Logo serwisu: Kroniki Dziejów
Menu
  • Historia Polski
    • Średniowiecze
    • Pierwsi Piastowie
    • Rozbicie dzielnicowe
    • Po zjednoczeniu
    • Nowożytność
    • XVI wiek
    • XVII wiek
    • XVIII wiek
    • Polska pod zaborami
    • Współczesność
    • Polska 1918-1945
    • Okres PRL
    • Po 1989 roku
    • Historia powszechna
      • Starożytność
      • Grecja
      • Rzym
      • Egipt i Mezopotamia
      • Pozostałe
      • Średniowiecze
      • Wczesne średniowiecze (do VIII wieku)
      • Pełne średniowiecze (IX-XIII wiek)
      • Późne średniowiecze (XIV-XV wiek)
      • Nowożytność
      • XVI wiek
      • XVII wiek
      • XVIII wiek
      • XIX wiek do 1914
      • Współczesność
      • I wojna światowa
      • XX lecie międzywojenne
      • II wojna światowa
      • Historia najnowsza
      • Zimna wojna
    • Postacie i wydarzenia
      • Postacie w historii powszechnej
      • Władcy i przywódcy
      • Podróżnicy i odkrywcy
      • Kobiety w historii świata
      • Ludzie kultury
      • Inne znane osobistości
      • Polacy
      • Władcy i przywódcy Polski
      • Polscy naukowcy i działacze społeczni
      • Ludzie kultury i inni
      • Kobiety w historii Polski
      • Wydarzenia z historii powszechnej
      • Bitwy i wojny
      • Polityka i traktaty
      • Gospodarka i społeczeństwo
      • Religia w historii świata
      • Wydarzenia z historii Polski
      • Bitwy i wojny
      • Polityka i traktaty
      • Gospodarka i społeczeństwo
    • Ciekawostki historyczne
      • Warto wiedzieć
      • Zabytki i budowle
      • Popularne zestawienia
      • Mało znane wydarzenia
      • Mało znane postacie
      • Wojskowość
      • Broń historyczna
      • Taktyki wojenne
        • Moje konto
        Facebook
        Szukaj
        • Kroniki Dziejów
        • Historia powszechna
        • Wojna Futbolowa: przyczyny i skutki

        Wojna futbolowa - przyczyny, przebieg, straty, podpisanie pokoju

        Kibice Salwadoru kontra Hondurasu 1969
        Walki między kibicami Salwadoru i Hondurasu po meczu 15 czerwca 1969 roku - fot.: Cantinflash lic. CC BY-SA 4.0
        Opublikowano: 01.12.2023Autor: Ludwika WykurzUdostępnij

        W 1978 roku słynny reportażysta i podróżnik Ryszard Kapuściński wydał książkę p.t. „Wojna futbolowa”. Tytuł odnosił się do wojny, która wybuchła w 1969 roku między Salwadorem i Hondurasem. Jak sugerował autor, przyczyną była przegrana Hondurasu podczas eliminacji do mistrzostw świata 15 czerwca 1969 roku. Prawda była nieco bardziej złożona.

        Jeśli szukasz więcej informacji i ciekawostek historycznych, sprawdź także zebrane w tym miejscu artykuły o bitwach i wojnach.

        Z tego artykułu dowiesz się:

        1. Wojna futbolowa według Kapuścińskiego
        2. Wojna futbolowa czy wojna stu godzin?
        3. Straty i konsekwencje

        Wojna futbolowa według Kapuścińskiego

        Honduras przegrywa eliminacje

        Dramaturgia, jaką przedstawia Kapuściński w swojej książce, godna jest powieści Gabriela Garcii Marqueza. Trwają eliminacje do mistrzostw świata w Meksyku. Podczas meczu 9 czerwca 1969 roku Honduras wygrywa z Salwadorem 1:0. Zrozpaczona osiemnastoletnia Amelia Bolaños sięga do szuflady po pistolet ojca i strzela sobie w serce. W pogrzebie dziewczyny miał uczestniczyć sam prezydent Salwadoru i piłkarska reprezentacja kraju. (Kapuściński R., 1988: s.167) Następnie wygrana Salwadoru 15 czerwca miała dać sygnał do rozruchów kibiców, które zakończyły się zamknięciem granic i krótkotrwałą wojną między dwoma krajami.

        Powodem przegranych w obu przypadkach były działania kibiców. Najpierw przeciw drużynie salwadorskiej w Hondurasie, następnie przeciw honduraskiej w Salwadorze. Kibice hałasowali całą noc pod hotelem, żeby nie pozwolić graczom się wyspać. Następnie drużyna futbolowa była przewożona w wozie pancernym na stadion, gdzie odbywał się mecz eliminacyjny.

        Pytanie tylko, czy wersja Ryszarda Kapuścińskiego jest wiarygodna. Czy faktycznie w Ameryce Łacińskiej wojny wybuchają z powodu przegranego meczu? Nie do końca.

        Przebieg meczu i rozruchy

        Nie ma wątpliwości, że piłka nożna wzbudzała i do dziś wzbudza w latynoskich kibicach wielkie emocje. Poza tym mistrzostwa świata są jedną z niewielu chwil, w których mieszkańcy ubogich państw, takich jak Honduras czy Salwador, mogą poczuć dumę przed innymi narodami. Przebieg meczu budzi czasem wrogość między kibicami i potrafi doprowadzić nawet do przypadków śmiertelnych. Nie znaczy to, że wyłącznie z powodu walk między kibicami rządy zamkną granice i otworzą do siebie ogień.

        Mecz w dniu 15 czerwca 1969 roku przebiegał w atmosferze ogromnego napięcia. Kiedy Salwador wygrał 3:0, rozpętały się zamieszki. Spłonęły samochody Honduraszczyków, którzy przyjechali na mecz, kilka osób poniosło śmierć. Wielu kibiców z Hondurasu musiało uciekać przez granicę.

        Według Ryszarda Kapuścińskiego już kilka godzin później granica została zamknięta, a dzień później na hondurańską stolicę Tegucigalpa spadła bomba. Reportażysta znalazł się w samym środku konfliktu i on pierwszy wysłał depeszę o wojnie do Warszawy. Taką wersję przeczytamy w książce „Wojna futbolowa”. Ile w niej prawdy?

        Wojna futbolowa czy wojna stu godzin?

        Prawdziwa przyczyna wojny

        Oficjalna data rozpoczęcia wojny (zaczętej zresztą bez wypowiedzenia) to 14 lipca 1969, a więc miesiąc później niż Kapuściński opisywał swoje przygody w Tegucigalpie. (Garcia O., 2019: s. 70) 26 czerwca Salwador zerwał stosunki dyplomatyczne z Hondurasem, ale nie wypowiedział wojny. Niemożliwe, żeby 10 dni wcześniej państwa zachowywały się jakby były w stanie wojny. Chociaż niewątpliwie napięcie na granicy trwało od jakiegoś czasu.

        Główna przyczyna wojny to konflikt o ziemię. Myślę, że warto spojrzeć przez chwilę całościowo na historię Ameryki Łacińskiej po II wojnie światowej. Niemałą rolę tu i w innych krajach regionu odegrały koncerny ze Stanów Zjednoczonych, które już od początku XX wieku opanowywały eksport bananów oraz hodowlę zwierząt. Po wojnie dodatkowo zacieśniła się współpraca rządu USA z wojskowymi w Ameryce Łacińskiej. To dawało amerykańskim koncernom większą swobodę. Punktem odniesienia była też zimna wojna między liberalnymi (bardziej lub mniej) Stanami Zjednoczonymi i krajami NATO a komunistycznym Związkiem Radzieckim i krajami Układu Warszawskiego. Wpływy korporacji z USA oraz konserwatywne reżimy wojskowe były niekorzystne dla dużej części biedniejszej populacji krajów latynoskich. Dla robotników i chłopów (hiszp. campesinos – określenie używane do dziś na drobnych użytkowników ziemi rolnej) atrakcyjne były hasła socjalistyczne. Jednak walka o prawa pracownicze i ziemię była nie do przyjęcia dla reżimów wojskowych. Udana rewolucja na Kubie, która przetrwała (mimo kryzysu nuklearnego) była dla konserwatywnych rządów i koncernów z północy sygnałem alarmowym. Wiele konfliktów wewnętrznych, przewrotów wojskowych i lokalnych wojen charakterystycznych dla Ameryki Łacińskiej wynikało ze ścierania się tych sił. (Chasteen J. Ch., 2007: s. 219-220)

        W przypadku Salwadoru i Hondurasu przyczyną było przejmowanie ziemi w tym drugim kraju przez latyfundystów. Była to również porażka Wspólnego Rynku Ameryki Środkowej (hiszp. Mercado Comun Centroamericano) ustanowionego w 1960 roku.

        Od początku XX wieku salwadorscy chłopi osiedlali się w Hondurasie na terenach przygranicznych lub szukali pracy w tutejszych fabrykach. Po II wojnie światowej stanowili ok. 20% populacji tego kraju. Ziemię w Salwadorze posiadali głównie oligarchowie kawowi, w Hondurasie królowała Krajowa Federacja Rolników i Hodowców. Ta ostatnia opowiadała się za wypędzeniem salwadorskich osadników i rozdaniem ich ziemi rolnikom z Hondurasu. Sprawdź także zebrane w tym miejscu artykuły o polskiej literaturze.

        Wojna stu godzin – preludium i przebieg

        W styczniu 1969 roku Honduras odmówił odnowienia umowy o migracji z Salwadorem. Narodowy Instytut Rolniczy ogłosił, że wprowadzona zostanie w życie ustawa o reformie rolnej, zezwalająca na posiadanie ziemi tylko Honduraszczykom. (Garcia O.: s. 69) W czerwcu około 500 salwadorskich rodzin zostało wysiedlonych z Hondurasu. Nieraz bez możliwości zabrania dobytku.

        Nic dziwnego, że sytuacja była napięta i po obu stronach narastały nastroje nacjonalistyczne. Porażka Hondurasu w rozgrywce futbolowej była tylko iskrą, która rozpaliła emocje. Hasło „wojna futbolowa” było też atrakcyjne dla gazet. Zwłaszcza tych, które niespecjalnie chciały się zagłębiać w ekonomiczno-polityczne problemy Ameryki Środkowej.

        Jeżeli chodzi o sam przebieg wojny, to wyglądał następująco:

        • 14 lipca po południu Salwador zarządził blackout, a bombowce wyruszyły w stronę Hondurasu. Zbombardowały cele przy granicy. Przede wszystkim zniszczono cele wojskowe, uniemożliwiając odpowiedź militarną przeciwnikowi.
        • Armia Salwadorska w trzech kontyngentach wkroczyła do Hondurasu od północnego zachodu, północy i od wschodu
        • 16 lipca Honduras odpowiedział atakiem na bazę lotniczą Ilopango. Zbombardował też inne cele, przede wszystkim regiony wydobycia ropy.
        • 18 lipca na prośbę Hondurasu OPA (Organizacja Państw Amerykańskich z siedzibą w Waszyngtonie) rozpoczęły się mediacje. OPA zażądała natychmiastowego wycofania wojsk salwadorskich z Hondurasu.
        Flaga Organizacji Państw Amerykańskich
        Flaga OPA (Organizacji Państw Amerykańskich)

        Mówiąc o przebiegu wojny, trzeba dodać jeszcze, że Salwador do 2 sierpnia opierał się żądaniom wycofania wojsk. Jednak z datą 18 lipca wymiana ognia była zakończona. Dlatego w historiografii funkcjonuje również określenie „wojna stu godzin”.

        Straty i konsekwencje

        Straty po obu stronach

        Opisując straty, trzeba oddzielić szkody, które wzajemnie wyrządziły sobie armie obu państw i prześladowania oraz zabójstwa cywilów. Jeżeli chodzi o ilość zabitych, to po stronie Salwadoru zginęło ok. 900 osób, głównie cywilów. Honduras stracił około 2 tys. cywilów i 250 żołnierzy. Ponieważ wojna toczyła się na terenie Hondurasu, to ten kraj ucierpiał najwięcej.

        Do innego rodzaju strat można zaliczyć długoterminowe koszty. Ekonomia obu krajów ucierpiała na zamknięciu granic i rynków zbytu po obu stronach. Pogorszyła się też społeczna sytuacja w Salwadorze. Ci, którzy zostali wypędzeni z Hondurasu, wcale nie spotkali się z miłym przyjęciem w swojej ojczyźnie. Zasilili głównie szeregi biedoty. Nie licząc strat moralnych i psychicznych, na jakie naraziły ich szykany i prześladowania w Hondurasie. Niezadowolenie z powodu trudności społecznych wywołało w następnej dekadzie wojnę domową w Salwadorze, a wygrana wojskowych oddaliła nadzieję na demokrację.

        Czy określenie wojna futbolowa ma sens?

        Moim zdaniem, jak i zdaniem wielu historyków środkowoamerykańskich określenie „wojna futbolowa” jest raczej chwytem reklamowym. Można go używać, ale w cudzysłowie. Trzeba jednak pamiętać, że prawdziwą przyczyną wojny nie była rywalizacja futbolowa, ale poważne problemy ekonomiczne, społeczne i polityczne obu krajów.

        Trudno odnieść się do opowieści Kapuścińskiego. Nie zgadza się w niej nie tylko bieg wydarzeń, ale i data rozpoczęcia wojny. Można ją więc traktować jako na wpół fikcyjny reportaż. Chociaż nie ma przesady w tym, że piłka nożna odgrywa ogromną rolę w życiu mieszkańców Ameryki Łacińskiej.

        Być może Amelia Bolaños nie strzeliła sobie w serce po porażce Salwadoru, ale kolumbijski obrońca Andres Escobar naprawdę został zastrzelony za samobójczego (nomen omen) gola.

        Dlaczego określenie „wojna futbolowa” zdobyło popularność? Może z tego samego powodu, dla którego do dziś nie została zapomniana np. katastrofa w Monachium 1958 roku. Powiązanie z piłką nożną po prostu budzi większe emocje. Możliwe jednak, że użycie innej nazwy byłoby politycznie lub społecznie niewygodne w okresie zimnej wojny.

        Autor: Ludwika Wykurz

        Bibliografia:

        1. Ryszard Kapuściński, Wojna Futbolowa/Jeszcze jeden dzień życia, Czytelnik 1988
        2. Oscar Garcia, 2019. La Memoria de la Mal llamada ‘Guerra del Fútbol’. Iberoamericana – Nordic Journal of Latin American and Caribbean Studies, 48(1), pp.67–76. DOI: http://doi.org/10.16993/iberoamericana.420
        3. John Charles Chasteen, Ogień i krew. Historia Ameryki Łacińskiej, PIW 2007
        Czytaj także:
        • Euro 1992 - duński dynamit, czyli historia wyjątkowego EURO
        • EURO 2000 - najpiękniejszy turniej piłkarski w historii? Poznaj historię turnieju
        • EURO 2004 - zaskakujący turniej z niespodziewanym zwycięzcą
        • Michel Platini – czy to najlepszy francuski piłkarz XX wieku?

          Kroniki Dziejów
          • Grupa KB.pl - informacje
          • Kontakt
          • Reklama
          • Załóż konto
          • Logowanie
          • Facebook
          • X.com
          Mapa strony
          • Aktualności
          • Artykuły
          • Tagi
          • Autorzy
          Inne serwisy Grupy KB.pl
          • KB.pl
          • Fajny Ogród
          • Fajny Zwierzak
          • Ania radzi
          • Fajne Gotowanie
          • Spokojnie o ciąży
          Informacje prawne
          • Regulamin
          • Polityka prywatnosci i cookies
          • Regulamin DSA
          • Zaufani partnerzy
          © 2020-2025 Grupa KB.pl. All rights reserved.