Dwa razy próbowano odsunąć Kim Ir Sena od władzy. Dlaczego obie próby się nie udały?
Korea Północna wielu kojarzy się z głodem, kłamstwami, brutalnym reżimem i bezprecedensową władzą jednej „komunistycznej dynastii”. Co najmniej dwa razy próbowano jednak usunąć Kim Ir Sena od władzy i wprowadzić reformy. Kto i dlaczego planował zamachy stanu? Dlaczego nie udało się ich zrealizować?
Z tego artykułu dowiesz się:
Chruszczow kontra Kim
Indywidualna droga Korei Północnej do komunizmu
Rok 1956 w Polsce kojarzy się z jednym słowem – „odwilż”. Po dekadach stalinizmu w Związku Radzieckim, który po wojnie objął wszystkie kraje za „żelazną kurtyną”, zmiana kursu dawała obywatelom nadzieję na normalne życie. Zmęczeni kultem jednostki byli też członkowie partii i lokalnych komitetów centralnych. W większości krajów bloku wschodniego zmianę kursu przyjmowano z entuzjazmem.
Zupełnie inaczej rozwijały się losy Korei Północnej. Podział na komunistyczną północ i pro-amerykańskie południe utrwalił się dopiero w 1953 roku, po zakończeniu wojny koreańskiej. Kim Ir Sen przywódca osadzony za Stalina jako przywódca Korei Północnej, głosił już wówczas doktrynę o indywidualnej drodze swojego kraju do komunizmu. Była ona związana ze zmianami politycznymi w ZSRR. Związek Radziecki budował własną politykę imperialną, dlatego po 1956 roku radzieckie KC uważało za zasadne wymuszenie na bloku wschodnim zmiany kursu. Wiązało się to między innymi z przekierowaniem ekonomii na przemysł lekki i dobra konsumpcyjne. Tymczasem Kim Ir Sen ciągle kładł nacisk na przemysł ciężki. Przede wszystkim jednak postanowił stworzyć niezależne, samowystarczalne państwo komunistyczne – oczywiście pod własnym przewodnictwem. Kult jednostki w ZSRR był niczym w porównaniu z polityczną megalomanią Kima. Nie ujmując niczego zbrodniczości Stalina i jego reżimu. Kim jednak był przedstawiany niemalże jak boski byt, który zaszczycił koreańską ziemię swoją obecnością. (por. Lan’kov A. N., 2015: 52)
Kim był Kim?
Poznanie prawdziwej historii koreańskiego przywódcy nie jest łatwe. Z jednej strony propaganda północno-koreańska bez żadnego umiaru tworzyła jego hagiografię. Z drugiej nienawidzący komunistów reżim Korei Południowej wywierał nacisk na historyków, żeby podkreślali wszystko co negatywne. Wiadomo, że Kim Ir Sen (urodzony jako Kim Song Ju) pochodził z pobożnej, protestanckiej rodziny koreańskich nacjonalistów, która angażowała się w walkę z okupacją japońską w czasie wojny. Będąc jeszcze nastolatkiem porzucił jednak chrześcijaństwo na rzecz komunizmu. Edukował się w Chinach, a potem w ZSRR, gdzie związał się z radziecką 88 Samodzielną Brygadą Strzelecką. To ostatnie jest przedmiotem kontrowersji. Według rodzimej historiografii Kim Ir Sen z partyzantką i pomocą wojsk radzieckich przepędził Japończyków. Według mniej przychylnych mu źródeł – przegrał walkę i zbiegł do Związku Radzieckiego. (Dziak W.J., 2000: 104) Radzieccy opiekunowie stawiali na Kima jako swojego człowieka w Korei. Dorobili mu nie tylko heroiczną historię, ale dowództwo nad rzeczoną brygadą. Z dokumentów nie wynika jednak jakoby kiedykolwiek był jej generałem.
Był słabo wykształcony, posiadał przeszkolenie militarne i ideologiczne. Jednak w trakcie formowania państwa rosła szerzona przez ZSRR legenda, która pozwoliła by w sposób naturalny stał się jednym z głównych kandydatów na wysokie stanowiska rządowe.
W 1948 roku został premierem kraju, z lepiej wykształconym i mniej ideologicznym Kim Tu Bongiem, jako sekretarzem generalnym KC. Wojna z Koreą Południową pozwoliła mu wzmocnić władzę i zaostrzyć walkę z opozycją. W 1953 roku dodatkowo zyskał tytuł marszałka. W 1955 roku miał już niemal nieograniczoną władzę. Aura potęgi jaką udało mu się wokół siebie stworzyć wpływała więc na wzmocnienie jego pozycji po każdym nieudanym ataku opozycji.
Ideologia dżucze i polityka Kim Ir Sena
Dżucze, znaczy po prostu „samodzielność” i odnosi się do idei samodzielności Korei Północnej w ekonomii, polityce oraz sprawach wojskowych. Jednocześnie oznacza przeniesienie władzy z kolektywnej na jednostkową. (por. Benken P., 2017: 86) Według propagandowych tekstów, wydawanych przez koreański rząd, dżucze to nie tylko idee wyznaczające drogę Korei Północnej. To „nowa epoka” w historii świata, rozpoczynająca się razem z narodzinami „wielkiego wodza” w 1912 roku.
Idee zostały rozwinięte dopiero w latach 60-tych, ale niewątpliwie Kim Ir Sen myślał podobnie już dekadę wcześniej. Według propagandy miał je ogłosić w 1955 roku. Nie ma jednak na to żadnego namacalnego dowodu.
Propozycje Kima niekoniecznie były bezsensowne. Problemem był sposób w jaki wcielał je w życie.
W przeciwieństwie do państw komunistycznych na zachodzie, koreański reżim nie wahał się przed otwartym rasizmem i nacjonalizmem. Przedmiotem głównej nienawiści byli Amerykanie, ale zakazano bardziej intymnych relacji ze wszystkimi obcokrajowcami.
Obywatele zostali podzieleni na „kasty” czy bardziej właściwie klasy – songbun – według pochodzenia. Zarazem miało to odzwierciedlać potencjalną lojalność wobec partii i wodza. Przy czym najgorzej potraktowano byłych właścicieli i tzw. element wywrotowy. Przynależność do danej klasy wiązała się z przywilejami lub ograniczeniami w standardzie życia. Oprócz tego osoby uznane za zdrajców z różnych powodów, w tym wszystkich chrześcijan, zamykano w obozach koncentracyjnych. (Meyers B.R., 2011:36)
Obok haseł politycznych i nowego porządku społecznego rozpoczął się proces kolektywizacji na wzór chińskiego „wielkiego skoku naprzód”.
Pierwsza próba obalenia Kima – 1956
Rozpad jedności politycznej bloku wschodniego
W czasie wojny koreańskiej wojska Kim Ir Sena zyskały wsparcie z Chin. Związek Radziecki zwlekał z wysyłaniem posiłków. W dodatku pogłębiał się konflikt chińsko-radziecki. Mao coraz bardziej kładł nacisk na rozwój niezależny od Moskwy i radzieckiej ideologii. Warto dodać, że w tym samym czasie uniezależnienie od ZSRR i krytykę Stalina ogłosił jugosławiański przywódca Josip Broz Tito.
Jedność bloku wschodniego zachwiała się jeszcze bardziej po śmierci radzieckiego dyktatora. Tito co prawda wolał współpracę z Chruszczowem niż ze Stalinem, ale Mao i Kim jeszcze bardziej obawiali się zmiany frontu ideologicznego. Potępienie „kultu jednostki” mogło uderzyć w nich bezpośrednio.
Spisek sierpniowy i rozprawa z opozycją
Koreańska Partia Pracy była podzielona na frakcje, które wynikały ze złożonej historii komunistów w tym kraju. Część mieszkała czasowo lub jako emigranci w Chinach i w ZSRR, gdzie byli przygotowani do zaprowadzenia komunizmu u siebie. Mimo wszystko funkcjonowali w ramach Koreańskiej Partii Pracy. W 1956 roku na scenie politycznej Korei, oprócz Kim Ir Sena i jego frakcji partyzanckiej, pozostały trzy inne:
- Tzw. krajowa (złożona z koreańskich komunistów, którzy nigdy nie opuścili kraju),
- Pro-chińska frakcja Yan’an (której członkowie mieszkali wcześniej w chińskiej prowincji Shaanxi) z I sekretarzem Kim Tu Bongiem i ministrem bezpieczeństwa Choe Chang-ikiem.
- Frakcja pro-radziecka pod dowództwem Pak Chang-oka.
Przedstawiciele obu „zagranicznych” stronnictw mieli nadzieję, że uda im się zmienić kurs polityczny, usuwając Kim Ir Sena. Postanowili użyć do tego celu świeżo wprowadzonej w Moskwie retoryki „błędów i wypaczeń”. Planowali na zjeździe Komitetu Centralnego w 1956 roku oskarżyć go o niechęć do reform, prześladowania obywateli, kult jednostki, skupienie na przemyśle ciężkim, kiedy obywatele głodują itp.
Oskarżenia były prawdziwe, a plan przeciwników Kim Ir Sena całkiem sensowny. Przywódca został oficjalnie przywołany do porządku przez Chruszczowa, więc dodatkowy atak ze strony koreańskich działaczy wysokiego szczebla i publiczne wyliczenie jego win powinno zadziałać.
Kim nie zamierzał jednak oddawać władzy, ani zmieniać kursu. Wiedział co się szykuje, postanowił więc przedłużać rozpoczęcie zjazdu. Kiedy wreszcie 30 sierpnia rozpoczęło się spotkanie, wszystko było gotowe do udaremnienia planu przeciwników. Przemówienia oskarżające przywódcę były zagłuszane przez przygotowanych wcześniej zwolenników Kim Ir Sena. Dodatkowo wystąpił sam przywódca z obietnicami, że naprawi błędy, złagodzi politykę i wszystko będzie lepiej. Czy to ze strachu, pod wpływem propagandy większość KC poparła Kim Ir Sena. Przeciwników wyrzucono z Komitetu Centralnego i z partii, oskarżając ich o antypartyjność.
W ten sposób zamiast obalić dyktatora przeciwnicy wzmocnili jego pozycję, wydając wyrok na siebie. Choe Chang-ik i wielu członków frakcji pro-chińskiej uciekło do Chin. Kim Tu Bong wkrótce został oskarżony, w 1958 roku zniknął bez wieści, prawdopodobnie zmarł w niewoli około 1960 roku lub przeprowadzono na nim cichą egzekucję. Prześladowania dotknęły też innych członków frakcji pro-radzieckiej i pro-chińskiej, którym nie udało się uciec z kraju.
Frakcja Kapsan i druga próba obalenia Kima
Sytuacja w przededniu incydentu
W latach 60-tych Korea Północna, niezależnie od prześladowań politycznych, rozwijała się gospodarczo. Był to krótki czas, kiedy sytuacja ekonomiczna komunistycznej Korei była lepsza niż jej południowego sąsiada.
Ideologia dżucze zyskiwała pewne zainteresowanie wśród lewicy Trzeciego Świata, chociaż więcej było w tym prób ze strony koreańskiego przywódcy niż rzeczywistych efektów. (Lan’kov A.N.: 70)
Rewolucja Kulturalna w Chinach spowodowała dystans Korei do południowego sąsiada. W tym czasie Kim Ir Sen zbliżył się do Moskwy. Jego uwaga skupiała się jednak przede wszystkim na obecności wojsk amerykańskich w Korei Południowej. Sugerował zjednoczenie komunistycznego świata przeciw zachodniemu imperializmowi.
Wtedy też, w 1965 po raz pierwszy zaprezentowano publicznie ideologię dżucze. Zaostrzyła się kontrola nad obywatelami i organizacja ich życia, uszczelniono granicę. Każdy obywatel od 5-go roku życia miał obowiązek należenia do organizacji partyjnych.
Pechowa konferencja
Po rozprawieniu się z opozycją Kim Ir Sen przez długi czas nie miał realnych przeciwników. Jednak wśród jego dawnych współpracowników znaleźli się zwolennicy reform. Sytuacja w 1966 roku bardzo przypominała tę sprzed 10 lat. W ramach frakcji Kapsan (która do tej pory pozostawała integralną częścią kimowskiego stronnictwa partyzantów) zaczęto szykować krytykę przywódcy i jego odsunięcie od władzy. W zamian przewodnictwo nad krajem miał przejąć Pak Kum-chol, wówczas wice-premier Korei. Przedstawiciele frakcji szykowali się do krytyki Kim Ir Sena podczas II Konferencji Koreańskiej Partii Pracy.
Tym razem pozycja przywódcy była o wiele silniejsza. W narodzie od dawna działała nieprzejednana i ubóstwiająca go propaganda. Nie było też wyraźnej krytyki Kim Ir Sena ze strony przywódców innych państw komunistycznych (poza nieufnością Chin – ta jednak nie zagrażała samemu wodzowi).
Krytyka ze strony dawnych partyzantów była podobna jak poprzednim razem. Faworyzowanie przemysłu ciężkiego i rozwoju militarnego kosztem dobra mieszkańców, kult jednostki, propozycja własnego krewnego jako następcy (wówczas Kim Ir Sen proponował swojego brata). Zamiast skompromitowanych Kimów frakcja Kapsan proponowała ówczesnego Pak Kum-chola. Jako jeden z nielicznych odważył się on otwarcie krytykować „wielkiego wodza”.
Konferencja miała miejsce w październiku 1966. Następnego roku w marcu Kim Ir Sen przystąpił do kontrataku. W serii przemówień powtórzył założenia idei dżucze, wezwał do centralizacji systemu wokół osobowości przywódcy. Członkowie partii spoza frakcji Kapsan pozostali wierni Kimowi, zgodzili się na usunięcie fakcji. Tym razem nie było nawet spektakularnych aresztowań i ucieczek. Większość przeciwników partyjnych Kim Ir Sena zniknęła bez wieści. Z drugiej próby obalenia Kim Ir Sen wyszedł jeszcze mocniejszy.
Kim Ir Sen żył do 1994 roku. Po jego śmierci niewiele się zmieniło, nawet mimo końca zimnej wojny. Dynastia Kimów rządzi do dziś, a ideologia dżucze ciągle obowiązuje. Upadek ważnego sojusznika i źródła pomocy ekonomicznej w postaci ZSRR doprowadził do wielkiego głodu w Korei Północnej. Jednocześnie jednak kraj wyrósł na liczącą się potęgę nuklearną, która do dziś jest uznawana za jeden z ważniejszych punktów zapalnych na światowej mapie. Możliwe, że gdyby udało się obalić przywódcę w 1956 lub 1966 roku historia potoczyłaby się całkiem inaczej. Z drugiej strony zawsze trudno przewidzieć konsekwencje takiego przewrotu.
Bibliografia:
- Andriei Nicholaievich Lan’kov, The Real North Korea : Life and Politics in the Failed Stalinist Utopia, New York 2015
- Waldemar J. Dziak, Kim Ir Sen – początki politycznej kariery, w: Azja-Pacyfik 2000, nr 3/2000
- Przemysław Benken, „O wielkości, mądrym przywództwie i wielkiej osobowości Drogiego Przywódcy” – kilka uwag dotyczących uwarunkowań systemu politycznego Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej, w: Acta Politica Polonika nr 1/2017 (39) ss. 79-89
- B.R. Meyers, Najczystsza rasa. Propaganda Korei Północnej, Warszawa 2011