Bitwy powietrzne nad Australią (1942-43) – mało znany epizod z czasów II wojny światowej
Australia oficjalnie przystąpiła do wojny razem z Francją i Wielką Brytanią. Do momentu wybuchu wojny na Pacyfiku nie była jednak bezpośrednio zagrożona. Dopiero zdobycie przez Japończyków Malajów i Singapuru zmieniło sytuację. W wyniku dalszej ekspansji Japonii na południe miały miejsce ataki powietrzne na północne wybrzeże Australii. Oto próba przybliżenia tamtych wydarzeń i ich znaczenia.
Jeśli szukasz więcej informacji i ciekawostek historycznych, sprawdź także zebrane w tym miejscu artykuły o II wojnie światowej.
Z tego artykułu dowiesz się:
Australia przed i po Pearl Harbor
Australijczycy na frontach Europy
Australia już 3 września 1939 roku wypowiedziała wojnę Niemcom. Początkowo gest był raczej symboliczny. Ówczesny premier, Robert Menzies, przekonywał obywateli, że wszystko będzie po staremu. Liczono na szybkie załatwienie sprawy w Europie. Tymczasem sprawne przesuwanie się niemieckich wojsk na zachód zagroziło bezpośrednio Wielkiej Brytanii już latem 1940 roku. W tej sytuacji Australia włączyła się do walki z III Rzeszą. W Bitwie o Anglię wzięło udział 35 australijskich pilotów. Dużo większe siły wsparły aliantów w walkach w Afryce Północnej, Grecji i na Morzu Śródziemnym. W Syrii, gdzie Alianci stoczyli udaną bitwę z wojskami rządu Vichy, Australijczycy stanowili ponad połowę wszystkich żołnierzy.
Sytuacja zmieniła się drastycznie po ataku Japonii na Pearl Harbor – 7 grudnia 1941 roku. Przystąpienie do działań wojennych trzeciego z państw Osi zagrażało bezpośrednio krajom na Pacyfiku, w tym Australii. Większość sił australijskich pomagających Aliantom w Europie i na Bliskim Wschodzie została wycofana do domu. Wzięły one przede wszystkim udział w walkach o Malaje i Nową Gwineę.
Pearl Harbour i bezpośrednie zagrożenie
W dniu ataku na Pearl Harbour Japończycy zaatakowali również Hongkong i Malaje. (Hagen J.T., 2005: s. 33) Jednocześnie toczyły się wyjątkowo krwawe walki w Filipinach.
Według czasu lokalnego atak Japończyków na Malaje rozpoczął się 8 grudnia, jednak ze względu na różnice stref czasowych było to kilka godzin przed atakiem na Pearl Harbor. Po krwawej i okrutnej bitwie o Malaje Japończycy dotarli do Singapuru i zajęli ten ważny przyczółek brytyjski 15 lutego 1942 roku. Stąd do północnej Australii był już tylko jeden krok.
Po utracie przez Aliantów Singapuru i Malajów Australia stała się ważną bazą zaopatrzeniową. Zwłaszcza dla żołnierzy toczących walki na Filipinach i w Nowej Gwinei. Chociaż pierwszy atak na Darwin 19 lutego 1942 roku wywołał panikę, to nie był on wstępem do inwazji na kontynent. Japończycy starali się unieszkodliwić część morskich i powietrznych sił alianckich, żeby ułatwić sobie zdobycie Timoru i ograniczyć wsparcie dla Nowej Gwinei. (por. Lewis T., Ingham P., 2013: s. 59)
Ataki na północne wybrzeże Australii
Australia w przededniu ataków
Zaraz po zdobyciu Singapuru Japończycy przystąpili do pierwszego bombardowania wybrzeża Australii. Naloty dotknęły miasta Darwin, Broome, a następnie Townsville i Mossman.
Przed 19 lutego mieszkańcy Darwin nie byli wystarczająco przygotowani do obrony przed atakiem z powietrza. Przedwojenne plany obrony obejmowały przede wszystkim najbardziej rozwinięte wschodnie wybrzeże Nowej Południowej Walii, z miastami takimi jak Woolongong i Newcastle. (por. Bridge C., Burns P., 1994: s. 132) Nie spodziewano się, że zagrożenie będzie realne. Jeszcze w 1940 roku Churchill w rozmowie z Menziesem wyraził powątpiewanie czy należy się przejmować Japonią w tej wojnie.
Następnego roku podtrzymano decyzję o wzmocnieniu przede wszystkim południowo-wschodniego wybrzeża. Głównym dowódcą sił obronnych kraju został 1 września 1941 roku doświadczony gen. Iven Mackay, który niedawno wrócił z Afryki Północnej. Nie był jednak wystarczająco przygotowany do zadań, które przed nim postawiono i miał małe pole manewru. Jego decyzje mogły więc pozostawiać wiele do życzenia. Nawet po ataku Japończyków na Malaje siły do obrony Australii były niewielkie i główna obrona nadal skupiała się wokół ważnych punktów miejskich tj. Newcastle, Brisbane, Sidney. Dopiero po upadku Singapuru i pierwszym ataku na Darwin stwierdzono, że konieczna jest obrona całego kontynentu. (Bridge C., Burns P.: s. 135)
Bombardowanie Darwin i co dalej?
Uderzenie nastąpiło w dwóch nalotach. Pierwszy pod dowództwem został zauważony przez obserwatora z pobliskiej misji o godzinie 9:35 lokalnego czasu. Wiadomość dotarła do RAAF dwie minuty później. Ze względu na nieporozumienie nie włączono jednak syren. Zabrzmiały dopiero w momencie ataku, który rozpoczął się o 9:58. Przez następne pół godziny japońskie samoloty zbombardowały port, zatapiając trzy okręty wojenne i sześć statków handlowych oraz uszkadzając kolejne statki, z których dwa zatonęły później. Następnie ostrzelano lotnisko cywilne, baraki i magazyn paliwa. Wracając, Japończycy zatopili jeszcze dwa okręty filipińskie.
Drugi atak rozpoczął się około południa. Syreny zaczęły wyć o 11:58, nie dając mieszkańcom i obronie wiele czasu na przygotowanie. Japończycy ostrzelali bazę lotniczą RAAF. Uszkodzone bezpieczniki uniemożliwiły odpowiedź dział przeciwlotniczych na atak.
Pierwsze bombardowanie Darwin było najbardziej krwawym nalotem ze wszystkich. Najostrożniejsze szacunki mówią o ok. 250 zabitych, ale niektórzy szacowali, że mogło być ich co najmniej dwa razy tyle. Szkody poniosły siły powietrzne i morskie. Uszkodzone zostały sieci wodna i elektryczna miasta. Japończykom udało się odciąć dostawy na Filipiny i Jawę. Dla Japonii był to sukces, dla Australii powód do paniki. Obywatele zaczęli się ewakuować w głąb kontynentu, były przypadki grabieży i dezercji.
W marcu 1942 roku dowodzący obroną Filipin gen. Douglas McArthur ewakuował się do Australii. Australijczycy oddali mu główne dowództwo nad własnymi siłami. (Marston D., 2005: s. 143)
Od pierwszego bombardowania Darwin nie ustawały powietrzne ataki na Australię. Nie miały jednak poważniejszych konsekwencji, poza atakiem na Broome 3 marca, w którym zginęło co najmniej 88 osób i został zestrzelony samolot pasażerski z uchodźcami z Jawy na pokładzie.
Darwin – zarówno lotnisko jak i miasto były wielokrotnie ostrzeliwane przez następne półtora roku. Do jesieni 1943 roku Japończycy urządzali też naloty na inne miasta i obiekty militarne wzdłuż północnego i zachodniego wybrzeża. Nie udało im się jednak powtórzyć pierwszego efektu zaskoczenia. Jeśli szukasz więcej ciekawostek, sprawdź także ten artykuł na temat ostatniej bitwy kawaleryjskiej w historii świata.
Strategia i technologia przyszłości
Warto przyjrzeć się przez chwilę maszynom, które brały udział w atakach na wybrzeże Australii. Japończycy dysponowali najnowocześniejszymi jak na ówczesne czasy lotniskowcami. Jako pierwsi wcielili w życie ideę używania lotniskowców jako spójnej, doskonale skoordynowanej broni. (Lewis T., Ingham P.: s. 53) Brytyjczycy jako pierwsi użyli ataku powietrznego do zatopienia włoskich okrętów pod Taranto w listopadzie 1940 roku. Na zachodzie nadal uważano jednak, że główną siłą na morzu są dobrze uzbrojone okręty bojowe. Japończycy przestudiowali przypadek Taranto i zrozumieli, że flota lotniskowców z odpowiednio uzbrojonymi i dowodzonymi samolotami może być bronią przyszłości. Dzięki szybkiemu utworzeniu japońskiej Pierwszej Floty Powietrznej w kwietniu 1941 roku możliwy był sprawny atak na Pearl Harbour.
W czasie nalotów Japończycy wykorzystywali trzy rodzaje samolotów:
- Lekkie eskortowce Mitsubishi A6M Reisen, zwane Zero lub Zeke przez Amerykanów
- Cięższe dwuosobowe bombowce nurkujące Aichi D3A1 (od 1942 roku unowocześniony model D3A2)
- Trzymiejscowe pokładowe samoloty torpedowo-bombowe Nakajima B5N – na początku nowocześniejsze od bombowców tej samej klasy używanych przez Aliantów.
Klasyczna taktyka wykorzystania bombowców polegała na skoordynowanych działaniach poszczególnych jednostek. W Darwin wszystkie typy samolotów zostały wysłane za jednym razem. W innym przypadku byłoby to niepraktyczne, ale ze względu na niewłaściwe przygotowanie miasta do obrony okazało się wystarczająco skuteczne. (por. Lewis T., Ingham P.: s. 54)
Ataki japońskie na Australijskie wybrzeże są mało znanym epizodem II wojny światowej, mimo że miały pewien wpływ na początkowy przebieg wojny na Pacyfiku. Pokazały, że Japończycy nie tylko są dobrze przygotowani strategicznie, ale potrafią przewyższać Aliantów pod względem technologii. Dla samych Australijczyków były nieoczekiwanym epizodem wojny na własnym terytorium, do dziś wzbudzają kontrowersje odnośnie prawdziwej ilości zabitych w Darwin i przyczyn złego przygotowania. Ostatecznie jednak nie przesądziły o rozwoju wojny na Pacyfiku.
Autor: Ludwika Wykurz
Bibliografia:
- Jerome T. Hagen, War in the Pacific, t. I, Honolulu 2005
- Daniel Marston, The Pacific war companion: from Pearl Harbour to Hiroshima, Oxford 2005
- Carl Bridge, Paul Burns, The Brisbane Line, w: The battles that shaped Australia : The Australian's anniversary essays, St. Leonards 1994