Maksymilian Faktorowicz – założyciel firmy o międzynarodowej sławie
Maksymilian Faktorowicz to polsko-żydowski założyciel marki kosmetycznej Max Factor. Właśnie on wynalazł kosmetyki, które dziś w połączeniu ze sobą składają się na damski „make-up”. Czym charakteryzuje się marka założona przez Faktorowicza? Dlaczego firma Polaka zdobyła serca nie tylko Hollywood, ale wszystkich kobiet świata? Oto niesamowita historia Maksymiliana Faktorowicza!
Jeśli szukasz więcej informacji i ciekawostek historycznych, sprawdź także zebrane w tym miejscu artykuły o wynalazcach.
Z tego artykułu dowiesz się:
Maksymilian Faktorowicz – człowiek, który wynalazł kosmetyki dla Hollywood
Zanim Maksymilian Faktorowicz został sławny…
Maksymilian urodził się 18 lutego 1872 roku w Zduńskiej Woli w Polsce. Wychowywał się w ubogiej wieloletniej rodzinie żydowskiej. Maksymilian miał bowiem aż dziesięcioro rodzeństwa. Ojcem chłopca był Abraham Joska, a matką Cyrlia z domu Wrocławska. Ze względu na swój status materialny oraz społeczny, Maksymilian w wieku 14 lat podjął się pierwszej stałej pracy. Zatrudnił się jako pomocnik sprzedawcy w lokalnej drogerii, gdzie po raz pierwszy zetknął się z kosmetykami dla kobiet. Maksymilian z czasem zaczął coraz bardziej interesować się pielęgnacją skóry, a także makijażem. Wnikliwie obserwował, co robi właściciel sklepu i jakimi produktami kosmetycznymi handluje. W sklepie sprzedawane były też peruki, które również zaciekawiły chłopca.
Maksymilian cały czas kształcił się w nowych trendach kosmetycznych. Zastanawiał się, do czego kobiety mogą wykorzystywać różnego rodzaju produkty. Przy okazji eksperymentował również z różnymi mieszankami perfum, kremów czy innych kosmetyków. Młodzieniec zdobył ogromną wiedzę z zakresu upiększania urody kobiet, na co Polska nie była jednak jeszcze gotowa. Maksymilian niedługo potem wyruszył więc do Moskwy, gdzie z oszczędności udało mu się otworzyć niewielką drogerię z kosmetykami oraz perukami. Miał zaledwie 20 lat, a już udało mu się przekonać do siebie aktorów Carskiego Teatru Imperialnego, których Maksymilian zaczął charakteryzować przed spektaklami. O młodzieńcu ze Zduńskiej Woli zaczęło robić się w Rosji coraz głośniej. Z czasem Maksymilian zaczął malować nie tylko aktorów, ale też m.in. Aleksandra Romanowa czy samego… Mikołaja II. Młodzieniec nie chciał jednak zatrzymać się w Moskwie na stałe. Nie zależało mu na doradzaniu rosyjskiej elicie do końca życia. Ciągnęło go w świat. Chciał zrobić międzynarodową karierę w Ameryce.
Przeprowadzka do Stanów Zjednoczonych i zmiana nazwiska
Był rok 1904. Maksymilian Faktorowicz dobrze wiedział, że ówczesna polityka imperialna nie była korzystna dla Żydów. Poza tym nastroje społeczne w Rosji wpływały na to, że coraz bardziej nasilały się ruchy antysemickie. Mężczyzna poczuł się zagrożony, przez co w końcu zdecydował się na wyprowadzkę. Wydostać się z Rosji wcale nie było jednak łatwo, jak mu się z początku wydawało. W ucieczce pomógł mu pewien carski generał armii, który przetransportował Faktorowicza do sanatorium w Karlowych Warach. Stamtąd Maksymilian przedostał się zaś do Stanów Zjednoczonych. Mężczyzna miał nadzieję, że w Ameryce będzie mógł rozwinąć swój talent. Nie wiedział wówczas, że niebawem stanie się sławny i bogaty, jak Antoni Cierplikowski bądź Antoni Patek – wynalazca firmy Patek Philippe.
Emigracja do USA była jedną z najważniejszych decyzji w życiu Faktorowicza. W wyniku pomyłki urzędnika wpisany jednak został w papierach jako Max Factor. Mężczyzna nie znał języka angielskiego, więc nie umiał wyjaśnić pomyłki. Zaczął więc podróżować po Stanach Zjednoczonych jako Maxymilian bądź Max Factor właśnie. Faktorowicz niemal od razu skierował swoje kroki do St. Louis na Światowe Targi. W Rosji udało mu się zaoszczędzić dużą sumę pieniędzy, dzięki czemu Maxymilian nawiązał współpracę ze wspólnikiem i wziął udział w Targach. W 1907 roku otworzył sklep drogeryjno-perukarski w Los Angeles, do którego oferty wprowadził podstawowe produkty kosmetyczne. Z czasem jednak mała firma przerodzić się miała w… światowe imperium kosmetyczne. Jeśli szukasz więcej ciekawostek, sprawdź także ten artykuł o 10 przełomowych wynalazkach.
Max Factor – marka, która została założona przez Polaka
Otwarcie firmy Max Factor
Maksymilian Faktorowicz niedługo potem zaczął być rozpoznawalny w całym stanie Kalifornia. Często prowadził interesy w Los Angeles poza swoją drogerią, podglądając gwiazdy kina pracujące na planach filmowych. Zastanawiał się, w jaki sposób mógłby odciążyć ich wizerunek sceniczny – uważał bowiem, że makijaże aktorów i aktorek były zbyt ciężkie i nienaturalne. Nie było wtedy jednak odpowiednich produktów, które mogłyby subtelnie podkreślać urodę gwiazd, a nie całkowicie ją zasłaniać. Faktorowicz coraz chętniej współpracował jako charakteryzator uliczny z gwiazdami Hollywood, które w ów czasach upiększały się wyłącznie u przygodnych fachowców. Nie było jeszcze czegoś takiego jak zawód wizażysty bądź wizażystki. Brakowało też kosmetyków – zamiast nich używano mąki, wazeliny czy skrobi ziemniaczanej ze smalcem.
W 1909 roku Faktorowicz postanowił, że raz na zawsze zmieni groteskowy i sztuczny makijaż gwiazd Hollywood. Utworzył pierwszą serię własnych kosmetyków, które wypuścił na rynek pod nazwą Max Factor & Company. W 1914 roku wynalazł nowatorski podkład w płynie, który wyprodukował następnie w aż dwunastu różnych odcieniach i zamknął w pojedynczych tubkach. Podkład ten był łatwy do nakładania oraz zmywania, w przeciwieństwie do ówczesnych ciężkich produktów do makijażu twarzy. Maksymilian wyprodukował też szminki w sztyfcie, sztuczne rzęsy czy zalotkę. Zaczął również uczyć kobiety, w jaki sposób powinny posługiwać się kosmetykami. Prowadził lekcje urody, na których kobiety zyskiwały cenną wiedzę na temat tego, jak nakładać „make-up”. Dziś powiedzielibyśmy o takich zajęciach, że jest to lekcja wizażu.
Założyciel Max Factor w blasku reflektorów
Od 1917 roku Maksymilian Faktorowicz nawiązał współpracę z pierwszym profesjonalnym gabinetem charakteryzacji filmowej. Z jego usług zaczęli korzystać m.in. Rudolph Valentino i Charlie Chaplin. Pierwszym filmem, do którego Faktorowicz ucharakteryzował aktorów, był Joan the Woman. W kolejnych latach Polak malował już wszystkie znane gwiazdy w Hollywood (jak Elizabeth Tylor, Franka Sinatrę bądź Polę Negri).
W międzyczasie Maksymilian produkował również kolejne linie kosmetyków – cienie do powiek, pudry czy róże do policzków. Faktorowicz stał się wizażystą aktorów i aktorek, których znał cały świat. Właśnie dlatego jego nazwisko również stało się rozpoznawalne w każdym zakątku globu.
Pierwszy Oscar za charakteryzację
Cała Polska trzymała kciuki za Maksymiliana, który w wielkim świecie odnosił coraz większe sukcesy. W 1929 roku Max Factor został doceniony przez Amerykańską Akademię Sztuki i Wiedzy Filmowej. Za pracę charakteryzatora w ręce Maksymiliana Faktorowicza trafił Oscar. Był to pierwszy Oscar w historii kina, którą przyznano charakteryzatorowi. W 1931 roku Maksymilian spektakularnie odmienił Borisa Karloffa, charakteryzując aktora na potwora wykreowanego przez doktora Frankensteina. Właśnie Faktorowicz ufarbował włosy Rity Hayworth, które błyskawicznie stały się jej znakiem rozpoznawczym. Polak osiągnął niemal wszystko, co można było osiągnąć w branży artystycznej. Cały czas chciał jednak ułatwić życie nie tylko gwiazdom filmowym, ale zwykłym kobietom.
W 1932 roku Faktorowicz stworzył Kalibrator Urody. Mógł dzięki niemu bardzo precyzyjnie mierzyć każdą twarz, by nauczyć się ich proporcji. Dzięki Kalibratorowi Urody nauczył się także doskonałego profilowania konturów twarzy i dobierania odcieni podkładów bądź pudrów do typu urody. W 1935 roku Max Factor stworzył podkład Pan-Cake Make-up, który miał za zadanie zapewnić skórze naturalny wygląd – spełniając jednocześnie wymogi filmów w technikolorze. Pomysł tak bardzo spodobał się aktorkom, iż zaczęły używać owego produktu poza planem filmowym. Faktorowicz postanowił wobec tego wypuścić całą linię kosmetyków do sprzedaży ogólnej. Max Factor z czasem eksportował swoje produkty do ponad 80 krajów.
Maksymilian Faktorowicz zmarł 30 sierpnia 1938 roku. Interesami firmy zajął się wówczas jego syn Francis, który – ze względów marketingowych – zmienił imię na Max. W 1991 roku markę wykupił amerykański koncern Procter & Gamble, a w 2016 roku Max Factor przejęty został przez amerykański koncern COTY INC – jedną z największych firm kosmetycznych na świecie, której misją jest wyzwalanie różnorodności piękna klientów. Można powiedzieć więc, że Max Factor ostatecznie trafił w naprawdę dobre ręce.
Autor: Paulina Zambrzycka
Bibliografia:
- Basten Fred: Max Factor. Człowiek, który dał kobiecie nową twarz, Wydawnictwo Znak, Kraków 2013
- Borucki Marek: Wielcy zapomniani. Polacy, którzy zmienili świat 2, Wydawnictwo Muza, Warszawa 2016
- Słowiński Przemysław, Kowalik Teresa: Królewski dar. Co Polacy dali światu, Wydawnictwo Fronda, Warszawa 2020