Tonya Harding – jedna z najbardziej kontrowersyjnych postaci światowego łyżwiarstwa wyczynowego

Ze społecznych nizin po wicemistrzostwo globu

Dzieciństwo urodzonej w Portland łyżwiarki nie należało do najłatwiejszych. Tonya Harding niejednokrotnie przyznawała, że była ofiarą przemocy domowej. Rodzice rozwiedli się, gdy kobieta miała 16 lat. Matka popadła w alkoholizm, a swoje niepowodzenia i frustracje przelewała na córkę. W biografii "The Tonya Tapes" łyżwiarka przyznała, że matka wielokrotnie biła ją nawet na lodowisku, a niezadowolona z postępów treningowych ściągała z lodowiska za włosy i biła w łazience. W roku 1991 Tonya Harding padła ofiarą gwałtu, a w dzieciństwie była molestowana przez przyrodniego brata. Traumatyczne przeżycia z młodości odcisnęły się w psychice Harding, a być może miały wpływ na przebieg jej dalszych losów.

Tonya Harding zaczęła jeździć na łyżwach w wieku trzech lat. Szybko okazało się, że wychodzi jej to lepiej niż kilkukrotnie starszym koleżankom. Talent kilkuletniej dziewczynki zauważyła trenerka Diane Schaltz, która prowadziła łyżwiarkę przez wiele lat jej kariery. Jeżdżenie na łyżwach szybko stało się dla młodej Tonyi największą pasją i formą ucieczki od trudnego życia.

Bezustanne treningi i wrodzony talent w końcu przyniosły pożądane efekty. W roku 1991 Tonya Harding wywalczyła srebrny medal na mistrzostwach świata, a w latach 1991 i 1994 była mistrzynią Stanów Zjednoczonych. Jednym z największych osiągnięć łyżwiarki było wykonanie potrójnego axla. Tonya Harding dokonała tego, jako druga kobieta na świecie. Jej wyczyn szybko przełożył się na popularność i duże zainteresowanie mediów. Harding była na szczycie i nie zamierzała z niego rezygnować.

Kontrowersyjna walka Harding kontra Nancy Kerrigan

Młodziutka Nancy Kerrigan była największą rywalką sportową Harding. Pochodząca z dobrego domu, elegancka i bardzo kobieca dziewczyna szybko zdobywała serca sędziów. Harding była jej całkowitym przeciwieństwem – rzucająca przekleństwami, pozbawiona delikatności i kobiecego wdzięku, który był tak pożądany w środowisku łyżwiarskim.

W czwartek 6 stycznia 1994 roku na lodowisku w Detroit odbywały się ostatnie treningi przed rozpoczynającymi się w piątek rywalizacjami solistek. Stawką było uczestnictwo w igrzyskach w Lillehammer. Specjaliści nie dawali Harding dużych szans. Delikatna Nancy Kerrigan zadziwiała swoją gracją i talentem. Start Harding na igrzyskach w Lillehammer znalazł się pod ogromnym znakiem zapytania, jak się okazało… do czasu brutalnej napaści.

Po południu 6 stycznia Tonya Harding przebywała w swoim pokoju hotelowym, odpoczywając przed zbliżającym się, ważnym wydarzeniem. W tym samym czasie będąca w innej grupie treningowej Nancy Kerrigan zjeżdżała z tafli lodowiska i zniknęła za kotarą. Chwilę po tym, gdy zgasły kamery operatora stacji Intersport, zapłakana, krzycząca z bólu Nancy leżała już na korytarzu. Szybko okazało się, że młoda zawodniczka została zaatakowana i uderzona pałką teleskopową w prawe kolano. Na szczęście atak nie odniósł zamierzonych skutków – rzepka Nancy nie została uszkodzona, a kilkanaście dni po ataku kobieta mogła już wrócić do treningów. A może zainteresuje cię także ten artykuł o sportowcu Władysławie Kozakiewiczu?

Wielowątkowe śledztwo, kontrowersje i wielki come back po latach

Tonya Harding szybko stała się główną podejrzaną w śledztwie o napaść na Nancy Kerrigan. Policja odkryła, że za atakiem stał były mąż Harding oraz przekupiony mężczyzna, który dokonał napaści. Kobieta nigdy nie przyznała się do współudziału w ataku na Nancy Kerrigan, jednak dowody zebrane przez śledczych wskazywały na coś całkowicie odwrotnego. Według oficjalnych doniesień to właśnie Harding zaplanowała całą akcję, co potwierdził także w zeznaniach jej były mąż. Co gorsze, para rozważała także podcięcie ścięgna Achillesa rywalki oraz jej zabójstwo.

Dowody świadczące przeciwko Harding były na tyle mocne, że kobieta została uznana winną. Za utrudnianie postępowania skazano ją na karę grzywny w wysokości 160 tysięcy dolarów, 500 godzin prac społecznych i trzy lata dozoru kuratorskiego. W związku z napaścią i wyjątkowo niesportowym zachowaniem organizacja U.S. Figure Skating ukarała Harding dożywotnim zakazem startów. Tak oto zakończyła się łyżwiarska kariera amerykanki, jednak kobieta nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa.