Eugeniusz Pieniążek - życiorys, osiągnięcia, budowa samolotu, ucieczka z PRL
W czasach PRL wielu ludzi nie zgadzało się z władzą ludową i chciało opuścić Polskę. Nie było to łatwe z powodu polityki izolacji i niemożliwości otrzymania paszportu. Osobami, które miały lepsze, choć nie łatwiejsze, możliwości byli piloci, którzy mogli uciec drogą powietrzną. Jednym z nich był Eugeniusz Pieniążek, który w tym celu zbudował amatorski samolot. Wyjaśniamy, dlaczego Eugeniusz Pieniążek uciekł z PRL, jak przebiegała jego ucieczka i jakie były jego dalsze losy.
Jeśli szukasz więcej informacji i ciekawostek historycznych, sprawdź także zebrane w tym miejscu artykuły o PRL.
Z tego artykułu dowiesz się:
Kim był Eugeniusz Pieniążek, który sam zbudował samolot, aby uciec z PRL
Dlaczego uciekano z PRL
Państwa komunistyczne wprowadziły daleko idącą kontrolę nad społeczeństwem. Jednym z jej aspektów była całkowita izolacja od świata zewnętrznego, tak aby obywatele nie wiedzieli jak się żyje w innych krajach. Propaganda sukcesu miała za zadanie przekonać obywateli, że komunizm, czy raczej socjalizm, bo do komunizmu będącego rajem na ziemi dopiero dążyliśmy, jest najlepszym możliwym ustrojem. Wszelkie nieprawidłowości i kryzysy były zamiatane pod dywan i ukrywane, gdyż mogły one mieć miejsce tylko na “zgniłym zachodzie”, a nie w państwach przyszłości, pod światłym przewodnictwem Związku Radzieckiego.
Całkowita izolacja okazała się w praktyce niemożliwa i ludzie znali prawdę, szczególnie w Polsce. Ważnym powodem ucieczek był brak perspektyw, który szczególnie doskwierał jednostkom niezależnym pragnącym coś w życiu osiągnąć. Było to niemożliwe w państwach opiekuńczych, jakim były demoludy, gdzie ludzi zamieniono w trybiki maszyny partyjnej, zaś wszelka niezależność była tępiona.
Uciekano przez zieloną granicę, co groziło śmiercią w przypadku wykrycia. Uciekali artyści, którym władza pozwalała wyjeżdżać na zagraniczne tournee w celu propagowania idei socjalizmu. Jednym z tych, którym udało się zmylić pilnujące go służby i uciec był znany kompozytor Andrzej Panufnik. Najprostszym sposobem ucieczki był samolot. Dlatego też już od momentu zajęcia Polski przez Związek Radziecki, piloci zaczęli podejmować próby ucieczki, które nie zawsze kończyły się szczęśliwie. Jednym z nich był podporucznik Franciszek Jarecki, który w 1953 roku uciekł w czasie próbnego lotu myśliwcem na Bornholm. Przykładem udanej ucieczki, w czasie stanu wojennego, było uprowadzenie samolotu LOT 747, który zamiast do Wrocławia poleciał do Berlina Zachodniego.
Kim był Eugeniusz Pieniążek i dlaczego uciekł z Polski
Eugeniusz Pieniążek (1934 - 2020), polski pilot i konstruktor, przeniósł się po wojnie z rodzicami do Ostródy, gdzie uczył się w szkole zawodowej. Już jako chłopiec pasjonował się modelarstwem. Od najmłodszych lat interesowały go samoloty, dlatego odbył szkolenie szybowcowe i wstąpił do aeroklubu. Pracował później jako instruktor szybowcowy, pilot rolniczy przy opylaniu pól i lasów, a następnie jako oblatywacz. W latach 60. Eugeniusz Pieniążek pracował w PZL SZD w Bielsku i był uważany za doświadczonego inżyniera i konstruktora. Brał udział w pokazach polskich szybowców za granicą, gdzie nawiązał różne kontakty prywatne.
Utrzymywanie przez Pieniążka kontaktów z konstruktorami samolotów ze Szwecji wzbudziło zainteresowanie SB. Podczas pokazów szybowców w Szwecji, Pieniążek poznał wielu ludzi, którzy potem przylatywali do Polski i zatrzymywali się u niego. SB namawiało konstruktora do współpracy, czyli penetrowania szwedzkiego środowiska lotniczego i donoszenia. Gdy konstruktor Eugeniusz Pieniążek odmówił, rozpoczęły się represje. Odmówiono mu wydania paszportu na wyjazd do Szwecji. Pilot liczył na korzystny wyjazd do Afryki, gdzie miał opryskiwać pola. SB uniemożliwiła ten wyjazd. Jednocześnie konstruktor miał problemy w pracy, z której ostatecznie został zwolniony. Szykanom SB poddawana była również żona konstruktora. Sprawdź także ten artykuł o 10 osobach, które kształtowały opinie Polaków w czasach PRL.
Ucieczka z Polski samolotem Kukułka
Jak polski konstruktor przygotował się do ucieczki i jak zbudował samolot Kukułka
Represje ze strony SB i zwolnienie z pracy sprawiły, że pilot rozpoczął planowanie ucieczki. Przekwalifikował się na rzemieślnika i wziął oficjalny rozwód z żoną.
Budowa samolotu trwała od 1968 do 1971 roku. Konstruktor użył części z różnych samolotów. Część samolotu zbudował w swoim mieszkaniu i na klatce schodowej w bloku, w którym mieszkał. Gdy części stały się zbyt duże, spuścił je na linie z okna i kontynuował budowę w hangarze aeroklubu. Eugeniusz Pieniążek nie działał sam. Miał do pomocy 3 wtajemniczonych przyjaciół: Janusza Szymańskiego, miejscowego modelarza, Mieczysława Wilczaka, pracownika lotniska w Lesznie oraz Eugeniusza Czuczwarę, mechanika z Centrum Szybowcowego. Samolot został nazwany Kukułka, którą to nazwę wymyśliła córka konstruktora. W 1971 roku oficjalnej zarejestrował swój samolot jako konstrukcję amatorską.
Co ciekawe Eugeniusz Pieniążek nie krył się ze swoją konstrukcją. Samolot został oficjalnie zarejestrowany i był oblatywany przez różnych pilotów. Konstrukcja ta wzbudziła sensację w Polsce, gdzie uznano samodzielną budowę samolotu za osiągnięcie polskiej myśli technicznej. Trwała wówczas gierkowska propagandy sukcesu, gdzie głoszono, że w socjalizmie człowiek może mieć nawet własny samolot. Na szczęście Eugeniusz Pieniążek nie został pozbawiony licencji pilota, zaś SB nie zwróciła uwagi na jego wyczyny.
Ucieczka z PRL - przebieg i lądowanie w Jugosławii
Eugeniusz Pieniążek uznał, że najlepszym kierunkiem będzie Jugosławia, rządzona wówczas przez Jozefa Broz-Tito, który zerwał kontakt ze Związkiem Radzieckim i budował komunizm poza blokiem sowieckim, korzystając z pomocy zachodu. Nie mógł lecieć na Bornholm, gdyż po licznych ucieczkach w tym kierunku morze było silnie kontrolowane przez radzieckich pilotów. Ucieczka z Polski zostałaby wykryta, a samolot zestrzelony bez pardonu. Kierunek Austrii również nie wchodził w rachubę, gdyż granica z Czechosłowacją była pilnie strzeżona i zamknięta dla lotów.
Dnia 13 września 1971 Eugeniusz Pieniążek rozpoczął lot przez Słowację i Węgry. Wystartował z Krosna. Leciał nisko, tuż nad wierzchołkami drzew, aby nie mogły go namierzyć radary. Aby nie zabłądzić, posługiwał się zwykłą mapą samochodową i obserwował linie kolejowe. Lot był tak długi, że jego prawa noga została prawie sparaliżowana i została niesprawna do końca życia. Lot był bardzo trudny, gdyż odbywał się w złych warunkach atmosferycznych, nad górami i w czasie burzy. Po długim locie trwającym prawie 5 godzin wylądował w Suboticy w Jugosławii, gdzie został aresztowany.
Jugosłowianie przyjęli polskiego konstruktora bardzo przyjaźnie. Musieli go aresztować, lecz nawet nie zakuli go w kajdanki, zaś w więzieniu był traktowany niemal z honorami. W końcu odwieziono go na granicę z Austrią i umożliwiono przeprawienie się przez zieloną granicę.
Co ciekawe Jugosłowianie nie poinformowali o tym Polskę, gdzie uznano, że Pieniążek rozbił się w czasie burzy i ogłoszono po nim żałobę. Media rozpisywały się o tragedii, jednak akcje poszukiwawcze wraku samolotu nie dawały rezultatu. W końcu uznano, że wraku w górach nie da się znaleźć. Władze wkrótce dowiedziały się, co się stało, lecz ucieczka polskiego konstruktora byłaby kompromitacją, dlatego uciszono media i wymazano imię wybitnego konstruktora z pamięci, zaś samolot został wykreślony z rejestru.
Eugeniusz Pieniążek - dalsze losy na emigracji i Muzeum Lotnictwa Polskiego
Po 7 miesiącach aresztu otrzymał jednodniową przepustkę, która dała mu możliwość ucieczki do Austrii, a następnie do Szwecji, gdzie 2 lata później sprowadził rodzinę. W Szwecji Eugeniusz Pieniążek zatrudnił się jako tokarz. Sprowadzenie żony i córki pilota nie było wcale łatwe mimo rozwodu. Przyjaciel konstruktora wziął fikcyjny ślub z jego żoną, dzięki czemu kobieta z córką mogły pojechać do Szwecji. Służba Bezpieczeństwa nie mogła temu przeszkodzić, gdyż oficjalnie Eugeniusz Pieniążek zginął w wypadku.
Konstruktorowi zależało na sprowadzeniu samolotu, który od 2 lat stał na lotnisku w Jugosławii. Udał się w tym celu do Jugosławii, gdzie miejscowe władze w końcu zgodziły się wydać samolot, po tym, jak Eugeniusz Pieniążek zapłacił za dwuletnie hangarowanie maszyny. Samolot przejechał do Szwecji lądem holowany za samochodem, ze skrzydłami zdemontowanymi i przymocowanymi do dachu. W Szwecji jednak samolot stał 17 lat na lotnisku. Wyremontowano go i zarejestrowano dopiero w 1990 roku.
Do Polski Eugeniusz Pieniążek wrócił w latach 90. i pracował jako konstruktor samolotów. Zmarł w lutym 2020 roku. Samolot „Kukułka” został przekazany do Muzeum Lotnictwa Polskiego.