Sojusznicy z antypodów – udział Australijczyków i Nowozelandczyków w II wojnie światowej
Oficjalnie Australia i Nowa Zelandia, jako część brytyjskiego Commonwealth, znalazły się w stanie wojny z Niemcami 3 września 1939 roku. Udział żołnierzy z antypodów w walkach na froncie zachodnim i na Pacyfiku miał znaczący wpływ na przebieg wojny. Dla Australii i Nowej Zelandii był to również czas formowania się narodowej tożsamości.
Jeśli szukasz więcej informacji i ciekawostek historycznych, sprawdź także zebrane w tym miejscu artykuły o II wojnie światowej.
Z tego artykułu dowiesz się:
Odpowiedź na wojnę w Europie
Deklaracja
1 września 1939 roku wojska III Rzeszy zaatakowały Polskę. W odpowiedzi Francja i Wielka Brytania już 3 września sojusznicy Polski wypowiedziały wojnę Niemcom. Chociaż nie podjęły żadnych działań, to oficjalnie tego samego dnia do wojny dołączyły państwa Commonwealthu: Australia i Nowa Zelandia (Kanada wypowiedziała wojnę później).
Polityka Australii była silnie związana z plityką brytyjską. Wszyscy zgadzali się, że jest to konsekwencja wzajemnych gwarancji bezpieczeństwa. Jednak brakowało entuzjazmu do podjęcia walki, a przygotowanie militarne kraju było gorsze niż w 1914 roku.
Nowa Zelandia, od kiedy zaczęła być niezależnym krajem, zawsze kładła nacisk na swoją odrębność. Przystąpienie do wojny było bardziej motywowane deklarowaną niechęcią do faszyzmu. W przeciwieństwie do Australii Nowa Zelandia nie popierała brytyjskiej polityki appeasementu w latach 30-tych. Oba kraje czuły się jednak silnie związane z losem Wielkiej Brytanii, dlatego udział w wojnie był dla nich oczywisty.
Jedna wspólnota różne drogi
Australia popierała appeasement nie tylko dlatego, że naśladowała w tym Wielką Brytanię. Ówczesny premier – Rober Menzies – miał co najmniej kontrowersyjne opinie na temat Niemiec. Podziwiał nawet entuzjazm młodych Niemców zdecydowanych służyć swojemu krajowi. (Clarke F.G., 2002: s. 133) Był też prawdopodobnie świadomy, że jego kraj nie wyszedł jeszcze całkiem z Wielkiego Kryzysu, dlatego nie palił się do wojny.
Nowa Zelandia już wyszła z najgorszego kryzysu, dzięki zmianom wprowadzonym przez tutejszą Partię Pracy. Chociaż premier Michael Joseph Savage był we wrześniu 1939 roku ciężko chory, to nie musiał się martwić o następców. Samo społeczeństwo nowozelandzkie zdawało się też dużo bardziej zdeterminowane do walki. Chociaż populacja była dużo mniejsza niż australijska.
Najbardziej rzucającą się w oczy różnicą między Australią a Nową Zelandią jest ówczesny stosunek do rdzennych mieszkańców tych ziem. Jak w innych byłych koloniach traktowano ich jako obywateli drugiej kategorii. Jednak sytuacja australijskich Aborygenów różniła się drastycznie od sytuacji Maorysów w Nowej Zelandii. Zaraz po ogłoszeniu naboru wielu rdzennych Australijczyków zaczęło się zgłaszać do armii. Była to dla nich szansa na równe traktowanie i lepszy zarobek. W latach 30-tych panowała dość silna segregacja rasowa. W 1940 roku wprowadzono ograniczenie dla „Australijczyków nie-europejskiego pochodzenia” jeżeli chodzi o rekrutację do AIF (Australijskie Siły Imperialne) i marynarki. Ograniczenie nie odnosiło się tylko do pilotów RAAF (australijskie siły powietrzne). Mimo to oblicza się, że w armii australijskiej służyło ponad 3000 rdzennych Australijczyków. (por. https://anzacportal.dva.gov.au/wars-and-missions/world-war-ii-1939-1945/resources/indigenous-australians-service-during-world-war-ii, dostęp: 03.04.2022)
Sytuacja Maorysów przed II wojną światową była lepsza. Nowozelandzka Partia Pracy współpracowała z religijno-politycznym ruchem Ratana, Maorysi mieli od 1931 roku swoich przedstawicieli w parlamencie. Teoretycznie obejmowały ich też ustawy socjalne wprowadzone po Wielkim Kryzysie. Po wybuchu wojny Maorysi uformowali słynny 28. Batalion, służyli też w innych jednostkach. (Smith P.M., 2005: s. 165) W ramach działań związanych z obroną kraju udało im się również poszerzyć swoją autonomię.
Od Wielkiej Brytanii do Afryki Północnej
Bitwa o Anglię
Dla krajów Anglosaskich atak Hitlera na Polskę nie był wystarczającym argumentem do podjęcia działań wojennych. Jednak po zajęciu naszego kraju wojska niemieckie ruszyły na zachód. W kwietniu opanowały Norwegię i Danię, w maju poddały się Belgia, Holandia, a Francja walczyła o przetrwanie. Pod koniec wiosny 1940 roku III Rzesza była gotowa do inwazji na Wielką Brytanię.
Ewentualne zdobycie Wysp Brytyjskich przez Niemców zagrażało już bezpośrednio zamorskim krajom Commonwealthu. W dodatku Włochy Mussoliniego postanowiły dołączyć do „wygranej” wojny, deklarując swój udział po stronie III Rzeszy. To właśnie deklaracja wojny przez Włochy, 10 czerwca 1940 roku, wciągnęła Australię do działań wojennych. W ciągu 48 godzin australijski uzbrojony statek handlowy Manoora zmusił transportowiec włoski do zawrócenia z Nauru. (Ross D., 2008: 227) Australijski okręt wojenny „Sydney” i pięć starszych okrętów, zmodernizowanych weteranów z czasów I wojny światowej, odegrało też ważną rolę w bitwie na Morzu Śródziemnym. Jednak najważniejsza rozgrywka miała teraz miejsce nad kanałem La Manche.
Historycy brytyjscy mają zwyczaj mówić, że Brytania stanęła sama przeciw wrogowi. To nie była do końca prawda. Rzeczywiście dwaj późniejsi sojusznicy – USA i ZSRR nie wzięli udziału w obronie. Za to RAF mógł liczyć zarówno na sojuszników z pokonanych krajów (czytelnicy na pewno pamiętają o udziale polskich pilotów) jak i krajów Commonwealthu. W Bitwie o Anglię wzięło udział 35 Australijskich pilotów i aż 126 Nowozelandczyków. W przypadku tych ostatnich była to druga największa grupa niebrytyjskich pilotów (zaraz po Polakach), która brała udział w bitwie. (Harrison P., 2011: s. 53) Nietrudno zgadnąć, że ta grupa miała wpływ na losy bitwy. Wielka Brytania została obroniona (wrzesień/październik 1940) i działania wojenne przeniosły się do Afryki Północnej oraz na Bałkany. Jeśli szukasz więcej ciekawostek, sprawdź także ten artykuł na temat ostatniej bitwy kawaleryjskiej w historii świata.
Afryka, Grecja i Bliski Wschód
Po odparciu bezpośredniego zagrożenia dla metropolii Wielka Brytania rozpoczęła ofensywę przeciw Włochom w Afryce. Ta tzw. Operacja Compass rozegrała się między październikiem 1940 a lutym 1941 roku. Australijska 6. Dywizja przystąpiła do walki po odbyciu szkolenia pod koniec grudnia 1940 r. Udało się szybko powstrzymać postępy Włochów nad Kanałem Sueskim. W styczniu 1941 roku żołnierze australijscy odegrali też ważną rolę w zajęciu Tobruku. Następnie wiosną tego roku brali udział w walkach w Grecji. Niestety Alianci zostali wyparci przez Niemców i Australijczycy zostali wycofani z powrotem do Egiptu. (Ross D.: s. 228) Ich ziomkowie odegrali natomiast ważną rolę w zwycięskich walkach z armią rządu Vichy na terenie Syrii i Libanu. Spośród 35 tys. żołnierzy alianckich w Syrii, największą grupę, aż 18 tys., stanowili właśnie Australijczycy.
Swój udział w walkach na Bliskim Wschodzie i w Grecji mieli też żołnierze z Nowej Zelandii. W tym wspomniany wcześniej Maoryski 28. Batalion. Nowozelandzkie siły wysłane do Europy nie były tak liczne jak australijskie, ale żołnierze mieli reputację wyjątkowo odważnych wojowników. Niestety nie zawsze byli wystarczająco dobrze wyposażeni. Wśród Greków do legendy przeszła desperacka walka źle wyposażonych Nowozelandczyków z górującymi nad nimi technicznie Niemcami. (Brooking T., 2004: s. 127) Symboliczna może być dowodzona przez nowozelandzkiego generała Freyberga obrona Termopil przez siły australijsko-nowozelandzkie (kwiecień 1941). W czasie obrony Krety – w maju 1941 roku – Niemcy przypuścili największy powietrzny atak w historii. Nie użyli jednak tej taktyki drugi raz do końca wojny. Nowozelandczycy zestrzelili bowiem niewspółmiernie dużo nazistowskich spadochroniarzy.
Po tym jak ocalała reszta dywizji wycofała się z zajętej Grecji, przyszedł czas na walki w Afryce. Początkowo siły alianckie doznały porażki w zetknięciu z mocną taktyką i dobrze wyposażonymi oddziałami generała Rommla, zwanego „lisem pustynnym”. Dopiero przejęcie dowodzenia nad siłami aliantów przez gen. Montgomery’ego przyniosło nową nadzieję. Brytyjski dowódca szczególnie cenił sobie Nowozelandczyków i ich Maoryski Batalion. Odegrali oni ogromną rolę w decydującej bitwie pod El Alamein (23 października – 11 listopada 1941). (Brooking T.: s. 128)
Po ataku Japończyków na Pearl Harbour (w grudniu 1941 roku) oddziały australijskie zostały w większości przetransportowane do swojego kraju. Z początkiem wojny na Pacyfiku doświadczeni żołnierze byli coraz bardziej potrzebni na antypodach. Churchillowi udało się jednak wyprosić premiera Nowej Zelandii – Petera Frazera, żeby zostawił część swoich żołnierzy do pomocy Aliantom w Europie. Tutaj m.in. brali udział w zdobywaniu Monte Cassino. W czasie kiedy Nowozelandczycy pomagali w Afryce, a następnie w przejęciu kontroli nad Włochami, wojna niebezpiecznie zbliżyła się do ich rodzimego kraju.
Wojna na Pacyfiku
Upadek Singapuru i naloty na Darwin
Po ataku Japonii na Pearl Harbour i Filipiny Australia wypowiedziała temu państwu wojnę (8 grudnia 1941). Miała jednak potężnego sojusznika – Stany Zjednoczone. Pierwszym punktem gorących walk były Malaje i Singapur. Nazywany Gibraltarem wschodu był dla Brytyjczyków niezwykle ważnym punktem strategicznym i gospodarczym w tej części świata. Niestety nie docenili determinacji i zdolności przeciwnika. Wojska japońskie przedostały się na wyspę od słabo bronionej strony 8 lutego 1942. Otoczone ze wszystkich stron siły poddały się 15 lutego. Wśród 133 tys. wziętych do niewoli przez Japończyków było 15 tys. żołnierzy australijskich. (Ross D.: s. 231) Dołączyli do wcześniej pojmanych podczas bitwy o Malaje żołnierzy alianckich.
Teraz Japonia zagrażała bezpośrednio północnemu wybrzeżu Australii. 19 lutego po raz pierwszy od czasu powstania państwa Australia została zaatakowana. Japończycy nie zamierzali (póki co) skupiać sił na zdobywaniu potężnego kontynentu. Zbombardowali tylko wielokrotnie Darwin, a następnie Broome i Wyndham (miejscowości położone przy północno-zachodnim wybrzeżu Australii nad Morzem Timor).
Jednak główne walki toczyły się gdzie indziej. Australijskim oddziałom w Nowej Gwinei udało się powstrzymać postępy wojsk japońskich w sierpniu 1942 roku. (Ross D.: s. 234) W międzyczasie USA były już mocno zaangażowane w wojnę. To wzmacniało nadzieję na wygraną. Jednak działania i interes Australii i Nowej Zelandii, kiedy wojna zbliżała się ku końcowi, zostały przytłumione przez wielkie mocarstwa. Państwa Commonwealthu na antypodach znów czuły się trochę peryferiami anglosaskiego świata.
Zaplecze gospodarcze
Australia, a szczególnie Nowa Zelandia odegrały ogromną rolę jako zaplecze gospodarcze dla Wielkiej Brytanii i wojsk USA na Pacyfiku. Dla Australijczyków oznaczało to racjonowanie żywności i dóbr luksusowych (nawet ubrań), podobnie jak w Wielkiej Brytanii. (Ross D.: 236) Jednocześnie zwiększone zapotrzebowanie na produkcję sprzyjało wzrostowi zatrudnienia i zarobków – powitanym z entuzjazmem po chudych latach Wielkiego Kryzysu.
Racjonowanie nie ominęło i Nowej Zelandii. Mimo że kraj w przeważającej części zajmował się hodowlą krów i owiec, a produkty mleczne były głównym towarem eksportowym, to w latach 1939-50 ograniczono sprzedaż masła na osobę. Było bowiem wysyłane do Wielkiej Brytanii, która sama znalazła się w kryzysie. Z półek znikły też towary puszkowane, bo puszki zostały zarezerwowane dla żołnierzy (głównie amerykańskich) walczących na Pacyfiku. (Smith P.M.: s. 167)
Z ograniczeniami szły pewne przywileje. Zwiększył się udział kobiet w przemyśle, na stanowiskach urzędniczych i w rolnictwie. Maorysi założyli własną organizację Maori War Effort Organisation, która zajmowała się koordynacją rekrutacji, produkcji żywności i pracą w oparciu o społeczności plemienne. Wysiłek podjęty w czasie wojny nie zmienił tylko specjalnie sytuacji australijskich Aborygenów. W Nowej Zelandii rząd Petera Frazera przyłożył dużo starań, żeby poprawić relacje Pakeha (białych Nowozelandczyków) i Maorysów.
Australia i Nowa Zelandia wyszły z wojny w większym stopniu uniezależnione od Londynu. Tym bardziej że Imperium Brytyjskie przeżywało wielowymiarowy kryzys. Głównym sojusznikiem, który się teraz liczył, były Stany Zjednoczone. W Europie tylko lokalnie zapamiętano bohaterstwo żołnierzy z antypodów i ich pomoc w walce z wojskami Osi na wszystkich frontach. Dla Australii i Nowej Zelandii wydarzenia te stanowiły jednak ważny etap w kształtowaniu narodowej odrębności.
Autor: Ludwika Wykurz
Bibliografia:
- Indigenous Australians in service during World War II, w: https://anzacportal.dva.gov.au/wars-and-missions/world-war-ii-1939-1945/resources/indigenous-australians-service-during-world-war-ii, dostęp 03.04.22
- Paul Harrison, Courage in the skies: New Zealand airmen at war, Wellington 2011
- David Ross, Australia: history of a nation, Geddes and Grosset 2008
- Philippa Mein Smith, A concise history of New Zealand, Cambridge University Press 2005