Ignacy Łukasiewicz – wynalazca lampy naftowej. Historia polskiego przedsiębiorcy i inżyniera samouka
Postać Ignacego Łukasiewicza jest często zbyt przelotnie wspominana w podręcznikach. Wiemy, że wynalazł lampę naftową. Jego zasługi dla przemysłu oświetleniowego, a nawet naftowego są jednak dużo szersze, a sama postać dużo ciekawsza niż można przypuszczać na podstawie tych krótkich wzmianek. Kim był Łukasiewicz i czego właściwie dokonał?
Jeśli szukasz więcej informacji i ciekawostek historycznych, sprawdź także zebrane w tym miejscu artykuły o podróżnikach i odkrywcach.
Z tego artykułu dowiesz się:
Tło historyczne i społeczne pracy Łukasiewicza
Nafta – płynne złoto
Ropa naftowa budzi dziś mieszane uczucia. W czasach katastrof ekologicznych i krwawych wojen o ropę nie da się traktować tego paliwa wyłącznie jako dobra. Owszem mamy samochody na benzynę, materiały syntetyczne i dostępność niezliczonych wyrobów farmakologicznych. Mamy też efekt cieplarniany, smog i niekończące się konflikty zbrojne. Jednak w XIX wieku myślało się zupełnie inaczej. Cywilizacja zaczęła się gwałtownie rozwijać dzięki bardziej wydajnemu wykorzystaniu węgla. Jednocześnie wielu ludzi żyło w skrajnej biedzie i analfabetyzmie. Upowszechnienie dobrodziejstw cywilizacji wśród tych, którzy przyczyniali się do jej rozwoju swoją pracą, było uważane za szczególnie szlachetny cel. W tym kontekście trzeba rozpatrywać badania i wynalazki Ignacego Łukasiewicza. Był on zarazem wynalazcą, przedsiębiorcą i społecznikiem. Bogacenie się nigdy nie było jego głównym celem. Dzięki temu nie bał się ryzykować i chętnie dzielił się swoimi odkryciami z innymi.
Rewolucja przemysłowa, ferment społeczny i życie pod zaborami
Łukasiewicz działał w specyficznych czasach. Życie zubożałego szlachcica-patrioty, w dodatku społecznika, pod zaborem austriackim nie było usłane różami. Jak dowiemy się niże,j odsiedział nawet jakiś czas w więzieniu za działalność polityczną. Był też świadkiem biedy i głodu na galicyjskiej wsi. Widział zarówno skutki przedłużającego się feudalizmu, jak i dzikiego kapitalizmu. W Galicji zniesienie pańszczyzny i uwłaszczenie chłopów nastąpiło w 1848 roku. (por. Łukasiewicz J., 1988: s. 10) Jednak nie zmieniono stosunków ziemskich, co utrwaliło relację biedni chłopi-zamożni włościanie. Uwolnienie od przywiązania do ziemi pozwoliło natomiast chłopom swobodnie szukać pracy poza wsią. W efekcie wzrosła gwałtownie liczba przedstawicieli miejskiego proletariatu – najuboższej klasy robotników.
Jednocześnie był to czas prężnie rozwijającej się rewolucji przemysłowej. Złota era dla wynalazców i przedsiębiorców, o ile odważyli się wyjść poza myślowe schematy.
Do tego trzeba jeszcze dodać ferment społeczny na poziomie narodowym w Galicji i innych częściach dawnej Rzeczpospolitej oraz na poziomie klasowym w całej Europie. Kapitalizm dawał śmiałkom i szczęściarzom okazję do bajecznej kariery, ale jednocześnie skazywał miliony na życie w biedzie i pracę po kilkanaście godzin w bardzo złych warunkach. Łukasiewicz znalazł się w środku tego wszystkiego. Próbował zaradzić istniejącym problemom na każdym polu: narodowym, społecznym, technicznym.
Ignacy Łukasiewicz – zdolny uczeń i społecznik
Młodość i działalność społeczna
Ignacy Łukasiewicz urodził się 8 marca 1822 roku we wsi Zaduszniki w obwodzie tarnowskim. (Markowski J., 2008: s. 136) Jego ojciec, Józef Łukasiewicz, był zubożałym szlachcicem, uczestnikiem powstania kościuszkowskiego. Po klęsce insurekcji przeniósł się z Płocka na Podkarpacie. Tu przez jakiś czas był dzierżawcą wsi Zaduszniki. W 1830 roku rodzina przeniosła się do Rzeszowa, gdzie żyli z wynajmu kamienicy czynszowej. Wystarczało to na skromne życie. Ignacy poszedł do gimnazjum pijarów w 1832 roku, ale z przyczyn finansowych musiał przerwać naukę po 4 latach. (Dębski J., 1955: s. 30) Ze względów praktycznych wysłano go na termin do aptekarza w Łańcucie. To tu zdobył podstawy wiedzy z dziedziny chemii, które pozwoliły mu później prowadzić badania nad destylacją ropy. W Łańcucie po raz pierwszy zainteresował się też problemami związanymi z oświetleniem.
Kariera aptekarza i studia
W 1840 roku zdał egzamin i po 14 miesiącach przeniósł się do apteki Edmunda Hübla w Rzeszowie. Jak na syna insurekcjonisty-patrioty przystało, zainteresował się działalnością rewolucyjną. W połowie lat 40-tych Towarzystwo Demokratyczne Polskie zaczęło szykować powstanie na ziemiach polskich. Na terenie Galicji działali radykałowie, tacy jak Edward Dębowski i Jan Goslar. Jeżeli wierzyć dokumentom, to Łukasiewicz stał się w 1845 roku agentem rewolucyjnym w Rzeszowie i okolicach. (Dębski J.: s. 44) Prawdopodobnie zajmował się agitowaniem w okolicznych wsiach, kolportowaniem gazetek i książek wydawanych przez TDP. Plany powstańcze zostały jednak rozpracowane przez władzę i uczestników aresztowano. Przesiedział kilkanaście miesięcy w więzieniu. Najpierw w Rzeszowie, potem przewieziony do Lwowa. Następnie z braku dowodów został zwolniony (nie bez starań rodziny). Zmuszony był jednak pozostawać w granicach miasta pod nadzorem policji. Niefortunna wpadka z działalnością konspiracyjną zaowocowała jednak pozytywnie. We Lwowie znajdowała się bardzo ceniona apteka „Pod Złotą Gwiazdą”, której właścicielem był Piotr Mikolasch. To tutaj Ignacy Łukasiewicz zainteresował się po raz pierwszy procesem i produktami destylacji ropy, zwanej wtedy powszechnie „olejem skalnym”. Zdobywszy uznanie szefa, uzyskał pozwolenie na podjęcie studiów z dziedziny farmacji (Mikolasch musiał za niego poświadczyć na policji). Studiował rok w Krakowie, na Uniwersytecie Jagiellońskim i kolejny rok w Wiedniu, uzyskując w 1852 roku tytuł magistra. (Markowski J.: s. 136) Wrócił do Lwowa, gdzie został pełnoprawnym aptekarzem „Pod Złotą Gwiazdą”. Sprawdź także zebrane w tym miejscu artykuły o polskich naukowcach i działaczach społecznych.
Budowa lampy naftowej i inne wynalazki
Od puszki do rafinerii
Mając bardziej gruntowną wiedzę z dziedziny chemii mógł nie tylko skutecznie produkować leki dla apteki Mikolascha. Wrócił do dawnego pomysłu budowy lampy na naftę. Pierwsze próby przeprowadzał na lampie olejowej, ale zbiorniki zapalały się i wybuchały. Podjął więc współpracę z miejscowym blacharzem Adamem Bratkowskim w celu skonstruowania bezpiecznego pojemnika, który umożliwi stabilne korzystanie z nafty jako paliwa. (Dębski J.: s. 79). Na początku 1853 roku powstała pierwsza funkcjonalna lampa naftowa. Przypominała bardziej cylindry osadzone w puszkach niż piękny design, który kojarzymy z tym przedmiotem. Nadawała się jednak do użytku. Zaczęła rozświetlać wystawę apteki Mikolascha i mieszkania Łukasiewicza oraz jego współpracownika Jana Zeha. W porównaniu ze świeczkami i lampkami oliwnymi nafta paliła się jasno i długo. Konstrukcja lampki zapewniała stabilne i stosunkowo bezpieczne oświetlenie na długi czas. W dodatku bardzo tanie, bo ropa w tym czasie była mało pożądanym surowcem.
Jeszcze w lipcu tego samego roku Łukasiewicz dostał zamówienie z lwowskiego szpitala na sporą ilość lamp i nafty. Pomysł załapał!
Rosnące zapotrzebowanie na ropę skłoniło go do przeprowadzenia się w pobliże Krosna. Tu zbudował pierwsze na świecie kopalnie nafty oraz pierwsze rafinerie. Prototyp rafinerii urządził w aptece w Gorlicach. (Markowski J.: s. 139) Jego śladem poszli inni. Powstawały wiejskie rafinerie w szopach – niestety łatwopalne. Rozpoczęło się też coś w rodzaju gorączki naftowej. Coraz więcej osób, zachęconych sukcesem galicyjskiego aptekarza, ściągało na Podkarpacie w poszukiwaniu ropy. Jednak on jako pierwszy opracował racjonalne, a nie losowe, metody jej poszukiwania.
Ignacy Łukasiewicz ostatecznie osiadł w Chorkówce pod Krosnem. Chociaż osobiście skromny cieszył się dużą popularnością w lokalnym środowisku. Za darmowe dostarczanie nafty miejscowemu kościołowi został nawet odznaczony przez papieża Piusa IX orderem św. Grzegorza. Od rządu otrzymał Order Żelaznej Korony III klasy, a od przemysłu naftowego złoty medal. Szczęśliwie dożył starości, chociaż jego wynalazki zostały trochę przytłumione przez rozwijający się amerykański przemysł naftowy. Zmarł 7 stycznia 1882 roku. (Markowski J.: s. 138)
Znaczenie Łukasiewicza dla przemysłu naftowego
Zaledwie kilka lat po lokalnym sukcesie Łukasiewicza niezależnie od niego opracowano metodę oczyszczania ropy w USA. Nastawienie na przedsiębiorczość, niezależność polityczna i możliwości techniczne sprawiły, że to Stany Zjednoczone stały się kolebką rewolucji naftowej. Nawet sam Łukasiewicz wysłał swojego współpracownika – Adolfa Jabłońskiego na naukę do USA. Dzięki temu w galicyjskich kopalniach wprowadzono narzędzia wiertnicze.
Mimo wszystko Ignacy Łukasiewicz pozostaje twórcą lampy naftowej. Tego rodzaju oświetlenie było bardzo popularne pod koniec XIX i na początku XX wieku. Dostępność stabilnego i jasnego światła po zachodzie słońca bardzo zwiększyła możliwości nauki i pracy, zwiększyła też wydajność szpitali i innych placówek.
Chociaż wkrótce zaczęto wprowadzać oświetlenie gazowe, a następnie elektryczne, to na wsiach i w mniej zamożnych domach lampy naftowe były popularne nawet jeszcze do połowy XX wieku.
Autor: Ludwika Wykurz
Bibliografia:
- Józef Markowski, Ignacy Łukasiewicz – twórca oświetlenia naftowego i prekursor przemysłu petrochemicznego, w: Prace naukowe Akademii im. Jana Długosza w Częstochowie, seria: Chemia i ochrona środowiska, 2008, XII, s. 135-144
- Jan Dębski, Ignacy Łukasiewicz, Warszawa 1955
- Juliusz Łukasiewicz, Początki cywilizacji przemysłowej na ziemiach polskich, seria: Dzieje Narodu i Państwa Polskiego, Warszawa 1988