Dlaczego prezydent Richard Nixon musiał złożyć publiczną dymisję? – afera Watergate
W czerwcu 1972 roku, w czasie kampanii wyborczej republikańskiego prezydenta Richarda Nixona, włamano się do budynku Watergate, w którym mieściła się główna siedziba Partii Demokratycznej. Polityczne śledztwo, jakiego podjęli się dwaj dziennikarze „Washington Post”, ujawniające kulisy działań Białego Domu, wstrząsnęło całą Ameryką. Finałem ciężkiej pracy i nieugiętej postawy Carla Bernsteina, Boba Woodwarda, wydawcy oraz całej redakcji dziennika, była dymisja Nixona. Ludziom prezydenta nie udało się zastraszyć dziennikarzy i wmówić opinii publicznej, że nie doszło do przestępstwa.
Jeśli szukasz więcej informacji i ciekawostek historycznych, sprawdź także zebrane w tym miejscu artykuły o historii USA.
Z tego artykułu dowiesz się:
Carl Bernstein i Bob Woodward na tropie afery szpiegostwa politycznego
Watergate to biurowo-hotelowo-mieszkalny kompleks, znajdujący się nad Potomakiem. Charakterystyczny futurystyczny wygląd nadają sześciu budynkom betonowe balustrady w kształcie zębów. W ekskluzywnych pomieszczeniach znalazły swoje siedziby biura, hotele i 600 mieszkań, po około 100 tysięcy dolarów za trzypokojowe lokum. Wśród znanych mieszkańców Watergate lat siedemdziesiątych znajdowali się, między innymi, John Mitchell, przewodniczący Komitetu Reelekcji Prezydenta Nixona, Maurice H. Stans, odpowiedzialny za finanse prezydenckiej kampanii, sekretarka Nixona – Rose Mary Woods, Robert „Bob” Dole – przewodniczący Komitetu Partii Republikańskiej oraz wielu znanych republikanów, związanych z administracją prezydenta. W takim miejscu, w centrum Waszyngtonu, swoją siedzibę miał Krajowy Komitet Partii Demokratycznej.
17 czerwca 1972 roku aresztowano pięciu mężczyzn, którzy włamali się do siedziby demokratów. Mieli przy sobie aparaty fotograficzne, nowoczesny sprzęt elektroniczny, urządzenia do podsłuchiwania oraz wytrychy i pistolety na naboje z gazem łzawiącym. Do pracy nad włamaniem przystąpili dwaj dziennikarze – Carl Bernstein i Bob Woodward. Bernstein był dziennikarzem „Washington Post” od sześciu lat, natomiast Woodward pracował w dziale stołecznym gazety dopiero dziewięć miesięcy. Ujawnione włamanie nie wpłynęło na wynik kampanii wyborczej. 7 listopada 1972 roku R. Nixon został ponownie wybrany na prezydenta Stanów Zjednoczonych. Było to jedno z największych zwycięstw wyborczych w historii kraju. Nixona poparło 49 z 50 stanów. Chociaż początkowo wydawało się, że afera przeszła bez echa, stopniowo opinia publiczna dowiadywała się o udziale w przestępstwie pracowników Białego Domu, a nawet samego prezydenta.
Dziennikarze „Washington Post” byli zastraszani. Ludzie prezydenta starali się nie dopuścić do ujawnienia przebiegu afery oraz powiązań ze skandalem najbliższych pracowników Nixona. Wpływowy milioner, członek partii republikańskiej, był nakłaniany do kupna dziennika, który ośmielił się drążyć temat afery Watergate, a prokurator generalny zarzucał „Washington Post” przekręcanie faktów. Bernstein i Woodward znaleźli wsparcie całej redakcji. O żmudnej pracy dziennikarzy opowiedział kilka lat później redaktor naczelny gazety – Benjamin Bradlee. Szczególnie trudne było uzyskanie informacji od współpracowników Nixona. Dziennikarze zadawali im dziesiątki pytań, najdrobniejszą informację, uzyskaną od swoich informatorów, potwierdzali u dwóch innych źródeł, docierali do dokumentów, przechowywali brudnopisy swoich notatek, na wypadek przejęcia ich tekstów.
Podejrzani – od płotek do grubych ryb
Początkowo zatrzymywani byli współpracownicy prezydenta, będący jedynie wykonawcami poleceń, pod zarzutami uczestniczenia w przestępstwie bądź za nieujawnianie posiadanych informacji. Sprawę afery badały instytucje prawne, takie jak komisje senackie, komisja prawna Izby Reprezentantów, Najwyższy Sąd Federalny oraz specjalny prokurator, zajmujący się działaniami członków rodziny Nixona. Gromadzone były dowody, które miały umożliwić przeprowadzenie procedury impeachmentu. 8 stycznia 1973 roku dochodzi do pierwszego procesu. W Waszyngtonie, przed Sądem Najwyższym, odbyła się rozprawa pierwszych oskarżonych. G. Gordon Liddy był doradcą do spraw finansowych i reprezentował Komitet Reelekcji Prezydenta. James W. McCord, Jr został ujęty w siedzibie Partii Demokratycznej, jako jeden z pięciu włamywaczy.
W marcu 1974 roku przed specjalnie powołanym trybunałem zeznania zaczęli składać najbliżsi współpracownicy prezydenta Nixona. Podejrzanymi o tuszowanie przestępczych działań, zatajanie informacji, a nawet o współudział we włamaniu byli:
- John D. Ehrlichman – doradca prezydenta do spraw polityki wewnętrznej,
- H. R. Haldeman – doradca Nixona oraz szef jego sztabu wyborczego,
- Charles W. Colson – specjalny doradca prezydenta,
- Gordon C. Strachan – asystent H. R. Haldemana,
- Robert C. Mardian – koordynator polityczny, pracujący dla Komitetu Reelekcji Prezydenta,
- Kenneth W. Parkinson – prawnik w Komitecie Reelekcji Prezydenta,
- John M. Mitchell – były prokurator generalny Stanów Zjednoczonych, przewodniczący Komitetu Reelekcji Prezydenta.
W trzeciej fazie procesu, w lipcu 1974 roku, skazany został John W. Ehrlichman, któremu udowodniono krzywoprzysięstwo oraz udział w aferze. Prezydent Nixon przez długi czas zaprzeczał, iż wiedział o przestępstwie i że brał udział w sprawie. A może zainteresuje cię także ten artykuł na temat Johna F. Kennedy’ego?
Wszczęcie procedury odsunięcia prezydenta od władzy - dymisja Nixona
Procedura impeachmentu umożliwia oskarżenie przez parlament najwyższych urzędników państwowych, również prezydenta. Stosowana bywa w wyjątkowych okolicznościach. W sprawie prezydenta Nixona procedurę uruchomiły połączone Izby Reprezentantów oraz Senatu. Odsunięcie prezydenta od władzy przebiegało etapami:
- 11 kwietnia 1974 rok zażądano od prezydenta udostępnienie posiadanych nagrań, będących dowodami w prowadzonej sprawie.
- lipiec 1974 roku – rozpoczęły się przesłuchania przed najwyższym trybunałem USA. Adwokatem Nixona został James Saint-Clair, który powołał się na tajemnicę państwową, odmawiając ujawnienia dokumentów. Sąd Najwyższy nie uznał takiej argumentacji, nakazując ujawnienie nagrań. Jeśli by do tego doszło, Nixon zostałby skompromitowany i musiałby podać się do dymisji. W przypadku odmowy udostępnienia nagrań, zostanie usunięty z urzędu.
- 6 sierpnia – frakcja Republikańska w Kongresie zażądała od Nixona podania się do dymisji.
8 sierpnia 1974 roku, w trakcie przemówienia telewizyjnego, prezydent złożył publiczną dymisję. Przemowa 37. prezydenta USA trwałą 16 minut. Przypomniał w niej o zakończeniu wojny w Wietnamie oraz podkreślił wagę rozmów z Moskwą o odprężeniu, a także przypomniał o swojej podróży do Chin. We wrześniu nowy prezydent Gerald Ford ułaskawił Nixona. Trwało nadal postępowanie wobec współpracowników byłego prezydenta. Za winnych udziałowi w politycznym spisku został uznany John M. Mitchell. Za zlecenie włamania do siedziby Partii Demokratycznej został skazany na 30 miesięcy więzienia (karę zakończył po 19 miesiącach). Do więzienia trafili także doradcy Nixona: H. R. Haldeman, John W. Dean III oraz John D. Ehrlichman.
Bibliografia:
- C. Bernstein, B. Woodward, Wszyscy ludzie prezydenta, Narodowe Centrum kultury i Agora SA, Warszawa 2014.
- Larousse. Dzieje ludzkości, Największe procesy w dziejach świata, pod red. N. Laneyrie-Dagen, Oficyna Wydawnicza MAK 1997.
- Kronika XX wieku, Wydawnictwo Kronika Marian B. Michalik, Warszawa 1991.