Vicky Bevan - wyjątkowo przerażający przypadek kobiety-pedofila

Niebezpieczna sieć

Seksualny drapieżnik

66-letni Anglik Paul Pickerill był pedofilem. W 2021 r. mieszkał w niewielkim miasteczku o nazwie Runcorn. Całymi dniami siedział przed komputerem, przeczesując sieć w poszukiwaniu potencjalnych ofiar. Nawiązywał kontakt z małoletnimi dziewczynkami, a następnie poddawał je tak zwanemu groomingowi.

Zjawisko to polega na stopniowym zdobywaniu zaufania drugiej strony z wykorzystaniem technik manipulacji. Jedną z nich jest na przykład obsypywanie dziecka komplementami, przekonywanie go, że jest niezwykle ważne i wyjątkowe dla napastnika. Metoda ta jest szczególnie niebezpieczna w przypadku młodych ludzi, którzy nie mogą liczyć na dostateczne wsparcie i słowa uznania ze strony rodziców.

Usypianie czujności

W marcu Pickerill nawiązał kontakt z 13-letnią dziewczynką przez jedną z platform społecznościowych. O dziwo wcale nie ukrywał, że jest dorosłym mężczyzną, choć obniżył swój wiek do 55 lat. Codziennie zasypywał nastolatkę tuzinami wiadomości. Większość z nich dotyczyła intymnych tematów. Zapytał na przykład swoją nową “koleżankę”, czy zaczęła już miesiączkować. Kiedy otrzymał odpowiedź twierdzącą, z radością oznajmił, że w takim razie jest już kobietą i może zacząć uprawiać seks. A skoro tak, to on chętnie będzie jej partnerem.

13-latka nie zareagowała na ten pomysł z entuzjazmem, co w ogóle nie ostudziło zapału zwyrodnialca. Zaczął przekonywać dziecko- jak typowy groomer- że u jego boku będzie zupełnie bezpieczne. Wspominał o używaniu prezerwatyw oraz antykoncepcji awaryjnej w razie wpadki. Dzielił się z nim również obrzydliwymi fantazjami erotycznymi. Opowiadał, że z chęcią poczeka, aż opiekująca się nią babcia pójdzie spać, a następnie wślizgnie się do jej łóżka. Chciał stworzyć wrażenie “wspólnego sekretu”. Technika ta ma sprawić, aby ofiara czuła się współodpowiedzialna za sprowokowanie czynów dokonanych przez pedofila, co zmniejsza ryzyko, że komukolwiek o nich powie.

Polowanie na myśliwego

Z czasem Pickerill stał się bardziej bezpośredni. Wysłał swojej nowej znajomej obsceniczne zdjęcia filmy z własnym udziałem, prosząc, aby zrewanżowała się tym samym. Mężczyzna zupełnie nie zwracał uwagi na fakt, że jego rozmówczynią była osoba, której kontakt z podobnymi treściami mógł wyrządzić psychiczną krzywdę. Pisał w taki sposób, jakby była dla niego równorzędną partnerką, która w świadomy sposób może decydować o swoim życiu seksualnym. Na szczęście nie zdawał sobie sprawy, że tak naprawdę wcale nie koresponduje z uczennicą szkoły podstawowej, a z dorosłym wolontariuszem jednej z cywilnych organizacji ścigających predofili w sieci.

W samej tylko Wielkiej Brytanii istnieje co najmniej kilkadziesiąt takich podziemnych grup. Ich celem jest zbieranie bezpośrednich dowodów winy pedofili polujących na dzieci w Internecie, a następnie przekazywanie ich organom ścigania. Jedna z takich nieformalnych grup wpadła na trop Pickerilla i uznała go za jedno z większych zagrożeń dla małoletnich. Wolontariusz organizacji nawiązał z nim kontakt, podszywając się pod 13-letnią dziewczynkę, która nigdy nie istniała. Sprawdź także ten artykuł: 10 najbardziej znanych kobiet morderców w historii – nazwiska, daty, zbrodnie.

W sieci zła

Znajomy z piekła rodem

Paul Pickerill trafił do aresztu w kwietniu 2021 r. Mężczyzna odmówił składania zeznań, ale to nie uchroniło go przed oskarżeniami. Policjanci znaleźli na jego telefonie ponad 140 zdjęć i filmów przedstawiające wykorzystywane seksualnie dzieci. 29 z nich miało kategorię A, czyli dokumentowało najbardziej zdeprawowane czynności na ofiarach w wieku poniżej 9 lat.

Pickerill utrzymywał stały kontakt z innym pedofilem, z którym wymienił dosłownie tysiące obscenicznych wiadomości. Były wśród nich niemieszczące się w głowie materiały foto i wideo, które zszokowały nawet najbardziej doświadczonych funkcjonariuszy. Znajomy 66-latka wydawał się wręcz niewyczerpanym źródłem zdeprawowanych treści. Zdumienie śledczych wzrosło jeszcze bardziej, kiedy okazało się, że owym znajomym była 36-letnia kobieta nazwiskiem Vicky Bevan.

Zwyrodniałe fantazje

Vicky Bevan mieszkała w liczącym nieco ponad 100 tys. mieszkańców miasteczku St Helens. Kobieta utrzymywała ścisły kontakt z Pickerillem między 6 marca a 6 kwietnia 2021 r. Przez zaledwie 1 miesiąc para wymieniła tysiące wiadomości na jednym z komunikatorów, dzieląc się ze sobą najbardziej mrocznymi pedofilskimi fantazjami, jakie człowiek może sobie wyobrazić.

66-latek marzył o stworzeniu specjalnej piwnicy, do której mógłby wabić małe dziewczynki, a następnie je wykorzystywać na różne sposoby. Wspomniał m.in. o torturach, gwałtach, a nawet jedzeniu ludzkiego mięsa. Tego rodzaju opowieści wyjątkowo trafiły jego rozmówczyni do gustu. Kobieta twierdziła, że czuje podniecenie na samą myśl o takim miejscu.

W końcu doszła do wniosku, że powinni je naprawdę stworzyć. Kiedy Pickerill zapytał, skąd wezmą pieniądze na zakup i wyposażenie nieruchomości z piwnicą, Bevan bez wahania odparła, że może pobierać opłaty od innych pedofili w zamian za udostępnianie im małej dziewczynki, którą już od dawna wykorzystuje. Pickerill uwielbiał rozmawiać ze swoją “koleżanką”. Kontakt z osobą równie zaburzoną dawał mu fałszywe poczucie spokoju wynikające z przynależności do większej wspólnoty.

Zbrodnicze trio

Stręczycielka

W miarę upływu czasu dla detektywów stawało się coraz bardziej jasne, że Vicky Bevan stanowiła ważne ogniwo w pedofilskiej siatce. Kobieta dysponowała ogromnym materiałem przedstawiającym pornografię z wykorzystaniem dzieci i chętnie się nim dzieliła. Na jednym z nagrań była uwieczniona ona sama wykorzystująca dziewczynkę poniżej 10 roku życia. Tego rodzaju dowód jest prawdziwą rzadkością. Statystycznie zaledwie 10 do 20% ogółu pedofili stanowią kobiety.

Policjanci poszli tym tropem i odkryli, że Bevan od 2019 r. molestowała, gwałciła i napastowała seksualnie uwiecznione na filmie dziecko (jego tożsamość nigdy nie została upubliczniona). Co więcej, stręczyła swoją ofiarę dwóm innym zwyrodnialcom: 41-letniemu Tony'emu Huttonowi, ojcu trójki dzieci oraz 61-letniemu alkoholikowi Paulowi Rafferty’emu.

Dwa lata koszmaru

Kobieta nawiązała kontakt ze starszym z mężczyzn w listopadzie 2020 r. Podobnie jak w przypadku Pickerilla zarzuciła nowego znajomego dziesiątkami opowieści o fantazjach seksualnych z udziałem dzieci. W końcu para uznała, że chce wprowadzić swoje chore urojenia w życie. Bevan potraktowała sprawę poważnie i zajęła się aranżacją całego makabrycznego przedsięwzięcia. Swoją determinacją zaskoczyła nawet Rafferty’ego. Kiedy mężczyzna zapytał, czy Bevan jest w stanie posunąć się do wszystkiego, ta bez wahania odpowiedziała: “Oczywiście”.

Nie wiadomo skąd pochodziła dziewczynka, która padła ofiarą upiornej bandy. Faktem jest, że przez długie dwa lata była wykorzystywana na wszelkie możliwe sposoby przez dwoje, a potem troje oprawców pozbawionych wszelkich moralnych hamulców. Upiorne sesje były uwieczniane na zdjęciach i filmach, które pedofile wymieniali między sobą za pomocą platformy społecznościowej. Przez długi czas pozostawali całkowicie bezkarni. Może zainteresuje cię także: Tillie Klimek – polska seryjna morderczyni, która zabijała zatrutym jedzeniem.

Wyrzutek społeczeństwa

Bezgraniczne zło

Vicky Bevan została aresztowana 25 października 2021 r. W trakcie przesłuchania przyznała się do wysyłania obscenicznych treści do Pickerilla. Stwierdziła jednak, że materiały były sfabrykowane. W rzeczywistości nie ucierpiało żadne dziecko. Policjanci nie dali jednak wiary tej wymówce. Po przeszukaniu telefonu i komputera kobiety byli pewni, że mają do czynienia z wyjątkowo niebezpiecznym przestępcą seksualnym.

Jak się okazało Bevan była w stałym kontakcie w sumie z siedmioma podobnymi sobie zwyrodnialcami. Opowiadała im, że planuje odurzyć jakieś dziecko narkotykami, a potem je zgwałcić. Przyznawała, że może skrzywdzić nawet najmłodsze dziecko. “Nie mam dolnej granicy wieku”- pisała. W trakcie przesłuchań kobieta próbowała się bronić, twierdząc, że były to tylko niewinne fantazje, które nikomu nie mogą wyrządzić krzywdy. Dowody były jednak bezlitosne. Filmy i fotografie znalezione na telefonie podejrzanej nie przedstawiały fantazji, ale zupełnie realne przestępstwa, od których postronnemu człowiekowi włosy stawały dęba na głowie.

Fałszywe łzy

Proces Bevan i spółki rozpoczął się w maju 2022 r. Kobieta usłyszała w sumie 36 różnych zarzutów związanych z seksualnym wykorzystaniem dziecka poniżej 13 roku życia. Przyznała się do winy prawdopodobnie po to, by uzyskać niższą karę. W jej prawdziwą skruchę trudno było uwierzyć. W trakcie pierwszego przesłuchania w sądzie w marcu 2022 r. oskarżona wydawała się zupełnie rozluźniona i w dobrym humorze. Świadkowie widzieli, jak dowcipkowała z pilnującymi ją strażnikami, ale kiedy sędzia pojawiła się na sali, Bevan nagle złapała za chusteczkę, udając, że ociera łzy.

„To była wyjątkowo ciężka sprawa dla całego zespołu prokuratorskiego. Pickerill i Bevan wymieniali wiadomości, których nikt przy zdrowych zmysłach nie powinien czytać”- powiedziała prokurator Pauline Newrick. Adwokat Jonathan Duffy zapewnił, że jego klientka rozumie powagę swoich czynów i przyznaje, że pilnie potrzebuje pomocy. Mężczyzna dodał, że kobieta cierpi na chorobę afektywną dwubiegunową oraz że w okresie, w którym dopuściła się przestępstw, doświadczała ogromnego stresu z uwagi na poważne problemy małżeńskie.

Sędzia Andrew Menary pozostał głuchy na pokrętne tłumaczenia kobiety- pedofila. Nie uwierzył też w jej rzekomą skruchę. Skazał Vicky Bevan na dożywocie z możliwością ubiegania się o przedterminowe zwolnienie po 10 latach i ośmiu miesiącach pobytu za kratami. Mężczyzna podkreślił, że tak surowa kara wynika z faktu, że oskarżona stanowi poważne zagrożenie dla społeczeństwa i powinna zostać od niego odizolowana na długi czas. Menary wspomniał również o ofierze bandy pedofili. Zwrócił uwagę, że dziewczynka została psychicznie okaleczona i prawdopodobnie będzie miała problemy ze stworzeniem w przyszłości normalnego związku.