Yukio Yamaji - urodziłem się po to, by zabijać ludzi

Recydywista

Pożar

17 listopada 2005 r. tuż przed 3 nad ranem w jednym z budynków mieszkalnych w Osace (Japonia) wybuchł pożar. Gęsty dym wydobywający się z lokalu na czwartym piętrze najpierw uruchomił automatyczny alarm, a później ściągnął na miejsce strażaków. Płomienie udało się dość szybko opanować. Wkrótce okazało się, że skrywały mroczną tajemnicę.

W apartamencie odkryto ciała dwóch kobiet: sióstr Asuki i Chihiro Uehara. Przyczyną ich śmierci nie był czad ani gorąc, ale brutalny atak osoby trzeciej. Zwłoki nosiły na sobie ślady po ostrym narzędziu. Rany kłute widniały na twarzach i klatkach piersiowych. Na meblach, dywanach i ścianach pozostały krwawe dowody brutalności sprawcy.

Zniszczone marzenia

27-letnia Asuka i 19- Chihiro pochodziły z prefektury Nara. Były ambitnymi, młodymi kobietami, o konkretnych planach na życie. Asuka od małego pasjonowała się modą. Ukończyła liceum o adekwatnym profilu oraz liczne kursy zawodowe. Przyjechała do Osaki, aby wraz z przyjaciółką założyć firmę projektującą suknie ślubne. Na razie jednak pracowała w hotelowej restauracji, aby odłożyć trochę pieniędzy na realizację marzenia.

Chihiro z kolei dopiero co ukończyła szkołę średnią. W przyszłości planowała zostać pielęgniarką. Podobnie jak siostra trafiła do Osaki w celach zarobkowych. Wiedziała, że rodzice, którzy w tym czasie nie stali najlepiej finansowo, nie będą w stanie jej pomóc. Zatrudniła się w popularnej sieci fast food i odkładała niemal każdego zarobionego jena. Aby zaoszczędzić na lokum, kobiety zdecydowały się na wspólny wynajem mieszkania.

Motyw

Siostry Uehara prowadziły regularny, spokojny tryb życia. Nie zadawały się z podejrzanym towarzystwem, nie miał wrogów, nie piły, nie zaciągały długów. Swój czas poświęcały głównie na pracę. Ich ciała zostały odnalezione w zdekompletowanych strojach, co wskazywało na podłoże seksualne zbrodni. Niestety, sprawca użył w trakcie gwałtu prezerwatywy, nie zostawił zatem śladów nasienia.

W mieszkaniu odnaleziono również opróżniony z pieniędzy portfel oraz skarbonkę. Na wielu przedmiotach widniały dobrze zachowane odciski palców, które dawały nadzieję na identyfikację oprawcy. Sąsiedzi zeznali, iż kilkukrotnie widzieli w okolicy budynku podejrzanego chłopaka o długich, kręconych włosach, taszczącego ze sobą wielki plecak.

Yukio

Analiza odcisków palców okazała się owocna. Śledczy odkryli, że ślady należały do 22-letniego Yukio Yamajiego- recydywisty, który miał już na koncie poważną zbrodnię. 5 grudnia mężczyzna został aresztowany i przewieziony na komisariat. Początkowo wypierał się jakiejkolwiek znajomości z siostrami Uehara. Zaprzeczał, że był kiedykolwiek w ich mieszkaniu. Przyznał, że mógł być widziany w okolicy, ponieważ ma tam znajomych. Nie potrafił jednak wytłumaczyć, w jaki sposób wszedł w posiadanie m.in. ulubionej zapalniczki Zippo, która należała do Asuki i została znaleziona w jego mieszkaniu.

W obliczu takiego dowodu mężczyzna zmienił zeznania. Potwierdził, że faktycznie był w apartamencie na 4 piętrze, ale jedynie celem dokonania kradzieży. Pod nieobecność lokatorek włamał się do środka, zabrał pieniądze i cenne przedmioty, a następnie wyszedł, nikomu nie robiąc krzywdy. Policjanci nie dali mu jednak wiary, ponieważ Yukio Yamaji jako zaledwie 16-letni chłopak skatował na śmierć własną matkę.

Nienawiść

Zła rodzina

Yukio przyszedł na świat 28 sierpnia 1983 r. jako syn stolarza i ekspedientki sklepowej. Rodzina gnieździła się w malutkim mieszkaniu na terenie miasta Yamaguchi. Ojciec był uzależniony od alkoholu. Bywał brutalny i agresywny- awanturował się, niszczył sprzęty domowe, ale nade wszystko wyżywał się na małżonce, w czym wspierała go teściowa. To wszystko sprawiało, że mały chłopiec od najmłodszych lat nasiąkał nienawiścią do swojej rodzicielki.

W szkole mały Yamaji radził sobie źle. Był aspołeczny, nie chciał się bawić z rówieśnikami, zadzierał nosa i czuł do wszystkich dystans. Nauka również nie była jego mocną stroną. Chłopak ledwo przechodził z klasy do klasy.

Śmierć

Z uwagi na alkoholizm pan Yamaji w końcu zachorował na marskość wątroby. Nie mógł ciężko pracować, toteż sytuacja finansowa rodziny poleciała na łeb, na szyję. W styczniu 1995 r. mężczyzna nagle poczuł się bardzo źle i zemdlał. Yukio, który był świadkiem zdarzenia, zadzwonił do matki z pytaniem, czy wezwać pogotowie. Kobieta zaprzeczyła i nakazała synowi czekać na jej powrót. Gdy wieczorem pojawiła się w domu, na jakąkolwiek interwencję medyczną było już za późno. 

Chłopiec bardzo przeżył śmierć taty, którego mimo wszystko kochał i uważał wręcz za autorytet. Obarczył matkę odpowiedzialnością za tragedię, twierdząc, że na pewno celowo opóźniła wezwanie karetki, by w końcu uwolnić się od znienawidzonego oprawcy. Od tamtej pory stopniowo nienawidził jej coraz bardziej.

Pani Yamaji dodatkowo pogarszała sytuację swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem. Mimo iż ledwo wiązała koniec z końcem, to po śmierci męża zaczęła wieść absurdalnie rozrzutny tryb życia. Całą pensję wydawała na zbytki, aby później pożyczać pieniądze na podstawowe artykuły spożywcze. W końcu zaczęła zaciągać chwilówki i popadła w spiralę długów. Niebawem pod drzwiami mieszkania zaczęli pojawiać się windykatorzy. Sprawdź także ten artykuł: Anatolij Slivko - pedagog, pedofil, psychopata.

Odpowiedzialność

Odmieniec

W gimnazjum Yukio kontynuował złą passę. Nie zadawał się z rówieśnikami, których szczerze nienawidził. Z uwagi na ataki agresji nazywano go demonem. Nastolatek coraz częściej zrywał się z zajęć, aby tylko nie doświadczać prześladowania. Mimo wszystko dał radę ukończyć szkołę, podjął jednak decyzję, że do liceum nie pójdzie.

16-letni chłopak próbował zdobyć jakieś zajęcie. Przez chwilę pracował na budowie, ale z uwagi na kiepskie warunki fizyczne, zrezygnował. Odnalazł się dopiero w roli rozwoziciela gazet- funkcja ta bardzo mu pasowała. Przykładał się do powierzonych mu obowiązków, był sumienny, grzeczny i pracowity. Zwierzchnicy i koledzy chwalili jego wzorową postawę.

Pieniądze

Yukio próbował pomóc matce. Miesiąc w miesiąc przeznaczał część wypłaty na pokrycie gigantycznego długu. Kobieta chętnie przyjmowała darowizny, jednak ani myślała skończyć z rozrzutnym trybem życia. Pewnego dnia, kiedy po raz kolejny potajemnie plądrowała portfel syna, znalazła w nim wizytówkę niejakiej Toyamy (imię wymyślone).

Dwudziestodwuletnia kobieta pracowała jako ekspedientka w sklepie położonym blisko miejsca zatrudnienia Yukiego. Śliczna, o drobnych rysach i rozjaśnionych włosach, szybko przykuła jego uwagę. Chłopak stracił dla niej głowę, w końcu wyznał, że się zakochał. Toyama nie mogła się jednak zdecydować, czy porzucić dla nowego adoratora dotychczasowego partnera. Mimo wątpliwości spotykała się z nastolatkiem potajemnie.

Zakazana miłość

Dokonawszy znaleziska, pani Yamaji zaczęła dręczyć kobietę głuchymi telefonami. Nie wiadomo, co chciała tym osiągnąć. Być może liczyła na to, że zaniepokojona 22-latka zerwie związek z dużo młodszym partnerem. Tak się jednak nie stało. Toyama poskarżyła się pewnego razu chłopakowi, że ktoś ją dręczy. Pokazała mu nawet numer, z którego przychodziły połączenia. Yukio natychmiast zorientował się, kto jest ich autorem. I wściekł się nie na żarty.

29 lipca 2000 r. zakochany młody mężczyzna skonfronował się z matką. Wygarnął jej wszystko, co do tej pory leżało mu na sercu: żal za gigantyczny dług oraz za próbę rozbicia jego związku. Pani Yamaji szła w zaparte, utrzymując, że o niczym nie wie. Jej postawa doprowadziła chłopaka do białej gorączki. Uderzył matkę w twarz i powalił na ziemię.

Yukio bił i kopał rodzicielkę, gdzie popadnie, najpierw za pomocą rąk i nóg, a później metalowego kija do bejsbola. Kobieta walczyła o życie i próbowała wstać, jednak na próżno. W końcu przestała się poruszać. Zmęczony napastnik udał się na spoczynek, a następnego dnia jakby nigdy  nic poszedł do pracy. Dopiero po powrocie doszedł do wniosku, że matka nie żyje. Próbował nieco uprzątnąć bałagan. Potem wyszedł na miasto, aby spotkać się ze znajomymi i Toyamą. 31 lipca w nocy Yamaji zadzwonił na policję. “Zabiłem swoją matkę”- oznajmił dyspozytorowi.

Resocjalizacja

Niepełnoletni

Aresztowany nastolatek bez oporów przyznał się do winy. Opowiedział ze szczegółami o tym, co w jego mniemaniu doprowadziło do tragedii: trudne dzieciństwo, nieodpowiedzialna postawa matki wobec pieniędzy, a także jej próby zniszczenia związku chłopaka ze starszą kobietą. Sąd uznał, że Yukio rokuje szanse na resocjalizację i skazał go na pobyt w placówce poprawczo- terapeutycznej.

Tam nastolatek przeszedł ewaluację psychiatryczną. Specjaliści podejrzewali, iż cierpi na zespół Aspergera oraz inne zaburzenie rozwojowe, które nie pozwala mu nawiązywać normalnych relacji z ludźmi. Yukio przeszedł terapię, brał również udział w zajęciach przygotowujących do dorosłego życia. Spędził w placówce 3 lata. Tuż przed wyjściem powiedział swojemu prawnikowi, że żałuje tego, co zrobił, ale nie miał innego wyjścia.

Recydywa

Po odzyskaniu wolności mężczyzna zamieszkał w ośrodku dla bezdomnych, bo nikt z rodziny nie chciał go przyjąć pod swój dach. Znalazł pracę w salonie pachinko, gry podobnej do pinballa. To właśnie tam poznał szemranych ludzi, trudniących się okradaniem tego typu maszyn. W lutym 2002 r. przystał do szajki, licząc na łatwy zarobek.

Grupa nieustannie się przemieszczała. 11 listopada 2005 r. trafiła do Osaki, gdzie wynajęła mieszkanie w bloku, w którym mieszkały siostry Uehara. Trzy dni później szef wyrzucił go z bandy z powodu nieudolności w przestępczym zawodzie. Rozgoryczony mężczyzna, snując się bez celu, zauważył wracającą do domu Asukę. Kobieta wyglądem przypominała jego dawną miłość, czym zwróciła na siebie uwagę.

Mord

17 listopada 22-latek zaczaił się na klatce schodowej na czwartym piętrze. Starsza z sióstr Uehara stanęła pod drzwiami mieszkania późno w nocy. Kiedy nacisnęła na klamkę, mężczyzna zaatakował ją od tyłu i wepchnął do środka. Poranił ofiarę nożem i zgwałcił. Traf chciał, że po zaledwie 10 minutach mężczyzna usłyszał hałas. To była Chihiro. Niczego niepodejrzewającą dziewczynę spotkał taki sam okrutny los.

Po wszystkim mężczyzna wyszedł na balkon, aby zapalić papierosa. Później po raz kolejny chwycił za nóż i poranił ciała ofiar. Zanim wyszedł, splądrował wszystkie pomieszczenia w poszukiwaniu pieniędzy i kosztownych przedmiotów. Znalazł trochę gotówki i zapalniczkę Zippo. Zaprószył ogień w celu ukrycia dowodów zbrodni.