Najstraszniejsze horrory Jamesa Wan’a – TOP 6

1. „Piła” (2004)

„Piła” to film zaliczany do podgatunku gore, z którego najbardziej zasłynął James Wan. Jednocześnie jest to najstarsze dzieło z gatunku horror reżysera. „Piła” przyjęła się przez fanów kina grozy tak dobrze, że później zdecydowano się nakręcić kolejne części. Ostatnią była „Piła: Dziedzictwo”, której premiera miała miejsce w 2017 roku. Reżyser serią „Piła” przyciągnął do kina tłumy widzów. Pierwsza część okazała się jednak jego największym sukcesem. Mimo, że James Wan wcale nie nagłaśniał swojego dzieła i włożył w nie ok. 1,2 mln dolarów, na jednej tylko tej części zarobił ok. 105 mln dolarów.

Fabuła horroru kręci się wokół morderczej gry, którą prowadzi Jigsaw – seryjny zabójca wymierzający sprawiedliwość w swój dość… specyficzny sposób. Wytyka ludziom wciągniętym w morderczą grę ich największe życiowe błędy. Zawsze daje jednak możliwość ucieczki z gry. Zazwyczaj kosztuje to jednak uczestników spory rozlew krwi. Fani serii „Piła” doskonale znają historię Pana Układanki. Niewiele z nich wie jednak, że przed „Piłą” z 2004 roku powstało krótkometrażowe dzieło o tym samym tytule – będące pierwowzorem pełnometrażowej „Piły”. Film określany jest w Internecie jako „Piła 0,5” i trwanie niecałe 10 minuty.

2. „Martwa Cisza” (2007)

Producent filmowy nakręcił „Martwą Ciszę” we współpracy z Universal Pictures. Akcja filmu rozgrywa się w domu młodego małżeństwa, które znajduje pod swoimi drzwiami lalkę brzuchomówcy. Niedługo potem w okrutny sposób ginie żona głównego bohatera. Ten stara się zaś przez cały film rozwikłać zagadkę dziwnej lalki, od której zaczął się koszmar. Budżet na film wynosił Jamesa Wan’a ok. 20 mln. Dzięki nakręceniu dzieła reżyser zarobił zaś ok. 22 mln dolarów.

„Martwa Cisza” była pomysłem Jamesa Wan’a i Leigha Whannell’a, którzy współpracowali razem przy produkcji „Piły”. Zdobyli tak niesamowity rozgłos, więc postanowili skorzystać z szansy – wypuszczając kolejne horrory i nie dając o sobie zapomnieć. Co ciekawe, muzykę do filmu stworzył dokładnie ten sam kompozytor, który wykonał ścieżkę dźwiękową do filmu „Piła” – mianowicie Charlie Clouser.

3. „Naznaczony” (2010)

James Wan wierząc w swoje filmy oraz ich rozprzestrzeniający się fenomen na świecie postanowił nakręcić kolejny horror. „Naznaczony” dotyczy dziwnych zjawisk w domu, do którego dopiero co wprowadziło się młode małżeństwo z dziećmi. James Wan chciał udowodnić w swoim najnowszym filmie, że potrafi nakręcić horror nie opierający się wyłącznie na rozlewie krwi – niektórzy kojarzyli reżysera bowiem wyłącznie z brutalnym kinem gore (jak słynna „Piła”).

Muzykę do filmu skomponował Joseph Bishara. Co ciekawe, właśnie on pojawił się w filmie jako demon. Budżet filmu wyniósł 1,5 mln dolarów, zaś przychód jaki uzyskano za „Naznaczonego” to 99,5 mln dolarów. Jeśli szukasz więcej inspiracji filmowych, sprawdź także ten artykuł z TOP 6 najsłynniejszych filmów grozy Alfreda Hitchcocka.

Najlepsze horrory Jamesa Wan’a – krwawe filmy reżysera

4. „Obecność” (2013)

Obecność uznawana jest za jeden z najlepszych horrorów Jamesa Wana. Fabuła filmu skupia się znów na zjawiskach paranormalnych, których badaczami są Ed i Lorraine Warren’owie. Małżeństwo zajęło się badaniem domu pewnej rodziny mieszkającej na odludnej farmie – okazało się bowiem, że zamieszkał na niej okrutny demon. Co najciekawsze, Ed i Lorraine naprawdę istnieli. Byli oni amerykańskimi badaczami nadprzyrodzonych zjawisk. Ed zmarł jednak w 2006 roku, zaś Lorraine w 2019.

James Wan zainspirował się horrorem Amityville, kręcąc swoją „Obecność”. Budżet na horror wyniósł 20 mln dolarów. Przyniósł zaś aż 318 mln dolarów zysku. James Wan, zachęcony znakomitymi recenzjami filmu, nakręcił w 2016 roku kontynuację „Obecności”. Przyniosła ona zysk powyżej 320 mln dolarów.

5. „Annabelle” (2014)

Film jest powiązany z „Obecnością” i dotyczy nawiedzonej porcelanowej lalki. Ed i Lorraine Warren’owie opowiadali o niej, gdy pierwszy raz ukazali się na ekranie w „Obecności”. „Annabelle” została filmem zapowiedzianym niedługo po wydaniu „Obecności” – głównie dlatego, że widzowie mocno zainteresowali się historią demonicznej lalki. Annabelle okazała się strzałem w dziesiątkę. Z 6,5 mln budżetu produkcji „wyciągnęła” ok. 257 mln dolarów przychodu.

Przerażająca lalka doczekała się również dwóch kolejnych części: „Annabelle: Narodziny zła” (przychód 306,5 mln dolarów) oraz „Annabelle: Wraca do domu” (przychód 231 mln dolarów).

6. „Zakonnica” (2018)

Jest to horror, którego co prawda James Wan nie wyreżyserował, jednak utworzył do niego scenariusz i wyprodukował go. Film jest spin-offem drugiej części „Obecności” Jamesa Wan’a. Najbardziej charakterystyczna w horrorze jest aktorka Boonie Aarons, która wcieliła się w znaną postać demona – przerażającej zakonnicy o imieniu Valak. Przed rozpoczęciem kręcenia „Zakonnicy”, którą nakręcono zresztą w Bukareszcie w Rumunii, plan filmowy został poświęcony przez okolicznego duchownego.

Bardzo ciekawym jest fakt, że muzykę do „Zakonnicy” skomponował polski kompozytor, Abel Korzeniowski. Budżet na film wyniósł 22 mln dolarów, zaś przyniósł dochód powyżej 365 mln dolarów. Był więc to najbardziej dochodowy film z całej serii „Obecności”. Demoniczna postać Valaka do dzisiaj śni się zaś widzom po nocach.

Autor: Paulina Zambrzycka

Bibliografia:

  1. Bartłomiej Paszylk: Leksykon filmowego horroru, Instytut Wydawniczy Latarnik, Warszawa 2006
  2. Anita Has-Tokarz: Horror w literaturze współczesnej i filmie, Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, Lublin 2011
ikona podziel się Przekaż dalej