Ulrich von Jungingen - biografia, znaczenie w historii, śmierć
Ulrich von Jungingen to 26 wielki mistrz zakonu krzyżackiego, z którego osobą nierozerwalnie wiąże się bitwa pod Grunwaldem i sprawa posłania Władysławowi Jagielle i Witoldowi dwóch nagich mieczy. Ulrich lub też Ulryk panował tylko trzy lata, zakon krzyżacki nie mógł zatem w znaczący sposób zmienić się pod jego rządami. Bardziej był zresztą zaangażowany na polu polityki zagranicznej, starając się z jednej strony powiększyć terytorium państwa krzyżackiego, z drugiej zaś doprowadzić do rozbicia sojuszu polsko-litewskiego.
Jeśli szukasz więcej informacji i ciekawostek historycznych, sprawdź także zebrane w tym miejscu artykuły o historii Polski.
Z tego artykułu dowiesz się:
Ulrich von Jungingen – 26 wielki mistrz zakonu krzyżackiego: biografia
Kariera Ulricha von Jungingena w zakonie krzyżackim, jego charakter
Ulryk lub też Ulrich von Jungingen został wybrany na 26 z kolei wielkiego mistrza zakonu krzyżackiego po śmierci swojego brata Konrada von Jungingena, który zmarł 30 marca 1407 roku. Nie jest znana dokładna data urodzin Ulricha, chociaż czasami podaje się tutaj rok 1360. Pierwsze wzmianki o von Jungingenie pojawiają się w latach 80. XIV wieku. Jego kariera w strukturach zakonu zaczęła się mniej więcej w tym właśnie okresie. Do samego zakonu wstąpił w roku 1380. W zamku Morteck był rybiczym. Od roku 1387 powiązany był z wielkim marszałkiem Konradem von Wallenrodem. Jeszcze w roku 1388 został mianowany „kompanem marszałka pruskiego”. Na przełomie lat 1393 i 1394 został wójtem zakonnym Sambii. Niedługo później jego brat został wielkim mistrzem zakonu. Ulrich zaś awansował dalej. W dniu 11 maja 1396 roku został mianowany komturem Bałgii, a także wójtem Natangii. W roku 1404 został już mianowany marszałkiem zakonu.
Dość często wspomina się o znacznej różnicy charakterów pomiędzy braćmi. Konrad był bardziej wyważony, był zresztą szanowany tak w swoim państwie, jak i za granicą. Mszę po jego śmierci nakazali odprawić zarówno Władysław Jagiełło, jak i książę Witold. W odniesieniu z kolei do Ulricha mówiło się o jego zapalczywości, większej skłonności do konfrontacji i wojen. Świadomość tego wydawał się mieć także i sam Konrad von Jungingen. Skąd o tym wiadomo? Otóż jeszcze przed śmiercią miał zobowiązać swoich przyjaciół, wielkiego komtura Konrada von Lichtenstein oraz wielkiego podskarbiego Arnolda von Hecke, aby na wielkiego mistrza nie wybierali po nim jego brata, ponieważ był on bardziej skłonny do wojny. Przykładowo w „Kronice Mistrzów Pruskich” wspomina się, że jeszcze za rządów Konrada von Jungingena Ulrich najeżdżał i plądrował Żmudź, wywożąc stamtąd plony.
Jednakże kapituła krzyżacka nie posłuchała tych rad. Po śmierci Konrada zebrała się w Malborku i w dniu 26 czerwca 1407 roku Ulrich von Jungingen został wybrany na nowego wielkiego mistrza. Tak zaś scharakteryzował Ulricha i fakt jego wyboru Feliks Koneczny: „zapalczywy i w siły zakonu zbytnio zaufany, rwał się do wojny. Odtąd nie ulegało już wątpliwości, że będzie wielka wojna” (Koneczny, s. 68).
Ciekawostki z życia Ulricha von Jungingena
Ulrich von Jungingen miał lubować się w luksusie. W księdze podskarbiego malborskiego zapisano, że wydał aż 25 grzywien na sprowadzenie kości słoniowej do wykonania stolika, 18 grzywien za wykonanie łącznie 15 srebrnych mis stołowych oraz np. 4 grzywny na srebrne okucia rękojeści i pochwy miecza. Wspomina się, że przed szturmem na zamek w Złotoryi rozkazał rozstawić suto zastawiony stół, zaś w trakcie samego szturmu ucztował z rycerzami krzyżackimi przy muzyce sprowadzonej orkiestry i tańcach sprowadzonych z Torunia dziewic.
Ciekawostką jest, że dość chętnie wręczanym wielkim mistrzom – i przez nich przyjmowanym podarkiem były sokoły. Były one również ofiarowywane i Ulrichowi von Jungingenowi. Zazwyczaj za taki podarek odwdzięczano się, dając darczyńcy od ½ do 1,5 grzywny. Po takich cenach były również kupowane. Pochodziły one od biskupa Warmii Henryka Vogelsanga, czy też np. z Lidzbarka Warmińskiego.
Corocznym zwyczajem Ulricha, ale i jego poprzedników było wspieranie finansowe klasztorów żebraczych znajdujących się w biskupstwie warmińskim. Dość wysoko cenił Ulrich von Jungingen usługi swojego lekarza przybocznego, Bartłomiej z Boroszewa. Pobierał on pensję w wysokości 70 grzywien rocznie, wypłacanych ratami, po 35 grzywien na Wielkanoc i Boże Narodzenie. Jeśli szukasz więcej ciekawostek, sprawdź także ten artykuł na temat zakonu krzyżackiego.
Początek panowania Ulricha von Jungingena
Pierwsze decyzje, relacje z Witoldem i Władysławem Jagiełłą
Pierwsze decyzje Ulricha dotyczyły zatwierdzenia przywilejów prowincji, w tym Nowej Marchii. W listopadzie roku 1408 zwołał do Malborka kapitułę generalną. Powzięto wtedy szereg postanowień, regulujących funkcjonowanie tak państwa, jak i zwykłych ludzi. Poniżej kilka ciekawych zasad, które zostały wtedy przyjęte:
- Zabroniono tworzenia związków przeciw panującemu;
- Nie wolno było przybywać na obrady stanów z orszakiem liczącym więcej niż 10 żołnierzy;
- Na obrady stanów nie wolno było stawiać się w uzbrojeniu;
- Każdy powinien był utrzymywać poddanych w prawdziwej wierze oraz zapobiegać czarnoksięstwu i zabobonom;
- W niedziele nie mogły się odbywać targi;
- W kościołach ani cmentarzach nie wolno było sprzedawać żadnych towarów.
Swoje relacje z królem Polski Władysławem Jagiełłą i księciem Witoldem Ulrich rozpoczął od wysłania poselstwa z wiadomością o swoim wyborze oraz podarunkami. Z kolei do Ulricha wysłani zostali arcybiskup gnieźnieński Mikołaj oraz kasztelan kaliski. W międzyczasie Ulrich wyjechał, każąc posłom czekać na siebie, co miało nie spodobać się Jagielle. 6 stycznia 1408 roku miał miejsce słynny zjazd na zamku w Kownie, w którym doszło do rozmów polsko-krzyżackich, a rozjemcą miał być książę Witold. Ulrich von Jungingen przybył na zjazd osobiście. Kiedy jednak książę litewski wydał wyrok nie po myśli wielkiego mistrza, ten go odrzucił.
W międzyczasie jednak starano się utrzymywać w miarę przyjazne relacje wzajemne. Jak podaje Leon Rogalski Ulrich von Jungingen „Władysławowi Jagielle posłał krzeczoty, królowej wina reńskie, wielkiej księżnej Witoldowej naprzód kilka beczek tego wina, potem klawikord i ołtarzyk przenośny; Mikołajowi Kurowskiemu, arcybiskupowi gnieźnieńskiemu, darował rumaka rzadkiej piękności. Od osób tych, oprócz króla, otrzymał nawzajem kosztowne dary. Witold przysłał Ulrykowi strojny kapelusz hiszpański i parę rękawic rycerskich” (Rogalski, s. 68). Pomiędzy Krzyżakami a Polską oraz Litwą napięcie jednak narastało. Ulrich von Jungingen starał się przede wszystkim rozbić sojusz polsko-litewski.
Początek napięć na linii zakon krzyżacki – Litwa/Polska
Słynną sytuacją konfliktogenną na linii Polska/Litwa – zakon krzyżacki była wtedy sprawa posłanego przez Polskę zboża. Otóż Polska wysłała na Litwę 20 statków ze zbożem (na Litwie panował wtedy nieurodzaj), które decyzją Ulricha von Jungingena zostały przez Krzyżaków zatrzymane. Jaki był tego powód? Oficjalnie zakon krzyżacki twierdził, że w zbożu miały być ukryte zbroje lub broń, przeznaczone dla Żmudzi. W istocie na Żmudzi w maju 1409 roku wybuchło powstanie przeciwko Krzyżakom, którzy założyli na tej ziemi kilka grodów, jednocześnie ciemiężąc mieszkańców i odmawiając im niektórych praw.
Żmudzinów wspierał książę Witold nie tylko wysyłając broń, ale i hufiec zbrojnych. Jeszcze wcześniej generalnie utrudniano Litwinom dostęp do Żmudzi, zabraniano im w ogóle przybywania na tych ziemiach, a Żmudzinom zabroniono handlować z Litwą. Ulrich von Jungingen wysyłając posłów ze skargą na Witolda stanowczo domagał się od Władysława Jagiełły zajęcia stanowiska, ale ten odwlekał udzielenie odpowiedzi, lub też udzielał odpowiedzi wymijających.
Wzajemne relacje stawały się coraz bardziej napięte. 1 sierpnia 1409 roku posłowie Jagiełły dotarli do Malborka sugerując zdanie się na sąd polubowny pod wszakże warunkiem, że Krzyżacy przerwą działania przeciwko Żmudzi. Ulrich von Jungingen oświadczył, że zgodzić się może na sąd w każdej sprawie oprócz Żmudzi, oraz domagał się, aby do tego wszystkiego nie mieszała się Litwa. Polska delegacja stała na stanowisku, że sąd taki może mieć miejsce, jeżeli zakon krzyżacki zaprzestanie działań przeciwko Żmudzi. Ulrich von Jungingen domagał się prawa do rozwiązania tej kwestii samodzielnie.
W odpowiedzi usłyszał od posła polskiego arcybiskupa gnieźnieńskiego Mikołaja Kurowskiego, że król Polski mógłby sam wystąpić z pomocą dla Żmudzi i że atak mógłby nastąpić po jednej tylko wyprawie Krzyżaków na Litwę. Wielki mistrz stwierdził wtedy: „więc ja lepiej ujmę się za głowę, niżeli za ogon, wolę mieć rzecz w kraju ludnym, niżeli w pustym” (Rogalski, s. 73). W istocie, 6 sierpnia 1409 roku Ulrich wysłał Władysławowi Jagielle list zawierający formalne wypowiedzenie wojny.
Wojna zakonu krzyżackiego z Polską i Litwą, Grunwald
Wojna z Polską i Litwą, rozejm, zabiegi dyplomatyczne
Pierwszą fazą ataku Ulrich zaskoczył Polaków. W istocie nie uderzył bowiem na Litwę, ale na ziemię Dobrzyńską, a Krzyżacy zajęli Rypin, Lipno, Dobrzyń, Bobrowniki, a nawet i Bydgoszcz. Niemalże nie napotkali oporu. Zapewne wielki mistrz krzyżacki nadal liczył na zastraszenie Polaków i rozerwanie ich sojuszu z Litwą. Być może taki też był powód tego, że zgodził się 8 października 1409 roku na zawarcie rozejmu do 24 czerwca 1410 roku i na sąd polubowny w wykonaniu króla czeskiego Wacława. Jeszcze wcześniej Krzyżacy zaoferowali sojusz Świdrygielle, obiecując mu na mocy układu z 2 października 1409 roku pomoc w odzyskaniu władzy. Zdrada Świdrygiełły została jednak odkryta, a on sam został uwięziony przez Witolda.
W międzyczasie Ulrich von Jungingen starał się ściągnąć jak największe posiłki, w tym z zagranicy. Pozyskał też m.in. Zygmunta Luksemburskiego. Ulrich zawarł z nim układ, potwierdzony formalnie przez siebie 31 marca 1410 roku, na mocy którego oferował Zygmuntowi za udział w wojnie (gdyby którakolwiek ze stron znalazła się w stanie wojny z Polską) sowite wynagrodzenie. Zygmuntowi przekazano również 40 000 florenów, zaś jeszcze w preliminariach była mowa o 300 000 florenów za atak całością sił na Polskę.
Za 60 000 florenów przekupiono też wtedy Wacława, który 15 lutego 1410 roku wydał potem wyrok, na mocy którego uznał Żmudź za własność Krzyżaków, zabraniając jednocześnie Polsce wspierania Litwy. Polska odrzuciła ten wyrok. Próbowano również odciągnąć Witolda od sojuszu z pomocą Zygmunta węgierskiego, który oferował wielkiemu księciu litewskiemu koronę królewską, ale bezskutecznie.
Wznowienie walk, bitwa pod Grunwaldem, śmierć Ulricha von Jungingena
Kiedy skończył się czas rozejmu, to wojska polskie i litewskie przejęły inicjatywę. Już w dniu 9 lipca przekroczono granicę. Zdobywano kolejne ziemie należące do zakonu krzyżackiego. Do Władysława Jagiełły zgłaszały się zaś kolejne poselstwa, poddające mu kolejne grody i miasta. Po raz pierwszy obie armie miały okazję się zobaczyć na przeciwnych brzegach rzeki Drwęcy, którą Jagiełło postanowił obejść aż do źródła. Za nim podążył i Ulrich von Jungingen ze swoimi wojskami.
Do bezpośredniego spotkania i walnej bitwy doszło 15 lipca 1410 roku pod wsią o nazwie Grunwald. Data tej bitwy na stałe zapisała się w historii Polski. Przed starciem zaniepokojony brakiem działania ze strony przeciwnika Ulrich von Jungingen wysłał po jednym mieczu dla Jagiełły i Witolda, aby ci mieli czym walczyć, wzywając ich jednocześnie do bitwy. W trakcie samej batalii, jak pisze Feliks Koneczny, Ulrich von Jungingen prowadził do boju najlepsze chorągwie. Marek Barański wspomina, że ruszył na czele znajdujących się w rezerwie 20 chorągwi w momencie, kiedy wojska krzyżackie zaczęły się wycofywać.
Wielki mistrz liczył już jednak wtedy około 50 lat i podobno miał nawet problemy ze wzrokiem. Ostatecznie sam poległ z wieloma rycerzami krzyżackimi. Jego ciało zostało odnalezione na polecenie Władysława Jagiełły. Zostało następnie przetransportowane do Malborka. Został tam pochowany w grobowcu wielkich mistrzów, znajdującym się w kaplicy św. Anny.
Autor: Herbert Gnaś
Bibliografia:
- M. K. Barański, Historia Polski średniowiecznej, Zysk i S-ka, Poznań 2012.
- R. Grodecki, S. Zachorowski, Dzieje Polski średniowiecznej, tom II od roku 1333 do 1506, Wydawnictwo Platan, Kraków 1995.
- F. Koneczny, Dzieje Polski za Jagiellonów, Wydawnictwo Krakowskiego Towarzystwa Oświaty Ludowej, Kraków 1903.
- M. Murinus, Kronika Mistrzów Pruskich, Malcher Nering, Toruń 1582.
- M. Radoch, Kontakty wielkich mistrzów krzyżackich z dominium warmińskim w latach 1399-1409 : (w świetle księgi podskarbiego malborskiego), „Komunikaty Warmińsko-Mazurskie”, nr 1/2005.
- L. Rogalski, Dzieje Krzyżaków oraz ich stosunki z Polską, Litwą i Prusami, Józefa Bielska, Warszawa 1846.
- Ulryk von Jungingen: Wielki Mistrz: 1407 – 1410, http://www.zamek.malbork.com.pl/index.php?treeid=47, dostęp: 20.05.2021.