyzny była pocięta. Znajdowały się na niej wyraźne ślady… pazurów. Lou już nigdy więcej nie wrócił do mieszkania koleżanek. Czy właśnie tego chciała Annabelle?
Egzorcyzmy i wizyta Warrenów. Annabelle inspiracją dla reżyserów kina grozy
Nikt nie mógł poradzić sobie z opętaną lalką. Policja, doktorzy, kapłani z lokalnego kościoła. Nikt. Pielęgniarki dowiedziały się o Stowarzyszeniu ds. Badań Parapsychologicznych Eda i Lorraine Warrenów. Postanowiły skontaktować się z małżeństwem i poprosić o szybką pomoc. Para demonologów przybyła do nich jeszcze tego samego dnia. Na miejscu Warrenowie stwierdzili, iż lalka nie jest nawiedzona przez zwykłego ducha. To, co pomieszkało wspólnie z pielęgniarkami, było znacznie od niego gorsze. Donna i Angie dzieliły mieszkanie z… demonem. To on poruszał lalką wywołując w pielęgniarkach przekonanie, że zabawka jest żywa. Wykorzystał naiwność kobiet, które uwierzyły w historię o zmarłej Annabelle. Ich umysły stały się otwarte, a groźny demon wykorzystał to i zamieszkał z pielęgniarkami.
Warrenowie zatelefonowali do znajomego egzorcysty. Ten zaś przez kilka godzin odprawiał egzorcyzmy, które wypędziły demona z mieszkania młodych kobiet. Pobłogosławił też każdy kąt domu, by nigdy więcej nie wydarzyło się w nim nic złego. Warrenowie na wszelki wypadek zabrali ze sobą lalkę i umieścili ją w zabezpieczonym na kłódkę pokoju w piwnicy. By nie stwarzała zagrożenia, zamknęli Szmacianą Anię na klucz w szklanej gablocie.
Historia wydaje się niewiarygodna, jednak wydarzyła się naprawdę. Opętanie szmacianej lalki Reggedy Ann do tego stopnia zafascynowało reżyserów kina grozy, że na podstawie tej historii nakręcili już trzy części Annabelle – serię horrorów zainspirowanych wydarzeniami z 1968 roku. Ile prawdy zostało przemyconej do trzymających w napięciu filmów o Annabelle? Przekonaj się sam, włączając jeden z trzech horrorów o demonicznej lalce. Tylko nie zapomnij później zgasić światła!
Autor: Paulina Zambrzycka
Bibliografia:
- Gerald Brittle: Ed i Lorraine Warrenowie. Demonolodzy, Wydawnictwo Esprit, Kraków 2016
- Robert David Chase: Nawiedzenia. Historie prawdziwe, Wydawnictwo Replika, Poznań 2019